Ja się prawie nie wypowidałam, ale oczywiscie że nie. Wręcz przeciwnie - cieszę się, że pokazałaś, dokłądniej przedstawiłaś cechy myśliwych i to, co muszą robić :) Dużo nie wiedziałam z tego, co tu zostało napisane.

Pewnie, że nie podzielił.... :mrgreen: Od początku przecież znaliśmy Twoje poglądy, które są wywazone i rozsądne. Tylko temat taki poruszający emocje... :roll:
A skądinąd bardzo mi się podoba Twój lokalny patriotyzm, dostrzeganie uroków miejsca w którym żyjesz i wrazliwość na przyrodę :) Ogromnie przyjemnie czytać Twoje zachwyty, zwłaszcza jak ma się za oknem błotną, miejską zimę :D

spoko

8) 8) 8) krotko i na temat 8) 8) 8)

Oj nie, myślę że mała nie byłaby zadowolona :pissed

Chociaż czasem odgapia od pani, a to spróbuje jabłko, zje kawałek banana, potrafi schrupać niezły kawał surowej marchewki. Czego to się nie robi żeby być pięknym! :mrgreen:

Leśniczyna, dopóki nie zostaniesz myśliwym jest ok :wink: