Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 21-09-2004, 17:50   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Wlasnie siedzimy i podziwiamy Tatry...

...ale z ich drugiej strony, bo z kafwejki w Popradzie. Wczoraj po ponad 1000km maratonie [bo jechalismy przez Gubin ] dotarlismy na Slowacje pozna noca. Wiec czas byl tylko na krycie. Ale dzis od rana... zwiedzanie zamku w Spiszu i okolice... spacerek od rana do poznego popoludnia. Teraz chwila zasluzonego odpoczynku - nawet psy poszly spac [oprocz Jolly jest z nami jeszcze Balrog i Wiewiorka].

Zostaniemy tu do srody lub czwartku. I potem teoretycznie do domu....tzn teoretycznie, bo Alistair nam niesmialo wspomina, ze ona chyba jednak bedzie chciala jechac do swojego kawalera do Austrii...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 21-09-2004, 20:52   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default Re: Wlasnie siedzimy i podziwiamy Tatry...

Quote:
Originally Posted by Margo
...Zostaniemy tu do srody lub czwartku. I potem teoretycznie do domu....tzn teoretycznie, bo Alistair nam niesmialo wspomina, ze ona chyba jednak bedzie chciala jechac do swojego kawalera do Austrii...
Wy to macie zdrowie podziwiam....
A skoro jesczze kryjecie Wiewiorke to musze Wam poslac wstazeczki w dwoch kolorac - zeby sie potem maluchy nie pomieszaly
Jakie kolory?
pozdrawiam z nizin
Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2004, 11:52   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default Jesienne romanse - Jolly & Gaius

Jakby ktos przeoczyl lub nie dopatrzyl to donosze uprzejmie, ze w zapowiedziach miotow pojawila sie informacja o planowanym miocie z Peronowki ....zobaczcie "randkowe" zdjecie Jolly i Gaiusa ....prawda ze pieknie wygladaja?
Margo, Przemku - przepraszam, ze sie wyrywam przed orkiestre ale tak mie sie podoba , ze nie moglam zostawic tego tylko dla siebie (calkiem jak platki Cheerios;D)

pozdrawiam Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2004, 17:23   #4
Aga
Junior Member
 
Aga's Avatar
 
Join Date: Apr 2004
Location: Warszawa
Posts: 200
Default

Faktycznie przystojny koleś i jakie ma śliczne malutkie uszka. Widać, że Jolce bardzo się podoba - aż się dziewcze oblizuje. Aga
Aga jest offline   Reply With Quote
Old 24-09-2004, 13:11   #5
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

No to masz pierwsze zdjecie na biurko
nastepne za 2 miesiace !

Faktycznie ladna para!
Ale czy Jolly moze w jakims zestawieniu prezentowac sie kiepsko?
zobacz to:
www.wolfdog.org/pol/gallery/cat2007-2.html
(trzecie od gory)
ciekawe czy z TEGO cos bedzie
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 24-09-2004, 13:28   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
No to masz pierwsze zdjecie na biurko
nastepne za 2 miesiace !

Faktycznie ladna para!
Ale czy Jolly moze w jakims zestawieniu prezentowac sie kiepsko?
Jakbys zgadla - mam nowa tapete na kompie w pracy

A z prezentowanego na zdjeciu zestawienia nie skorzystam....za stara jestem zeby sie tak nisko schylac do piesia Musi miec jednak sluszne centymetry w klebie...

A Ty Eluniu teraz mi zazdrosc - masz pojecie jakie beda cudniaste szczeniakai po tej parze ?
ucalowania
Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 25-09-2004, 09:24   #7
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
zobacz to:
www.wolfdog.org/pol/gallery/cat2007-2.html
(trzecie od gory)
ciekawe czy z TEGO cos bedzie
Mowisz o Bobiku?


Raczej nic z tego nie bedzie - to byla tylko taka wakacyjna milostka... Zreszta Bobik to byl prawdziwy lamacz serc - Jolka byla tylko jedna z wielu.....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 25-09-2004, 18:47   #8
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

...okazalo sie, ze wakacje przeciagnely sie nam do piatku... Wracamy zmeczeni, przeziebieni, ale misja spelniona...

