|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
24-03-2003, 19:47 | #1 | |
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
(dotyczy glownie psow) doloze jeszcze jedna mozliwosc: "Znalazlem cos, podchodzi do mnie wlasciciel to musze dac mu popalic, bo pewnie znowu bedzie chcial mi dac lupnia". Znam wlascicieli, ktorzy nie podejda do swojego psa, jesli ten cos ma/znalazl, a nie ma na pysku kaganca. ... no i wydalo sie - teraz znacie juz tajemny powod, dlaczego kazdy artykul o szkoleniu zawiera, ze nie bije sie wilczaka (nie mylic z karaniem/'nagana#). A to dlatego, ze predzej czy pozniej odda..... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
25-03-2003, 19:48 | #2 | |
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
zwana analfabetyzmem wtornym)) Ja nie wierze ) Ja poprosze jeszcze raz z objasnieniami co jest zartem )) pozdrawiam Aga z Giga |
|
25-03-2003, 21:33 | #3 | ||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Lupanie
Quote:
I wiele metod poskramiania bestii , ktora w nich drzemie : ))) wszystko zart Kamila Quote:
|
||
25-03-2003, 21:45 | #4 | ||
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
Quote:
skorzystac z wyuczonych zachowan : )))) Znaczy co? cs-y ? Ja poprosze o wyczerpujaca odpowiedz ( nalegam) co jesli nasza bestia trzyma w pysku cos co KONIECZNIE musimy jej zabrac? Przeciez jak pokaze kly a czlowiek wymieknie to klops na zawsze! Nie zebym sie upierala przy konfrontacji dla idei ale ..... Uruchamiam wyobraznie....inne zarelko nie skutkuje, ciumkanie i krzyki tez nie , dowolne odwrcanie uwagi....ja po prostu chce podejsc i zabrac ! ( zakladajac ze komenda "pusc" zostala olana) ...nie no - to juz czysta fikcja)) Ale ciekawosc sie we mnie zalegla) pozdrawiam Aga ( poteznie zdumiona) z Giga |
||
25-03-2003, 21:54 | #5 | |
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
byla pisana oczywiscie polzartem Mamy troche czasu, wiec rozwine temat jak to pewien pan policjant nauczyl sie, ze wilczaki mozna szkolic wylacznie za pomoca pozytywnych komend )))) To bedzie dobry przyklad, gdyz pana P.(olicjanta) nie laczy z Bolem zadna szczegolna wiez, co jest troche podobne do sytuacji, gdzie wilczak nie mial czasu (szansy) zgrac sie z wlascicielem.... Szkolenie bylo w starym zwiazkowym stylu, ale jak to z nami juz bywa od poczatku sie wylamalismy: stosowanie nagrod, nieuzywanie kolczatki, robienie przerw, gdy widac bylo, ze psu sie nie chce. Co tu duzo gadac - bylismy sola w oku szkoleniowcow, a co gorsza psy robily wszystkie komendy, wiec nie mieli sie czego doczepic. Pan jednak upodobal sobie prezentowanie szarpania, krzykow i innych "dobrych rad rodem z Sulkowic" na Bolku. Ten w mig polapal, ze facet mieknie, gdy tylko zaczyna sie warczec. A im pies stawal sie stanowczy, tym bardziej wymiekal trener. I pan byl z Bolem coraz delikatniejszy, i delikatniejszy, az wreszcie zabral sie za innego psa. Bolcik zamiast "uciekac" postanowil zostac na 'polu walki'. Tak mu zostalo do dzis i jak ognia musimy unikac kazdego, kto sila probuje cos na nim wymoc i "lupniem" wymusic od niego jakies dzialanie. Wie, ze nie ma mocnych - kazdy czlowiek wtedy zwatpi i "lania" nie trzeba sie obawiac.... Pozdrawiam, Margo PS. Gratulacje dla Gigi za role w "Kasi i Tomku"!!!
