Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Reklama i prasa (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=82)
-   -   Wilczaki w Rzeczpospolitej (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=14552)

z Peronówki 18-06-2010 11:28

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 308069)
A to niestety normalne w naszym kraju, że politycy niezależnie od opcji mają los zwierząt w głębokim poważaniu i ulegają też naciskom różnych lobby, które na zwierzęta patrzą tylko, jak na źródło zysku. Nic nowego.

Nie zawsze.... Jak zwykle "prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie"... :rock_3 Bywaly rozne psie akcje i czasem bardzo mocne poparcie danego polityka byla dla nas sporym zaskoczeniem (bo podpisywal cos, co bylo w sprzecznosci z polityka jego "kliki"). Do PiSu mi daaaleko, ale na wsparcie np. Lecha Kaczynskiego mozna bylo liczyc zawsze i to jeszcze w czasach gdy byl prezydentem Warszawy....

Natomiast wiem, ze polityk-mysliwy to ktos, kto pierwszy zaglosuje aby odstrzelic i psy i wilki... ;)

Z drugiej strony strony - badzmy szczerzy - kto z nas chce byc oklamywany? Ze bedzie slodko i rozowo...? ;) Ze zadba aby rolnicy dbali o zwierzatka - bo wtedy trzeba by zlikwidowac polowe rolnikow... ;) Ze gminy pobuduja schroniska - my mamy problem aby dostac kilkanascie tys. zl na plac zabaw dla dzieci (a takie sprawy maja ogolne poparcie), a mam uwierzyc, ze dostaniemy schronisko dla "kundli" za kilkaset tys.... Ehhh... milo sie czyta, gdy ktos obiecuje cuda... ale wole jednak gdy ktos jednak zdaje sobie sprawe co jest realne...

I dlatego - NIGDY nie bedziemy mieszac Burych do polityki. Bo zaden polityk do konca na to nie zasluguje... Z jednym jedynym wyjatkiem - na jego wiec przejedziemy nawer przez cala Polske...

TAK dla Cthulhu...

z Peronówki 18-06-2010 11:46

Quote:

Originally Posted by Miru (Bericht 308180)
Zagrożenie to stanowią sami politycy.Bo jakie zagrożenie może stanowić pies którego zabiorę do lasu. Pies jest na smyczy i ma namordnik ,a tu mi wypada gośc ze strzelbom i mówi że mam psa uwiązać:shock: Sytuacja ze wczoraj.A koty to co mam kota na sznurku uwiazać , żeby panowie z Wiejskiej zadowoleni byli?

Te pozwolenia na odstrzaly psow i kotow to glupota. Powinna zostac zniesiona, bo BARDZO czesto jest naduzywana. Prawdziwych wyszkolonych mysliwych jest garstka - reszta to niepoczytalni idioci ze strzelbami... A glosna sprawa osiolka jest tego najlepszym przykladem:
http://www.tvp.info/informacje/ludzi...wal-na-osiolka

Tobie przyczepili sie do psa. U na swiazanka oberwalo sie kiedys Przemkowi - za spacerowanie niedaleko lasu, gdy switalo... I tak dobrze, ze byla ty<lko wiazanka, bo przeciez mogl podzielic los osiolka... :evil:

Miru 18-06-2010 13:21

:evil: taa.. pewnie taki z niego mysliwy jak ****....Bo pewnie ,,pomylił'' osiołka z duzym psem, albo sarnom. A tak swojom drogom ,jestem ciekawa jakim pan Komorowski jest mysliwym.
WILCZAKI NA SEJM:rock_3

Miru 18-06-2010 14:03

Nie tylko mysliwi i politycy maja zle poukładane w głowach.
1) jakieś dwa czy trzy lata temu, w mojej wsi jakiś IDIOTA:evil: MORDOWAŁ psy i koty. Gineły one w różnych okolicznościach: otrute,powieszone lub co gorsza zamordowane w bardziej bestialski sposób.Najczęściej były to te psy trzymane na łańcuchu i dużo szczekające.A co na to zarząd gminy?? ,,NIE możemy nic zrobić,z czasem sprawa się wyjaśni''
2) sąsiad mojej babci ,,Kochający'' zwierzęta ,miał psa.Pisze miał, bo do dzisiaj, nie wiem co sie z psem stało? Pies był w typie szkota,i jakiś czas podróżował autobusami,aż trafił do owego pana.Nie dosc ze, był trzymany na łańcuchu to jeszcze w kojcu, przez cały rok.Pewnie gdyby nie szczekał i nie bał się przerazliwie burzy, wszystko było by w porządku.Kiedy Misiek szczekał w ruch szły cegły lub wiatrówka.Kiedy brudził ściany bo, chciał wskoczyć przez okno do domu gdy była burza , miał skracany łańcuch.
Do grudnia pies był, a po świętach zniknoł.

