Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wystawy (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=25)
-   -   Miedzynarodowka w Poznaniu, 10.11.07r (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=6829)

maria_i_wilk 11-11-2007 19:31

Quote:

Originally Posted by Konrad:) (Bericht 110634)
No i konia z rzędem temu, kto zgadnie, jaki defekt wypatrzyło u Eurysia bystre oko arbitra.
Nie,nie.... uszy były w porządku:rock_3 .
Eurypides kiepsko prezentuje się w ruchu. Mario - pora na honorowe sepuku!!!:ghost_2

Hihihi, znaczy się o Dankę się potknął, czy co? :)
No bo co do biegania z opuszczonymi portkami, to ja z trzeciej wystawy, też właśnie coś koło tego wieku, co Eurysio, wróciłam z opisem "za krótkiego wykroku tylnych łap" u Wufka. Bardzo się tym przejmowałam, ale tylko do czasu, gdy zauważyłam, że ten "krótki wykrok" jakoś dziwnie zbiega się w czasie z prezentowaniem uwydatnionej łukowato szyi i zadu, z ogonem prężącym się... w wiadomej sprawie. No więc jeśli Eury przechodzi prawidłowo wszystek rozwój, też i psychiczny, to macie przechlapane do co najmniej 4-5 roku życia. Tyle na moje oko trwają OSTRE przygotowania do zakładania norki. I właśnie dlatego nigdy się w duchu nie zgadzałam z właścicielami suczek, które parły do dopuszczania suk w cieczce na wystawy :evil: Bo nie uważam, że pies powinien już w wieku 2-3 lat umieć się opanowywać, jak to kiedyś napisała Margo. Gdy panna obok wręcz krzyczy zapachem, a konkurencja leje wokół testosteronem, to ja sobie wyobrażam... że nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co czuje wtedy pies - stworzenie, do którego naturalnie mówi się nie słowami a zapachami.
A teraz napisz jak i co było grane?
maria i wufi

Gaga 11-11-2007 19:37

Wyroki sędziów chadzają czasem nieodgadnionymi ścieżkami ;) Ale przeciez wszyscy to wiemy i jeździmy z tą świadomością.. tym razem to jeszcze nie był czas na "bardzo dobrą" :twisted:

igienator 11-11-2007 22:08

Grejs zeszłą z bardzo dobrą. Ja rzadko krytykuję publicznie pracę sędziów, ale tym razem muszę. Moja teoria jest taka, że sędzia chyba nie do końca znał wzorzec. Pozwólie, że zacytuję opis
Quote:

Originally Posted by Sędzia
Zbyt delikatna, nietypowa suka, dobra forma głowy (kształt), grzbiet mógłby być bardziej prosty, słaba klatka piersiowa, wciągnięty brzuch, przednie kończyny ustawione wąsko, "francuskie", ustawienie tylne poprawne, ruch oraz ułożenie ogona przypomina rasę Husky.

No to ja się pytam.. Jaka u diabła jest typowa suka, skoro grejs jest nietypowa? A nogi to jk ma wilczak trzymać jak nie wąsko, a'la buldog?

Mój ojciec natomiast na pracę "sędziego" ma swoją, ciekawszą teorię. Sędzia był kurduplem 1,50 wzrostu w kapeluszu, i po prostu jak zobaczył mego tatusia, który do malutkich raczej nie należy, włączył mu się tzw. kompleks kaczyńskiego, i dał bdb tak po złości, dla odreagowania. Sam nie wiem, co o tym myśleć. Prosiłbym kogoś, kto zna grejs o skomentowanie tego opisu, który dostałem.

shaluka 11-11-2007 22:54

Kamil ja jak juz Ci mowilam.. wedlug mnie tu chodzi o to ze on woli duze psy i Grejsik byla wtedy strasznie ruchliwa wiec tez nie dokonca dala sie dobrze obejrzec... No i kazdy musi zaliczyc statystyczna bardzo dobra :P

Ale doskonala powinna dostac i jestem pewna ze wowczas ona zostala by NSWR.. Ishtarka jeszcze za mloda..

Gaga 11-11-2007 23:04

Kamil, co z tym podkasanym brzuchem ? Odrobiles prace domowa po Łodzi ? ;)

shaluka 11-11-2007 23:18

Odrobil,popieram,ale bez sierci i w skokach to sie wszytkiego mozna dopatrzec;)

Konrad:) 11-11-2007 23:51

Kamil,
pogoogluj sobie, to znajdziesz trochę informacji na temat sędziego. Hoduje dogi - to właściciel węgierskiej hodowli "of Bacardi". Wilczaki sędziował chyba po raz drugi - ale tu nie dam głowy,bo może coś umknęło mojej uwadze.Uchodzi za sędziego ostrego, który często daje oceny bdb,a nawet dobre, dyskwallifikuje psy "niezdyscyplinowane". Więc nie frasuj się:cool3, bo jaka Grejs jest - każdy widzi:grosscool.

