Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Hodowla (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=30)
-   -   Czym kierowac się przy wyborze szczeniaka? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=9693)

Gaga 07-12-2008 00:12

No wiesz, dla mnie zaufanie oznacza, że zdaję się na oczekiwaną pomoc hodowcy ;-) Jako też laik mogę albo upierać się przy prawie "pierwszeństwa wyboru" wykładając kasę na stół (i licząc, że hodowca na to pójdzie) - i pamiętając w przyszłości, że to był mój wybór. Albo być absolutnie szczerą wobec hodowcy i pozwolić mu poznać moje oczekiwania i możliwości a także otrzymać w zamian tą pewność, że pomoc w wyborze będzie najlepsza z możliwych.
Ja zaufałam. Nie zawiodłam się.
To nie był mój pierwszy wybór szczeniaka, kiedyś wybierałam sukę ON i te kilka lat różnicy pomiędzy dwoma wyborami pozwoliło mi na zmianę podejścia.

Co rozumiem przez świadomą hodowlę?
- czy hodowca świadomie dobiera pary hodowlane i umie to uzasadnić (i nie jest istotne czy pies ma ciemniejsze oko czy nie.. ważne, czy hodowca o tym wie i portrafi przewidziec skutki takieo połączenia, zaden pies nei składa się z jednego elementu, stanowi całość, co do zdrowia to akurat jest udokumentowane więc tu znaków zapytania nie ma, albo możesz zobaczyć wynik rtg albo..posłuchasz zapewnień-co wybierasz? ;))

- czy hodowca ma jasno okreslone cele dotyczace rozwoju rasy i jawnie o tym mowi?

- czy hodowca wychowuje szczeniaki z uwaga i starannoscia, poswiecajac czas na poznanie kazdego z nich osobno

- czy hodowca jest w stanie pomoc przyszlemu wlascicielowi przy wyborze szczeniaka poprzez dopasowanie jego charakteru do oczekiwan
- czy hodowca wyciaga wnioski z podjetych decyzji
- czy hodoca ma tyle wiedzy, doswiadczenia, uczciwosci i dobrej woli aby pomoc Tobie w przyszlych wyborach

Quote:


Quote:

Ale nie zapominam, że strony hodowli są poniekąd reklamami i sposobem promocji danej hodowli, więc wiem, że nikt nie napisze, że użyty rep ma np. za ciemne oko, źle osadzone uszy albo za długi ogon. Za to napisze jaki fajny ma charakter, piękne stawy biodrowe i doskonałą budowę.
Jak przejrzysz dokładnie forum to przeczytasz w kilku miejscach, że najlepszym sposobem wyboru jest zobaczenie na żywo psów. Wystawy, spotkania, często hodowcy zapraszają osoby zainteresowane i poszukujące, do siebie. Akurat oczy, uszy, charaktery czy to, co dla mnie wazne:w jaki sposób zyją psy, mozesz ocenic sama, zero reklamy (no poza wersja demo, prezentowana przez same wilczaki :twisted:). To czy nauczysz się oceniac pewne "wady i zalety" eksterieru, zależy wyłącznie od tego czy rzeczywiście jesteś tym zainteresowana. Odrzucając nawet kryterium gustu, mozesz w dośc krótkim czasie zobaczyć to i owo , co z tym dalej zrobisz- to juz należy do Ciebie :) I tak każdy z nas ma inne priorytety.

Quote:

Czym się kierowac w wyborze szczeniaka? Czy w 100% zdac sie na hodowcę, pójśc na tzw. spontan (czyli jak się zakocham to biorę), czy... no właśnie, mam inną opcję?
Znów z autopsji.Całe zycie marzyłam o psie, ale trafiały sie same suki . Uparłam sie, ze tym razem musi byc pies. Po ONkach i innych mixach marzyłam o WYZWANIU, o psie, który sprosta mojej potrzebie wysokiego poziomu adrenaliny :) M.in dlatego wybrałam czw. Poniewaz ja psu daję od siebie duzy poziom aktywnosci, mocny charakter ale wyrzucam teorię dominacji do kosza, upodobanie do biegania na szkolenie (bez względu na pogodę) ale mam pewne przywyczajenia i fanaberie (nie znosze prowadzic psa tylko na smyczy), nie uznaje traktowania psa jako pistoletu (obronic potrafię sie sama) i na koniec:rozpuszczam psa, który bezczelnie laduje mi sie na kolana albo do lozka bo MUSI sie przytulic, to musiałam zaufac hodowcy :)
I tak, np z dwoch braci bardziej podobal mi sie Camio a jednak Margo stanowczo stwierdziła, ze powinnam wziac Cheya:)
Nie dyskutowałam :) I slusznie.
Reasumujac: w przypadku rasy takiej jak czw ja bym nie szla na spontan, nie ze strachu ale dlatego aby nie robic w przyszlosci krzywdy psu a sobie problemow.
Spontan moze byc dobry przy cavalierze... :)

