Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Powitanie: Gothmog, Geryon, Gibil, Gwaihir i Garuda z Peronówki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=4341)

Rona 11-09-2006 09:39

Ja też witam i podpisuję się pod wszystkim co napisano powyżej :D
Rona

igienator 11-09-2006 10:24

ta mala mnie przeraza :) zdemontowala rynne, przeprojektowala ogrodek, dom... i niczego sie nie boi. Kominek to dla niej zabawka :) A wlasnie, czy reakcja na dzwiek startujacego odrzutowca powinno byc "zainteresowanie"? :))) ps. udalo mi sie zalogowac za pomoca telefonu komorkowego :)

konek 11-09-2006 13:02

Quote:

A wlasnie, czy reakcja na dzwiek startujacego odrzutowca powinno byc "zainteresowanie"?
Nie martw się jak nie zareagowała, po prostu się nie boi takich dźwięków. Ja na początku myślałam że Eresh ma kłopoty ze słychem bo obok mogła bomba wybuchnąć a ona i tak była dalej zajęta swoimi pomysłami :cheesy:
Ostatnio w Przemyślu stojąc przy ringu głównym zostałam uprzedzona przez osoby oglądające finały, że stanęłam z psem przy głośniku, który właśnie przed sekundą bardzo wystraszył jednego psa. Oczywiście ja się przestraszyłam w momencie jak w pewnej chwili ryknął ale nie Eresh - ona nadal kombinowała coś po swojemu. A głucha to nie jest, wystarczy że kotek zamiałczy.... :mrgreen:

igienator 11-09-2006 13:28

mala ignoruje juz te odrzutowce :) ale jak skrzypne fotelem to jest na nogach :) ogolnie sporo przesypia, za to rano nie daje mi sie wyspac :) i ma zeby jak szpilki :)

Wrath 11-09-2006 14:11

Dzis postanowilem, ze koniec tego dobrego :)
Psa na smycz (OLABOHAA!) I na spacer przed dom... :) winda - dziwna... i byla wpadka, bo ja juz w windzie, pies wsiada a drzwi automat - zamykaja sie... skoczylem drzwi zlapalem ale maly sie zestrachal...

Trzeba bylo siegnac po wolowinke...
Pozniej luzna galopada po parkingu podziemnym.
I wycie w samochodzie przez prawie cala droge do pracy.
:)

Szczyl zostal powitany przed firma przez spory tlumek...pozniej przybyl pan ochroniarz z psem (duzy laciaty owczarkowaty)
Wszystko ladnie... tylko Gothmog okazal sie juz twadym zawodnikiem :P Pierwsza reakcja na inne psy to "hau, ghrrr...?"
Pozniej bylo ganianie admina :) Maly dosc czybko oswajal sie z terenem...znalazl zgnilego slimaka...i zaczal sie w nim tarzac... ALE TAKI SLIMAK MOZE SMIERDZIEC!!
Zaliczylismy spotkanie z mlodym seterem Rudim (hau, ghrrr?)
I mlody padl...

Co do reakcji na dzwieki - rzeczywiscie samoloty i ruch uliczny luz... Lecz zaczyna sie przykre uwarunkowanie - szelest woreczka foliowego musi miec sile GROMU :)

igienator 11-09-2006 15:53

no, mala padla w koncu :) ilez one moga miec tej energii :)))) ja wysiadam :) nawet zadzwonic nie idzie ze juz nie wspomne o wypiciu pivka i blogim nicnierobieniu :) ciekawe jak szybko sie obudzi zlosnica jedna :)

Joanna 11-09-2006 16:03

Za jakąś godzinkę będzie na nogach...

z Peronówki 11-09-2006 18:18

Quote:

Originally Posted by igienator
ps. udalo mi sie zalogowac za pomoca telefonu komorkowego :)

Jeszcze..... :twisted: Uwazaj, bo wilczaki szybko widza, co jest cenne dla wlasciciela i bez czego nie moze sie obejsc.... :twisted: :mrgreen:

igienator 11-09-2006 19:01

to nie moj tylko taty :) moj jest poza jej zasiegiem :) nokia communicator jest dla niej jadalna, ale jej zabieram wciaz :):) a do zniszczen doliczam 1szt lezaka, 1 klapka od gniazdka od pradu i 1szt nosa o ktory zawadzila klami w trakcie zabawy. Krew juz prawie nie leci :D a, z ostatnich 10sekund: klapki :)

