Też to zauważyłam u swojego. Marrok nie suka, ale od zawsze był tak samo wredny. Im bardziej pies był nieśmiały uległy, czyli okazywał strach, tym bardziej MArrok był/jest natarczywym złośliwym brutalem. Dawał spokój tylko przy mocnych sygnałach z drugiej strony, czyli warknięcie i pokazanie zębów.

Tyle się pisze o sygnałach uspokajających, ale mój pies chyba zapomniał przeczytać tej lektury :DDD

może to nowa jednostka - syndrom warszawski :twisted:

kurde, to Baszti już sie zaraziła :)

Mamy tak samo. Pies się troche stawia, jest ok, być może nawet bedzie zabawa. Pies się boi - polujemy.

Chyba przeczytam Baszti książkę o sygnalach uspakajających. Albo może sobie ją przeczytam i się będe uspokajać :) Tak chyba będzie więcej skutecznie :)

no my uciekliśmy, a nadal to mamy :rock_3 :twisted:

Zawsze możesz tez wezwać magika ;)
http://www.youtube.com/watch?v=KJP79...ature=g-user-u

Czy to była magia zacisku czy mi się wydaje?

oj tam, oj tam, magicy nie lubią jak się im odkrywa tajemnice;)
Widać, że jest bardzo na bieżąco z Milanem, aż dziw, że nie kupił sobie jego obroży ale może jest wierny swoim pierwszym narzędziom pracy?;)

To się wabi smycz behawioralna :rock_3

A taka radosna nazwa szkoły :twisted:

No cóż, ale ja to jestem uważana za brutala jak Szczurze za totalną niesubordynację glebę zapodaję :D:D:D

Cholercia no...a ja 'ringówka' na to mówiłam :D