Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Spotkania i podróże (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=31)
-   -   W góry z Wilczakiem (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=15343)

Salvator 16-11-2010 21:43

a ja mam pytanie bo widzę zdjęcie z pociągu , jak załatwiacie potrzeby pieska w pociągu ? szybki wysiad na stacji ? czy jakieś inne metody ?

Narvana 16-11-2010 21:50

Szybki wypad z pociagu nie wchodzi w gre, jesli nie masz przynajmniej 20 minutowej przerwy. No bo w 5 minut raczej nie zdazysz?
Trzeba patrzec czy na danej trasie jest dluzszy postoj; czasem sie zdaza np. zmiana stron lokomotywy i to wlasnie trwa z 20 minut.
Albo masz trase z przesiadkami, gdzie masz troche przerwy od jednego do drugiego pociagu...
Ja nigdy nie mialam problemow z zadnym z moich psow - mogly jezdzic caly dzien pociagiem i nie robily nic (nawet Garuda jako szczeniak).
Wiec albo sie nauczy trzymac w takiej sytuacji (mam wrazenie, ze psy czuja, ze to cos innego niz zwykle pomieszczenie i trzymaja), a jak nie to... posprzatac i tyle :)

Daleko chcesz jechac?

Salvator 16-11-2010 22:02

:P A z ciekawości pytam. z psem skoro muszę za niego płacić bilet i w sumie nam 3 bilety wychodzą ... to lepiej mi samochodem taniej szybciej.
Jedynie zimą pociągami z uwagi na nie przejezdność niektórych miejsc.

A współpasażerowie z przedziału ;p ?

W gdzie no klasyki Gdynia -> Zakopane / Krynica / Sanok / Jelenia Góra po 17h + -

Cormak w samochodzie na trasie śpi w pociągu pewnie byłby analog

Narvana 16-11-2010 22:36

No 17h moze byc duzo dla szczeniaka. Ale dorosly pies... Mysle, ze da rade.

Wspolpasazerowie... no to wieksza lipa w razie wpadki :D

Salvator 16-11-2010 23:56

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 338165)
No 17h moze byc duzo dla szczeniaka. Ale dorosly pies... Mysle, ze da rade.

e ja się nie wybieram :D narazie socjal socjalem socjalami ;d socjal pogania ale 17h godzin Mein Kampf po co i na co i jeszcze mam drożej niż za auto placic :P zreszta narazie sie nie zanosi na wyjazd w rejon z pieskiem w lutym taterki ale on lazic zemna nie bedzie ;p

jefta 17-11-2010 00:23

Dla mnie zawsze sikanie w podróży pociągiem było poważnym problemem. Jeśli trasa się za długa wybieram opcję z przesiadkami. Nie raz czekałam z tego powodu wiele godzin na dworcach przeróżnych. Jeśli pies umie się załatwiać na asfalcie to jeszcze mozna próbować zdążyć w 5 min, ale jeśli potrzebuje trawy to na większych dworcach może być nawet kilkadziesiat minut potrzebne :?

Skrzat&Bow 17-11-2010 17:30

Nie powiem, mialam stres przed podrozą. Samochod nie wchodzil w grę z racji tego że zaczynalismy w innym miejscy niz konczylismy, resztę pokonywalismy pieszo górami. Pies byl wybiegany przed pociagiem i wyspacerowany, nie dostal tez nic do jedzenia przez caly dzien,a i wodę ograniczylam na 2-3 godziny przed wyjazdem, po spacerze juz nie byl pojony.
Wytzymal, spał, powiem nawet ze nie bylo nawet piszczenia, krecenia się wiec raczej wyglada na to ze krzywda sie nie dziala. A powiem szczerze ze Bow nie nalezal do psow ktorym szybko przyszlo uczenie sie czystosci i trzymania moczu, zwlaszcza w nowych miejscach.
Podroz powrotna trwala ponad 15 h. I tez pies zbytnio nie prostestowal. Spal... czasem tylko obszczekiwal zbyt glosno zachowujacych sie ludzi na korytarzu;-))
a co do biletu: za psa placisz 15 zika bez wzgledu na to gdzie jedziesz.

