Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-07-2014, 20:35   #261
Predator
Junior Member
 
Predator's Avatar
 
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
Default

Quote:
Originally Posted by Marzenna View Post
Trzeba mieć specyficzne podejście do życia, aby zmieniać dla psa miejsce zamieszkania, godzić się na utratę znajomych, na ograniczenie do pewnego stopnia własnej wolności, na zniszczenia. Fakt, że Wy takie podejście macie nie czyni Was lepszymi ludźmi a Emki gorszym. Macie po prostu inne priorytety.
Marzenna tu nie chodzi o to czy ktoś jest lepszym czy gorszym człowiekiem bo niby jak to stwierdzić po przyłożeniu TYLKO JEDNEJ miary. Według mnie po prostu należy myśleć bo jeśli ktoś nie ma "specyficznego" podejścia oraz ma inne priorytety(czego zauważ nikt nikomu nie broni) to po cholerę brać takiego psa? reasumując nikt nikomu nie broni np nie chcieć mieć dzieci bo niektórzy mogą to uznać za zbyt drastyczne ograniczenie swojej przestrzeni życiowej tylko trzeba sobie jasno odpowiedzieć czy taka osoba powinna NAJPIERW zrobić sobie dziecko(przy założeniu że wcześniej wiedziała o ograniczeniach i jej nie pasowały) a później je oddać do domu dziecka... wg mnie podobna sytuacja miała miejsce w tym temacie - zwłaszcza że zauważ NIKT nie ukrywa że z Wilczakami jest trudno...

Pozdrawiam
__________________
Never Surrender

Last edited by Predator; 03-07-2014 at 00:33.
Predator jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 14:25   #262
Nakasha
Junior Member
 
Join Date: Dec 2012
Location: Białystok - Kuriany
Posts: 11
Default

Nie chcę się mądrzyć, ani nic z tych rzeczy, nie znam się na wilczakach, znam je głównie z opowieści (a jednego znam osobiście).

Wiele osób pisało o lęku separacyjnym psa, o tym, że ma problem z zostawaniem sam w domu, itp. Owszem, to jest problem, ale też nie trzeba być wilczakiem, aby nauka zostawania w domu była wyzwaniem. Na forum miłośników ONków są zdjęcia psów, które przegryzły się na wylot przez drzwi, ścianę (!), klatki, kojce, które rozszarpały kanapy na strzępy, itp.

Wydaje mi się, że większym problemem jest agresja tego wilczaka. Bo to chyba nie jest normalne, że pies gryzie swoich właścicieli? Szczeniaczki tak się nie zachowują. Szczeniaczki delikatnie szczypią i łatwo je tego oduczyć. Jeśli dorastający wilczak gryzie swoich właścicieli, kiedy coś mu się nie podoba, lub kiedy jest podekscytowany, to moim zdaniem o wiele większy problem niż wycie i kupa w klatce....
Nakasha jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 15:15   #263
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Ludzie, przestańcie! To jest normalny wilczak. Komu to trzeba tłumaczyć. Właściciel popełnił błąd, bo nie ma warunków na trzymanie psa i nie za bardzo daje sobie radę. Dość już się wszyscy na nim powiesili. Słusznie, ale ważniejsze jest to, by znaleźć mu nowy dom. Tu widzę znacznie mniej głosów.
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 15:27   #264
Nakasha
Junior Member
 