Konrad:) 12-09-2006 12:25

Wszystkim "szczęśliwcom" - właścicielom malutkich jeszcze ,ale jednak bestyjek :new_evil :cheesy: - życzymy przede wszystkim wytrwałej pracy nad ... sobą! Emocje będą skrajne - od wylewnej czułości i zachwytów (jakie to kochane, mądre, inteligentne stworzenie) przez rezygnację i zniechęcenie (nie dam rady), aż do złości (chyba mu przyleję !). Będą też momenty przykre - pamiętam jak Eury zmarszczył nos i pokazał zęby, gdy próbowałam zabrać mu kość - najpierw zaskoczenie, próba sił i refleksja, że jednak nie tędy droga. Od tamtej pory staramy się kształtować jego charakter metodą "na zagłaskanie" (kość oddaje bez mruknięcia i uważam to za wielki sukces). I choć nie mamy zbyt dużego doświadczenia w wychowywaniu wilczaka, bo Eury jest z nami zaledwie od 8 miesięcy - to ten sposób postępowania: z jednej strony dużo "ciepła" i zapewnienie maluchowi poczucia bezpieczeństwa,a z drugiej - stanowczość i żelazna konsekwencja w egzekwowaniu naszych poleceń, dają na razie całkiem niezłe efekty. Chociaż podobno każdy wilczak to "indywidualność" i nie ma jednej recepty, jak sobie z nim radzić, więc nowi właściciele też pewnie zaczną od metody "prób, błędów i wypaczeń". TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE!!! Z WILCZAKIEM JAK Z DZIECKIEM - FIZYCZNA HARÓWA, PSYCHICZNE DOŁY, ALE ŚWIAT KOLOROWY I SIĘ KRĘCI !!!: :banghead :blowingup

Joanna 12-09-2006 14:26

Quote:

Originally Posted by Konrad:)
TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE!!! Z WILCZAKIEM JAK Z DZIECKIEM - FIZYCZNA HARÓWA, PSYCHICZNE DOŁY, ALE ŚWIAT KOLOROWY I SIĘ KRĘCI !!!: :banghead :blowingup

Danusiu, mów mi tak jeszcze!
Oddam wilczaka - za DOPŁATĄ.
Po 10 km na rowerze (ja po górach piachu) i zabawie z psem (ja odpoczynek w cieniu) Dewi nadal na nogach i w trybie "zróbmy coś". Czemu minęły te słodkie czasy, kiedy przemieliła sobie moje wyjściowe szpilki i był cały dzień spokój???!!!

Wrath 12-09-2006 15:35

Hahaha poki co wilczak taaaaakkkkaaa łamaga :)
o TAAAKKAAAA !

Jutro cos chyba nakrece :P

Galicja 13-09-2006 10:13

Cieszymy się że następni dołanczają dop wilczakowej rodziny...Witamy

igienator 13-09-2006 20:29

mala dala nam popalic. Poznala nowe slowo, imprezka :) prawie zjadla wszystkich :) ale ogolnie to polubila nowych wujkow do jedzenia :)

z Peronówki 14-09-2006 00:15

Quote:

Originally Posted by igienator
ale ogolnie to polubila nowych wujkow do jedzenia :)

Na zasadzie: "Czipsy przyszly"? :mrgreen: Ewentualnie "Czipsy i piwo przyszlo".... 8) :cheesy:

wolfin 14-09-2006 07:14

Quote:

Originally Posted by Margo
Quote:

Originally Posted by igienator
ale ogolnie to polubila nowych wujkow do jedzenia :)

Na zasadzie: "Czipsy przyszly"? :mrgreen: Ewentualnie "Czipsy i piwo przyszlo".... 8) :cheesy:

:lol:

igienator 14-09-2006 09:39

czipsy, nozki, piwo i panowie od glaskania :)

igienator 04-10-2006 14:34

http://img152.imageshack.us/img152/1...1cie055nf4.jpg

Narvana 04-10-2006 14:52

szaraczek :P

Agnieszka 04-10-2006 15:20

jaki tam szaraczek, mój to był szaraczek, jak był mały ;D


All times are GMT +2. The time now is 05:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org