Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Videos & photo stories (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=171)
-   -   Napady glupawki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1634)

Gaga 08/01/2005 23h29

Citation:

Envoyé par Narvana
Nie-tego ja nie powiedzialam
Na temat glupawki mam podobne zdanie co Ori

dziewczyny! Wasze psy nigdy nie mialy glupawki??? To znawet schorowany Gigulec gdy czuje sie lepiej potrafi szalec kilka sekund...
i JAK ma nie uderzac?? Jest zabawa- bywaja guzy..normalne...
Narvana- bilas sie kiedys z wlasnym psem?? :cheesy:

Narvana 08/01/2005 23h34

Citation:

Envoyé par Gaga
Narvana- bilas sie kiedys z wlasnym psem?? :cheesy:

Nie nigdy sie nie bilam i zapewne nie bede I moj pies nigdy nie ma glupawki Gdy mojej sie zbiera na zawaby poprostu bierze zabawke i sie bawimy To tyle Nic i nikt na tym nie ucierpial

Gaga 08/01/2005 23h40

Citation:

Envoyé par Narvana
nie bede I moj pies nigdy nie ma glupawki Gdy mojej sie zbiera na zawaby poprostu bierze zabawke i sie bawimy To tyle Nic i nikt na tym nie ucierpial

Nie no - OK , to nie chodzi o cierpienie, raczej radoche jaka sie ma w takiej kotlowaninie...rozumiem, ze Trejsi akurat takie bijatyki pewnie by nie posluzyly i istnialoby ryzyko wystapienia ataku po takiej zabawie :|

Ale ogolnie zabawa jest przednia! Ja polecam...oczywiscie trzeba spelniac kilka warunkow ale niespecjalnie wyszukanych :P

A przy okazji ; skad taka kategorycznosc w odpowiedzi? :shock:

Narvana 09/01/2005 00h00

Citation:

Envoyé par Gaga
Nie no - OK , to nie chodzi o cierpienie, raczej radoche jaka sie ma w takiej kotlowaninie...rozumiem, ze Trejsi akurat takie bijatyki pewnie by nie posluzyly i istnialoby ryzyko wystapienia ataku po takiej zabawie :|

Atak to raz (wlasnie przed chwila miala :cry: ) a temerament i charakter to dwa Mojego psa nie zansz :P Nie w glowie jej takie zabawy :lol:
Citation:

Envoyé par Gaga
A przy okazji ; skad taka kategorycznosc w odpowiedzi? :shock:

:shock:

Gaga 09/01/2005 00h05

Citation:

Envoyé par Narvana
Atak to raz (wlasnie przed chwila miala :cry: ) a temerament i charakter to dwa Mojego psa nie zansz :P Nie w glowie jej takie zabawy :lol:
Citation:

Envoyé par Gaga
A przy okazji ; skad taka kategorycznosc w odpowiedzi? :shock:

:shock:

Acha...czyli po prostu suka sie tak nie bawi??
Bo ja zapytalam i odnioslam wrazenie, zes starsznie przeciwna glupawce w ogole..
No i stad m.in pytanie o kategorycznosc..
A suczyce przytul i pomiziaj od mnie ....

Narvana 09/01/2005 00h10

Suczysko mialo atak-poslinilo sie troche drgawki i...... myje sie w legowisku 8)
Nie jestem przeciwna glupakawki
A suka sie nie bawi Jeszcze nigdy nie miala takiego odpalu
Hmmm A czemu? Na bank to nie ten temperament i charakter :| :wink:

z Peronówki 09/01/2005 00h11

Citation:

Envoyé par Narvana
Nie nigdy sie nie bilam i zapewne nie bede I moj pies nigdy nie ma glupawki

Alez kazdy pies ma inne objawy glupawki - nie trzeba sie bic... ;)
* Bolek zaczyna nosic poduszki i koce - cos jak Giga
* Jolka przychodzi i stuka nas lapa. Jak zwroci nasza uwage to zabawowo pada na przednie lapy.
* Belka chwyta lezacego lapcia (lub pilota) i podbiega do ludzi mruczac "uu uu uu uu"
* Juziop zaczyna latac. Obojetne, czy ktos go gania, czy nie... ;)
* Ali "nurkuje" w posciel, poduszki i koce, tak aby nie bylo widac glowy i robi wywrotke

Poza tym maja jeszcze cala game wspolych cech. Ogolnie bardzo duzo sie bawia, czy to z nami, czy tez miedzy soba. Ela sprawila im np. super Mikolaja i kazde Bure dostalo piszczaca zabawke. Jak podesle video to zobaczycie jak wyglada 5 wilczakow bawiacych sie jednoczesnie swoimi prezentami. Dom wariatow... :wink: I jak mozna sie usmiac... :)

Narvana 09/01/2005 00h15

Citation:

Envoyé par Margo
* Bolek zaczyna nosic poduszki i koce - cos jak Giga
* Jolka przychodzi i stuka nas lapa. Jak zwroci nasza uwage to zabawowo pada na przednie lapy.
* Belka chwyta lezacego lapcia (lub pilota) i podbiega do ludzi mruczac "uu uu uu uu"
* Juziop zaczyna latac. Obojetne, czy ktos go gania, czy nie... ;)
* Ali "nurkuje" w posciel, poduszki i koce, tak aby nie bylo widac glowy i robi wywrotke

Moj pies niczego podobnego nie robi :(
Citation:

Envoyé par Margo
Jak podesle video to zobaczycie jak wyglada 5 wilczakow bawiacych sie jednoczesnie swoimi prezentami.

