Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 14-09-2012, 11:25   #21
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Piter View Post
ile mu niedać wszystko połknie i zeżre . czasami mnie korci napaśc go aby miał dośc i pękł . fakt za żarcie zrobi wszystko .
My tak zrobiliśmy i... nie zadziałało
Suka miała dostęp do żarcia, kości mięska, plus sucha, żarła bez opamiętania, aż zaczęła się prawie toczyć. W efekcie nie chciała nawet wstać, dłuuugo odpoczywała, potem spędziła długie godziny na wypróżnianiu się. A potem jak zwykle ustawiła się pod lodówką Żarta jest jak była, o ile nie bardziej
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 11:41   #22
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
My tak zrobiliśmy i... nie zadziałało (...) Żarta jest jak była, o ile nie bardziej
Niebezpieczna sprawa..... my tak "eksperymentowaliśmy" na labku.....
Skutek.... ledwo się doczołgał do auta /pójście nie wchodziło w grę/, by wylądować u weterynarza....potem opierdziel od lekarza, 3 dni tylko siemię rozgotowane, potem ryżanko-marchwianka..........
Żarty jest jak był.... nawet bardziej....
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 11:46   #23
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Bura, wiem, że niebezpiecznie... ale nie daliśmy rady jej powstrzymać w Późnej kiedy rzucili kości i mięsko Swoje zjadła, a potem odkopywała zakopane przez inne psy i dojadała, a tu co chwilę coś spadło ze stołu, my suche daliśmy jak codzień... Wet potrzebny nie był całe szczęście, parę dni obibactwa i częstszych spacerów wystarczyło, ale suka bynajmniej nie zniechęciła się do żarcia
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 11:53   #24
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

To mi przypomina włam niespełna półrocznego Cheitana do puszki z karmą. Na podstawie wzoru na objętość walca wyliczyliśmy, że pożarł na raz 4 kg suchego. Wyglądał jak krowa w ciąży z bliźniakami Ponieważ miałam za sobą traumatyczne doświadczenia z gwałtownym rozszerzeniem żołądka u Gigi, to wyprowadziłam pooowoli na spacer, w kierunku gabinetu wet. Na szczęście młody pozbył się nadmiaru samodzielnie Ale musiał być głodny, bo po powrocie do domu natychmiast wsadził ryjka do karmy

Faktycznie niektórzy hodowcy (ras różnych) stosują taki zabieg wobec szczeniaków, że dają im się opchnąć na full. Podobno ma to zredukować nadmierne obżarstwo
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 11:54   #25
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Ja Cię doskonale rozumiem....
U Was to była konkretna sytuacja, u mnie... chamski eksperyment.... /na żartym labradorze -bawiłam się w "mity i fakty"/
Ale z Lailą mamy "ból" każdej jesieni.... chyba podświadomie "zbiera" zapasy na zimę..... chroniczny głód tak ją opętał, że zaczęła aportować /nie uczyłam!/.... a na widok jedzenia "gały jej wyłażą na szypuły"....... i nie przebiera w jadłospisie: swoje swoją drogą /"padlina" pod każdą postacią/, ale jest też bardzo zainteresowana warzywo-owocami, mącznymi, zupami.... WSZYSTKIM!

...
Gaga - -lubię to!


...
P.S. Mamy teraz akcje z przeszłości -po dobrze wykonanej komendzie jest nagroda i spacer po nią do lodówki -teraz po każdej komendzie /pięknie sobie przypomina, jak się je wykonuje / siada pod lodówką i czeka....

Last edited by Puchatek; 14-09-2012 at 12:02.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 12:07   #26
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Żarłoczność u nas ustała, jak młody przestał rosnąć. Przez blisko 6 lat był bardzo ekonomiczną wersją psa do karmienia. Niestety ubiegły rok (2 x babeszja) i zaraz potem chemiczna kastracja spowodowały totalne zablokowanie ośrodka sytości w mózgu Efekt? Dobiliśmy do 53 kg (jego norma to 45) i powrócił szaber podczas naszej nieobecności: sucha bułka, zmasakrowana lodówka itp
Nie wiem dlaczego olśniło mnie tak późno (ale lepiej późno, niż wcale) z warzywkami. Weszliśmy na mieszanki warzywne spadzistej
i ku mojej radości widzę powrót do normy. Jednocześnie warzywka zapychają burego tak, że skończyło się jojczenie wiecznie zagłodzonego psa
Pokuszę się o lekką prowokację, że mogę chyba już nie zamykać lodówki na kłódkę, na czas naszej nieobecności? (ale to ciiii...żeby Cheyu nie usłyszał)
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 12:23   #27
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

O, czyli jest szansa że mój młody też wyrośnie z żarłoczności? Niedługo kończy 7 miesięcy, ale ilości jedzenia, jakie on pochłania, to coś niesamowitego. Śmiejemy się z niego, że grubas rośnie (choć sylwetkę ma normalną), ale w porównania do Varga, który całe życie ważył te swoje 30kg, Loko już ma taki tyłek, że hoho!