Rybka 07-12-2008 00:57

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 176224)
Reasumujac: w przypadku rasy takiej jak czw ja bym nie szla na spontan, nie ze strachu ale dlatego aby nie robic w przyszlosci krzywdy psu a sobie problemow.
Spontan moze byc dobry przy cavalierze... :)

I o takie zdania mi chodziło!
Dziękuję Gaga :thumbs:thumbs:thumbs

A teraz żeby się poczepiac... Wiele osób napisało, że jednak przed samym końcem podjęcia decyzji, kiedy już się wydawało, że to TEN jednak zmieniali zdanie, bądź wybierali psa na podstawie ...to ten! ...i żaden inny! (czyli jednak spontan)
Więc jak to w końcu jest?
Czy to nie jest tak, że nieważne jakiego psa wybierzesz to i tak nauczysz się z nim życ, poznasz jego wady i zalety, zaakceptujesz je i jak każdy "obiektywny inaczej"- Twój pies będzie najlepszy, najładniejszy i najmądrzejszy? (chyba ktoś kiedyś nawet napisał manifest... bardzo subiektywny :diablotin ) I po miesiącach, latach powiesz- wybrałam najlepiej i nigdy nie żałowałam?


Czekam na Wasze opinie...

Bo już sama nie wiem.

wolfin 07-12-2008 01:04

hmmm no wies, bez spontanu tez nie da sie :)
na przyklad- pojade do hodowcy mami kilka szczeniakow na podworku, jeden wpadl w oko, bo podoba sie mi jego charakter/jakas anatomyczna rzec, ale ten drugi lepszy bo ma jasnejsze oko/ ogon lepszy/ czy... wyobrasz sama ... i podobne.
i wiem ze wedlug to co pisalam do hodowcy, to musialam brac tego innego, ale... no jakos on mi niekleji sie i tyle.

to ktorego by bralas?
ja to wiem ktorego :)

Rybka 07-12-2008 01:09

Już sama nie wiem...
Hodowca, któremu się ufa + intuicja + bijące szybciej serce na widok psa = sukces :)

Czyli złoty środek... Jak zawsze w życiu się sprawdza...

W sumie podeszłam do tematu bardzo praktycznie i zdroworozsądkowo ale z tego co czytam chyba tak się nie da...

Gaga 07-12-2008 01:10

:roflmaowot przykład :)
Wiesz jak to jest z miłością- kocha się bezwarunkowo :) Wiec nawet jeśli spotkasz inne-lepsze to niewiele zmieni w Twoim stosunku do Twojego psa. Pies to jednak glina w naszych rękach i zwykle mamy to, co ulepiliśmy.
Ja widzę różnice w pewnych zachowaniach i taki np Guardzik ma coś, co chciałabym aby miał Cheitan (popęd łupowy na przykład). Ale nie ma i nic to nie zmienia przecież.
Jeśli już mamy pokaźną listę takich rzeczy, których nasz pies nie ma (a inne mają) to pozostaje tylko następnym razem rozsądniej wybrać.