No to dawaj! :mrgreen:

Gaga 09/01/2005 00h21

Citation:

Envoyé par Margo
Alez kazdy pies ma inne objawy glupawki - nie trzeba sie bic... ;)
* Bolek zaczyna nosic poduszki i koce - cos jak Giga:)


A nie nie nie ....;-) Glupawka opisana jak wyzej to jedno..bijaktyka to drugie;)
Glupawke pies inicjuje i konczy sam.
Bijatyke prowokuje czlowiek..choc czasem tez i pies. Bywa, ze czytam, suka mi "pac" lapa w ksiazke czy gazete, po kilku moich odburknieciach, zeby zjezdzala w koncu patrze na nia i widze- wielkie, granatowe oczy szalenca :mrgreen: , wtedy idziemy na lozko, zaczepiam ja lapiac za lapy i sie zaczyna....po kilku sekundach piszcze "Paaan! Ratuuuj!!!" , Roman rzuca, ze sie wtracal nie bedzie do wariatow a ja wychodze z tego z siniakami, zadrapaniami a bywalo ze i ze skaleczeniem :wink:
Najbardziej boli jak sie dostanie strzal klem po kostce dloni...ojjjj wszystkie gwiazdy sie wtedy oglada...
Na koniec sama daje suce poduszke bo jak sie za bardzo rozkreci to mnie za bardzo boli;-)
( te zdjecia , ktore umiescilam w innym watku byly wlasnie z poczatku bijatyki )

Citation:

Envoyé par Margo
. Ela sprawila im np. super Mikolaja i kazde Bure dostalo piszczaca zabawke. Jak podesle video to zobaczycie jak wyglada 5 wilczakow bawiacych sie jednoczesnie swoimi prezentami. Dom wariatow... :wink: I jak mozna sie usmiac... :)

Kochana Ela :twisted: ale nie powiem, zebym zadroscila efektow audio :mrgreen:

Agnieszka 09/01/2005 14h05

Citation:

Envoyé par Gaga
Bijatyke prowokuje czlowiek..choc czasem tez i pies. Bywa, ze czytam, suka mi "pac" lapa w ksiazke czy gazete, po kilku moich odburknieciach, zeby zjezdzala w koncu patrze na nia i widze- wielkie, granatowe oczy szalenca :mrgreen:

Właśnie, u nas np. zazwyczaj bitjatyki rozpoczyna ktoś, np. ja :twisted: A jak raz się zacznie, to już nie można się od psa odczepić :mrgreen:

Gaga 09/01/2005 14h17

Citation:

Envoyé par Agnieszka
Właśnie, u nas np. zazwyczaj bitjatyki rozpoczyna ktoś, np. ja :twisted: A jak raz się zacznie, to już nie można się od psa odczepić :mrgreen:

Uff...na chwile wichura wywiala forum ze strony ale juz wszystko wrocilo do normy :D
Jednym z warunkow wlasnie do bijatyki jest zelazna zasada, ze to czlowiek ja konczy dajac haslo...waruj albo co....
Mi sie podoba i fascynuje to, ze maksymalnie rozkrecony pies nie zrobi w tym szalenstwie czlowiekowi krzywdy...drobne urazy sa wpisane w zabawe ale nigdy pies nie zrani czlowieka powaznie....
Czyli ja tam sie czuje doskonale jako szczeniak do zabawy;)

z Peronówki 09/01/2005 14h50

Citation:

Envoyé par Gaga
Mi sie podoba i fascynuje to, ze maksymalnie rozkrecony pies nie zrobi w tym szalenstwie czlowiekowi krzywdy...drobne urazy sa wpisane w zabawe ale nigdy pies nie zrani czlowieka powaznie....

Dokladnie... :) Co ciekawe psy bardziej uwazaja podczas zabawy z czlowiekiem niz z innym psem. Wiedza, ze jestesmy tacy delikatni.... ;)

Ale szalejace psy moga sie poturbowac - Belka ma obecnie mocno powiekszony usmiech i szrame nad okiem. Juzio prege na nodze i wyskubany ogon.... Prawdziwi uczestnicy walk psow... ;)

Gaga 09/01/2005 14h56

Citation:

Envoyé par Margo
Dokladnie... :) Co ciekawe psy bardziej uwazaja podczas zabawy z czlowiekiem niz z innym psem. Wiedza, ze jestesmy tacy delikatni.... ;)

Ale szalejace psy moga sie poturbowac - Belka ma obecnie mocno powiekszony usmiech i szrame nad okiem. Juzio prege na nodze i wyskubany ogon.... Prawdziwi uczestnicy walk psow... ;)

