Potwierdzam jako postronny obserwator, iz faktem jest, ze jak nie nagrywacie tych wariactw, to i jedno i drugie wariuje :D

Az glupio pisac, ale dotad stawialam szynszyle na rowni z chomikami... :rock_3Tzn jesli chodzi o aktywnosc... Ale fakt - w sklepach trudno od nich oczekiwac wybuchow radosci...

Margo, chomiki tez potrafia byc "krejzi" ;-) no zwisac na 2 lapkach z sufitu klatki niczym czlowiek ;-)

:shock: Po co wieszales chomika na suficie?
:rock_3:lol:

Kazdy zwierzak jest cwany. Kiedys trenowalam kury - zdziwilbys sie ile mozna je nauczyc. Przychodzenie na zawolanie to pikus. Wilczaki by sie mogly od nich uczyc... ;)

sufit klatki :D no te kratki u gory ;-) a propos Szynki - to co na filmikach to pikus przy ostatnich jej ekscesach :D:D

Tja... Musze sie ogarnac i w koncu wrzucic te filmy...

A chodzenia przy nodze od kóz (a przynajmniej od tej, którą widziałam onegdaj na Muchowcu) mogłyby się uczyć nawet owczarki. :D

Dorwala sie do alkoholu? :rock_3

Dlaczego to takie oczywiste? :shock::twisted:

Alez nic zlego nie mialam na mysli... ;) :lol:
Byl u Was Seba, a polska goscinnosc nakazuje, aby goscia poczestowac choc lampka wina. A znajac Szynke to kieliszek byl pierwsza rzecza do jakiej skierowala swoje kroki... :twisted:

moze nie pierwsza... :p

No to tak:
1)Szynka nauczyla sie pic wode z miski Garudy.
2)Szynka lubi alkohol. Jestesmy w szoku, bo jak wachala butelke od piwa, to nie chciala. Przyszedl Seba na drina, whisky. Siedzimy gadamy, Szynka biega, szklanki na stole - no wiadomo - bo kto by pomysla, ze trzeba pilnowac... Patrzymy a Szynka siedzi w szklance Grzeska i jaka zadowolona! Buch, kamera byla bardzo blisko, to nagralismy.

http://www.youtube.com/watch?v=ziRbBk3xN1Q

Dostalam biale wino w prezencie na swieta od mojej firmy.
Otworzylismy sobie z Grzechem na sprobowanie, do szkla i siedziemy, ja przy swoim laptopie, Grzesiek przy swoim PC. I zapomnielismy, ze Szynka biega...
Wino okazalo sie rowniez bardzo dobre.

Zeby nie bylo! Nie nalewamy osobno dla Szynki, nie poimy jej, nie podkladamy pod morde :)
Byly to czyste przypadki, dla nas wrecz szokujace...

potwierdzone, Szynka lubi Ballantine's-a ;-) a jakiego "kopa" dostala po spozyciu, tak ozywionej to jeszcze u Was chyba jej nie widzialem :P

No ładnie... ciekawe ile miała promili w szynszylowej skali :twisted:

Jestem ciekawa ile Garuda ma jeszcze w sobie poklady cierpliwosci...

http://www.youtube.com/watch?v=Uyp4_hoBbOU

Seba, Ty chyba ostatnio widziales ta akcje?

Ile zostało z misternej Garudy?? Jeszcze bardziej misterna Garuda?? :twisted:

:roflmao:ghost_2

nie jestem pewien, czy akurat tą, ale na pewno cos w podobie :D

http://www.youtube.com/watch?v=SpyBqGdig-A

Proby ukradniecia kawalka pizzy...

O! Moja idolka znow w akcji :D