Kulka 22-06-2010 21:02

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 308417)
Te pozwolenia na odstrzaly psow i kotow to glupota. Powinna zostac zniesiona, bo BARDZO czesto jest naduzywana. Prawdziwych wyszkolonych mysliwych jest garstka - reszta to niepoczytalni idioci ze strzelbami... A glosna sprawa osiolka jest tego najlepszym przykladem:
http://www.tvp.info/informacje/ludzi...wal-na-osiolka

Tobie przyczepili sie do psa. U na swiazanka oberwalo sie kiedys Przemkowi - za spacerowanie niedaleko lasu, gdy switalo... I tak dobrze, ze byla ty<lko wiazanka, bo przeciez mogl podzielic los osiolka... :evil:

Myśliwi nudząc się na polowaniach i po zabawie przy ognisku urządzają sobie takie zabawy. U mnie 200 metrów za płotem może zastrzelić psa, bo tam nie ma działek i to jest okropne, ta cała świadomość, tego że mam psa a zaraz ktoś mi go może dla zabawy zabić i to będzie moja wina ! Takie jest PODOBNO Polskie Koło Łowieckie. Ale co zrobić?

z Peronówki 23-06-2010 11:50

Quote:

Originally Posted by Kulka (Bericht 309249)
Takie jest PODOBNO Polskie Koło Łowieckie. Ale co zrobić?

Niestety wszystko zalezy od ludzi... Nawet wsrod mysliwych sa psiarze - kiedys mielismy tutaj prawdziwa wojne, gdy mysliwy-idiota zastrzelil psa mysliwego-psiarza.... Dopiero wtedy ladnie zarysowala sie roznica wsrod samych mysliwych... Z podzialem na myslacych i polglowkow...

Niestety, gdzie czynnik ludzki ma znaczenie tam nie mozna nie oczekowac, ze nie trafi sie taki, ktory IQ mocno odbiega od norm... ;)

Z drugiej strony nie mozna sie tez dziwic, ze prawo takie sie pojawilo... Sporo chodzimy po lesie z burymi - nie raz spotykalismy psy z wiosek polujace na sarny... Bure nie cierpia, aby ktokolwiek ganial ICH sarny, wiec te "nasze" maja spokoj... Ale moge sobie wyobrazic co jest w miejscach, gdzie i psow jest wiecej i saren oraz mniejsc do ukrycia mniej.... Ludzie bez pomyslunku sa nie tylko wsrod mysliwych.... :?

Kulka 23-06-2010 20:52

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 309404)

Niestety, gdzie czynnik ludzki ma znaczenie tam nie mozna nie oczekowac, ze nie trafi sie taki, ktory IQ mocno odbiega od norm... ;)

I ten cytat zachowam sobie w pamieci ;-)

Mój tato mówi, że w PZW ludzie łamią przepisy. Np. łowią pstrągi wtedy kiedy mają okres legowy, tym samym przyczyniając sie do wymierania gatunku. I ludzie nie dbają o zezwolenia, o nic. Miałam taką sytuacje, że dwaj panowie wygonili nas bo łowili, a na drugi dzień łowili tam gdzie nie mogli - na kąpielisku wśród ludzi. Mniejsza z tym, że zachowali sie po świńsku, ale mogli zrobić krzywde komuś łódką albo haczykiem. Niektórzy po prostu nie myślą, albo udają, że myślą.

Rona 24-06-2010 09:52

A propos wyborów: Adaś, wnuk naszych przyjaciół w sequelu pt.: "Mordo ty moja" :lol:
http://lh5.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TB...%20165%20m.jpg

Miru 24-06-2010 11:50

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 309404)
Niestety wszystko zalezy od ludzi... Nawet wsrod mysliwych sa psiarze - kiedys mielismy tutaj prawdziwa wojne, gdy mysliwy-idiota zastrzelil psa mysliwego-psiarza.... Dopiero wtedy ladnie zarysowala sie roznica wsrod samych mysliwych... Z podzialem na myslacych i polglowkow...

Niestety, gdzie czynnik ludzki ma znaczenie tam nie mozna nie oczekowac, ze nie trafi sie taki, ktory IQ mocno odbiega od norm... ;)

Z drugiej strony nie mozna sie tez dziwic, ze prawo takie sie pojawilo... Sporo chodzimy po lesie z burymi - nie raz spotykalismy psy z wiosek polujace na sarny... Bure nie cierpia, aby ktokolwiek ganial ICH sarny, wiec te "nasze" maja spokoj... Ale moge sobie wyobrazic co jest w miejscach, gdzie i psow jest wiecej i saren oraz mniejsc do ukrycia mniej.... Ludzie bez pomyslunku sa nie tylko wsrod mysliwych.... :?

U mnie tak jest, że sobie ma motorach jeżdżą po polach.Chciało by się powiedzieć że ludzie w wieku 20 kilku lat są poważni,bardziej dojrzalsi ,ale tego sie powiedziec nie da.
Bo jest tak że, biorą motory i jeżdżą za chmarą saren.Ale na tym się nie kończy, bo czasami są też jeszcze psy.Można sobie tylko wyobrazić ,jaki stres przechodzą zwierzeta, kiedy banda idiotow na motorach i ujadające psy je ścigają. W tym roku tak jezdzili zaraz po koceniach saren.Mój tato wzioł pastucha i ogrodził cały nasz teren (w sumie kilkanascie arów pol).To nie stanowi dla zwierzat żadnej przeszkody, nawet kiedy jest pod napieciem, bo sarna jak chce to i tak przejdzie.A i z zającami i innymi zwierzętami niema problemu bo im krzywdy nie robi.Ale komuś najwyrażniej przeszkadzało ,bo w zeszłym tygodniu po prostu zdjeli druty.I co? dalej sobie jeżdżą.


All times are GMT +2. The time now is 05:49.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org