__________________
|
|
25-03-2003, 22:21 | #6 | |||
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
Quote:
na szkoleniu w Olsztynie- maz sila mnie powstrzymywal zebym nie strzelila w leb jedengo goscia, ktory dostal cudza dobermanke i uczyl ja "rownaj" zawieszajac na lancuszku zaciskowym , suka wymiotowala zolcia ;-((( Dla odpoczynku dostala poklepanie i zostala ubrana w kolczatke...drugi [pies - ON, wtapial sie w glebe na widok podchodzacego tresera ...zaden z nich zebow nie pokazal i nie wiem czy dobrze czy nie - facet byl naprawde beznadziejny i nieprzewidywalny ;( Ale moze gdyby...... OK - mam wyjasnione , aczkolwiek nadal twierdze ze wlasny pies - wilczak czy nie zebow nie pokazuje - w koncu byl czas na wychowanie innym - prosze uprzejmie - byle kto z paszczy mu nic zabieral nie bedzie Moja osobista Giga - generalnie bardzo plastyczny osobnik raz mi zabki pokazala i do dzis nie wiem czy naprawde czy w tardycyjnej "pyskowce" - nie zastanawialam sie bo suka przefrunela przez pokoj - wlasciwie bardziej sila mojej furii niz rak i zladowala na swoim fotelu lekko zdziwiona ) Zadna afera ale demonstarcje sily miala Suka tlucze mnie jak szczeniaka , nadal miewam siniaki na rekach ale ide o kazdy zaklad ze to ja mam ostatnie slowo - a nie uderzylam i nie wyszarpalam potwora nigdy ! Czyli - na zeby we wlasnym stadzie sie nie zgadzam kropka ! Quote:
Kasia z Tomkiem spacerowali a suka miala przebiegac w tle - nabiegala sie bo tak zdeprymowala glownych aktorow ze musieli 3 duble krecic ) ( i mam nadzieje ze nie wytna) - sprawa bylo czysto przypadkowa... pozdrawiam Aga ( uswiadomiona i spokojna ze wilczak tez czlowiek) z Giga |
|||
25-03-2003, 23:30 | #7 |
Senior Member
|
Lupanie
U nas jest tak
Jesli Amberka zlapie z czyms w pyszczku co NAPRAWDE trzeba mu odebrac to glowny problem to oczywiscie jest sama kwestia dopadniecia go. Jesli przypadkiem mi sie to uda, to z reszta nie ma problemu. Jedna reka otwieram mu paszcze a druga wygarniam az do przelyku o prawie. I niech by sprobowal gryzc, to laduje na lopatkach. Po prostu wie ze musi pozwolic. Ale .... bardzo przestrzegamy hierarchii waznosci domownikow w jedzeniu, przechodzeniu przez drzwi, spaniu ego co obsmiewa Margo w ostatnich artykulach, ale ja wiem swoje pozdrawiam Ela i Amber |
26-03-2003, 10:24 | #8 | |
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
Chyba wszystko zalezy od charakteru psa i ogolnej atmosfery stada ) Dobry dominant o dobrodusznej naturze stwierdzi ze jak chcesz to sobie prze jdz pierwsza przez drzwi , w koncu jego rola nie polega tylko i wylacznie n a "lupaniu" czlonkow stada ) Ale jak sobiepomysle ze ja rzadze bo pies wchodzi drugi to w ekstremalnej s ytuacki moge sie niezle naciac ))) pozdrawiam Aga z Giga |
|
27-03-2003, 00:14 | #9 |
Senior Member
|
Lupanie
Chyba jednak nieslusznie nazywasz prawidlowe zaleznosci w stadzie
ksiazkowymi regulami. U Ambera w przedszkolu jest malutka labradorka, ktora mimo rasy, chciala pogryzc inne psy iby w zabawie. Ciagle im dokuczala i nie potrafila sie bawic. Treser poradzil wyrzucic ja z lozka. Teraz mala spi na korytarzu, a cala grupa odetchnela , bo po 1 tygodniu pies zmienil sie niesamowicie! Wcale juz nie jest agresywna, ladnie sie bawi. Zreszta widze jak moje 3 psy sie traktuja nawzajem. Silniejszy nie pozwoli zjesc malemu przed soba, a maly sam trzyma sie z tylu i nie biegnie przed psem wazniejszym. W koncu lepiej chyba podpatrywac ich zachowania, niz samemu byc najmadrzejszym. Chyba wszystko zalezy od charakteru psa i ogolnej atmosfery stada ) Ale to my ja tworzymy!!! Ela i Amber i Ava i Aster |
