Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Videos & photo stories (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=171)
-   -   Jak poznac, ze wilczakowi jest goraco? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=4139)

Rona 09-21-2006 07:44 PM

Zitat:

Zitat von Margo
Ostatnie dwie to Alistair, a reszta to Culsu....

Ależ one obie wilczo wyglądają w tym błotnym makijażu :D

Rona 09-21-2006 09:52 PM

Zresztą zobaczcie sami jakie są podobne do wilczycy Mili z Chorwacji... Na górnym prawym zdjęciu Mila patrzy zupełnie jak Alinka :D
http://www.life-vuk.hr/News_wolfMila.htm

Huan 09-21-2006 10:09 PM

Wilczyca ruda jak lis... i mała jak liliput :twisted: oj.. zdecydowanie nie zna wytycznych dla wilków ;)

z Peronówki 09-21-2006 10:14 PM

Zitat:

Zitat von Rona
Zresztą zobaczcie sami jakie są podobne do wilczycy Mili z Chorwacji...

Piekny kolor... dokladnie taka sama barwe mialy wilki, ktorych fotki krazyly po obozie na Slowacji... (niestety byly to zdjecia zastrzelonych wilkow).

z Peronówki 09-21-2006 10:22 PM

Zitat:

Zitat von Przemek
Wilczyca ruda jak lis... i mała jak liliput :twisted: oj.. zdecydowanie nie zna wytycznych dla wilków ;)

Na ich stronie jest jeszcze gorzej... Sa dane ich europejskich wilkow, ktore zostaly upolowane w Chorwacji... To rzeczywiscie liliputy... :wink:

wadera - 6 lat - 37 kg
wadera - 11 lat - 29 kg
wadera - 2 lata - 26 kg
wadera - 2.5 roku - 30 kg
basior - 6 lat - 37 kg

No coz...z takimi wagami to BARDZO daleko im do tego, co u nas sie probuje promowac jako "mocny (masywny?) typ CzW" 8)

Rona 09-22-2006 12:31 AM

Zitat:

Zitat von Margo
Zitat:

Zitat von Rona
Zresztą zobaczcie sami jakie są podobne do wilczycy Mili z Chorwacji...

Piekny kolor... dokladnie taka sama barwe mialy wilki, ktorych fotki krazyly po obozie na Slowacji... (niestety byly to zdjecia zastrzelonych wilkow).

Milę, niestety, też już ktoś załatwił... :evil: a taka była młoda, piękna i z mądrym wyrazem pyszczka... :cry:

z Peronówki 09-24-2006 03:14 PM

Zitat:

Zitat von Rona
Milę, niestety, też już ktoś załatwił... :evil: a taka była młoda, piękna i z mądrym wyrazem pyszczka... :cry:

:roll: Tego nie moge zrozumiec.... Jelenie zabijaja ludzie dla miesa. Dziki tez... czyli jakies wytlumaczenie teoretycznie jest. Ale ciezko zrozumiec, gdy zabijane sa wilki. Tak zwyczajnie, bez sensu, bez uzasadnienia, bez powodu... :roll:

Leśna 09-24-2006 03:36 PM

1. na futra

2. bo lepiej wybić wilki, niż chronić stada bydła/owiec :evil:

a rezultaty powyższego widzimy, patrząc na statystyki liczebności wilków w europie, tudzież polsce

Grin 04-08-2009 09:39 AM

Odgrzebałam ten topic, bo co prawda nie mam fotek, ale chciałabym się podzielić pewną obserwacją.
Wilczaki mają opinię psów bardzo odpornych na "ekstremalne" temperatury.
Jednak Łowca póki co z tego co widzę, ma problem z przyzwyczajeniem się do ostatnich upałów, zwłaszcza że przeskok temperatur był ogromny i to praktycznie z dnia na dzień.
Widać to najlepiej na spacerach; zupełnie inaczej zachowuje się wczesnym rankiem czy późnym wieczorem, gdy jest po prostu "normalny", a inaczej gdy idzie na spacer ok. 15-tej na przykład.
Wczoraj Jacek aż przeżył szok i zaczął się o niego poważnie martwić, gdy zobaczył, że pies nie chce biegać i co jakiś czas kładzie się w trawie (to był pierwsy raz, gdy wyszedł z nim w środku dnia przy tak wysokiej temperaturze - zwykle "załatwia" wczesnoporanne i późnowieczorne spacery).
Na szczęście na wieczornym spacerku pies znowu był "normalny".

