Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Sport i szkolenie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=26)
-   -   Wilczak jako pies pasterski (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=310)

pawmagdul 12-02-2012 19:32

pooglądajcie sobie filmiki na YouTube takie jak ten:

http://www.youtube.com/watch?v=Zcqo6XHzpRI

wilczaki nie maja nic z psów pasterskich, ich działania wobec stada polegają na zachodzeniu drogi po wewnętrznym łuku, rozbiciu stada, pogoni za pojedyncza sztuką, dopadnięciu jej .... to jest typowe POLOWANIE

Lupusek 12-02-2012 23:41

Tak zrobi każdy pies, nie tylko wilczak. Pracy pasterskiej trzeba psa nauczyć, tak samo jak każdej innej (myśliwskie psy również przechodzą odpowiednie szkolenie, psy tropiące, ratownicy, psy obronne, psy do dogoterapii, itp.). Jednak pewne zadatki do danego typu pracy pies powinien posiadać. I moim zdaniem wilczaki je mają odnośnie pracy pasterskiej.

NIe zgodzę się, ze stwierdzeniem, ze rozbicie stada ma na celu upolowanie pojedynczej sztuki - jest to jedna z niezbędnych umiejętności psa pasterskiego - w ten sposób pomaga człowiekowi oddzielić konkretną sztukę od stada. Mój pies nie zabił= nie upolował ani jednej kozy, a w stadzie były zarówno młode, jak i chore sztuki (np. koziołek ze złamaną nogą). To samo dotyczy koni, których liczba się nie zmieniła przez cały czas ich obcowania z wilczakiem.

Chcę podkreślić, że nie znam się na pracy pasterskiej psów, a także na szkoleniu w tym kierunku. Niemniej mam pewne doświadczenia i własne obserwacje w tej dziedzinie i nimi chcę się podzielić.

Najlepiej by było, gdyby się wypowiedział ktoś, kto próbował szkolić/szkolił wilczaki do pracy pasterskiej i jednocześnie ma doświadczenie z innymi rasami. Takie doświadczenie i porównanie do innych psów, byłoby ciekawe i najwięcej wniosłoby do dyskusji na ten temat.

Gaga 13-02-2012 00:04

Ala, na FB możesz porozmawiać o tym z Jing Hanaoka, Ghost - jej wilczak próbował prób pasterskich:)
Dla mnie wilczak w I grupie to nieporozumienie. Przy całym spektrum zachowań stricte łowczych. To, o czym piszesz (z kózkami) dla mnie jest wynikiem warunków środowiskowych.
Ja dla czw widzę grupę V - nie wiem czym się kierowano wsadzając je do pastuchów, a nie pierwotnych.
Znajoma ma w domu dwa, dość podobne w zachowaniach psy- wilczaka i basenji i obserwując je na co dzień, widzi duże podobieństwa.

pawmagdul 13-02-2012 09:39

Tak, warto pooglądać na FB reportaż fotograficzny Jing Hanaoka .... Jest też oczywiste że większość psów można przyzwyczaić do własnego kota, fretki, kozy itp. ....

Co do zachowań które opisujecie, to też obserwuję jak zaniepokojony jest mój Kurt jak mu się na spacerze wataha ludzko-psia rozejdzie, ale ja to traktuję jako silny wilczy instynkt stadny.

makota 22-02-2012 01:45

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 422457)
Moje doswiadczenia nie sa duze, ale rzeczywiscie wystepuje u Biesa cos, o czym piszesz - potrzeba utrzymania swojego (ludzkiego) stada w komplecie. W lesie, na nieznanym terenie - nie oddala sie zbytnio, oglada do tylu na nas, niepokoi, jak ktores sie oddali lub zniknie z pola widzenia - ale ja to raczej tlumacze jego stadnym instynktem, odziedziczonym po wilczych przodkach. Nie mialam do tej pory doswiadczen z pasieniem stada innych bydlątek niż ludzie czy inne wilczaki. Oczywiscie moje stwierdzenie jest sporym uproszczeniem, i tak je nalezy traktowac. Nie jestem znawca tematu. Do tej pory moja opinie opieralam na obserwacjach wlasnego i paru innych wilczakow. No i w zw. z tym, ze wilczak jest bardzo blisko spokrewniony z OWCZARKIEM, jakby nie bylo, niemieckim, kwalifikacja go do grupy I nie dziwi. Ale ja swoj egzemplarz postrzegam raczej jako psa w typie pierwotnym, ew. mysliwskim.

Quote:

Originally Posted by pawmagdul (Bericht 422548)
Co do zachowań które opisujecie, to też obserwuję jak zaniepokojony jest mój Kurt jak mu się na spacerze wataha ludzko-psia rozejdzie, ale ja to traktuję jako silny wilczy instynkt stadny.

Moja ONo-niewiadomo suka zachowuje się identycznie....i ja też zawsze postrzegam to jako "wilczą stadność", niż pasienie owieczek :P

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 422530)
Dla mnie wilczak w I grupie to nieporozumienie. Przy całym spektrum zachowań stricte łowczych. To, o czym piszesz (z kózkami) dla mnie jest wynikiem warunków środowiskowych.
Ja dla czw widzę grupę V - nie wiem czym się kierowano wsadzając je do pastuchów, a nie pierwotnych.
Znajoma ma w domu dwa, dość podobne w zachowaniach psy- wilczaka i basenji i obserwując je na co dzień, widzi duże podobieństwa.

Wilczaki z pewnością pasują do grupy V, aczkolwiek te wilcze zachowania u wilczaków, niekoniecznie muszą je z I grupy wykluczać ;)

Edit:
Tak mi jeszcze dzisiaj przyszło na myśl....
Moje doświadczenia na tym polu nie są duże, aczkolwiek od kiedy poznałam kilka wilczaków osobiście, widzę, jak bardzo podobnie zachowują się do mojej ONkowatej suki... i są to zachowania diametralnie różne od prezentowanych przez moje dwa inne psy. Także ja mam wrażenie, że wilczaki zawdzięczają swój stadny, wilczy charakter nie tylko wilkowi, choć powszechnie uważa się, że po ONkach odziedziczyły jedynie "ciapowatość".
...albo mam po prostu wyjątkowo dziwnego niby-ONa (?)

netah 09-06-2013 15:34

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 422530)
Dla mnie wilczak w I grupie to nieporozumienie. Przy całym spektrum zachowań stricte łowczych. To, o czym piszesz (z kózkami) dla mnie jest wynikiem warunków środowiskowych.

Przypominam temat. Czy ktokolwiek może się wypowiedzieć w temacie pracy wilczaka z owcami? Czy np. na Słowacji jakikolwiek wilczak sprawdził się w takiej pracy? Czy to prawda, że pies pasterski absolutnie nie może dostawać do jedzenia mięsa pilnowanych przez siebie zwierząt?


All times are GMT +2. The time now is 20:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org