A tak naparwdę, te wszystkie punkty z ewentualnej listy maja znaczenie PRZED przybyciem sczezniaka do naszego domu.. PO, to jest i już go kochamy, jaki by nie byl :)
No ale zeby nasza miłosc nie znajdowała odbicia głównie w opiece nad wiecznie chorym psem - musimy najpierw dobrze wybrac :)
czego życzę :)

Gaga 07-12-2008 01:15

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 176230)
hmmm no wies, bez spontanu tez nie da sie :)
na przyklad- pojade do hodowcy mami kilka szczeniakow na podworku, jeden wpadl w oko, bo podoba sie mi jego charakter/jakas anatomyczna rzec, ale ten drugi lepszy bo ma jasnejsze oko/ ogon lepszy/ czy... wyobrasz sama ... i podobne.
i wiem ze wedlug to co pisalam do hodowcy, to musialam brac tego innego, ale... no jakos on mi niekleji sie i tyle.

to ktorego by bralas?
ja to wiem ktorego :)

Daiva- Ty piszesz z punktu widzenia hodowcy, czyli starasz sie ocenic w szczeniaku jakis potencjał. To naturalne. Ale jak to mozliwe, ze w chwili gdy ogladasz stadko szczeniaków, gdy teraz nadszedl ten moment, na ktory tak dlugo czekalas.. kiedy serce bije mocniej.. mozesz na zimno stwierdzic"ten mi sie nie klei" ? Chyba caly problem w tym, ze emocje chwili zagluszaja rozum... bo chcialoby sie wziac wszystkie.. i tu wlasnie jest ten czas na chlodna decyzje hodowcy ;)

wolfin 07-12-2008 01:23

:) aha trzeba robic jak robi jedna hodowla- przyjiezdza gosc - hodowca jemu naleje kawe- idzie przyniosi szczeniaka stk.1 i oddaje :)
ja niemoge decydowac na 100% za wlaszcziela, ja tylko POMAGAM przy wyborze maliucha, a to on decyduje, ktorego brac pod ta info ktora daje dobry hodowca.
jesli my hodowca teras namawial na jednego z maliuchow, ale mi podobal sie inny, ja bralam tego ktory mi podoba sie a nie tego ktorego daje.

co do wyboru... nalezy jescze ktory kraj to robi, jaka hodowla i jaki cel u wlasciciela i hodowcy :)
nie wiem czy mozna o niektorych momentach mowic :)

p.s. bywa tak ze liudzi maja kilka maliuchow na oku, na dodatek foto nie wszystko na nich psy wygliadaja inaczej.
a kedy juz przyjiezdza to najwiekszy procent liudzi ma wybrac z kilka wariantow ten swoj :)

Galicja 07-12-2008 12:18

Pytanie skierowane zostało do hodowców jak i właścicieli psów, więc oba punkty widzenia są dobre.
W Polsce jak do tej pory szczeniaki urodziły się w 8 hodowlach, kontakt z włascicielami hodowli nie jest trudny i tak naprawdę można z nimi porozmawiać osobiście, nie na forum, i wypytać się w spokoju o cele hodowlane, dopytać o poszczególne krycia.Do mnie wielokrotnie przyjeźdzają osoby które chcą zobaczyć wilczaka, porozmawiać o ich zachowaniu, dopytać i o ile wcześniej umówią sie na spotkanie sa mile widziani. Tutaj, troche odbiegając od tematu, chciałam zaznaczyć że hodowla to nie sklep, gdzie psy sa pokazane na wystawie i osobiscie mnie denerwuje jak ktos przyjeźdza pod mój dom i usiłuje przez "dziurkę od klucza" zobaczyć jak wygląda suka. Zbiegowiska koło ogrodzenia nie sa mile widzine.
Co do wyboru szczeniaka, wszystko zalezy od tego co przyświeca nowemu właścicielowi, jeśli chce przyjaciela "tylko dla siebie" to nie musi to być najładnieszy szczeniak z miotu. Jeśli marzą się wystawy to MUSI patrzec na wygląd, ciężko jest ocenić szczeniaka w wieku 7 tygodni, ale można już zaobserwować pewne różnice pomiędzy rodzeństwem, szczeniaki bardzo się zmieniają i myśle że dlatego tak wiele osób zmienia zdanie. Szczeniak który jeszcze 2 tygodnie temu zapowiadał sie na tego naj, nagle teraz jest za bratem. Kiedy Żaneta i Michał wybierała psa dla siebie wydaje mi się że najpierw serce było przy innym psiaku, przynajmniej przy pierwszej wizycie , potem po rozmowie ze mną zmieniła zdanie,a i serce przychyliło się do Baaja teraz chyba nie żałuje.Aga od początku postawiła sprawę jasno, chce psa dla siebie, nie na wystawy do tego chciała największego zadziora...tutaj bez problemu wskazałma na Batoha który od pierwszych dni był dominantem :) Marcin miał mieć psa rodzinnego ale też i na wystawy,w roli psa rodzinnego się sprawdził, czekam teraz jak ruszy podbijać ringi :)A Alpe był jedna...i super trafiła :) Do tej pory właściciele liczyli się z moim zdaniem, mam ze wszystkimi kontakt i są zadowoleni, bo "dostali" dokładnie to co chcieli. Dlatego myślę że powinno się jednak liczyć ze zdaniem hodowcy, bo to on jest z psami 24h na dobę.A na forum nie da się podać gotowej recepty: nalezy robić tak a tak...to wynika z rozmowy z przyszłym właścicielem.

