Mistrali |
25-07-2011 23:46 |
Wiem, że z werdyktami sędziego się nie dyskutuje, dlatego tej ''pani'' mówimy żegnaj i omijamy szerokim łukiem :lol: Jak sama przyznała zna się na sędziowaniu owczarków, szkoda że wilczak to nie owczarek :twisted: Baldur nie licząc płynnego ruchu i zrównoważonego charakteru ( z czego jestem bardzo dumna :) ), ma same wady, chyba aż wstyd że narażam innych na jego widok :lol::lol: Najbardziej podoba mi się wpisane jako wada : ''zgryz jeszcze nożycowy ale przechodzący w cęgowy'' ( a ja myślałam, że u wilczaka oba są dopuszczalne :ehmmm. Ocena obiecująca. Widać Baldur strasznie zbrzydł od czasu wystawy w Krakowie czy Ustroniu, a inni sędziowie, włącznie z tymi, którzy oceniali bisy się nie znają :twisted: Wiem, że czasem krytyka sędziego jest dobra, ale tylko wtedy gdy jest konstruktywna. Jak zostało powiedziane wcześniej typem sędziny był Czambor ;-)
|