|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
11-05-2008, 17:08 | #1 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Wystawa - Płock - 11.05.2008
Powinien powstac temat a propos "ciekawych" opisow z wystaw.
Po dzisiejszym dniu mamy nowy hit Mallory ma za jasne oko Szczegoly beda pewnie pozniej, ale to juz nie moja dzialka |
11-05-2008, 18:30 | #2 |
Wilczy Duch
|
Ze co?! Kto wymyslil taką rewelacje?
|
11-05-2008, 18:45 | #3 |
Junior Member
|
Wystawa - Płock
Sędzia - Joanna Adamowska Mallo - za jasne oko, Magri - w opisie ma np: "klatka piersiowa jeszcze niezbyt szeroka" - dostalismy bardzo dobrą i wrociliśmy do domu ale chociaz spacer po wystawie mielismy przedni razem z kapiela, ja juz nie kwekam, bo mimo drobnego poirytowania ta Pania, juz mi przeszlo, mloda przekapana w rzece, wybiegana, jest git, teraz spi
__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:. |
11-05-2008, 18:52 | #4 |
Wilczy Duch
|
No nieźle.. My dziś nawet przez sekundę nie pomyślałyśmy o wystawach, chyba nawet o nich zapomniałam A Ish tez ostro nurkowała w naszej Luciąży, więc domyślam się jaki ubaw mieliscie ze swojej malej wilczycy Swietnie ze sie nie przejmujecie, tak trzymajcie
|
11-05-2008, 18:59 | #5 |
Member
|
No i chyba najważniejsze, że Magri nieźle się ma pomimo niedawnej choroby.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
11-05-2008, 20:19 | #6 |
Junior Member
|
oj to to napewno, ma sie zupelnie dobrze, patrzac na jej dzisiejsze aporty wodne powiedzial bym nawet ze ma sie wysmienicie po chorobie ani sladu, glupoty i jej brykanie wrocily zupelnie do normy
__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:. |
11-05-2008, 21:40 | #7 |
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: Kampinos
Posts: 97
|
Za to nasz znany wszystkim „lizaczek” wyleciał dziś z ringu jako „kłapaczek”!
Nie zdążyliśmy nawet dobrze wejść na ring a pani sędzina bez żadnego przywitania Metaśka od tyłu „cap” za jajka. Chłopak się zdziwił i kłapnął! (Spekulowaliśmy co pani zrobiłaby, gdybym na wejściu bez żadnego „dzień dobry” złapała ją za biust hehehe). No i wylecieliśmy z NDO. Przyjęliśmy z pokorą werdykt ale... najdziwniejsze było to, że po fakcie, jak zeszliśmy już z ringu i staliśmy za taśmą pani podeszła do nas i.... powiedziała, że nas przeprasza, ale NA PRAWDĘ nie mogła inaczej! Cóż... „MY” dojrzewamy! Nogę już podnosimy! Ehhh... Praca, praca a na deser... praca! Dzięki Małgosi z Wojtkiem, Sssmokowi i Kasi z Pawłem za fajowy wypadzik nad Bzurę, który całkowicie zrekompensował nam dzisiejsze frustracje. Specjalne podziękowania od Mentaśka dla Jabberka za zasłużone wtłuki i ode mnie dla Wojtka za lekcje „tanga z wilkiem”! (kilka fotek wklejam poniżej, reszta w niedalekiej przyszłości) Jabber i Magri. Przywitanie „rzecznych potworów” z Bzurą: Słoneczko dawało czadu i wilczaki też jak najbardziej „wyrabiały normę”: Mallory-nurek sprawdzała dno: Jabberroza, czyli błyskawicznie i z zaskoczenia: Jakoś Jabber nie uwierzył w ten uśmiech Mentalla: Za to wspólna kąpiel z Magri to był absolutny hit! (pięknie wyglądają prawda?): Rusałka błotna: Magri suszy futerko...: ...by ponownie je zamoczyć: pozdrowienia! Hexeann & Mentall |
11-05-2008, 23:03 | #8 |
VIP Member
|
Możecie podziekowac pięknie sedzinie za ułatwienie Wam wystawiania psa w przyszlosci, zlwaszcza teraz, w wieku gdy dorasta
Czasem sedziowie maja odpaly i prowokja psy, ktorych prowokowac nie nalezy. Owszem. wymagamy aby pies na ringu zaufal nam na tyle, zeby dal sie obmacac (co niestety nie zawsze wychodzi, znaczy zaufanie kuleje poteznie) ale trzeba byc idiota, zeby kompletnie bez znajomosci psiej psychiki odwalac takei numery. Ma sedzina za co przepraszac.Wspolczuje, nie NDO- olac to! Ale tego, ze bedziecie musieli ten numer odkrecac.. mam nadzieje, ze szybko i bezbolesnie czego Wam zycze |