Join Date: Dec 2012
Location: Białystok - Kuriany
Posts: 11
Default

Hmmm, ale chyba nowy właściciel powinien być świadomy, że to jest pies, który potrafi ugryźć? Że jednak taki pozbawiony agresji nie jest...
Nakasha jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 15:50   #265
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
Hmmm, ale chyba nowy właściciel powinien być świadomy, że to jest pies, który potrafi ugryźć? Że jednak taki pozbawiony agresji nie jest...
W ten sposób to każdy pies to potrafi. Łapanie za rękę może być nieprzyjemne czy uciążliwe ale nie musi być i w tym przypadku nie jest połączone z agresją.
Także wyolbrzymianie "lęku separacyjnego" u Astro jest nadużyciem. O tym , że wilczaki nie chcą zostawać same, to wiedzą wszyscy, którzy mają z nimi do czynienia. Astro niczym nie różni się od pozostałych wilczaków. Problem leży we właścicielach, którzy nie potrafią tego problemu rozwiązać. Nie kupuje się psa ani tym bardziej wilczaka kiedy wychodzi się na 8-10 do pracy bez zapewnienia mu w tym czasie opieki, zamykając go w tym czasie na dwudziestu metrach kwadratowych
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 17:44   #266
Nakasha
Junior Member
 
Join Date: Dec 2012
Location: Białystok - Kuriany
Posts: 11
Default

No nie wiem. Moim 3 psom nawet obca osoba może wyjąć z pyska mięso i nie ugryzą (przetestowane). Tym bardziej nie ma mowy o tym, że pies się odwinie i capnie właściciela... Rozumiem, źe wilczaki są inne, ale gryzienie raczej nie jest normą dla żadnego psa. A przynajmniej nie powinno być.
Nakasha jest offline   Reply With Quote
Old 04-07-2014, 17:55   #267
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
No nie wiem. Moim 3 psom nawet obca osoba może wyjąć z pyska mięso i nie ugryzą (przetestowane). Tym bardziej nie ma mowy o tym, że pies się odwinie i capnie właściciela... Rozumiem, źe wilczaki są inne, ale gryzienie raczej nie jest normą dla żadnego psa. A przynajmniej nie powinno być.
A kogo pogryzł?
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 00:44   #268
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
Szczeniaczki tak się nie zachowują. Szczeniaczki delikatnie szczypią i łatwo je tego oduczyć. Jeśli dorastający wilczak gryzie swoich właścicieli, kiedy coś mu się nie podoba, lub kiedy jest podekscytowany, to moim zdaniem o wiele większy problem niż wycie i kupa w klatce....
Widać, że nigdy nie miałaś do czynienia ze szczenięciem wilczaka.
To się nazywa okres piranii. I nie jest to ani delikatne ani łatwe do oduczenia. Mam dwa dorosłe wilczaki. Jeden z nich do tej pory gdy jest podekscytowany łapie za rękę. Czasami zostaje siniak. Oprócz mojej suki mogę Ci jednym tchem wymienić kolejnych kilka burych, które tak robią. A jak napiszesz mi, że to oznacza, że są agresywne... umrę ze śmiechu
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 11:58   #269
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha;
Szczeniaczki tak się nie zachowują. Szczeniaczki delikatnie szczypią i łatwo je tego oduczyć.

Sorrry, ale inaczej się nie da na to zareagować, jak się zestawi te słowa, z efektami tego "delikatnego szczypania" w postaci np. poszarpanych mankietów i nogawek, sińców i zadrapań. Niektórym właścicielom parotygodniowego szczyla wstyd było wyjść do ludzi w T-sircie z krótkim rękawem. Nie wiem, jak "sczypią" szczeniaki innych ras, ale u wilczaków tak to właśnie wygląda. Na szczęście przechodzi. Jak szybko, to zależy m.in. od pracy z psem i umiejętności właściciela. Nie wiem, jak to wygląda konkretnie u Astro, ale raczej nie wiązałabym tego z agresją. Wilczaki komunikują się m.in. "zębami" i nie musi to oznaczać agresji. W tym przypadku bardziej bym to wiązała z "nieogarnięciem" emocji czy wręcz radości psa przez brak umiejętności właścicieli. Czy to rokuje problemy w przyszłości? Nie wiem. Musiałabym zobaczyć, jak wygląda to "odwijanie się". Podejrzewam jednak, że w odpowiednich rękach jest to do "naprostowania".