Pozwiedzalismy sobie jeszcze jaskinie, ruiny zamkow. Bedac kolo Popradu wpadlismy na pomysl wycieczki do Zakopanego. Nie byla to najlepsza idea. Tzn miasto jest OK. Ruch jak w centrum Berlina, ale w kazdym hotelu i pensjonacie wilczaki (i inne psy) byly mile widziane. Nawet nie musielismy za nie dodatkowo placic. Straz miejska super mila. Ludzie tez. Wreszcie czulismy sie po ludzku spacerujac po centrum. Na kazdym kroku slyszelismy: "o, wilki". Co prawda trafil sie jeden pan, ktory podszedl z pytaniem: "to husky?", ale zgasil go smiech gorali... W pewnym momencie dogonila nas staruszka. Okazalo sie, ze jej rodzine napadly na Sybirze wilki. Udalo im sie ukryc. Mowila, ze wygladaly dokladnie tak jak te nasze.
Ogolnie milo zaskoczylo nas nastawienie ludzi do burych. Jak najbardziej pozytywnie. Nawet zaplanowalismy sobie, ze w przyszlym roku zamiast jechac na obozy to zapakujemy bure do auta, kupimy sztuczne choinki, stroje Czerwonego Kapturka w roznych rozmiarach i staniemy przy Gubalowce, aby ludzie mogli sobie robic fotki. Juz teraz pobierajac nawet symboliczna oplate za kazda zrobiona fotke mielibysmy na paliwo do domu...
Sielanka zakonczyla sie, gdy postanowilismy ruszyc w gory. Kolejka oczywiscie nie mozna. Na kazdym wejsciu pod gore ogromne plakaty: "zakaz wstepu z psami". No to dalismy TPNowi ostatnia szanse - ruszamy nad Morskie Oko. Dojechalismy na parking, gdzie powiedziano nam: wejscie jest, ale bez czworonogow. A my? Albo idziemy calym stadem, albo wcale. Wrzucilismy wsteczny, obralismy kierunek Lysa Polana, slowacka granica i Stary Smokovec. Inny swiat. Cisza, spokoj, turystow niet (a raczej byli, ale nie potrzebna byla sygnalizacja swietlna do kierowania ruchem na szlakach). Z psami chodzic mozna, trasy ladne i malownicze. Zyc, nie umierac.

Tak wiec: popagacja rasy i imprezowanie w Polsce. Spacery po gorach i wypoczynek na Slowacji....

Quote:
A skoro jesczze kryjecie Wiewiorke to musze Wam poslac wstazeczki w dwoch kolorac - zeby sie potem maluchy nie pomieszaly
Eh....Wiewiorek powiedzial, ze jeszcze ma czas. Pewnie czeka na mniej odpowiednia pore...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 25-09-2004, 20:29   #9
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

Oj Gaga ! ale tekst
popatrz tu:
http://www.wolfdog.org/pol/gallery/cat400-3.html
odswiez pamiec kobieto!

no i zobacz co wyszlo:
http://www.wolfdog.org/pol/gallery/cat899-0.html

a to tylko jeden z szesciu
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 25-09-2004, 21:05   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ech wstreciuch jeden ..ale ja sie teraz tak latwo nie dam- kazdy perfekcjonista dazy do doskonalosci - Amber to pierwszy etap - ja celuje na trzeci...zeby tylko Margo z Przemkiem potwierdzili ze sa perfekcjonistami

pozdrawiam
Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-09-2004, 11:11   #11
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