12-05-2008, 00:11 | #9 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
super fotki, jeszcze jeszcze chce
|
12-05-2008, 09:42 | #10 | |||
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: Kampinos
Posts: 97
|
Quote:
Quote:
A z zaufaniem to dokładnie wiemy kiedy zaufanie zostało nadszarpnięte. Dwa dni wcześniej byliśmy u weta, (paranoja związana z babesziozą - Mentall był po promerisie i wydawał mi się markotny) gdzie młoda wetka próbowała zmierzyć Mentaśkowi temperaturę. Nie wyszło dobrze, pies się zdenerwował i widocznie tą sytuację skojarzył na wystawie, gdy obca kobieta złapała go z zaskoczenia od strony ogona. Quote:
Więc teraz - odkręcamy, odkręcamy (psa ogonem ) i jeszcze raz odkręcamy! Gro osób na forum ma od nas znacznie większe w tej materii doświadczenie i chętnie poznamy Wasze zdanie na ten temat! Baaaardzo liczę na Wasze rady i cenne wskazówki w tej sprawie, choć wiem - ile wilczaków, tyle sposobów! pozdrawiamy! Hexeann & Mentall |
|||
12-05-2008, 10:05 | #11 |
VIP Member
|
Mi młody mruknął po raz pierwszy (i jak na razie po raz ostatni) na światówce. Nic więcej- nawet sędzia chyba ne zauwazył. Ja usłyszałam.
Więc mimo braku afery raz na jakiś czas prosiłam znajomych o "sprawdzenie", tez wazne kogo prosisz, bo jak trafisz na jednostkę co w takiej chwili wypuszcza z siebie ukryta niechęć do psa to zrobi to szkodząc a nie pomagając (my mieliśmy takiego pecha.. na szczęście to juz historia). Ale uważniej dobierająć życzliwa pomoc- sprawe załatwisz migiem No ale to pewnie wiesz Co do ringu to polecam galerie Zygzaka, zdjęcia z wystaw w duecie Krzys-Zyzgak- tam najlepiej widac jak to sie robi, że pies akceptuje te "operację" a handler jest mu wspraciem i jednoczesnie kontroluje sytuacje Tak ogólnie to nasze zdjecia z wystaw pokazuja wiecej niz mozna opisac- po to sa m.in robione. Ja przez te kilknascie wystaw wiele sie nauczyulam, m.in wlasnie z fotek- bo na miejscu czase emocje zbyt przeslaniaja dobry oglad sytuacji A to Maria pokazala jak patrzec na psa zatrzymanego w kadrze |
12-05-2008, 10:56 | #12 |
Licho nie śpi...
|
Co prawda to prawda, pani sędzia i potem asystentka też obmacały Licha od stóp do głów, ale jego w miarę normalnie najwpierw ząbki sama obejrzała potem łopatki, kręgosłup itd, gdyby nie był taki padnięty, (od bladego świtu ganiały z April "po wsi") to pewnie nie byłby taki miły bo długo to trwało..
A rekord pobił przy opisie - stał spokojnie a nagle myknął w cień i się wyciągnął na trawie. Hexeann przynajmniej teraz też wiesz czego możesz się po swoim psie spodziewać. I wiesz nad czym popracować. Licho na naszej pierwszej wystawie (w szczeniaczkowie) taki numer odwaliło, że nie warknął nawet tylko z ząbkami wystartował, zdążyłam go za pyszczek złapać, sędzia wybaczył glutowi ale w opisie o tym wspomniał. Ćwiczyliśmy potem na szkoleniu i teraz jest ok pozwala się oglądać i obmacywać, ale wystarczy, że ja się zestresuję albo za mocno przytrzymam ringówkę a pies się robi cały spięty i baaaardzo uważnie śledzi ruchy sędziego. |
12-05-2008, 16:43 | #13 |
Wilczy Duch
|
No my z Balim też mieliśmy na początku różnie, przysiadał, odkręcał się i wogole, więc zaczełam go " sprawdzać" przy byle okazji, na spacerach, podczas zabawy, czy nawet treningu przed wystawa. Teraz zawsze przed sprawdzaniem przez sędziego staram się mlodego skubić na mnie, czy to pieszczotami po mordce, śmierdzielkiem w kieszeni i jest znacznie lepiej, ostatnio w łodzi było wrecz idealnie, bo nawet się nie obrócil, tylko stał spokojnie i czekał. Nawet sędzia stwierdził ze prawdziwa z niego bomba seksualna, nie wiem co do konca mial na mysli i chyba nie chce wiedziec Bylam z niego baaardzo dumna ( z Balusia, ze byl taki cierpliwy), Wam też się to napewno uda!