Last edited by Grin; 05-07-2014 at 12:01.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 12:29   #270
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post

Sorrry, ale inaczej się nie da na to zareagować, jak się zestawi te słowa, z efektami tego "delikatnego szczypania" w postaci np. poszarpanych mankietów i nogawek, sińców i zadrapań. Niektórym właścicielom parotygodniowego szczyla wstyd było wyjść do ludzi w T-sircie z krótkim rękawem. Nie wiem, jak "sczypią" szczeniaki innych ras, ale u wilczaków tak to właśnie wygląda. Na szczęście przechodzi. Jak szybko, to zależy m.in. od pracy z psem i umiejętności właściciela. Nie wiem, jak to wygląda konkretnie u Astro, ale raczej nie wiązałabym tego z agresją. Wilczaki komunikują się m.in. "zębami" i nie musi to oznaczać agresji. W tym przypadku bardziej bym to wiązała z "nieogarnięciem" emocji czy wręcz radości psa przez brak umiejętności właścicieli. Czy to rokuje problemy w przyszłości? Nie wiem. Musiałabym zobaczyć, jak wygląda to "odwijanie się". Podejrzewam jednak, że w odpowiednich rękach jest to do "naprostowania".
Podpisuję się pod tym.
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 13:41   #271
Nakasha
Junior Member
 
Join Date: Dec 2012
Location: Białystok - Kuriany
Posts: 11
Default

Wszystkie psy mają okres piranii w szczenięctwie i komunikują się zębami. Ale łapanie powodujące ból, siniaki, jest błędem wychowawczym właścicieli, a nie normalną cechą rasy. Każdy pies może mocno capnąć, ale to jest powód do pracy z psem, a nie objaw całkowicie normalnego zachowania, którym w ogóle nie trzeba się przejmować... Dla mnie łapanie zębami powodujące ból i siniaki nie jest normalne.

Quote:
Jak kogoś chce zachęcić do zabawy to właśnie podszczypuje tak, najgorsze że ludzie sie go boja i ich ruchy i krzyki bardziej podkręcają go. Ja nie odskakuje tylko stanowczo i głośno mówię nie wolno, robi wtedy te słodka smutna minkę ale odpuszcza
I to jest ok.

Quote:
Czasem boje się że zrobię mu krzywdę, staram się wtedy na spokojnie do niego mówić, proszę go żeby się uspokoił, że to dla jego dobra, że my już jesteśmy na skraju załamania. Astro tylko kłapnie mnie w rękę i robi swoje
To nie jest ok.

Quote:
Zdarza się jednak że przez przypadek ugryzie dotkliwie w nogę czy rękę. On jest duży ale nadal zachowuje się jak szczeniaczek.
Dotkliwe gryzienie to nie jest normalny etap bycia szczeniakiem....


Jak dla mnie to, że pies wyje, to nie problem - niech sobie wyje. Powoli nauczy się zostawać sam. To, że interesuje się na spacerze innymi rzeczami niż właścicielem - normalne u dorastających psów, do wypracowania. To, że potrafi nawiać - cóż, nie trzeba go spuszczać z linki i trzeba ćwiczyć przywołanie. Niszczenie rzeczy w domu? Normalka u każdego psa. Trzeba zapewnić psu klatkę, kojec, itp. I oduczać niszczenia. U nas na niszczenie pomogła adopcja drugiego psa - psy bawiły się ze sobą i nic nie niszczyły.

Każdy pies średniej i dużej rasy ma "trudny" okres do ok. 2 roku życia, a temperament naprawdę zaczyna "krzepnąć" koło 3-ciego roku.

To wszystko jest typowe dla psów, nie tylko wilczaków. Chociaż możliwe, że przeciętny wilczak robi to wszystko z większą intensywnością, niż przeciętny pies.

Ale capanie w rękę ze złości czy frustracji... To co innego.

