|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
01-05-2007, 13:26 | #21 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Koty sie przyzwyczaja.... moze
Nasz na razie albo na psa poluje albo przemyka bokiem. Tak naprawde wszystko zalezy od psa, czy jest dominujacy czy raczej ulegly. I tak w koncu same soie wszystko ustala i dogadaja sie - predzej czy pozniej. |
01-05-2007, 13:28 | #22 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Sssmok-wypad juz z tego forum!
z tego co wiem, masz na wychowaniu szczeniaczka! |
01-05-2007, 13:31 | #23 |
Gorthan's WeReWoLf
|
A idz babo.
Jabber poszedl spac wreszcie moge cos tfurczego porobic |
01-05-2007, 13:34 | #24 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
proponuje
oh, juz ja Wam pokaze w Lazne... tfurcze żeczy... |
01-05-2007, 13:37 | #25 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Goscie cale pifo wypili i niestety zostala nam kranowa i sucharki
|
01-05-2007, 13:45 | #26 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
|
|
01-05-2007, 14:04 | #27 |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
Wolfin - wielkie dzięki Wiem, ja ustalam reguły. Jak nie będą słuchać - będę gryźć po uszach
Narvana - jak to dobrze mieć spokojnego labka. Pytanie skąd się takie biorą. Albo mój jest z piekła. Jak nie ma zajęcia wpada w taką depresję, że smutek można kroić nożem. O, a w Warszawie sklepy są - ale chyba pozamykane |
01-05-2007, 14:07 | #28 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Sklepy? Pozamykane?! W Wawie?! To ja tu dostane dzis piwo i jabola, a Wy nie?
buahaha |
01-05-2007, 14:17 | #29 |
Gorthan's WeReWoLf
|
No wiesz na zadupiu sklepy moga byc pootwierane, ale Warszawa musi swiecic 1 majowym przykladem
|
01-05-2007, 19:26 | #30 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
|
|
02-05-2007, 13:17 | #31 |
Gorthan's WeReWoLf
|
P.S. To sie nazywa off topic |
02-05-2007, 13:19 | #32 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Margo pozniej to podzieli |
|
02-05-2007, 14:12 | #33 |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
Sssmoku - a czy Ty już się objawiasz ze swoim złem na spacerach ? Czy jest już wystarczająco duży ? Pytam, bo też jestem z Warszawy, więc może mogłabym go obejrzeć ?
|
02-05-2007, 14:55 | #34 |
Gorthan's WeReWoLf
|
A z jakiej jestes dzielnicy?
Od polowy nastepnego tygonia bedziemy juz chodzic na delikatne spacery. Mozemy sie jakos umowic |
02-05-2007, 15:00 | #35 |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
Ja jestem z Żoliborza - ale po prostu podjadę, jeśli gdzieś będzie można was spotkać. Oczywiście, bez mojego zła , żeby nie zrobił krzywdy maluchowi.
I mój pies ma na imię Drako, właśnie z Ostatniego Smoka - imię okazało się prorocze |
03-05-2007, 11:58 | #36 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Nemi - wyslalam Ci prywtna wiadomosc
|
05-05-2007, 17:08 | #37 |
Licho nie śpi...
|
Podpowiem tylko, że na Żoliborzu mieszka jeden wilczak, a raczej wilczaczka...
|
06-05-2007, 10:11 | #38 |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
I przemyka niezauważona !!! Nie może być
|
07-05-2007, 09:23 | #39 |
Licho nie śpi...
|
Może, może...
Póki co nieduża i niepozorna, ale rośnie ekspresowo więc rozglądaj się a ją wypatrzysz |
06-02-2008, 13:34 | #40 |
Junior Member
|
No i Nemi się zdecydowała na gronka...
NEMI, witam Cię tutaj ! i od razu proszę o przebaczenie ! Napisałaś mi fajnego maila kiedyś i na dodatek potem równie fajny wpis do księgi, a ja ...niewdzięcznica nic. Ale tak już ze mną ostatnio jest, strasznie mi kuleje odpisywanie na listy, kila powodów się na to składa, daruję sobie wymienianie Niemniej przepraszam i od razu mówię, że łatwiej utrzymać mi kontakt przez forum (jeszcze trochę po forach sie szwędam) niż indywidualnie. Więc ciesze się, że Cię tu zobaczyłam i mam nadzieję, że obietnica poprawy mi wyjdzie... A gronki takie straszne nie są Dużo zależy od hodowcy i traktowania ich w najwcześniejszych tygodniach życia, wiele od stada w jakim żyją, no i oczywiście wiele od samego właściciela. Moje oba wprawdzie mają dopiero rok i na pewno wszystko co trudne to jeszcze przede mną, ale jestem dobrej myśli. A przecież ja preferuję utrzymywanie pewnego stopnia dzikości w psach pierwotnych, które mają za zadanie spełniać się w sporcie zaprzęgowym. |
|
|