Choc przyznam, ze od pewnego momentu Giga stracila nieco na delikatnosci :twisted: . Suka ma talent do podporzadkowywania sobie mlodszych samcow..wszyscy jej kumple chodza jak w zegarku - a jak nie chca to potrafia nawet dostac lomot, jak wroca po dluzszej chwili, intensywnie nawolywane ( suke wymierza kare za nieposluszenstwo :cheesy: ) - suka im na kark z warkotem skacze...Oczywiscie na kazde powitanie taki pies tez dostaje swoja porcje- tak dla przypomnienia kto na tym spacerze bedzie rzadzil :wink:
Od tego czasu ( pokazywania innym psom) mnie suka traktuje ciut mniej delikatnie - calkiem, jakby sie jej zawiasy szczek za bardzo wyrobily :lol:

Agnieszka 11/01/2005 11h45

Gdy podczas bijatyki powiem nagle naszemu psu jakąs komendę, np. "siad" i on usiądzie, to tak na mnie patrzy... To spojrzenie jest pewłne zabawy, a jednocześnie jakby hmmm poszanowania? :) Z jednej strony chce dalej zacząć się bawić, z drugiej się powstrzymuje. I tak siedzi i wierci się, i patrzy, i czeka :mrgreen:

Ori 14/01/2005 00h21

Pewnie poszalec troche mozna!
u nas zwykle jak wracam po pracy to Amber jest taki naladowany ze jak go jeszcze troche podkrece to kozly by fikal :mrgreen:
lata wtedy jak glupi po domu, wszystko podnosi, nosi, podrzuca
(PROBUJE NAWET KOTY :wink: ) skacze pionowo w gore itp
Jak chce go podkrecic to lapie go za ogon, a on tak fajnie podskakuje :lol: na ogol na koniec gonimy sie wokol stolu lub szarpiemy sznurem
wszystko ok, ale nawet jesli jest w tym jakas "glupawka" to z pewnoscia jest to "glupawka kontrolowana" :P
twardo stoje przy tym ze nie ma takiej mozliwosci zeby pies mnie potracal, nawet w zabawie czy gryzl!!!

Gaga 14/01/2005 12h23

Citation:

Envoyé par Ori
twardo stoje przy tym ze nie ma takiej mozliwosci zeby pies mnie potracal, nawet w zabawie czy gryzl!!!

OK - rozumiem..nie lubisz, nie dopuszczasz, nie pozwalasz bo nie!
Dla mnie zrozumiale :wink:

Agnieszka 14/01/2005 13h53

Citation:

Envoyé par Ori
u nas zwykle jak wracam po pracy to Amber jest taki naladowany ze jak go jeszcze troche podkrece to kozly by fikal :mrgreen:

U nas gdy Varg widzi, że pańcie wracają do domu, to lepiej w ogóle do niego nie wchodzić :twisted: ;) To jest tak olbrzymia radość i krzyk, że aż trudno to słowami opisać.

Citation:

Envoyé par Ori
(PROBUJE NAWET KOTY :wink: )

:mrgreen:

Ori 14/01/2005 23h01

rozumiem jeszcze ze Amber cieszy sie jak JA wracam ale skad ta milosc do aut?
szaleje jak podjezdza pod dom moj starenki polonez :roll: nawet jak ja jestem w domu :lol:

myslisz Agn ze radosc zwieksza sie z iloscia osob :o :cheesy:
u nas NAJBARDZIEJ Amber cieszy sie jak przyjezdza... Peronowka!
wtedy dostaje krecka :)

leśniczyna 15/01/2005 12h31

hm.. u nas jakiśczas temu skończył siędługi prosec pokazywania, kto tu rządzi (bez żadnej przemocy nei myślcie :) ) i teraz, jak wracamy do domu, to psy nie szczekają, nie skaczą na nas tylko... płaszczą sie hm.. Ale jak się zawoła i zacznie bawić to ok. Nam się to podoba bo nie włażą nam na głowę, okazują szacunek 8) i jesteśmy pewni, że zawsze słuchają:)

z Peronówki 15/01/2005 12h55

Citation:

Envoyé par Ori
rozumiem jeszcze ze Amber cieszy sie jak JA wracam ale skad ta milosc do aut?

U nas tez psy zwracaja uwage, gdy przejezdza Transit. A nasze auto poznaja z daleka, bo co to dla psa rozroznic dzwiek pracy silnika... 8)

Citation:

Envoyé par Ori
u nas NAJBARDZIEJ Amber cieszy sie jak przyjezdza... Peronowka!
wtedy dostaje krecka :)

To fakt - i strasznie to mile. Jeszcze teraz pamietam pierwsza wizyte u Eli i zaskoczenie, ze Amber tak doskonale nas rozpoznal.... :mrgreen:
Co prawda na wstepie byl maly szok, bo Ela pisala jaki to Amber grzeczny 8) , a tu powitala nas wyjaco-skaczaco-swiarujaca blyskawica. Ale nawet Amber byl zaskoczony swoja reakcja.... :mrgreen:


Fuseau horaire GMT +2. Il est actuellement 13h00.

.
(c) Wolfdog.org