No coz mozesz liczyc najwyzej na ..... resztki
to co najlepsze juz za nami
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 26-09-2004, 15:18   #12
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Cholercia! Chciałam sobie "podymić na forum a tu mi zrobiono przykrosc i zablokowano temat teraz chyba musze sama przebiec 100 km zeby dac upuist nagromadzonej adrenalinie...no ale do rzeczy :
po 1 witamy w kraju po 2 proponuje do spolki z Ela zalozyc firme "foto z bajki na zyczenie" motyw czerwonego kapturka Ela umiescila na stronie jantarowej....a ja coz........ie doczepie na bezczela
Ew. moge skombinowac kaies gustowne tlo ( las noca ze swiecacymi oczkami stada wilkow czy co
Z tym wejsciem psow na teren parku narodowego to wynlazek od kwietnia tego roku i nie ma wybacz nie wpuszczaja
Nam to wlasciwie zalatwia wyjazdy w Bieszczady i pare innych miejsc;( A straca na tym ludzie prowadzacy agroturystyke itp...nasz kraj jest jednak momentami wybitny !
Slowakom jak widac psy jakos specjalnie gor nie zniszcza - to kasa poplynie do obcych ....rewelacja!

WItajcie w domu
pozdrawiam
Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-09-2004, 17:29   #13
Wrath
Junior Member
 
Wrath's Avatar
 
Join Date: Jun 2004
Location: Warszawa - Kabaty / 3miasto
Posts: 101
Send a message via ICQ to Wrath Send a message via Skype™ to Wrath Send Message via Gadu Gadu to Wrath
Default

Ok, do parku nie wpuszczaja..ale gdyby zrobic psu szkolenie w TOPR?
Ktos moze juz sie dowiadywal?
__________________
Pozdrawiam
Adrian i Gothmog alias Guard

*Nie będzie Julią wierną na balkonie...
Wrath jest offline   Reply With Quote
Old 26-09-2004, 18:36   #14
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Z tego co mi sie wydaje to TOPR jedzie na wlasnych psach i jeszcze bierze sponsoring - ktos tam funduje buty albo karme dla psiakow.
I bedzie tak poty, poki glupki beda lazily po grach tam i wtedy gdzie nei wolno
STORAT tez zdaje sie bez dotacji wiec albo wchodzisz w grupe i posiwecasz sie naprawde czestym ciwczeniom albo ....nie ..
Gaga
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 27-09-2004, 01:56   #15
Yule
Junior Member
 
Yule's Avatar
 
Join Date: Jun 2004
Location: Copenhagen
Posts: 5
Default

Tjaaaaa...
TPN od kad pamietam, zawsze potrafil zabrylowac jakims swietnym pomyslem...
Ja tam przewaznie mialam ich przepisy w wielkim powazaniu i nigdy nie zdazylo mi sie uiscic oplaty na wstepie do parku
To i z psem jakos przejdzie

A tu cos apropos szkolenia psow ratowniczych:

http://www.e-gory.pl/egory_new/muzyk...arasek_psy.mp3

Zastanawiam sie czy w Horskiej Sluzbie, prucz Onow i Labradorow, sa jakies Wilczaki, w koncu to Czecho Slowacka rasa.

Pozdrawiam
Julia.
Yule jest offline   Reply With Quote
Old 27-09-2004, 09:00   #16
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Rzecz nie w obchodzeniu przepisów tylko odpowiedzialnosci , wedrowalam ze swoja suka po Bieszczadach i tak gdzie byl nakza prowadzenia na smyczy - byla na lince. Ona co prawda i tak chodzi tuz przy nas ale przepis jest przepis.
Gdyby nie bylo zlych doswiadczen z nieodpowiedzialnymi wlascicielami psow w parkach narodowych ( zakaz jest ustawowy i nie dotyczy tylko TPN-u) to dzis moglibysmy z tymi psami wchodzic.
Wtopa jest w tym, ze w stosunku dopsow wydano zakaz i uwaza sie problem za rozwiazany a w stosunkudo ludzi nie moga sobie poradzic...a starca na ty7m lokalne spolecznosci bo psiarze , ktorzy coraz czesciej wakacjuja z psami - pojada gdzie indziej.

pozdrawiam
Gagal
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-09-2004, 15:13   #17
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default Jolly & Gaius

Margo powiedz mi czy sa jeszcze jakies wolne szczeniaki po tym miocie?
Moi rodzice sie zgodzili na psa juz mialam brac po Irze i Amberku a tu... ech, szkoda slow.
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 01-10-2004, 00:02   #18
Ynk
"Tata" Demolki :-)
 