27-03-2003, 00:44 | #10 | |
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
to nikt sie nie sprzecza (tzn pomijajac kilka punktow). Jednak czesto bywaja przez ludzi stosowane bez jakiegokolwiek dostosowania do sytuacji. I wtedy zaczynaja sie problemy. A to dlatego, ze kazda sytuacje mozna inaczej interpretowac i latwo sie pomylic. Np. to lozko. Z jednej strony moze to byc zagrywka dominujacego psa o uzyskanie mozliwie najwiekszych zasobow ("jestem boss i to lozko jest tylko moje"). U nas jest tak z kanapa, na ktora nikt inny oprocz Bola wypchac sie nie moze (mowie oczywiscie o czworonogach). Z drugiej strony moze to byc typowa chec przebywania wraz z reszta stada (nasze psy spia prawie jedno na drugim, oczywiscie wlaczajac w to Bola) i wtedy pozbawienie tego lozka nie jest obnizaniem hierarchii, ale zeslaniem psa na banicje, co jest jedna z najciezszych kar spotykanych w wilczym stadzie..... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
27-03-2003, 20:33 | #11 | |||||||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Lupanie
Nie nadazam z odpowiedziami, ale widze ze spokojnie moge podpisywac sie pod mailami Margo : )
tylko troche moich dodatkow Quote:
Quote:
Z Fany tez przeszlismy droge wyrabiania hierarchii pokojowo : )Na poziomie mlodego szczeniaka rzecz sie sprawdza... Teraz uwazam ze mozemy jej powoli "odpuszczac". I chyba w tym jest roznica z Fisherem. Jak pies spi w lozku , to nie znaczy ze jest bossem. Jedynie integruje sie ze stadem : ) i wiele innych "jednoznacznych " wyznacznikow dominanta tu nie ma swojego pokrycia. Quote:
dlaczego pies nie moze pokazywac zebow, to czesc psiej (wilczakowej) dyskusji : ) np. przy czesaniu (Fany tego nie cierpi) Quote:
Bartek ma to we krwi , ja niestety biedny artysta zawsze mysle o swoich dloniach i przez to trace na czasie : ( stad metody "bezsilowe" z odbieraniem czegokolwiek z "glebin" paszczy nigdy nie bylo problemu ( zdanego warkniecia , jezenia sie , zebisk etc.) ale szydlo wyszlo z worka np. przy klatce; Fany zepchnieta na sam dol hierarchii potraktowala wlasna klatke -norke jako zasieg swojej wladzy, szczegolnie gdy schowala tam kosc i byla w srodku - wyraznie dawala do zrozumienia wszystkim by sie nie zblizac - i co ? wywlec psa z katki i pokazac czego nie wolno? podobnie gdy chcielismy sprzatac klatke, wtedy probowala nas odciagac, powarkiwac; wydaje sie proste "dochodzic" swego, wychowac, zadnego warczenia , pokazywania klow... Quote:
mozna walczyc z "ukrytym prawem" silowo, odbierac psu kompletnie wszystko, nawet z natury przynalezne mu zachowania i poczucie "bezpieczenstwa" kolejna konfrontacja , kolejna trauma, w koncu okaze sie ze ten dominujacy wlasciciel , nie znoszacy sprzeciwu , to tyran ponad wilcze postrzeganie; teraz jak Fany przeniosla sie na lozko klatka nie jest juz centrum zainteresowania..., Quote:
Quote:
choc i tak w stosunku do reszty rodziny (poza moim tesciem, ktory ma bardzo twardy glos) i obcych Fany nie ma zadnego respektu (minimum usluchania) Pozdrawiam Kamila (dzis troche przydlugawo : ) ) |
|||||||
27-03-2003, 20:37 | #12 | ||
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