Gaga 11-11-2007 23:54

No po dogach to wilczak z pewnoscia ma za plytka klatke piersiowa :D

igienator 11-11-2007 23:58

no to już mi sie zapaliło światełko :) A co do pracy domowej - grejs utyło się te 3 kilo tak, że żadnych żeber jej nie widzę :) Jak sędzia hoduje dogi to się nie dziwie, ze tk mi ukę ocenił :) A co tam - rzeczywiście, jaka grejs jest, każdy widzi. I ja też widzę, co mam :)

shaluka 12-11-2007 00:03

Kamil i to jest najlepsza postawa. Zawsze trzeba kochac co sie ma,a Ty w dodatku masz pieknote ( mam tez to jej zarabiste zdjecie,byska co ostatnio zrobilam ;) ), a wiem co mowie.

Gaga 12-11-2007 00:04

Panowie, radosna tworczosc niektorych sedziow owocowala juz "brakiem brody", "brakiem maski" (dodam, ze u psa z bardzo dobra maska :), za malym katowaniem (to akurat u Cheya bo nie stal jak ON) czy wlasnie "zbyt plytka klatka piersiowa" i "zbyt waskie prowadzenie konczyn przednich". Jak mawiaja- podroze ksztalca i czegos ciekawego zawsze sie mozna dowiedziec o swoim psie :lol:.

Konrad:) 12-11-2007 00:12

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 110707)
Panowie, :lol:.

No wiesz,Gaga, :shock:to cały czas ja - Danka. I nawet nie jestem "trans":shock

shaluka 12-11-2007 00:33

Danusiu to musisz wkoncu cos z tym zrobic bo nie wiadomo czy to Krzysiek,Kondrad czy Ty..
Na a pozatym ja tez tu jestem ( dziewczyna ;) )

Gaga 12-11-2007 09:02

Noo bardzo przepraszam ale jak sie oboje ukrywacie pod tym samym nickiem to tak jest:p

Konrad:) 12-11-2007 10:22

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 110733)
Noo bardzo przepraszam ale jak sie oboje ukrywacie pod tym samym nickiem to tak jest:p

To nam zostało jeszcze z konspiry.

WYJAŚNIAM: Konrad to nasz syn - Danki i Krzysztofa, osobnik odpowiedzialny:evil_2 za wszystkie nieszczęścia:bigcry2 związane z posiadaniem CSV imieniem Eury. "W papierach" występuje nadal jako właściciel, a że ja (Krzysiek) chcę, żeby moja (nasza) krzywda kłuła go cały czas w oczy:tongue2, nie zmieniam nick'a. Konrad informacje na forum śledzi, ale na nim nie pisuje (sumienie go - mam nadzieję - gryzie:nervous), więc wszystkie posty są Danki, albo mojego autorstwa.

Sądziłem, że po stylu można poznać , które z nas pisze - ja mam taki bardziej subtelny i łagodny - to wynika z cech osobowościowych; po prostu dobry ze mnie człowiek:saint - do rany przyłóż:peace.
Ale jeśli są klopoty z identyfikacją, to od dziś swoje posty będę na końcu sygnował literką "K".

K

Gaga 12-11-2007 11:11

No to muszę Cie Krzysiu zaskoczyć. O ile, na ogół dość łatwo jest odszyfrować autora (nawet jak sie ukrywa pod jakimś "Borysem" czy czymś podobnym :twisted:) o tyle w Waszym przypadku, długoletnie, niewątpliwie szczęśliwe pożycie małzeńskie spowodowało iż mówicie niemal jednym "głosem" i stylem ;) Tak to bywa, gdy na swiecie odnajdą się dwie połówki tej samej pomarańczki :)
Zatem będę zobowiązana za maleńkie, choćby sygnaturki pod postami :Rose

Huan 13-11-2007 22:24

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk
Tyle na moje oko trwają OSTRE przygotowania do zakładania norki. I właśnie dlatego nigdy się w duchu nie zgadzałam z właścicielami suczek, które parły do dopuszczania suk w cieczce na wystawy Bo nie uważam, że pies powinien już w wieku 2-3 lat umieć się opanowywać, jak to kiedyś napisała Margo.


