Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 26-08-2008, 12:01   #1
Melba
Junior Member
 
Join Date: Aug 2008
Location: Warszawa
Posts: 7
Default Przymiarka do CzW

jestem nowa na forum, ale nie jest to moje pierwsze forum i uprzedzam, że temat był już poruszany, nie mniej jednak ale...

od kilku lat "chorujemy" na Wilczaka; byliśmy na kilku wystawach, rozmawialiśmy z Wami, wiemy, że (cytuję bardzo sympatycznych hodowców) nieważne ile mamy pokoi wilczak i tak będzie w tym, gdzie my i nieważne, jaki mamy ogród (nie mamy) i tak w nim sam siedział nie będzie i że dobrze wychowuje się psy właśnie w mieście
i to jest okey
jestem w stanie zapewnić mu dużo biegania rano i po powrocie z pracy i maksymalną ilość miłości jaką można przelać na druga osobę (bo to ma być nasze pierwsze dziecko, członek rodziny)

jest tylko kwestia kiedy mały będzie sam

wiem, że są przeciwnicy brania psiaka, jeśli nie będzie nas te 8h, a w zasadzie 9h bo jeszcze muszę z tej pracy jakoś wrócić; sama należę do tej grupy, ale tak bardzo bardzo pragniemy mieć nowego domownika, że już raczej dłużej nie wytrzymamy

możecie napisac mi o swoich doświadczeniach? metodach?

mam pełna świadomość szkód, jakie mogą w tak zwanym międzyczasie powstać...
Melba jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:10   #2
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

My metodami mieszanymi uzyskaliśmy na razie to, że pies jest cicho i spokojnie przez około 20 minut i stopniowo ten czas wydłużamy. Kiedy był mały i postawilismy go przed faktem, że wychodzimy i już tylko pogorszyliśmy jego lęk, więc trzeba się zastanowić, co będzie, jeśli traficie na egzemplarz silnie związany z człowiekiem, bo jednak są takie CzW, ktore same zostają bez demolowania i wycia.

I powiem jeszcze tak - demolka dotyczy waszego mieszkania i to wasz problem. My np. jak wychodzimy, to wyłączamy korki i zakręcamy gaz, jak nas nauczyło małe Baajątko. Ale trzeba pomyśleć też o ewentualnym wyciu, bo ono dotyczy sąsiadów, a przekraczające kilka godzin dziennie jest wykroczeniem. Szczególnie w mieście i w bloku.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:24   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Cześć Melba, wreszcie
Poznałaś już K-lee i opowiadaliśmy Ci jak ona zostaje sama w domu. Ale napiszę jeszcze raz. Kiedy małą przywieźliśmy do domu, to był piątek. Cały weekend z nią spędziliśmy, przy czym mała ma swoją klatkę i tego pierwszego dnia sama do niej zawędrowała, siedziała sobie tam z zabawkami, smołykami, (oczywiście klatka była non stop otwarta), a my patrzyliśmy. Gdy była gotowa zaczęła zwiedzać mieszkanie. Po weekendzie Przemek wziął tydzień urlopu. Zostawał z małą sam, gdy ja byłam w pracy. Chodzili na spacery, smakołyki dostawała w klatce i była w niej zamykana na chwilkę, a Przemek wychodził z pokoju. Płaczu ani wycia nie było. Od początku zamykaliśmy małą w klatce na noc, a klatka stała obok łóżka w sypialni. Pod koniec tygodnia Przemek zaczął małą zostawiać samą w klatce na coraz dłużej. Na pół godziny, potem na godzinę. Po kolejnym wspólnym weekendzie urlop miałam ja i kontynuowałam to co zaczął Przemek. Po tych 2 tygodniach mała wytrzymywała sama w klatce 8 godzin dziennie. Zdarzało się jej nasiusiać, czasem popłakała z 15 minut, po cichutku, ale dzięki temu teraz pies grzecznie wytrzymuje w klatce nawet 10 godzin (czasem zdarzenia losowe niestety to spowodowały - komunikacja miejska np.)
No i tyle. K-lee nadal będzie zamykana w klatce na noc i pod naszą nieobecność. I nawet nie w trosce o mieszkanie, ale o jej bezpieczeństwo, bo był okres kiedy bardzo chciała wyciągać ze ścian kontakty...
Na dodatek lubi swoją klatkę, w nocy jest blisko nas, sama znosi tam zabawki i smakosie. Czuje się w niej bezpieczna, a to jej taki mały azyl

To pochwal się skąd i kiedy planujecie malucha?
I jak Kubę przekonałaś, że już, teraz? Po spotkaniu z Kaliną?
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:27   #4
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Tutaj masz coś o szkodach i demolkach czynionych przez wilczaki:
http://www.wolfdog.org/forum/showthr...t=2494&page=11

posty:moje ( szasztin) i secki dotyczą tylko jednego psa: Imbusa.