prostuje - smiesza mnie "przeczytane" reguly oderwane od calej reszty - tylo tyle , kompletnego nie-dominanta mozesz dowolnie puszczac przodem, karmic w pierwszej kolejnosci i pozwalac sie wylegiwac na Twoim lozku ...do glowy mu nie przyjdzie przekuc tego na dowodzenie) To nie ma tak - stosuje kilka punktow i dziala bo pies jest tak zaprogramowany Ale po co ja to pisze? Przeciez wszyscy o tym wiemy )) Swoja droga - w czelusciach pamieci znalazlam okreslenie, ktore najbardziej mi pasuje " lider" - po raz pierwszy ladnie sprecyzowala to dzisiejsza liderka listy klikerowej To slowo zawiera wszystko to czym kazdy powinien byc dla swojego piesa Quote:
pozdrawiam Aga z Giga |
||
27-03-2003, 23:31 | #13 |
Senior Member
|
Lupanie
Piszecie o spaniu z psem w lozku, ze takie bliskie kontakty 3 stopnia, ale
jak wtedy uzyskac karnosc ? Fany jest przemila , ale nie chcialabym zeby Amber skakal na ludzi, cale zycie zachowywal sie jak maly szczeniak. Od psa wymaga sie opanowania w domu i w stosunku do ludzi, a na spacerach to pewnie niech szaleje. Ja codziennie leze z cala trojka lub 2 psow na dywanie, tworzymy wtedy stado, ktore wspolnie odpoczywa, ale w nocy nie ma wstepu do sypialni i to tworzy bardzo potrzebny dystans. Wiadomo , nie chodzi o scisle trzymanie sie porad Fischera lub tresera, ale dystansujac psa moge cos od niego wyegzekwowac. Nie wiem jak zachowuje sie Max w domu , ale zdaje sie ze ucieka? Zobaczymy jak Amber urosnie jak sie wychowa i co jeszcze wywinie, ale juz wie ze w domu nie wolno szalec, wiec stara sie byc opanowany. Przynajmniej dopoki mnie widzi! Pozdrawiam i koncze pogadanke Ela i Amber |
28-03-2003, 14:33 | #14 | |
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
szczeniakiem, ale nie z doroslym psem )) Kazdy wlasciciel kaukaza mi tu powie: "i to ma niby byc ta nowosc" )) Trzeba nad tym pracowac od podstaw ))) Wtedy jesli pies ma cos w pysku, to po prostu podchodzimy i mu to z pyska wyciagamy ))) Nawet jesli burczy (bo wilczaki to straszne gaduly sa). Czyli na spacerze, jesli cos pies chwyci, to wyciagamy i mowimy "fuj" lub starcza "nie" i pies wypluwa. Jesli warczy, to mamy troche pracy. Przyczyny moga byc dwie: - pies rzeczywiscie za duzo sobie mysli. Decyzja nalezy do nas - zaczynamy od tego, ze podchodzimy i odbieramy co nasze. Jak podskoczy to fruuuu.... - pies nie nauczyl sie oddawania (wilczak szczegolnie mocno ma zakodowane zachowanie wilka, gdzie nawet osobnik znajdujacy sie najnizej w hierarchii broni swojego kawalka miesa i to nawet przed Alfa). Tu odrzucilabym konfrontacje, zeby nie uczyc psa bronic tego 'smiecia' na "smierc i zycie", bo wina jest po naszej stronie - po prostu go oddawania nie nauczylismy. My nacielismy sie na Bolu. Tzn uczylismy oddawania, wymiany, pieknie slicznie, ale co innego oddac jakac szmatke, czy kawalek zwyczajnego jedzienia, a co innego nozka sarenki znaleziona na spacerze. Mamy to juz za soba, ale teraz z nowymi nabytkami cwiczymy od malego i to ze smakolykami, za ktorymi przepadaja (u szczeniakow jest to zwykle mieso). Kladziemy sie na podlodze trzymajac kosc/kawalek "padliny" reka. Jak to przechodzi i szczeniak nie reaguje na dotykanie kosci i nie staje sie wtedy nerwowy ("lykanie jedzienia") przechodzimy to przysuwania glowy do jedzenia. Jak i na do pies przestaje reagowac, to zmieniamy typy smakolykow. W efekcie mamy psa, ktory odda nam wszystko co chchemy. Ba, a nawet przyniesie, zebysmy do my schowali ich zdobycz... )) Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