Cóż, tłumaczę to sobie w ten sposób; w końcu Łowca to zimowy miot. Gdy przywieźliśmy go do domu, temperatury na zewnątrz oscylowały w granicach -10 do -20 stopni; potem aż do końca marca w zasadzie też było najczęściej bardzo zmino. Aż tu nagle TAKI skok. Tak naprawdę on jeszcze w swoim życiu nie doświadczył takich temperatur.
To musi być chyba dla niego jakiś szok termiczny.
Co o tym sądzicie? Przyzwyczai się w końcu? Bo aż się boję pomyśleć, co to będzie, gdy temperatura sięgnie 30 stopni, a nie 20 tak jak teraz.
Jak Wasze psy reagowały/reagują?

Gaga 04-08-2009 10:01 AM

Hmm.. w rzeczywiście duże upały psy zwalniają ale to prędzej dorosłe i nie w takich temperaturach. Chey jako młode pacholę miał w nosie temperaturę i śmigał bez względu na nią. I nawet latem, jak tylko się schłodzi w wodzie to znów kipi energią. Mnie by zastanowiło to polegiwanie na spacerach...

Ale może być, że pies jest znudzony, zmęczony albo....leń :D

Grin 04-08-2009 10:20 AM

Zitat:

Zitat von Gaga (Beitrag 203848)
Mnie by zastanowiło to polegiwanie na spacerach...

No właśnie trochę mnie to zastanawia, bo nie za bardzo mi to pasuje do wizerunku przeciętnego wilczaka. :twisted: Z drugiej strony zdarza sie to TYLKO powyżej określonej temperatury na zewnątrz, więc związek jest jakby oczywisty.

Zitat:

Zitat von Gaga (Beitrag 203848)
Ale może być, że pies jest znudzony, zmęczony albo....leń

To też może być.
W ogóle ja nie wiem, jak to jest, ale ok 5.30 czy nawet o 6.00 rano, Łowcę trzeba prawie siłą ciągnąć na spacer, bo mu się nie chce złazić z łózka, na którym leży wywalony brzuchem do góry. :shock:
To aby na pewno wilczak? :rock_3
Albo może pańciowie się przejęli rolą i za często chcą go wyprowadzać na spacer? :shock:

Gaga 04-08-2009 10:46 AM

Ty nie kombinuj, Ty się ciesz! masz lightową wersję :D
Nie marudź, bo Cie los pokarze :D

Grin 04-08-2009 11:10 AM

Zitat:

Zitat von Gaga (Beitrag 203862)
Ty nie kombinuj, Ty się ciesz! masz lightową wersję :D
Nie marudź, bo Cie los pokarze :D

Się śmiej...
A jak mu coś dolega?
I co, pójdę do weta i powiem; "on jest za spokojny momentami"? :(
;)

Gaga 04-08-2009 11:14 AM

Zawsze możesz zrobić badania kontrolne łącznie z EKG :) Weterynarze nie raz już mieli "nadwrażliwe mamuśki" ;) Dla nich to żadna nowość ;P
Ja wolę zrobić 10 badań za dużo niż jedno za mało. Jeśli coś mnie niepokoi oczywiście:)

sssmok 04-08-2009 02:06 PM

Zitat:

Zitat von Grin (Beitrag 203845)
Wczoraj Jacek aż przeżył szok i zaczął się o niego poważnie martwić, gdy zobaczył, że pies nie chce biegać i co jakiś czas kładzie się w trawie (to był pierwsy raz, gdy wyszedł z nim w środku dnia przy tak wysokiej temperaturze - zwykle "załatwia" wczesnoporanne i późnowieczorne spacery).
Na szczęście na wieczornym spacerku pies znowu był "normalny".