Last edited by Nakasha; 05-07-2014 at 13:47.
Nakasha jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 14:52   #272
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
Wszystkie psy mają okres piranii w szczenięctwie
No, nie wiem, czy potwierdzą to osoby (a jest ich sporo), które miały/mają do czynienia zarówno z wilczakami, jak i innymi psami. Wydaje mi się, że musiałabyś JEDNAK najpierw mieć szczeniaka wilczaka, żebyś mogła się tak autorytatywnie w tej kwestii wypowiadać.
Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
Ale łapanie powodujące ból, siniaki, jest błędem wychowawczym właścicieli, a nie normalną cechą rasy. Każdy pies może mocno capnąć, ale to jest powód do pracy z psem, a nie objaw całkowicie normalnego zachowania
Ale co w tym jest nienormalnego? Popatrz jak się do siebie odnoszą szczeniaki w miocie, to dla nich najzupełniej NORMALNE zachowanie. Dopiero z czasem uczą się delikatności. I tak, to oczywiście jest powód do pracy, ale nie jest powodem, żeby to demonizować.
Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
którym w ogóle nie trzeba się przejmować...
Zapewniam Cię, że się nie da nie przejmować. Za bardzo upierdliwe.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 15:32   #273
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Nakasha- w kwestii szczenięcego gryzienia u wilczaków faktycznie-lepiej odpuść, bo klasyczne psie podgryzanie ma sie nijak do wilczakowego. Taka (bolesna dla nas) prawda.
Natomiast absolutnie sie z Tobą zgadzam w temacie opisanych zachowań Astro. I dziwię się Khanowi, że udaje, że nie ma problemu. Owszem, problem jest i to jest pierwsza rzecz, jaką należałoby u Astro wyeliminować. Wystarczy spojrzeć na sprawę szerzej, a nie tylko ze swojego punktu widzenia. To, że nas nie capnął, nie oznacza, że nie tego nie zrobi wobec kogoś innego (słabszego psychicznie). Dla mnie roczny samiec, który potrafi 'skarcić' zębami człowieka w niewygodnej dla niego (psa) sytuacji, nadaje się na porządne, przemyślane wychowanie-resocjal. I to psie zachowanie powinno być jasno zaznaczone, a nie zamiatane pod dywan. Bo dom, który ma znależć Astro ma być już ostateczny i wreszcie ODPOWIEDZIALNY. A jego nowi przewodnicy świadomi wyzwań. A w razie wątpliwości polecam lekturę historii Mentalla vel Mentosa (o ile pamiętam są tam zdjęcia rąk 'skarconych' przez psa), to przemawia do wyobraźni.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 15:53   #274
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