AngelsDream 07-12-2008 12:24

Teraz na pewno nie żałuję. :)

wolfin 07-12-2008 15:01

narazie z 8 polskich hodowli mami odpowiedz 1.
ja specialne wczoraj pogadalam na fore w LT o wyborze maliucha, jak robia to nasze liudzi i ... info od hodowcy, opisy maliuchow ale wybor robia same.
moze demokratja i prawo wybora u nas mocnej dziala :rock_3 (joke jasne :) )
ja jescze raz powiem - ja tylko pomagam wybrac, sam czlowiem muszi zdecydowac ktory jest ten z ta info ktora ja daje. nikogo niezmuszam brac tego czy tam tego, liudzi sa dorosle i same maja glowe, zeby prawidlowo wnioskowac, majac ta info, ktora daje hodowca.

z Peronówki 07-12-2008 20:57

Quote:

Originally Posted by magdalena (Bericht 176257)
Co do wyboru szczeniaka, wszystko zalezy od tego co przyświeca nowemu właścicielowi, jeśli chce przyjaciela "tylko dla siebie" to nie musi to być najładnieszy szczeniak z miotu. Jeśli marzą się wystawy to MUSI patrzec na wygląd,

Zgadza sie... I zadaniem dobrego hodowcy jest poinformowanie wlasciciela, ktory idzie na 'spontan' i zamiast psa wystawowego z miotu bierze najgorszego fajtlape, ze popelnia blad...
Tak samo z charakterem - przyciez znamy historie wlascicieli, ktorzy szukali psa, ktory mial byc psem pracujacym, a od hodowcy dostali nie dosyc, ze suke to najbardziej bojazliwa z miotu. Jasne.. psa kochaja, bo to normalka, ale szkolenie (czyli cel zakupu wilczaka) okazalo sie totalna porazka (czego mozna bylo oczekiwac). Dla mnie dobry hodowca nigdy nie powinien takiego szczeniaka sprzedac, wiedzac o planach nabywcy...

Quote:

Originally Posted by magdalena (Bericht 176257)
ciężko jest ocenić szczeniaka w wieku 7 tygodni, ale można już zaobserwować pewne różnice pomiędzy rodzeństwem, szczeniaki bardzo się zmieniają i myśle że dlatego tak wiele osób zmienia zdanie. Szczeniak który jeszcze 2 tygodnie temu zapowiadał sie na tego naj, nagle teraz jest za bratem.

Zgadza sie... psy roznie sie rozwijaja i ten "gorszy" moze wyprzedzic tego "lepszego". Ale do pewnego momentu i przy malych roznicach - szczeniak, ktory ma klapniete uszy, ciemne oczy, ciezka glowe NIGDY nie przegoni tego prawidlowego. Sa szczeniaki, ktore najzwyczajnie nie maja szans wyrosnac na super wilczaki... ba - sa cale mioty, ktore nie maja takich szans...
(oczywiscie mowie o wartosci rzeczywistej, bo wiadomo, ze wystawy bywaja ruletka i "kazda potwora..." :rock_3)

z Peronówki 07-12-2008 21:02

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 176239)
:) aha trzeba robic jak robi jedna hodowla- przyjiezdza gosc - hodowca jemu naleje kawe- idzie przyniosi szczeniaka stk.1 i oddaje :)

Wszystkie 3 psy tak dostawalam... i prawde mowiac super na tym wyszlam... 8) Ale oczywiscie podstawa musi byc to, ze mamy pewnosc, ze:
1) hodowca sie zna i WIE jak wybiera sie szczeniaka
2) hodowca nie sciemnia i rzeczywiscie CHCE nam wybrac szczeniaka, ktory nam pasuje
Bo z tym niestety roznie bywa... 8)

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 176239)
ja niemoge decydowac na 100% za wlaszcziela, ja tylko POMAGAM przy wyborze maliucha, a to on decyduje, ktorego brac pod ta info ktora daje dobry hodowca.