Wujek Jabber jak byl mlodszy robil to samo na spacerach - najczesciej przy duzej temperaturze, ale nie tylko. Jak duzo pobiegal, to w ktoryms momencie padal na ziemie i zalegal, pomimo tego, ze inne psiaki nadal szalaly :D
Moze to genetyczne zaleganie :twisted:

Zimny dolek
http://www.wilczyomen.pl/galeria/mai...serialNumber=3

Nie chce mi sie wstac nawet po smaka
http://www.wilczyomen.pl/galeria/mai...serialNumber=3


A co do sposobow na letnie upaly - sa i takie
http://www.wilczyomen.pl/galeria/mai...serialNumber=3
Wbrew pozorom maszyneria jest wlaczona :rock_3

Grin 04-08-2009 02:40 PM

Zitat:

Zitat von sssmok (Beitrag 203895)
Wujek Jabber jak byl mlodszy robil to samo na spacerach - najczesciej przy duzej temperaturze, ale nie tylko. Jak duzo pobiegal, to w ktoryms momencie padal na ziemie i zalegal, pomimo tego, ze inne psiaki nadal szalaly :D
Moze to genetyczne zaleganie :twisted:

O dzięki! :D
Faktycznie, nie pomyślałam o genetyce. :D

Gia 04-08-2009 03:16 PM

No i wszystko stało się jasne ;)
K-lee też tak ma, mało tego unika wtedy dotyku i odsuwa się od nas i ostentacyjnie rozwala się na trawce...
Wniosek z tego jeden: Peronówka poszła na łatwiznę i zaczęła produkować podrabiane wilczaki 8)

Rybka 04-08-2009 03:38 PM

Grin, nie przejmuj się, to minie.
Maluch jest młody i to pierwsze ciepłe dni jego życiu. Więc musi się przystosować do takiej temperatury. Może to potrwać nawet do 2-3 tygodni. Jedne psy szybciutko się aklimatyzują inne potrzebują właśnie trochę czasu. Ośrodek termoregulacji nie jest jeszcze w 100% przystosowany i pies jak harcował w mrozie i śniegu, teraz próbuje robić to samo i jest mu gorąco. Ale to nic straszengo- sama natura :)
Jeżeli po 2-3 tygodniach dalej będzie się wyraźnie męczył, ział i niechętnie ruszał no i ogólnie miał małą tolerancję na ruch możesz pójść do weta i poprosić o badanie krwi (anemia) bądź EKG (czy serduszko prawidłowo działa). A na razie nic się nie martw- dużo zimnej, czystej wody w misce, codzienne spacerki i pies powinien za kilka dni ganiać jak szalony :)

Grin 04-08-2009 03:48 PM

O, dzięki Rybka. :)
Potwierdziłaś moje "podejrzenia".
Teraz wiem, że to normalne zachowanie i nie mam się czym martwić na zapas, tylko obserwować. :)

wilczakrew 04-08-2009 04:24 PM

Rybka ma tutaj zupełna rację. czambor też jest zimowy i jego pierwsze letnie dni wyglądały przezabawnie. Był wiecznie zmęczony, co chwila się kładł i nie miał zbytniej ochoty biegać. Ale jak na 3 dzień spacerów niepostrzeżenie udało mu się wejść do jeszcze zimnej wody ( przypomne, ze wczesniej woda to wróg nr 1, wszystkie kałuze omijał ) to stanoł jak wryty na conajmniej 5 minut. Tak totalnie bez ruchu po czym wyskoczył z niej jak dosłownie torpeda zrobił slalom pomiedzy drzewami z prędkoscią światła ( nie przeszkodziło mu zaliczenie jednej dziury i zarycie pyskiem po trawie jak też zderzenie z drzewem - om tego nie zauważył ) Trwało to około 15 minut i powróciła ochota do wszystkiego. Potem regularnie na spacer dzienny chodziliśmy w to wąłśnie miejsce. Choc ja byłem przerażony jego zachowaniem. Byliśmy wtedy też z innym wilczakiem dorosłym, który zachowywał sie normalnie. Więc zachowanie mojego było z lekka nienormalne bo nawet zbytnio nie miał ochoty na jedzenie i też sie martwiłem czy nie jest chory.


Alle Zeitangaben in WEZ +2. Es ist jetzt 03:40 AM Uhr.

.
(c) Wolfdog.org