A, kwestia "karcenia" człowieka przez rocznego psa, to faktycznie insza inszość. Możliwe, że jakoś uszło to mojej uwadze, ale z tekstów zamieszczonych tu przez właścicieli Astro nie udało mi się tak bezspornie wywnioskować, jaki to w końcu rodzaj podgryzania (dlatego napisałam, że "musiałabym zobaczyć"). Co innego łapanie zębami w zabawie i z radochy (bo pańcio wrócił do domu), a co innego karcenie zębami, bo pańcio kazał mi robić coś, co się piesiowi nie podoba...
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 16:14   #275
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Masz rację, co do radykalnego wypowiadania się. Ale bazując na (tylko) opisach z jednej strony i jakiemuś doświadczeniu z drugiej, osobiście uważam, co powyżej. Znam historię burzliwego docierania się człowieka i wilczaka, ale tam nigdy nie poszły zęby w ruch, miałam osobiste doświadczenia z moim własnym, gdy zmuszałam go do czegoś w stanie paniki (weterynaryjnej) i gdy kłapnięcie specjalnie by mnie nie zdziwiło. A jednak nie nastąpiło. Byłam też pogryziona przez szczeniaka i było to pokąsanie bynajmniej nie zabawowe. Wiesz dobrze, że wilczaki dysponują bogatym arsenałem zachowań i jednocześnie bardzo delikatnymi granicami. Dla mnie zachowanie Astro jest niepokojące.
O zabawowych (z punktu widzenia wilczaka) gryzieniach nie wspominam, wspominam dziesiątki podartych kurtek i siniaków Ale to kompletnie inna bajka. Tak jak z dźwiękami: nie każde mruczenie/warczenie/ryczenie oznacza agresję
Być może u stabilnych emocjonalnie ludzi Astro będzie aniołem, nie mniej jednak warto, aby opisanego zachowania nie bagatelizować. Historia Botisa pokazuje, że każda nieprzemyślana adopcja tylko pogarsza zachowanie psa, czyniąc go w pewnym momencie niezdatnym do kolejnej. Z tym, że Botis miał miękknie lądowanie, wrócił na dobre do hodowcy. Jak widzę, Astro nie ma takiej szansy Pod przykrywką ludzkich animozji zostal pozbawiony szansy pomocy z tej strony.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 17:23   #276
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
...I dziwię się Khanowi, że udaje, że nie ma problemu....
Sorry, ale nigdzie nie napisałem, że nie ma problemu. Astro został wydany w ręce osób nie mających warunków do trzymania psa, jak i żadnego w tym doświadczenia. Dlatego nie udało im się wyeliminować takiego zachowania, które miał, zresztą, od szczeniaka. Za to na forum zrobiono z niego co najmniej agresywną bestię, z którą nic się nie da zrobić. Astro powinien jak najszybciej trafić w ręce osoby, która będzie posiadała odpowiednie warunki a także będzie wiedziała jak sobie poradzić z dorastającym wilczakiem i jego przywarami.
Trochę dziwię się tym, którzy w sposób kategoryczny wypowiadają się na temat psa, którego nie widzieli i cech, których nie są w stanie nawet określić.
Ta dyskusja poszła w złym kierunku. Od początku widać było, że trzeba dla Astro znaleźć nowy dom. Tymczasem większość (uznanie dla tych, którzy temu nie ulegli) w sposób agresywny (także maile) wsiadła na właścicieli stwarzając barierę komunikacyjną. Poza Margo, to chyba nikt nie uczynił ruchu w kierunku rozwiązania właściwego problemu.
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 18:17   #277
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Bagatelizujesz problem pisząc, że każdy pies tak może, zadając pytanie kogo pogryzł. Nikt nie robi z psa potwora, ale dla dobra psa należy szczerze opisać jego samego, zwłaszcza że sama właścicielka o tym wspominała (a Nakasha powyżej zacytowała). Nie chodzi o to, aby sobie porozdawać punkty za dobre czy złe posty. Zauważ, że w pierwszym, wypuszczonym w sieć ogłoszeniu (autorstwa właścicieli Astro) pies jest milusi i fajniusi i tylko "warunki nie te". Wywołało to słuszne oburzenie, bo nie raz się już przekonaliśmy co znaczy nietrafiona adopcja czy spartolony wychowawczo pies. Jeśli ma się znaleźć dla niego dom, niech to będzie dom ŚWIADOMY z czym przyjdzie mu popracować i z czym się zmierzyć. To o wiele uczciwsze dla ludzi i psa niż ukrywanie potencjalnych punktów zapalnych.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 05-07-2014 at 18:20.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2014, 20:32   #278
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Bagatelizujesz problem pisząc, że każdy pies tak może, zadając pytanie kogo pogryzł. Nikt nie robi z psa potwora, ale dla dobra psa należy szczerze opisać jego samego, zwłaszcza że sama właścicielka o tym wspominała (a Nakasha powyżej zacytowała). Nie chodzi o to, aby sobie porozdawać punkty za dobre czy złe posty. Zauważ, że w pierwszym, wypuszczonym w sieć ogłoszeniu (autorstwa właścicieli Astro) pies jest milusi i fajniusi i tylko "warunki nie te". Wywołało to słuszne oburzenie, bo nie raz się już przekonaliśmy co znaczy nietrafiona adopcja czy spartolony wychowawczo pies. Jeśli ma się znaleźć dla niego dom, niech to będzie dom ŚWIADOMY z czym przyjdzie mu popracować i z czym się zmierzyć. To o wiele uczciwsze dla ludzi i psa niż ukrywanie potencjalnych punktów zapalnych.
Właściciele dość szczerze przedstawili swoje problemy z Astro na WD. Nie można tego jednak przeinterpretowywać (Nakasha).
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2014, 00:44   #279
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Nakasha View Post
Wszystkie psy mają okres piranii w szczenięctwie i komunikują się zębami. Ale łapanie powodujące ból, siniaki, jest błędem wychowawczym właścicieli, a nie normalną cechą rasy. Każdy pies może mocno capnąć, ale to jest powód do pracy z psem, a nie objaw całkowicie normalnego zachowania, którym w ogóle nie trzeba się przejmować... Dla mnie łapanie zębami powodujące ból i siniaki nie jest normalne.
Miałam w swoim życiu do czynienia ze sporą ilością szczeniaków i to nie tylko "u znajomych"... uwierz, że gryzienia szczenięcia wilczaka nie da się porównać do tego, co prezentuje większość psich szczeniaczków. Nie da się i już.