Przez pierwszy rok Imbus zostawał w domu w klatce i było wszystko Ok i pewnego dnia wszystko sie skończyło ......
Teraz mamy nianię do Imbusa........
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:31   #5
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Baaj pierwsze 3 dni kochał klatkę i mimo, że nigdy nie był do niej wsadzany za karę, to nagle mu minęło na kilka miesięcy... Nauczył się z niej wychodzić, zrobił w domu 2 czy 3 razy demolkę. Zmieniliśmy metody i klatka znów jest ok - może w niej siedzieć nawet, jak my jesteśmy domu, może w niej spać, ale po tym jak złamał na niej mleczny kieł, to jakoś przestaliśmy go zamykać - szczególnie, gdy wyżynały mu się zęby stałe. Teraaz swoimi metodami i małymi kroczkami podpierając się sobą nawzajem pracujemy stopniowo.

Tak jak napisałam - są wilczaki, które świetnie zostają same i nic się nie dzieje, a są też takie, których lepiej nie zostawiać, jeśli komuś miłe mieszkanie.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:31   #6
Melba
Junior Member
 
Join Date: Aug 2008
Location: Warszawa
Posts: 7
Default

no własnie K'lee mnie pchnęła w kierunku decyzji

chcielibyśmy zrobić podobnie i marzę, żeby się udało
boje się tylko, że Kuba się zbuntuje, że mały nie będzie z nami spał
no ale zobaczymy

generalnie po spotkaniu z Wami i hodowcami stwierdzilismy, że tak naprawdę to jedyny minus- praca
wcześniej myślelismy, że może lepiej poczekać, ale na co tak naprawdę??

jeśli chodzi o konkretne szczenię to jeszcze nie wiemy
ja chciałabym z naszej lokalnej hodowli, Kuba myśli o słowackiej

zresztą wszystko mi jedno - liczy się mały i teraz zaczniemy go szukać
Melba jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:33   #7
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Nie ma edycji, więc w nowym poście - w tej chwili Baaj zostaje na przedpokoju, który jest dość mały i ciasny i są pierwsze małe sukcesy, choć podejrzewam, że może je docenić tylko osoba, która nagrała filmik z psem w roli głównej, jak został sam i zobaczyła, jak to wygląda od strony psa...
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:35   #8
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Szasztin- jak to niankę?
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:36   #9
Melba
Junior Member
 
Join Date: Aug 2008
Location: Warszawa
Posts: 7
Default

o właśnie o czyms takim myślałam - np oddać mu na czas kiedy nas nie ma sypialnię
mamy dośwaidczenie z fretkami, ale to super zwierzaki dla pracujących - jak cie nie ma to śpią
Melba jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:36   #10
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Nie ma edycji, więc w nowym poście - w tej chwili Baaj zostaje na przedpokoju, który jest dość mały i ciasny i są pierwsze małe sukcesy, choć podejrzewam, że może je docenić tylko osoba, która nagrała filmik z psem w roli głównej, jak został sam i zobaczyła, jak to wygląda od strony psa...
Żaneta, mi się wydaje, że właśnie im mniejszy i ciaśniejszy tym lepiej. W takiej sytuacji trzeba ograniczyć przestrzeń życiową psa, żeby wolał się położyć i spać niż latać z pokoju do pokoju i knuć co tu zdemolować albo urządzać koncert. Klatka K-lee jest jej bezpieczną norą, pewnie nie byłoby klatki, gdybym miała takie bezpieczne pomieszczenie, ale nie mam
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:38   #11
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Melba, na stronie głównej wolfdoga, po prawej stronie masz aktualne mioty Tam możesz poszukać malucha.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:41   #12
Melba
Junior Member
 