Ja miałam co prawda o tyle łatwiej, że sib są z załozenia spokojniejsze i podatniejsze na róznego rodzaju miętoszenie, takze nie warczał mi nigdy, ale uwazam, ze krecenie się , przyasiadanie czy probowanie odlec owego "sprawdzenia meskosci" to tez problem. |
12-05-2008, 17:54 | #14 | |
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
Quote:
[email protected] (do etogramu oczywiście w encyklopedii dogobservera, nurkowanie i uśmiech submisji) maria i wufi |
|
12-05-2008, 19:31 | #15 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: warszawa/wkrótce łoś
Posts: 67
|
Aniu nie ma co się przejmować. Mentallek i tak jest bardzo spokojny i przyjazny. Ja cały czas ćwiczę z Barusiem, ale widzę że on ma charakterek mało liberalny. Sam nie wiem co mam robić żeby był przyjazny dla wszystkich. On po prostu pewne osoby lubi i akceptuje (mogą z nim robić dosłownie wszystko a on się jeszcze cieszy) natomiast w stosunku do innych zachowuje się diametralnie inaczej. I tu jest problem bo na wystawę chętnie bym pojechał, ale podejrzewam że gdyby go ktoś dotknął bez ostrzeżenia za "jajka" to mógłby wystartować z ząbkami - ja zresztą zachował bym się podobnie hahhaah.
|
12-05-2008, 19:49 | #16 |
VIP Member
|
1
Aaaaaby sprawdzić ( a im wczesniej tym lepiej) , zainwestuj a jakas karjoweczke, niekoniecznie daleko i umow sie z "rodzinka". Ewentualna wtopa nie bedzie specjalnie bolala. Stawiam jednak na to, ze Mlody bardziej bedzie zakrecony pozostalymi wilczakami niz upatrywaniem sobie niefajnych osob Inne emocje po prostuy beda nim rzadzic Poza tym, inne jest zachowanie psa w stosunku do otoczenia, gdy jest na swoim terenie a inne w tak przedziwnych i pelnych bodzcow okolicznosciach, jakimi jest wystawa
Jak to mawiaja gorale " Jak sie nie przewrocisz, to sie nie nauczysz" |
12-05-2008, 20:03 | #17 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: warszawa/wkrótce łoś
Posts: 67
|
Wiesz tak zrobię.
Zobaczę wtedy na co stać mojego 46 kilowego potworka. Mam tylko prośbę - gdzie mogę znaleźć jakiś harmonogram wystaw i jaka jest procedura zgłoszeniowa. |
12-05-2008, 21:26 | #18 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: warszawa/wkrótce łoś
Posts: 67
|
Dziękuję wszystkim za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi. Będziemy jeździć na wystawy - zobaczymy tylko z jakim rezultatem hah. Myślę że za którymś razem Bari pozytywnie przejdzie test jąderek.
|
12-05-2008, 21:40 | #19 |
VIP Member
|
Zeby ulatwic wklejam zdjecie Zygzaka podczas tej trudnej operacji
Krzys lewa reka trzyma ringowke, pochyla sie nad psem kladac lewa reke mniej wiecej w okolicy lopatki i glaszcze.. Robi jednoczesnie dwie rzeczy : blokuje ewentualne odwrocenie sie psa do sedziego - swoja pozycja stanowi bariere na wypadek gwaltownego zwrotu a jednoczesnie "rozpoczyna dotyk".. pies czuje reke na sobie, jest to pieszczota, wiec kolejny dotyk- tym razem sedziego, nie jest juz nagly i niespodziewany. To jakby kontynuacja dotyku, ktory rozpoczal Krzys W polaczeniu z cwiczeniami w domu, calosc powinna dac zadowalajace rezultaty. Pies ma prawo lekko przysiasa - umowmy sie, ze macanei jader nie ejst najbardziej pozadana przez niego rzecza Ale nie jest tez czyms strasznym, wiec z pomoca handlera da sie to bez awantur zniesc Jest oczywiscie jeden warunek- pies lubi dotyk czlowieka :P Ale zakladam, ze nie nalezycie do niechlubnych wyjatkow i tem warunek to dla Was "pikus" |
12-05-2008, 21:40 | #20 |
VIP Member
|
chrzaniony brak edycji !!! na lopatce oczywiscie laduje PRAWA reka ))
|
|
|