W pierwszych dniach życia z Cresilem nie mogłam wyjść z podziwu, że dwumiesięczne malutkie szczeniątko może mieć w sobie tyle zajadłości, tyle złości i emocji wyrażanych zębami.

On BEZ PRZERWY gryzł.
Czasem zabawowo - tak jak wszystkie szczeniaczki, tylko bardziej boleśnie, bo kły wilczaków (nawet mleczne) są naprawdę pokaźnych rozmiarów...
Ale on gryzł również przy karmieniu, przy podnoszeniu na ręce (takiej wściekłości jak wtedy, nie widziałam nigdy wcześniej u żadnego psa), przy próbie zabrania czegoś... gryzł również z radości (i to zostało do dziś ) i z wielu innych powodów. Gryzienie włączało mu się nawet podczas próby przebiegnięcia z nim kawałka na smyczy. Kilka razy przypłaciłam trucht z szczeniaczkiem poważnymi uszczerbkami na ubraniu i na skórze

Z tego co piszesz to popełniłam błąd za błędem wychowując go... no bo BEZ PRZERWY mnie gryzł! Dziś, mając 2 lata jest normalnym wilczakiem - gryzącym co prawda... jak to wilczak Ale to pies, któremu naprawdę ufam, nie muszę się go bać... a gryzł mnie długo i w sumie to gryzie nadal (również, gdy mu się coś nie podoba)... ale to nie jest agresja, ani kwestia błędów wychowawczych (choć te na pewno popełniłam). Wilczaki po prostu są nieco bardziej "zębowe", niż przeciętny pies I to trzeba albo pokochać... albo poszukać innej rasy
Tego doświadczył chyba każdy właściciel wilczaka... dlatego tak śmieszne wydaje nam się, kiedy ktoś kto wilczaka nie ma, twierdzi, że gryzienie to błędy wychowawcze... no a gryzienie wilczakowego szczeniaczka nie różni się niczym od gryzienia innych szczeniaczków Uwierz - różni się. Dość krwiście się różni

Quote:
Dotkliwe gryzienie to nie jest normalny etap bycia szczeniakiem....
Heheh
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2014, 08:47   #280
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Dotkliwe gryzienie to nie jest normalny etap bycia szczeniakiem....
Trza to wytłumaczyć szczeniakom, skoro ich wilcza rodzicielka tego nie zrobiła, że zachowują się nienormalnie. Zresztą ja do dzisiaj Łowcy powtarzam, że jest nienormalny.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org