|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
23-06-2010, 13:27 | #21 |
Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
|
Hmmm....przypominam sobie ze nasz Jotunski jak byl maly tez zdarzalo mu sie posmakowac tego i owego,mielismy na to jeden sposob.
Chodzilismy na wypasanie wilczaka na ląke bo tam zawsze znalazl swoj ulubiony gatunek trawki,a dalej co bylo... zwymiotowal trawe i owe paskudztwo wczesniej zezarte A zdarzalo sie tez , ze trawy sie nazarl a paskudztwa nie oddal |
23-06-2010, 13:36 | #22 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Aaaaa! Bananowe!!! To już wszystko jasne. Pamiętam, jak za czasów, gdy byłam jeszcze małą dziewczynką i w naszych sklepach nie było... nic, rodzice dostali od kogoś w prezencie (chyba też czeski) płyn do kąpieli, który był jak na tamtejsze realia niezwykłym luksusem, bo pachniał tak pięknie i tak... prawdziwie bananami. Naprawdę miałam problem powstrzymywać się za każdym razem podczas kąpieli, żeby go nie skosztować. (Banany wtedy w Polsce były prawdziwym rarytasem).
Z tą wątróbką to w ogóle dziwna rzecz - Łowca surowej nie tknie, ale ciasteczka wątrobiane jak najbardziej. |
23-06-2010, 13:46 | #23 | |||
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Quote:
Quote:
|
|||
23-06-2010, 20:45 | #24 |
Junior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Dopiewo
Posts: 12
|
Ważniak lubi wszystko, nawet to co miesem nie było bardzo lubi Za to kradnie nam pomidory ;p
Mogłabym poprosić coś wiecej o tych smakołykach z wątróbki na PM? O, o coś było o tych kupkach właśnie ! I tak, zarówno Bea jak i Ważniak, uwielbiają wszelkiego rodzaju obornik - obok mamy polną droge. Ostatnio też zdarzyło im sie wytargać nogą jelenia z lasu. Była szybka akcja odebrania im tego. I tutaj kiełbasa okazała sie smaczniejsza niż noga Doprawdy dziwne te moje wilczaki.
__________________
Ważniątko |
23-06-2010, 21:17 | #25 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
23-06-2010, 22:09 | #26 |
VIP Member
|
A aby serducha się nie ślimaczyły, polecam gotowane żołądki, też drobiowe.
Są w miarę suche i też dobre No i niezłe do plucia |
24-06-2010, 08:10 | #27 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Swego czasu obgotowałam jęzor wołowy. Też "działał" bardzo dobrze. Pocięłam cały na smaczki i większość zamroziłam (jęzory wołowe są duuuuże). Wyjmowałam z zamrażalnika i rozmrażałam tyle, ile było potrzeba na bieżąco.
(Pluć nie próbowałam. ) |
24-06-2010, 12:01 | #28 | |
VIP Member
|
Quote:
U nas Bure dziela sie na dwie grupy - ktore takie rzeczy jedza (i "cierpia") i takie, ktore nie chca sie poswiecac - jak podstawisz im pod nos jakis "wynalazek" to jedynie CMOKNA "Chyba zartujesz" (specyficzne zachowanie) i odejda... Pomiedzy grupami znajduje sie Alinka, ktora wynalazek wezmie do pyska "Aby pani nie bylo przykro" i wypluje gdzies w kacie...
__________________
|
|
24-06-2010, 12:19 | #29 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
24-06-2010, 14:07 | #30 |
Junior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Dopiewo
Posts: 12
|
Już szukam tych przepisów.
Baniek nie puszczał. A oddech się odświeżył ? A propos śmierduchów, macie jakieś sposoby na to żeby aż tak mocno pieskom nie pachniało z pysia? Swego czasu używałam pasty, którą smarowało się dziąsła i psy to samo sobie rozprowadzały mlaskając, nie śmierdziało im z pysia tak bardzo, ale to drogie strasznie, więc szukam jakiegoś tańszego sposobu, i nie mówię tu o miętówkach
__________________
Ważniątko |
24-06-2010, 14:28 | #31 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Hm, a to ciekawe. Łowcy z "buzi" pachnie całkiem przyzwoicie, chociaż dezodorantów ani mydła nie używa.
Może to dlatego, że regularnie czyści uzębienie na kostyrach wołowych? |
24-06-2010, 14:45 | #32 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Potwierdzam, kosci sa chyba najlepszym sposobem na odswiezenie paszczy. To dzialalo nawet na 11-letnie zebiska mojego poprzedniego psa
|
24-06-2010, 19:21 | #33 | |
K-Lee Family
|
Quote:
Grin a poczęstowałabyś Kalinkę przy następnym naszym spotkaniu takim ciasteczkiem?? Wątróbki ona nie ruszy, więc nie będę ryzykować, że zrobię, a jej nie posmakuje |
|
24-06-2010, 19:52 | #34 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
PS Łowcy smak się zmienia - w zeszłym roku uwielbiał truskawki i czereśnie. Teraz nie chce. Za to dalej lubi jabłka, pomidory, ogórki i wiele innych. Last edited by Grin; 24-06-2010 at 19:55. |
|
25-06-2010, 11:26 | #35 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Przyjaźń
Posts: 4
|
Czytałam ten temat i sie zastanawiałam co z Białki taka czyścioszka? jak znajdzie zdechłą żabę to co z szalonych rzeczy wzieźmie ją do pyszczka, przedwczoraj spacerujemy po łące widze, że Białka cos znalazła podskakuje poluje, ide dalej, odwracam sie a ona sie tarza zawracam patrze a tam zdechły krecik samo futerko Białka z taka pasja się w nim tarzała ocierała taka szczęśliwa.. zal było ją stamtąd odciągać...
|
|
|