Join Date: Aug 2008
Location: Warszawa
Posts: 7
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Żaneta, mi się wydaje, że właśnie im mniejszy i ciaśniejszy tym lepiej. W takiej sytuacji trzeba ograniczyć przestrzeń życiową psa, żeby wolał się położyć i spać niż latać z pokoju do pokoju i knuć co tu zdemolować albo urządzać koncert. Klatka K-lee jest jej bezpieczną norą, pewnie nie byłoby klatki, gdybym miała takie bezpieczne pomieszczenie, ale nie mam
to może lazienka?
Melba jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:44   #13
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Baaj swoją klatkę już znów lubi, ale mam wrażenie, że jeszcze za wcześnie by został w niej zupełnie sam, zamknięty, na dłużej. Kontaktowałam się z beahowiorystami - niestety większość z nich wszystko na zaś tłumaczy teorią dominacji, a lęk separacyjny mogą miec tylko psy schroniskowe :/ O feromonach dla psów mało, który weterynarz słyszał nie mówiąc o wiedzy na temat ich skuteczności. Także Baaj to dla nas niezły powód do pozyskiwania nowej wiedzy Ale spodziewaliśmy się, byliśmy gotowi na ustepstwa - taki był plan.

Niańka - ktoś kto wpada do psa. Nie musi się nim zajmować - ważne, że jest. Na podobnej zasadzie czasami skutkuje drugi pies.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:45   #14
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

W łazience bałabym się przegryzienia rur - patrz mama Baaja.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:54   #15
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Quote:
Originally Posted by Agnieszka View Post
Szasztin- jak to niankę?
Imbus nie lubi zostawać sam w domu więc moja mama przychodzi do nas do domu: ogląda filmy,surfuje po neci - czyli poprostu jest. Czasami mama wczesniej wychodzi, czasami zostawiamy go ale narazie na krótko. W tej chwili jest juz spokojniej i myslimy że jeszcze trochę pracy i znów będzei zostawał 7h-8h w domu sam ( bez klatki).
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 12:57   #16
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Co do pomieszczenia, to mało kto ma takie naprawdę bezpieczne. Wszędzie albo rury, albo szafki, albo kontakty... Przemek był bardzo przeciwny klatce, a teraz? Ostatnio stwierdził, że może kiedyś z niej zrezygnujemy, ale póki co pies sam do niej idzie, gdy widzi, że zbieramy się do wyjścia, albo do spania
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 13:05   #17
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Myśleliśmy tez o drugim psie Niestety w rachubę wchodzi tylko drugi wilczak Ale po tych 20 miesiącach z Imbusem wydaje mi się że nie dalibyśmy radę poswięcic tyle czasu, zainteresowania troski i włożyć tyle pracy w drugiego psa.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 13:07   #18
Melba
Junior Member
 
Join Date: Aug 2008
Location: Warszawa
Posts: 7
Default

Quote:
Originally Posted by szasztin View Post
Myśleliśmy tez o drugim psie Niestety w rachubę wchodzi tylko drugi wilczak Ale po tych 20 miesiącach z Imbusem wydaje mi się że nie dalibyśmy radę poswięcic tyle czasu, zainteresowania troski i włożyć tyle pracy w drugiego psa.
słyszałam, że drugi pies w dużej mierze wychowywany jest przez pierwszego
no ale pewnie tych złych rzeczy tez sie uczy

Imbus jest/był szkolony?
Melba jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 13:10   #19
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Łazienkę odradzam Jak Blitz była mała, a nie mogła być z innymi psami, miała klatkę w której spała w nocy. Klatka traktowała jak łózko, ok zamkneli mnie więc śpie.Teraz zamknięta też nie narzeka.Ale jak się uczyła to chwaliłam niebiosa że nie mam sąsiadów
Dona natomiast wyłaziła z każdego miejsca gdzie ją zamykałam, czyniąc przy tym spustoszenie totalne,jej akurat przeszło z wiekiem.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2008, 13:28   #20
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Quote:
Originally Posted by Melba View Post
słyszałam, że drugi pies w dużej mierze wychowywany jest przez pierwszego
no ale pewnie tych złych rzeczy tez sie uczy

Imbus jest/był szkolony?
Imbus chodził i chodzi na szkolenie. I tak jak pisałam od małego zostawał w domu w klatce, i nie było problemów. Potem zostawał bez klatki - to od czasu do czasu coś zniszczył ale był cicho - a pewnego wtorku w wieku 15 mies, około godziny 12:00 zaczął szaleć, wyć, szczekać i niszczyć
Potem była przeprowadzka i takie inne ......

Teraz powolutku musimy wracać do tego co było przed lutym. Plusem jest że Imbus dojrzewa i spokojnieje.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org