Nikogo nie da rady ZMUSIC do kupna szczczeniaka, ale osobiscie odmowie, gdy wlasciciele, ktorzy dopiero zaczynaja z psami i jasno mowia, ze nie maja doswiadczenia, wybiora tego, ktory sprawiac bedzie powazny problem... Nie, chocby chcieli najwiekszej "cholery" nie dostana... 8)

z Peronówki 07-12-2008 21:13

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 176230)
na przyklad- pojade do hodowcy mami kilka szczeniakow na podworku, jeden wpadl w oko, bo podoba sie mi jego charakter/jakas anatomyczna rzec, ale ten drugi lepszy bo ma jasnejsze oko/ ogon lepszy/ czy... wyobrasz sama ... i podobne.
i wiem ze wedlug to co pisalam do hodowcy, to musialam brac tego innego, ale... no jakos on mi niekleji sie i tyle.
to ktorego by bralas?
ja to wiem ktorego :)

To zalezy od sytuacji... czasem trafia sie tak, ze po selekcji na eksterier i charakter zostaje kilka psow do wyboru. I wlasciciel moze zadecydowac, ktory bardziej wpada mu w oko... Ale czasem jest tak, ze do opisu pasuje tylko jeden... Pytanie: pozwolic wlascicielowi wybrac i popelnic blad, czy namowic, zeby zaufal hodowcy...
Ladnie pasuje tu wlasnie przypadek Gagi... Chciala psa 1) DUZEGO, 2) nastawionego na czlowieka i 3) dobrego eksterierowo. Szczeniak byl wybrany i Gaga przyjechala po odbior - najbardziej latal za nia Cerber, a najbardziej podobal sie Camio. Cheitan calkiem nas olal i latal tylko za swoja mamuska...
Gaga mogla wybrac Cerbera, ktory byl przyjacielski, duzy, ale gorszy od braci. Albo Camio, ktory teraz jest mniejszy niz bracia i bardziej samodzielny?
Zaufala i ma to co chce - przyjacielskiego Ksieciunia o wielkosci malego kucyka... ;)

Oczywiscie nie kazdy wybor pasuje dokladnie do listy zyczen, kazdy pies ma jakis minus, a na zachowanie ma duzy wplyw sam wlasciciel. Ale podstawa jest zaoferowanie chetnemu psa, ktory najbardziej bedzie odpowiadal temu, czego dana osoba oczekuje... Nawet jesli czasem oznacza to odpowiedz "takich psow nie hodujemy - a jesli sie trafi to jako wypadek przy pracy" :rock_3...

z Peronówki 07-12-2008 21:29

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 176228)
A teraz żeby się poczepiac... Wiele osób napisało, że jednak przed samym końcem podjęcia decyzji, kiedy już się wydawało, że to TEN jednak zmieniali zdanie, bądź wybierali psa na podstawie ...to ten! ...i żaden inny! (czyli jednak spontan)
Więc jak to w końcu jest?

To zalezy od tego czego sie chce. Jesli ktos chce wilczaka to obojetne jaki miot, jaka hodowle i jakiego szczeniaka wybierze... Bedzie mial wilczaka...
Gdy jednak oczekiwania sa juz sprecyzowane to i pula szczeniat, ktore spelniaja te oczekiwania jest mniejsza... Chetny musi sobie odpowiedziec na pytanie CO jest w stanie wybrac?

Eksterier? Ilu nowych wlascicieli wie na co zwracac uwage? Co jest wazne? Ba, pojecia nie ma nawet masa hodowcow... Znam takich, ktorzy po kilkunastu latach hodowli popelniaja kardynalne bledy...
Uznajmy wiec, ze 99% chetnych nie ma o tym pojecia....