Ynk's Avatar
 
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
Default

Osobiście dołączam się do zapytania jako kolejny z tych którzy czekali na słodkie dziecięta Amberka.
Pozdrowienia - Maciej & Mat
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk
Ynk jest offline   Reply With Quote
Old 01-10-2004, 01:39   #19
Ynk
"Tata" Demolki :-)
 
Ynk's Avatar
 
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
Default

Gaga, osobiście uważam że jesteś w błędzie. U nas ten problem nie wystąpi. Ze wzgl. na brak funduszy dla np. służby zdrowia nasz kochany rząd wprowadzi ustawowy podatek roczny od psa w wys. 1dkg=100zł. i problem sam wygaśnie, a te latające cholerne dzikie kundle to poprostu się powystrzela i będzie spokój. Najwyzej będzie mozna czasem spotkać jak jakaś np. starsza pani bedzie szła sobie ulicą z takim słodkim "tamagochi" w kieszonce bluzeczki które to dzis nazywamy ratlerkiem czy jakoś tak... :-)
To co za problem te tabiczki że z sobaką nie lzia dalsze?
Chodźmy na piwo sie zrelaksować bo tylko tyle chyba nam zostało..
Na Słowacji mają dobre chłe chłe!
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk
Ynk jest offline   Reply With Quote
Old 04-10-2004, 14:05   #20
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

...zapomnialam o swistakach... Oczywiscie pobyt w Zakopanym przeznaczylismy na socjalizacje naszych nowych psiakow - takich tlumow to nie ma nawet w Zielonej na deptaku. I wszystko byloby OK, gdyby nie swistaki... To bylo dla Wiewiorki za duzo - po krotkim czasie miala juz dosyc ich gwizdow, a tu co stoisko sprzedawano caly komplet. Pluszowe swistaki male i duze, jasne i ciemne. I kazdy co chwila swistal....Juz mialam ochote jedenego jej kupic w prezentcie....

....ale....

....kupilam wilka. Tu plus dla gorali. Na Slowacji chodzilam po sklepach z pamiatkami i byly owce, orly, niedzwiedzie + inne takie, ale wilka ni sladu. Wreszcie w malym sklepiku w Popradzie udalo nam sie znalezc wyjacego wilka stojacego kolo popielniczki. To samo postanowilismy sprawdzic po polskiej stronie. I tu mile zaskoczenie, bo moze jednak o wiele wiecej jest owiec i kozic (o orlach nie wspominajac), ale i wilkow znajdzie sie duzy zestaw. Milo jest wiedziec, ze i one reklamuja teraz gory... Co sie dziwic - przyciagaja turystow rownie mocno co obecnosc niedzwiedzi.

Quote:
Nam to wlasciwie zalatwia wyjazdy w Bieszczady i pare innych miejsc;( A straca na tym ludzie prowadzacy agroturystyke itp...nasz kraj jest jednak momentami wybitny !
Niestety... To strasznie dziala na nerwy - i nie chodzi tylko o wyjscia w gory, ale o zwyczajne podejscie do psow. Na Slowacji bedac z psem moge wiele - nie ma problemu z wejsciem na zamki (czasem nawet i do muzeum wpuszcza), pochodze po gorach, pozwiedzam. A u nas: w gory - nie, do zamku - nie, do ogrodow - nie, w miescie jeszcze gorzej, bo sa perelki, ze trzeba nie tylko na smyczy, ale i w kagancu. I coraz to glupsze przepisy sie pojawiaja...