Tu nie chodzi o to, ze pies ma panować nad sobą w wieku 2 lat tylko powinno to być w interesie właściciela psa... bo nikogo nie będzie obchodzić, że w amoku skoczył pod samochód, bo po drugiej stronie ulicy zobaczył interesującą suczkę. A przecież nie wprowadzimy zakazu wyprowadzania suk w cieczce na spacery. Dlaczego się więc piętnuje suki w cieczce? Bo łatwiej szukać problemu gdzie indziej niż u siebie. Obserwując sytuacje na wystawach to powiedziałbym nawet, że dużo częstszym problemem są nadpobudliwe seksualnie psy, które chcą kryć suki bez cieczki albo szczeniaki niż same suki z cieczką ;) To może najpierw wprowadzimy jakieś psychotesty dla reproduktorów? :D

Akurat wystawa w Poznaniu byla najlepszym przykładem, ze racje mają zwolenicy wystawiania suk w cieczce... ;) Dlaczego? Bo zrobiono aferę... winę zrzucono na sukę w cieczce leżącą koło ringu, a..... żadnej suki wilczaka w cieczce na wystawie nie było. Owszem wspomniana panna miała cieczkę i zakończyła ją już jakiś czas temu. W tym wypadku najprościej było puścić szarpiącego się i skomlącego psa na tą sukę, która łopatologicznie wytłumaczyłaby mu, że jego zachowanie jest niczym innym jak nadpobudliwością spowodowaną odrobiną zapachu. Nie można oczekiwać, że właściciel suki nie będzie jej wystawiać dwa miesiące przed i dwa po cieczce tylko dlatego, że jakiś pies nie potrafi trafić w odpowiednie dni,

Wedlug mnie chęć krycia u psów jest całkowicie naturalna, ale możliwe że to, że psy nie żyją już w stadach powoduje, że niektóre z nich nie zachowują się pod tym względem normalnie. Na wystawach i w życiu codziennym spotyka się wiele psów, które nie potrzebują suki w cieczce, a nawet wcale nie potrzebują suki, by dostawać szału do krycia. Niektóre psy nie znają najzwyczajniej granic. W stadzie pies, które maniacko próbowałby kryć sukę, która nie ma cieczki dostałby od niej taką nauczkę, że drugi raz by takiej pomyłki nie zrobił. Psy separowane od suk nigdy się czegoś takiego nie nauczą, a ich maniacka chęć do krycia będzie tylko wzrastać. A za to właścicieli suk winić nie można.

Gaga 13-11-2007 22:37

Afere? Jaka afere? BYla tam jakas sucz w cieczce? Ja sie chyba pogubilam:roll:
Grejs o ile wiem - nie (Kamil??????) , Beti ? Ishtar? - nie, Shaluka wyraznie pisala, ze Ishtara juz jest po....
Zreszta powatpiewajacej Shaluce (czy moze jechac z Ishtar na wystawe) pisalam, ze jakis czas temu na wystawie (3 psy i 3 suki) byla suka w szczycie cieczki (krycie Pegi Amberem w dniach przed wystawa) i nie bylo zadnej afery, Wszyscy wystawili swoje psy i OK.
Nie rozumiem wiec w czym TU mialaby byc afera :)

Joanna 13-11-2007 22:53

Ech, znowu temat suk w cieczce wraca jak bumerang.
Naprawde nie wiem, w czym problem. Oczywiście, w "te dni" zabieranie suki w miejsce, gdzie jest masa psów nad którymi - jak widać - właściciele nie panuja - to głupi pomysł. Szczególnie, że tłok na wystawach nie ułatwia zadania obu stronom.
Natomiast przekonałam się doświadczalnie, że dla normalnych (nie nadpobudliwych i bedacych pod kontrola wlascicieli) psów suka, która ma cieczke ale nie jest w jej szczycie nie stanowi problemu. Chodźby w Łodzi - i Dewi i Irris "ciekły" , ale żaden z psów - a było ich trochę - nie dostawał amoku.
Z reszta na naszym urlopie był i pies i suka w cieczce i jakos dalo sie wytrzymac w jednym domku. Owszem, szczyt cieczki byl ciezki i psy trzeba bylo miec "pod reka", ale juz 2 dni pożniej zapomniały o amorach i bawiły sie, jak zawsze. Tak tez bylo przed szczytem.
Cud? Wyjatek? Gaga jest absolutnie niespotykanym przypadkiem wlasciciela umiejacego przewidziec pewne sytuacje i zapanowac nad psem nie zamykajac go w klatce ? No jakos nie chce mi sie weirzyc.... Bozenka rowniez posiadla moce nadprzyrodzone? Shaluka potrzebowala Pudziana, by prowadzic na wystawie Balego i ową "cieczkujaca" Ishtar??

igienator 13-11-2007 22:53

Grejs nie miala cieczki. Grejs jeszcze w ogóle nie miała cieczki co tylko dowodzi tezy, że miot G rozwija się dość powoli.


All times are GMT +2. The time now is 05:14.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org