![]() |
|
|
He, he, ja myślę, że to nie tylko motto Baja :)
|
Rewelacja!!!:lol: Dodałabym jeszcze "...i nie gwiżdż...";-)
Odpukać, młoda po powakacyjnym kryzysie zaczyna z powrotem reagować na gwizdek. Mogę podzielić się naszą "osobistą" metodą, może komuś się przyda ;-): zaczęłam skarmiać na Błoniach psimi ciasteczkami zaprzyjaźnione psy (oczywiście za zgodą ich właścicieli). W pewnym momencie na gwizd, albo naszą komendę ("papa"), przybiegało do mnie stado psiaków, które na wyścigi robiły wszystkie znane sobie sztuczki, żeby tylko dostać wątróbkowe albo pasztetowe ciasteczka. Naturalnie nie było wśród nich Lorki :twisted: (patrz video powyżej "i tak cię nie usłyszę";)). Kiedy jednak sucza zorientowała się, że psy pałaszują jej prywatne ciasteczka, zaczęła przybiegać je pilnować :lol: Teraz jesteśmy na etapie uczenie psich kumpli Lorki komend "nie ma" i "jutro" :twisted:, a ich właściciele są wdzięczni za zrobienie perfekcyjnego przywołania :lol:. Niestety, nam do tej perfekcji jeszcze trochę zejdzie....;-) |
My oboje nie umiemy gwizdać. A psi gwizdek kupiliśmy jakiś taki do luftu, zresztą obiecałam sobie, że na gwizd zrobię mu przywołanie bezwarunkowe. ;) Obiecałam i nie robię, bo zwykłe na razie działa na tyle, że nie mam motywacji. Stety/niestety, gdy Baaj naprawdę głuchnie nikt nie myśli o kręceniu filmików - byłoby bardziej wiarygodnie, ale na razie stanowczo polecam tę piosenkę zespołu Zakopower. I ich muzykę w ogóle też. :) Myślimy o poprawionej wersji. Tylko musimy znaleźć dobrą polanę, żeby Celar pokazał na co stać psa, który wie, co to prędkość. Wtedy Baaj ma naprawdę power. Tylko gorzej, jak już się dogonią - będzie hałas i z folk-rocka dojdziemy do bardzo ciężkiego metalu. :P
|
A ja powiem szczerze, że boję się fabrycznych gwizdków. Uczyliśmy Astarte przychodzenia na gwizdek (ale nie jako bezwarunkowe, tylko jako zwykłe "do mnie") i zdarzyło się tak na muchowcu, że ktoś z daleka zagwizdał swoim gwizdkiem fabrycznym i Astarte chciała do niego biec. Od tego czasu nie używam już gwizdka, tym bardziej jako bezwarunkowe.
|
My myśleliśmy już o głośnym, trenerskim, żeby gardła nie zdzierać, ale na razie to tylko plany. Jakby Baaj miał takie przywołanie jak ma Celar, to bym była szczęśliwa, ale pewnych rzeczy się chyba jednak nie przeskoczy.
|
Quote:
Gwizdek jest naszym zwykłym przywołaniem, bo Błonia są wielkie, psy biegając zataczają ogromne łuki, oddalają się na duże odległości i choć je widać w wirze zabawy mogą wołania po prostu nie usłyszeć. Kiedy akurat nie mamy gwizdka przy sobie, sygnalizujemy Lorce, że ma wracać poprzez rozpoczęcie biegu, najlepiej w przeciwnym kierunku. Wystarczy pobiec kilka metrów, żeby zaniepokojona przyleciała jak strzała sprawdzić co się dzieje... :lol: Mamy też przywołanie awaryjne o 100% skuteczności (od każdej zabawy, psa, nornicy itd.). Brzmi: "Lorka, pan/pani idzie" :p |
Oto ten wielki dzień - prosimy o kciuki!
*AngelsDream nie tak spokojna, jak być powinna* |
Quote:
Quote:
|
Jaki dzień? ;)
|
:heul:heul
|
Światowy Dzień Jajecznicy.
Pies już się budzi. Dobrze jest, w domu będzie pewnie za jakąś godzinę lub dwie. |
O kurcze, ale ze mnie gapa :(
Żanetka będzie dobrze :) |
Baaj jest przekochany. Śpi obok mnie odziany w suczy kubraczek.
Na kanapę wpełz, ładnie kontaktuje - najgorsze za nami. Cenowy szok przetrwaliśmy. |
No to super. ciekawe bedzie jakie bedzie mial pomysly na kubraczek. Ja przerabialem z poprzednim psem 2 razy psa po operacji wiec wiem jak sie serce kroi.
|
Baaj umie nosić ubrania. :D Nauczyliśmy go jeszcze jak był mały.
|
|
No to widzę, że z Baja prawdziwy dzielniak :):fingers1 Tylko nie mów mu co mu zrobiliście, może się nie zorientuje;-)
|
Aha, i zapomniałam dodać, że też mamy taką pościel :lol::lol:;-)
|
Bardziej przeżywał to, że został w lecznicy na pół dnia, niż to, że stracił klejnoty, ale i tak był naprawdę grzeczny. Teraz widać, że go pobolewa, ale prosi o jedzenie i zawołał ładnie na spacer, więc nie jest źle. A pościele ikeowskie rządzą!
|
Ważne, że nie ma gorączki :) Kundelek Tofik mojego brata po stracie klejnotów miał i bardzo mu doskwierała...
Trzeba będzie zrobić nowy fotoblog o wilczakach w pościeli (from ikea, ale bez kryptoreklamy ;) ) |
Ja myślałam, że chodzi o szwy, a jemu jeść się chciało. Wygląda na to, że będzie bardzo ugodowym pacjentem, ale podobno trzeciego dnia najbardziej szwy ciągną i trzeba będzie uważać.
|
Ze tak spytam, co bylo powodem pozbawienia Baja klejnotow?
Trzymamu kciuki, zeby sie szybko goilo i wszytsko bylo w porzadku :-). |
Quote:
http://www.youtube.com/watch?v=De9uZ8gIKn8 |
Instynkt tacierzyński:
http://www.youtube.com/watch?v=frx_Wzd-50M http://www.youtube.com/watch?v=qKrGQ7eaQWY |
|
A na kogóż on tak czekał? :)
|
Na Celara. <3
|
Quote:
|
No niestety - Kukri, którego Baaj bardziej kocha nie reflektuje leśnych wycieczek.
|
|
Wielkanocny zajączek na gwiazdkę? ;)
|
Prawie - królik rodziców.
Baaj chciał go wypuścić z klatki, królik za to był zainteresowany, co to takie wielkie i narwane, ale nie ryzykowaliśmy spotkania luzem - trochę za dużo zamieszania i za rzadkie spotkania, ale może kiedyś. Ważne, że dla Baaja to duże i fajne futerko. Dobrze, że jednak nie nauczyłam Baaja otwierania klatek psich. ;) Od zewnątrz. ;) |
All times are GMT +2. The time now is 19:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org