Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   zasypywanie moczu (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21630)

jefta 23-05-2012 21:48

https://lh5.googleusercontent.com/-Y...2/MIC_7309.jpg

Labek ucieka zawstydzony, bo z taka kobieta obciach sie pokazywac :evil:

Wonderfull Wolf ES 23-05-2012 21:58

Jakbym widział moją sucz :twisted: boskie zdjęcie!!!

anula 23-05-2012 22:08

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 431041)
Jakbym widział moją sucz :twisted: boskie zdjęcie!!!

Potwierdzam! Ale... kto z kim przestaje, takim sie staje - Wondera dlugo byla jedyna kobieta wsrod warszawskich wilczakow, wiec pewnie zaadaptowala ten sposob sikania jako jedyny wlasciwy :p
Nie wierzylam, dopoki nie zobaczylam na wlasne oczy :shock:

avgrunn 23-05-2012 22:38

Mnie juz nic u wilczakowych pannic nie zdziwi, poza tym musi byc rownowaga w przyrodzie bo jak nikt nie patrzy to Smrodziach szcza prawie jak baba :rock_3

anula 23-05-2012 23:03

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 431047)
Mnie juz nic u wilczakowych pannic nie zdziwi, poza tym musi byc rownowaga w przyrodzie bo jak nikt nie patrzy to Smrodziach szcza prawie jak baba :rock_3

Biesu tez sie czasem nie chce łapy podniesc (po co sie meczyc?), wiec lejemy po nodze/lince...

Grin 24-05-2012 08:10

Łowca nie dość że rozkopuje na parę metrów (nie raz już zostałam obsypana ziemią, gdy nie zdążyłam się w porę usunąć), to jeszcze często warczy w trakcie, a także przed, gdy obwąchuje krzaczory czy drzewa. :roll: Nie raz już nieświadomi spacerowicze przyspieszali, bo jego... tembr głosu robi wtedy wrażenie na obcych. :D
Niedawno byliśmy na spacerze z osobą rozmyślającą nad zakupem wilczaka i jak sama stwierdziła; nic właściwie na niej nie zrobiło takiego wrażenia, jak właśnie to warczenie na krzaczory. :D

avgrunn 24-05-2012 08:24

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 431055)
Łowca nie dość że rozkopuje na parę metrów (nie raz już zostałam obsypana ziemią, gdy nie zdążyłam się w porę usunąć), to jeszcze często warczy w trakcie, a także przed, gdy obwąchuje krzaczory czy drzewa. :roll:

Urciowaty tez namietnie rozkopuje co moze, poki co wszystko robi w ciszy i z tepym usmiechem na pysku, czyli mam sie spodziewac ze do tego rytualu dojda jeszcze efekty dzwiekowe?

Grin 24-05-2012 08:50

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 431056)
Urciowaty tez namietnie rozkopuje co moze, poki co wszystko robi w ciszy i z tepym usmiechem na pysku, czyli mam sie spodziewac ze do tego rytualu dojda jeszcze efekty dzwiekowe?

To chyba nie musi nastąpić koniecznie. Z tego co wiem, nie wszystkie samce mają aż takiego... szmergla jak Łowca. :D

avgrunn 24-05-2012 09:00

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 431057)
To chyba nie musi nastąpić koniecznie. Z tego co wiem, nie wszystkie samce mają aż takiego... szmergla jak Łowca. :D

Oj tam szmergla od razu ;) ja bym to nazwala "jedyny w swoim rodzaju" :p , w sumie Urcio jest calkiem cichy, wiec moze nie bedzie z brata bral przykladu.

makota 24-05-2012 12:03

Mnie się szczerze mówiąc jeszcze nie zdarzyło nie mieć psa, który by nie rozkopywał ziemi po sikaniu. Nie ważne suka, czy pies, duży czy mały - każdy wtedy jest tak samo dumny z siebie, niektóre faktycznie burczą przy tym zabawnie ;)
Dużo osób już o tym pisało - to zostawianie dodatkowego zapachu, bo skóra między palcami to u psów jedyne miejsca, które się pocą :p
Rozgrzebywania nosem nie umiem wytłumaczyć, ale też widuję u wielu psów, nie macie się co martwić, to nic dziwnego :rock_3

Galicja 24-05-2012 12:16

A ja się zastanawiam czasem patrząc na Inti i Bidona , kiedy im się to znudzi ?? rozumiem znaczyć po obcych psach..ale po towarzyszu domowym??? Moje znaczą po sobie nagminnie co przybiera czasem ekstremalne postacie. Zawsze po jedzeniu obchodzą teran i sikają po sobie kilka razy w tym samym miejscu, czasem jak ktoś przychodzi "obcy" Bidon ociera się głową o drzewa , dlatego krzewy już u mnie nie istnieją. Natomiast jak się pokłucą ze sobą, sikają sobie nawzajem do misek na jedzenie :roll::?

avgrunn 24-05-2012 12:33

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 431065)
Natomiast jak się pokłucą ze sobą, sikają sobie nawzajem do misek na jedzenie :roll::?

wow leca po hardkorze :twisted:

O ile w miescie Smrodziach obszczywa wszystko co piec metrow, grzebie tymi lapami w piachu gdzie moze, wszystko by zaznaczyc ze teraz on rzadzi na dzielni. To u nas na wiosce chlopaki sa na luzie, jednego dnia posikaja po sobie, innego juz nie, to chyba kwestia rywalizacji.
A u nas w sumie Smrodziach juz zagarnal wladze nad zwierzyncem, nasz owczarek wyznaje zasade ze jego interesuje tylko gdzie jest pilka a reszte ma w d....., jamniol ustawiany od malego a jak zaczyna sie rzucac to jest przywolywany do porzadku, a suka juz prawie Smrodziachem oczarowana, zreszta ona jest wysterylizowana i nie znaczy terenu. Wiec u nas w sumie jest taka sielanka.

pawmagdul 24-05-2012 16:20

Kurt jak zakopuje kość, to kopie dołek przednimi łapami, wkłada kość, a potem dokładnie zagrzebuje nosem .... strasznie zabawnie to wygląda ....


All times are GMT +2. The time now is 17:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org