Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 06-05-2012, 06:36   #1
AYAME
Junior Member
 
AYAME's Avatar
 
Join Date: Apr 2012
Location: Katowice
Posts: 9
Default Dojrzewanie psa

Witam!
Mam pytanie dotyczące zachowań PSA (wilczaka oczywiście) w okresie jego wkraczania w dorosłość...
parę razy podczas czytania WD natknęłam się na informacje, jak zachowanie psa zmienia się w stosunku do innych psów, jak sobie w takich sytuacjach radzić.
Natomiast niewiele a raczej nic nie wiem, jak to wygląda w jego własnym stadzie, tzn.czy próbuje zdominować domowników, przejąć rolę osobnika alfa?
(zakładając, że wychowanie psa opiera się na relacjach partnerskich, opartych na wzajemnym zaufaniu)
Czy ktoś może poszerzyć moją wiedzę w tym temacie? Jak ten okres życia psiaka wyglądał w Waszych rodzinach???
AYAME jest offline   Reply With Quote
Old 06-05-2012, 08:29   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Witam Katowiczankę
To o co pytasz, to tak naprawdę temat rzeka i bardzo różne mogą być na to odpowiedzi w zależności od tego, jakie były doświadczenia właścicieli, a były (są) różne.
Ale jeśli miałabym się pokusić o jakąś ogólniejszą wypowiedź, to powiedziałabym, że z jednej strony - fakt - wilczaki to na ogół charakterne psy i "postawione pod ścianą" mogą odpowiedzieć pokazaniem zębów (lub w ostateczności nawet ich wykorzystaniem) w sytuacji, gdy przedstawiciele innych ras podtulą ogon i uszy i z pokorą przyjmą swoją dolę. Poza tym do perfekcji wykorzystują wszelkie "luki w prawie" i ludzką niekonsekwencję, a to oczywiście może powodować (i nieraz powoduje) problemy.
Z drugiej jednak strony wystarczy wejść choćby na Dogomanię, żeby zobaczyć setki postów opisujących problemy z Twojego pytania, a dotyczące psiaków także ras uważanych za typowe rasy rodzinne; "dla dzieci", pozbawione agresji przytulaki.
Moje zdanie w tym temacie jest takie; wszystko zależy od charakteru właściciela i reszty domowników i sposobu w jaki od pierwszych dni pracują z psem. Są ludzie, którzy w naturalny sposób zostają psimi przewodnikami i nawet nie muszą się za bardzo starać, a są tacy, którzy muszą w to włożyć sporo pracy pod okiem dobrego trenera. Ale czy to jest typowe tylko w przypadku wilczaków? Raczej nie.
Pytasz, jak to wyglądało (wygląda) w naszych rodzinach.
W naszym przypadku mieliśmy szczęście; od początku trafiliśmy na dobrego trenera, chcieliśmy pracować z psem wszyscy, a nawet nasza córa (w tej chwili 15-letnie) całkiem szybko załapała zasady. Od początku staraliśmy się też być konsekwentni. Być może to spowodowało, że łowcowy okres "burzy i naporu" przeszedł raczej gładko. W tej chwili wydaje mi się, jesteśmy całkiem nieźle "poukładani" w naszym stadzie i czujemy się z tym bardzo dobrze (mam nadzieję, że mówię tu też za Łowcę. )
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 06-05-2012, 08:35   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

W naszym przypadku nie bylo zadnej proby zdominowania domownikow. Bies wkroczyl w faze, kiedy przestal lubic obce psy, w wieku 18 miesiecy. Z zabawowego szczeniaczka zmienil sie nagle w najezonego, burczacego potwora . Wylacznie na spacerach i w miejscach, gdzie spotykalismy inne samce. Dodam, ze te chlopaki, z ktorymi sie spotykamy czesto, nadal (odpukac) traktowane sa po przyjacielsku. W domu nie mialam zadnych groznych przejawow jego dojrzewania (poza tradzikiem mlodzienczym i kapaniem z siurka )
Relacje z naszym psem mamy chyba dobre - granice sa jasno wyznaczone i dosc konsekwentnie egzekwowane, ale nie brak tez czulosci, zabawy - na pewno nie moge powiedziec, ze wychowujemy psa "zelazna reka". Ale nie pozwalamy sobie wskakiwac na glowy. I nic zlego sie nie dzieje. Wydaje mi sie, ze Bies ma we wlasnym domu oparcie i nie potrzebuje nikomu tutaj nic udowadniac ani o nic walczyc
PS. nie mamy malych, piszczących dzieci, na takie Bies reaguje jak na szczeniaczki - bede sie bawil z nimi jak wilczak, bede je ganial i szczypal, zachecajac do zabawy... Ale wystarczy chyba, aby male dziecko bylo przyzwyczajone do stworzenia marki pies, nie okazywalo leku tylko spokoj, a nie bedzie zle. Chociaz to pewnie nie o to zjawisko Ci chodzi... chęci dominacji w stosunku do ludzi nigdy u niego nie zaobserwowalam, na szczescie

