Bardzo nam przykro i smutno.

Bardzo nam przykro :(
Jestesmy z Wami duchem...

Żal...
ale temu co nieuchronne nie można się wymknąć....

Bożenko, byliście przykładem mądrego bycia razem, wzorem dla innych.

Coraz tłoczniej w wilczakowym niebie - Maxio siedzi pewnie dumny po prawicy... :)

Brak slow... :(

[']

Wyrazy współczucia od nas. Kolejny smutny wrzesień :-/

Bardzo Wam współczujemy... Trzymajcie się dzielnie...

Max pewnie tam teraz szaleje radośnie z całym towarzystwem po drugiej stronie...

:(:(:(:(:(
Przykro bardzo...

Dziękujemy wszystkim za wsparcie. Max zawsze będzie z nami....
Mamy jeszcze Raueczkę i Ereshkę które tak wiele miłości od nas oczekują. Nawet staram się warczeć na Ereshkę tak jak Max i obgryzać jej wąsy.
Podobno czas goi rany....

Bożenko, dobrze, że macie suńki, jest dla kogo się "trzymać".
To prawda, czas rany goi... ale tylko troszkę :(

Najpiękniejsze w tej ludzko-psiej relacji jest to, że Bure nawet jak odjedzie ciałem, nadal gdzieś tam z nami albo koło nas pozostaje duchem. Nie ma dnia, żeby nie pomyśleć, nie popatrzeć na zdjęcie, nie wspomnieć, nie zatęsknić.... To są wspaniałe osobowości, jeśli raz wgryzą się w nasze serca swoimi wielkimi zębami już nigdy nie puszczą. I chwała im za to!