Quote:
Slowakom jak widac psy jakos specjalnie gor nie zniszcza - to kasa poplynie do obcych ....rewelacja
I Slowacy maja swoj problem - MYSLIWI. Starczyloby, gdybym napisalam ze maja gorszych niz my... Caly kontrast ladnie bylo widac podczas obozu w Podkonicach: wlasciciel schroniska byl z nas bardzo zadowolony (bo byly pieniadze w czasie, gdy jest tam pusto, no i nie bylo z nami problemow). Miasteczko bylo z nas bardzo zadowolone (bo czesc kasy poszla do nich, no a dodatkowo bylo troche ruchu). Mysliwi NIE byli z nas zadowoleni - co jakis czas przyjezdzal ich szef robic afere - Sona miala z nim naprawde ciezka prace. Przeszkadzalo mu, ze w schronisku sa psy, ze psy szczekaja, ze psy biegaja bez smyczy (dla tego, kto tam nie byl - schronisko bylo na szczacie gory, gdzie nie bylo nikogo oprocz nas). Gadali, ze takie psy poluja na zwierzyne - to juz podchodzilo pod fobie maniakalno-przesladowcza, bo kolo schroniska na pastwisku paslo sie stado krow, a co ranek przez 'plac szkoleniowy' przeganiano nam owce, ale nie bylo nawet jednego drasnietego zwierzecia, nawet jednego wypadku pogryzienia krowy, czy owcy. Pasterze pili co jakis czas w schronisku piwko i psy im nie przeszkadzaly, ale mysliwi byli bardziej swieci od papieza. I niestery z nim ciagle to samo....

Quote:
Nam to wlasciwie zalatwia wyjazdy w Bieszczady i pare innych miejsc;( A I bedzie tak poty, poki glupki beda lazily po grach tam i wtedy gdzie nei wolno
No z tego co pamietam, to ludzie z TPR tlumaczyli zakaz tym, ze niedzwiedzie chodza za psami... HEH? Mozliwe, ze prasa namieszala, ale nadal nie widze zadnego logicznego powodu takiego zakazu. Bo nie mam pojecia jakie zagrozenie moze stanowic pies (np. prowadzony na smyczy), bo jesli chodzi o turystow to moge podac dluuuuga liste...

Quote:
Ja tam przewaznie mialam ich przepisy w wielkim powazaniu i nigdy nie zdazylo mi sie uiscic oplaty na wstepie do parku. To i z psem jakos przejdzie
Niestety na wiekszosc szlakow (najlepszy przyklad Morskie Oko) trzeba wejsc przez bramki, gdzie stoja straznicy. Majbym miala duuuuzo czasu, to w gory ruszylabym od slowackiej strony....tylko po co wtedy maszerowac na polska strone, skoro piekne stawy sa tez po ich stronie...

Quote:
Zastanawiam sie czy w Horskiej Sluzbie, prucz Onow i Labradorow, sa jakies Wilczaki, w koncu to Czecho Slowacka rasa.
Z tego co wiem, to nie ma. Jeden z ratownikow byl zainteresowany psem, ale nie wiem jak to wyglada teraz. O CzW w Czechach tez nie jest wiadomo. Sa za to w brygadach ratowniczych we Wloszech. I szkola tam nastepne szczeniaki...
http://www.wolfdog.org/pol/gallery/cat10.html

Quote:
Gdyby nie bylo zlych doswiadczen z nieodpowiedzialnymi wlascicielami psow w parkach narodowych ( zakaz jest ustawowy i nie dotyczy tylko TPN-u) to dzis moglibysmy z tymi psami wchodzic.
Ooooo - wlasnie. Jakos nigdzie nie znalazlam informacji, co do zlych doswiadczen z psami-turystami w parkach. Cos tam gadali o psach klusownikach, ale co ma piernik do wiatraka? Jesli chodzi o zdziczale psy, to z tego co wiem, to czytac nie potrafia i do parku i tak wejda. Ale jakos nie chce mi sie wierzyc, ze rodzinka, ktora wziela swojego Pimpusia na wczasy pozwala mu polowac na niedzwiedzie i sarny po tatrzanskich graniach. Taki psiak albo idzie na smyczy, albo jesli sie slucha maszeruje na wolno. Bralismy udzial w kilku takich spacerach po gorach wraz z banda kilkudziesieciu CzW (w Slowacji), ale nie uciekl ani jeden pies, ani jeden sie nie oddalil, a na koncu zgubilismy jedynie Holendrow...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 13:39.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org