Last edited by anula; 06-05-2012 at 16:07. Reason: ps
anula jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 06:02   #4
AYAME
Junior Member
 
AYAME's Avatar
 
Join Date: Apr 2012
Location: Katowice
Posts: 9
Default

Bardzo dziękuję za odpowiedzi! W sumie to raczej logiczne, że stabilny psychicznie, dobrze wychowany pies, znający zasady panujące w domu, nie będzie miał podstaw, aby dominować, jeżeli jest mu dobrze w istniejącym układzie
Mąż się ze mnie śmieje, kiedy przedstawiam mu wizję krwiożerczej bestii, w jaką zmieni się nasz kochany szczeniaczek po swoich pierwszych urodzinach ale w sumie to dobrze, bo przynajmniej widzę, że jest przekonany do wilczaka, role się odwróciły- teraz on nie widzi możliwości posiadania psa innej rasy (też się zakochał )
AYAME jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 13:15   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by AYAME View Post
Mąż się ze mnie śmieje, kiedy przedstawiam mu wizję krwiożerczej bestii, w jaką zmieni się nasz kochany szczeniaczek po swoich pierwszych urodzinach
Tak, tak, mężowie to często większe "hojraki", ale jak przyjdzie co do czego, to chętnie oddają obowiązek "naprostowania" psa żonom...
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 14:31   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

"Problem" z dojrzewającym samcem wilczaka polega na większej samodzielności w podejmowaniu decyzji: gdzie pobiec, kogo postraszyć lub pogonić...lub skubnąć.
Całe, wypracowywane dotąd posłuszeństwo może wziąć w łeb, przynajmniej częściowo i czasowo
Niestety, taka bójka czy inna zadyma to zachowanie samo nagradzające-więc gdy ono stoi i macha "chodź, będzie super!" to taki młody wilczak nie może mu się oprzeć, mimo, że słyszy nasz protest.
Na ogół jest tak, że dla nas jest to moment, w którym spinamy się ponownie do roboty, aby opanować to bure, buńczuczne zwierzątko...i jeśli zrobimy to rozsądnie-mamy opanowaną sytuację.
Nie ma to jednak (moim zdaniem) nic wspólnego z tzw. teoria dominacji. Nie raz wspominałam- wilczaki są bardzo wrażliwe, u nich nie przechodzą rozwiązania siłowe, nieprzemyślane i pozbawione dużej dawki wnikliwej obserwacji.
Normalnie traktowany w rodzinie pies, bez fundowanych jazd psychicznych, kształtowany i wychowywany-nie będzie burzył istniejącego porządku rzeczy, bo przede wszystkim to oportunista
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 18:11   #7
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Normalnie traktowany w rodzinie pies, bez fundowanych jazd psychicznych, kształtowany i wychowywany-nie będzie burzył istniejącego porządku rzeczy, bo przede wszystkim to oportunista
<lubię to>
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 23:01   #8
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

Czy chodzi o to, że:
- tak, zejdę z łóżka ale za chwilę...
- tak, zaraz do ciebie przyjdę....
- tak, usiądę ale kawałek dalej...

.... ?
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 07-05-2012, 23:12   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gregor View Post
Czy chodzi o to, że:
- tak, zejdę z łóżka ale za chwilę...
- tak, zaraz do ciebie przyjdę....
- tak, usiądę ale kawałek dalej...

.... ?
Nie wiem komu i w odniesieniu do czego zadajesz pytanie Ale wg mnie- to zupełnie coś innego
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 00:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org