28-03-2003, 14:50 | #15 | ||||
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
policjanta daly do myslenia. Stwierdzil, ze dopiero po raz drugi w zyciu spotyka sie z psem o takim charakterze. Pierwszy przypadek mial miejsce w latach 80-tych, gdy cwiczyl psy w policji. Podobno tamten pies mial umaszczenie dokladnie jak Bolo [inny wilczak?]. OK, moze troche przesadzil, ale rzeczywiscie, w porownaniu do sredniej ras, wilczak ma mocny charakter... Quote:
czy dwa osobniki, ktore nie zgadzaja sie na szkolenie tymi metodami, to i trenerzy spuszczaja z tonu. Najgorzej, jak ludzie, ktorzy do nich trafia wierza w prowdziwosc kazdego slowa... ((( Quote:
mozna go olac... Quote:
Pozdawiam, Margo
__________________
|
||||
28-03-2003, 15:29 | #16 | ||||||
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
Quote:
Quote:
Ona lubi ciastka ja ja musze wyczesac i wszystko gra A co do pokazywania zebow - upieram sie wlasny nie powinien nam ich na seri o demonstrowac , albo inaczej : moze powinnismy tak rezyserowac wspolne zyc ie zeby nie bylio potrzeby ? :-) Quote:
Problem jest gdy pies tam chce sie schowac a my MUSIMY zrobic mu cos niezbe dnego zastrzyk np albo czyszczenie ucha ...) Quote:
Moesz odpuscic, mozesz sie upierac ale w efekcie i tak dazymy do bezkonflik towej koegzystencji Osobiscie nie jestem zwolenniczka stosowania musztry , raczej pozwalam suce wlazic mi na glowe ale jednak przy zachowaniu pewnych regul ....to ciezko wytlumaczyc , to sie samo dzieje Quote:
pozdrawiam Aga z Giga |
||||||
28-03-2003, 15:35 | #17 | ||
VIP Member
|
] Lupanie
Quote:
przeciez zakazem spnia w lozku karnosci nie uzyskasz? Quote:
......i wiekszosc z tego wyrasta ....szczeniakow oczywiscie pozdrawiam Aga z Giga |
||
28-03-2003, 15:47 | #18 | ||||
VIP Member
|
Lupanie (Aga, skad my to znamy.....?)
Quote:
Quote:
Sama Aga z Faxem stwierdzila ze gosc jej popsul psa....i tu jest problem, z e Ty nie iwesz nic o szkoleniu - idziesz do fachowca i robisz jak on kaze . ...takich przypadkow sa setki ;((( Quote:
Znowu wywloke tu swoja suke - zdazylo sie ze ROman chcial ja przesunac na l ozku w inne miejsce , bo mu jego zajela , pewni powininien byl powiedziec j ej "spadaj" ale chcial czule,w objeciach ....suce sie nie spodobalo i cos t am zamruczala ..olal ja kompletnie , nadal przesuwal az ta w koncu wstala i sobie poszla...i tyle jej co sobie pogadala Rewolucji nie bylo )) Quote:
Na koniec w ramach anegdoty : dwa lata temu na Mazowieckich mistrzostwach P T bylismy jako widzowie, upal nieziemski, zero cienia i jedno jedyne bajoro wypelnione blotem ......Giga wraz z innymi dwoma ONami z impetem w to biag ienko wpadaly , majac z tego niezla zabawe Skrecila to ekipa TVP i w kurierze puscili te harce z komentarzem " moze dz ieki takim zawodom nastanie moda na dobrze wychowane psy " ))) Ryczelismy ze smiechu jak to ogladalismy )) Nawet chyba zdolalismy to nagrac ) pozdrawiam Aga z Giga |
||||
28-03-2003, 15:56 | #19 | |
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
nam wychodzila nauka "przy okazji" ale gdzieniegdzie wygladalo to podobnie - ja tylko nie wiedzialam ze to nauka))) pozdrawiam Aga z Giga |
|
28-03-2003, 16:39 | #20 | ||
VIP Member
|
Lupanie
Quote:
"Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - PIES" "Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - CZLOWIEK" Quote:
takie "drapanie"... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
||
|
|