Salvator 19-11-2010 19:30

a to nie wiedziałem myslałem ze jak w SKM normalny i tyle dzięki z istotna uwagę.

anija 14-03-2011 19:32

Quote:

Originally Posted by Kamoszka (Bericht 328799)
(Dz. U. 1997 r. Nr 57 poz. 35.)
Na obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazane jest:
[...]
19. Wprowadzanie psów. Psy przy domach mieszkalnych, schroniskach i szałasach należy trzymać na uwięzi. Personel Parku upoważniony jest do strzelania psów, kotów wałęsających się po Parku.

Więc jak się trafi na upierdliwca to może nie wpuścic. W karkonoszach od kilku lat jest możliwe wprowadzanie psów na smyczy i w kagancach, ale nam juz kilkakrotnie sie zdazylo, ze pozwalali(wrecz nakazywali zdjac kaganiec) i jesli chcemy puscic psa luzem. Więc mam nadzieje, ze w TPN tez sa ludzie i przymkna oko na wchodzacego psa.

W TPN'ie mocno pilnują. I nakładają naprawdę bolesne kary finansowe (zazwyczaj 500zł) za wprowadzenie psa lub zejście ze szlaku. Kilka razy widziałam jak wlepiają mandat. Co do psów chodzi o to by nie rozprowadzały zapachu który stresuje dzikie zwierzęta i wprowadza je w dezorientacje. Choć wydaje mi się, że pogrom turystów robi milion razy więcej szkód przyrodzie i przede wszystkim nie wpuszczałabym pseudo turystów do parku :mad: ale oni są w większości nie rozpoznawalni :|

anija 10-08-2011 10:56

Nie wiem czy ten temat był poruszany na forum (nie znalazłam), natomaist ja jestem nim żywo zainteresowana... otóż.. jak to jest z tym chodzeniem po słowackich Tatrach (Parku Narodowym) z psem? Jest zakaz czy go nie ma? Czy może jest, ale przymyka się oko. Chciałabym wiedzieć czy jestem narażona na jakiś wysoki mandat który zepsuje nam cały wyjazd (nie jesteśmy bogaci).

Jesteśmy strasznie rozerwani między psem a Tatrami. Strasznie cierpimy z tego powodu. Na Polskie Tatry się już wypiełam. TPN jest bezkomromisowy :anger a polscy turyści niemili...

mam jeszcze nikłą nadzieję na Tatry Słowackie.

Jak to jest? Chodzicie z psami po Słowackich Tatrach? Czy ktoś z was oberwał mandat? Czy słowaccy turyści też się burzą na widok psów na szlakach?

Rybka 10-08-2011 11:28

Na obozie w Słowackim Raju chodzili wszyscy z psami po górach i nikt nie miał żadnych nieprzyjemności. Poznaliśmy grupę ludzi z Klasztoriska, wśród nich chłopaka z ochrony przyrody, który wiedział, że chodzimy z wilczakami w góry i nic na temat zakazu nam nie mówił.
A ludzie? Na nasz widok uśmiechali się mówiąc "Dobry den", niektórzy pytali co to za rasa, inni chcieli zrobić zdjęcie i pogłaskać. Generalnie same pozytywne reakcje. Raz spotkałam dziewczynę, która bała się psów, więc młodego wzięłam na krótko i spokojnie daliśmy jej przejść.
Szasztin, Secki, Dora, GodOfWar i kilka innych osób chodzili w wysokie Tatry- może spytaj ich ale z tego co wiem nie mieli żadnych nieprzyjemności.

szasztin 10-08-2011 11:37

Z Imbusem chodzilismy po Malej Fatrze, Wielkiej Fatrze, Słowackich Tatrach Zachodnich i Słowackim Raju. Tam nie ma problemu z psami. Jednakże z tego co wiem pies musi być na smyczy.
Niestety w Wysokich Tatrach nie byliśmy :(

anija 10-08-2011 14:13

Dzięki za odpowiedzi ;)


All times are GMT +2. The time now is 01:25.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org