Dobre Hard core! :cheesy:

Wszystko fajnie . ale z calym szacunkiem tu nie mozna myslec ze sobie poradzisz..Trzeba byc tego pewnym.Inaczej mozesz zrobic krzywde sobie i temu pieskowi. To nie jest decyzja typu : kupie sobie perkusje i mysle ze sasiedzi to zniosa ;).
Pies to nie zabawka...szybko sie przyzwyczaja.
Pozdrawiam

I ja witam z Puszczy Białowieskiej!! Co prawda bez wilczaka, ale wilków tu bez liku! :)

Witaj Andzia
Ynk to gdynianin od 86 roku.
Jest walnięty na punkcie wilków a więc ma wilczaka.
Daje się go spotkać np wieczorami na kamiennej górze wieczorkami jak wraz ze swa kochanka Demolką szukają czerwonych kapturków do zeżarcia /cos trzeba jeść przecie/.

Więc jeśli chcesz z nim pogadać lub np. dać się zjeść to:
gg: 1478824 lub
mail: [email protected]

Saionara - Ynk & Co.

Re: Witam
 

Wrrrrr.....nie wiem jak to mozliwe, ale ten temat mi "uciekl". Wlasnie przagladam sobie forum, a tu...taka wpadka.... :(

I jak? Udalo sie Tobie spotkac z wilczakami w Twojej okolicy? Z Tarem, Carmen i Demolka?

Czytanie postow na tym forum przez rok to rzeczywiscie najlepszy test wytrzymalosci. Jak sie czlowiek nie da zniechecic, to pewnie juz nic mu nie bedzie straszne... ;)

Widze, ze Gaga wszystko w skrocie przedstawila... ;) Co do warunkow - w sumie sa one niewazne. Wilczak moze byc szczesliwy w domu z ogromnym ogrodem, ale i w mieszkaniu w bloku, czy nawet pokoju w akademiku. Najwazniejsze by byl ze swoim wlascicielem... :P No i trzeba miec aktywna nature - moze nie na codzien, i nie trzeba uprawiac sportow wyczynowych, ale pies musi miec zapewnione sporo wrazen (to dla dobra wlasciciela 8) )....

Ho, ho. Widzę, że "nowi" się mnożą :cheesy: Suuper, będzie mi raźniej :cheesy: Witam serdecznie!!!!

No i coraz wi.ecej czeweczków jest w moich okolicach-Taro, Carmen, Demolka, Callisto... :) no, rodzinka się powiększa ;)

Pozwolę sobie sprostować: Callisto nie mieszka w Malborku, tylko na Mazurach - pomiędzy Giżyckiem a Ełkiem. zapewne wkrótce pozna i Malbork. W każdym bądź razie pozdrawiamy Ciebie CanisLH... i cały Malbork.
A&B&C

?? To któy to Wilczak trafił w okolice Malborku?

Zaden.... :D Tzn gdyby tak troche nagiac definicje "okolice" to cala ta grupka rzeczywiscie sie lapie..... :wink:

Spotkanie na Mazurach
 

Alakra! spojrzalam na mapę i dopiero mnie oświeciło! przecież Wasza miejscowość jest aż tak "blisko" nas, jakby porównać z Peronówką i innymi :mrgreen:

Gdyby był w Malborku, to ja bym już go znalazła ;) no ale okolica to okolica 8)
Pozdr.

To prawda Agnieszko, choć chyba nic nie może być już dalej niż Peronówka.
A my mamy do siebie jakieś 150 - 200km - to w sumie nie tak źle. Bo ode mnie do Peronówki jest 670.
Pozdrawiam,
Alicja

Hej Alakra....co slychac u Cayo?? Jakies nowe fotki bys podeslala?? Napisz co mloda wyczynia...