PS
Nie mówiąc już o tym, że NAJLEPSZYM przywołaniem Loko jest dźwięk otwieranego zamrażalnika, w którym znajdują się jego ukochane kosteczki, serduszka, itd., itp. ..... heh

Last edited by Agnieszka; 14-09-2012 at 12:25.
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 12:34   #28
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Aga, Chey jak rósł i żarł (bo jedzeniem tego nazwać nie można) to cały czas był szczuplutki. Nigdy nie miałam problemu z jego wagą. Dopiero spadek aktywności po kontuzji + wiek (>6 lat) + lenistwo Księciunia, kazały nam zacząć zwracać uwagę na jego linię.
A później nastąpił armageddon
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 12:39   #29
Piter
Junior Member
 
Piter's Avatar
 
Join Date: Jan 2012
Location: Widuchowa
Posts: 260
Send a message via Yahoo to Piter
Default

PS
Nie mówiąc już o tym, że NAJLEPSZYM przywołaniem Loko jest dźwięk otwieranego zamrażalnika, w którym znajdują się jego ukochane kosteczki, serduszka, itd., itp. ..... heh[/quote]


najlepszym przywołaniem jest szelest plastykowej torebki . z czym walczymy i dezorientujemy "napastnika"
Piter jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 12:42   #30
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Dewi jest ewidentnie córeczką swojej mamusi. Wiek ma już słuszny i - mimo rowerowania - udało się zaobserwować niepokojące "zaokrąglenie".
Na początku poszłam na łatwiznę - karma light. Bez efektu mimo, że dostawała dziennie "kubek" - miarkę dołączaną do karm Royal Canin.
Ponieważ opcja "więcej ruchu" nie wchodziła i nadal nie wchodzi w rachubę przeszłam na przygotowywanie psu posiłków wg zasady 1/3 mięsa (sera, ryb, podrobów), 1/3 kaszy, 1/3 warzyw.
Suk ładnie schudł, sierść ma dobrą, wyniki badań też. Jak ma "wilczy apetyt" dokładam warzyw. Ponieważ porcje są dość objętościowe podczas dni "zjem wszystko" staram się karmić ją dwa razy dziennie.
Strasznie dużo babrania z mieleniem warzyw i owoców (teraz - w sezonie pomidorowym - konieczne jest przygotowanie bezpośrednio przed posiłkiem) ale baba wcina michę i nie marudzi.
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 13:44   #31
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Czyli co tylko moj nie jest zarty?
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 14:08   #32
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Czyli co tylko moj nie jest zarty?
Nie tylko Twój, moja też nie jest żarta. Po posiłku obowiązkowo zostawia odrobinę w misce, nawet jeśli jest to sama surowa wołowinka (a tak, zrobiłam kiedyś eksperyment!),
Czasem zdarza się, że posiłek leży nieruszony przez pół godziny zanim królewna dojrzeje to decyzji, że "trzeba coś wrzucić na ząb". Je stosunkowo niewiele, podstawą jest suche z jagnięciną, ale przeważnie dostaje do niego malutką "wkładkę" w postaci mięsa, podrobów czy nabiału.
Wagę trzyma od trzech lat 27-28 kg w zależności od pory roku i ilości futra oraz ruchu.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 14-09-2012, 14:24   #33
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Czyli co tylko moj nie jest zarty?
Vargo też nie był żarłokiem, absolutnie, z jego jedzeniem to wręcz problem mieliśmy.
A kiedyś zdarzyło się, że zaaportował mi kawałek mięcha...
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 15-09-2012, 13:02   #34
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Nie pamiętam, żeby Beryl przepuścił czemukolwiek, co choć trochę nadawało się do zjedzenia. Włącznie z namiętnie łapanymi ostatnio myszami, truchłem zająca z którego zostały tylko robaki oraz resztkami żeber jelenia doszczętnie obgryzionymi przez lisy i jenoty a może nawet i bobry :-)

Jeśli chodzi o zdechłe krety, to jednak zdecydowanie bardziej woli się w nich wytarzać.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 03:12.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org