Charakter? Wybrac szczeniaka w kilka godzin? Nie ma szans... Wystarczy, ze najgorsza "cholera" tego dnia sie naje i siedzi cicho jak trusia.... 8) Tu mamy do wyboru: albo zostac kilka dni, albo zdac sie na obserwacje hodowcy (tu tez trzeba uwazac, bo jak pisalam nie kazdy hodowca wie jakie sa szczeniaki - jesli zyja w kojcu, to w wiekszosci przypadkow moze on o nich powiedziec tyle samo co osoba, ktora je widzi pierwszy raz ;)).

A spontany... nie sa do konca spontaniczne...8) Aneta wybrala sobie taka jaka jej pasowala, bo mogla... 8) Bo obojetne bylo, czy bedzie to Hera, czy Juvart - i tak zostalo do teraz, bo jedna i druga "się podoba sędziom i ma super łagodny charakter do ludzi". Roznice w wygladzie i charakterze sa minimalne... :p

wolfin 07-12-2008 21:46

oi wiem :)
moze zrobimi liste:
1. najpierw chetny pisze co on chce.
2. hodowca obserwuje szczeniaki od 1 dnia i daje info ktory jest jakim
3. chetny dostaje to info z foto i video, juz zaczyna typowac co jemu podoba sie.
4. im starszy maliuch tym latwej widziec (he, he latwej) jego charakter/eksterjer
5. na przyjazd chetny z opisow ma 1-2-3 maliuchow, ktore jemu wedlug jego opisu sa to co trzeba.
6. widzi maliuchy, moze porownywac, i obmyslec to co widzi
7. gada z hodowca, bo nie zawsze widzis to co bylo opisane w info.
8. z 1-3 szczeniakow do wybrania zostaje 1, ktory wedlug calej info jest Ten.
9-10. moze byc tez- nie podoba sie ani jeden :twisted: i czlowiem albo rezygnuje (znami takie przypadki) albo jescze raz obmysla swoje chceci.
9-10. bierze tego, ktorego dla niego wytypowal hodowca, bo:
samemu podoba sie to co widzi;
nie podoba sie na 100% ale hodowcu wierzi;


moze ktos poprawi czy doda cos?

Gaga 07-12-2008 21:52

to taki maleńki kawałek wszystkiego...ale.. dobre i to (jak nie ma nic więcej) :) Nie wiem tylko czy zdjęcia i filmy są niezbędne.. Ok, w dobie powszechnego dostepu do elektroniki może to i nie problem, pytanie bardziej o czas na to kręcenie, wrzucanie.. no i co w przypadku gdy mamy mega dobrego hodowcę, który jest lamerem komputerowym? Czy braki techniczne maja prawo jakkolwiek wpływac na status hodowli? :roll:

wolfin 07-12-2008 21:54

nooo fotki to juz kazdy moze zrobic :) choc 3 :) na stuke :)
na dodatek kupno bez fotek to juz calkiem kupno kota w worku :)
ja dostawalam fotki Harki na papierze zrobione i listym poleconym :)
a teras :) :rock_3

Gaga 07-12-2008 21:59

Daiva, chodzi mi o to, że jak dla mnie to nacisk połozony nie tu. Owszem, masz rację, że to nie problem raczej ale.. dostęp do techniki nie powinien byc (moim zdaniem) najwazniejszy. Ale sorry- więcej się nie wcinam, wszak to lista dla hodowców :)

wolfin 07-12-2008 22:05

no wiem ze najmniejszy ale troche wazny :)

DanielZ 07-12-2008 22:11

Wszystko pięknie ładnie, ale i tak zaden hodowca niejest wstanie przewidziec co tak naprawde przyszły właściciel zrobi z wybranym mu szczenięciem. Więcej niż połowa która zażeka sie że bedzie psa wystawiala a nigdy pies na wystawy nietrafi i niewskurają tu zadne obwarowania umowami. W drógą strone też to działa ktoś mówi nam ze nichce psa na wystawy , a za pare mięsięcy widzimy go na wszystkich mozliwych wystawach( i zaczynają sie pretensje do hodowcy).
Ja stosuje takie zasady .Obserwójąc szczenięta wiem jak który sie zachowuje i podaje to przyszłemu właścicielowi ta sama zasada dotyczy umnie wyglądu - co dane szczenie rokuje ale nigdy niemówie jakie bedzie bo kaszpiroski to ja niejestem :). Ostateczny wybór jednak pozostawiam właścicielowi, sam musi podjać decyzje który piesek będzie jego.


All times are GMT +2. The time now is 12:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org