Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Galicja Bis - Baaj w nowym domu... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=8347)

AngelsDream 02-10-2009 23:00

http://www.dailymotion.pl/user/shuja...-baaja_animals

Asaurus 02-10-2009 23:29

YouTube - Baaj i jego motto

i to samo na YT, ciekawe jak szybko wytną ścieżkę dźwiękową.

Witek 03-10-2009 07:19

He, he, ja myślę, że to nie tylko motto Baja :)

Rona 03-10-2009 07:52

Rewelacja!!!:lol: Dodałabym jeszcze "...i nie gwiżdż...";-)

Odpukać, młoda po powakacyjnym kryzysie zaczyna z powrotem reagować na gwizdek. Mogę podzielić się naszą "osobistą" metodą, może komuś się przyda ;-): zaczęłam skarmiać na Błoniach psimi ciasteczkami zaprzyjaźnione psy (oczywiście za zgodą ich właścicieli). W pewnym momencie na gwizd, albo naszą komendę ("papa"), przybiegało do mnie stado psiaków, które na wyścigi robiły wszystkie znane sobie sztuczki, żeby tylko dostać wątróbkowe albo pasztetowe ciasteczka. Naturalnie nie było wśród nich Lorki :twisted: (patrz video powyżej "i tak cię nie usłyszę";)).

Kiedy jednak sucza zorientowała się, że psy pałaszują jej prywatne ciasteczka, zaczęła przybiegać je pilnować :lol: Teraz jesteśmy na etapie uczenie psich kumpli Lorki komend "nie ma" i "jutro" :twisted:, a ich właściciele są wdzięczni za zrobienie perfekcyjnego przywołania :lol:. Niestety, nam do tej perfekcji jeszcze trochę zejdzie....;-)

AngelsDream 03-10-2009 09:33

My oboje nie umiemy gwizdać. A psi gwizdek kupiliśmy jakiś taki do luftu, zresztą obiecałam sobie, że na gwizd zrobię mu przywołanie bezwarunkowe. ;) Obiecałam i nie robię, bo zwykłe na razie działa na tyle, że nie mam motywacji. Stety/niestety, gdy Baaj naprawdę głuchnie nikt nie myśli o kręceniu filmików - byłoby bardziej wiarygodnie, ale na razie stanowczo polecam tę piosenkę zespołu Zakopower. I ich muzykę w ogóle też. :) Myślimy o poprawionej wersji. Tylko musimy znaleźć dobrą polanę, żeby Celar pokazał na co stać psa, który wie, co to prędkość. Wtedy Baaj ma naprawdę power. Tylko gorzej, jak już się dogonią - będzie hałas i z folk-rocka dojdziemy do bardzo ciężkiego metalu. :P

Witek 03-10-2009 12:16

A ja powiem szczerze, że boję się fabrycznych gwizdków. Uczyliśmy Astarte przychodzenia na gwizdek (ale nie jako bezwarunkowe, tylko jako zwykłe "do mnie") i zdarzyło się tak na muchowcu, że ktoś z daleka zagwizdał swoim gwizdkiem fabrycznym i Astarte chciała do niego biec. Od tego czasu nie używam już gwizdka, tym bardziej jako bezwarunkowe.

AngelsDream 03-10-2009 12:23

My myśleliśmy już o głośnym, trenerskim, żeby gardła nie zdzierać, ale na razie to tylko plany. Jakby Baaj miał takie przywołanie jak ma Celar, to bym była szczęśliwa, ale pewnych rzeczy się chyba jednak nie przeskoczy.

Rona 03-10-2009 14:55

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 240989)
A ja powiem szczerze, że boję się fabrycznych gwizdków. Uczyliśmy Astarte przychodzenia na gwizdek (ale nie jako bezwarunkowe, tylko jako zwykłe "do mnie") i zdarzyło się tak na muchowcu, że ktoś z daleka zagwizdał swoim gwizdkiem fabrycznym i Astarte chciała do niego biec. Od tego czasu nie używam już gwizdka, tym bardziej jako bezwarunkowe.

Bo gwizdać trzeba specyficznie, tak żeby psisko wiedziało, że to informacja skierowana wyłącznie do niego, np. raz albo dwa razy krotko, a potem długo. Jeśli pies zostanie uwarunkowany na jakiś stały rytm, nie poleci do kogoś, kto zagwiżdże inaczej. Trzeba byłoby mieć wielkiego pecha, żeby w pobliżu ktoś zagwizdał w tym samym rytmie. :rock_3

Gwizdek jest naszym zwykłym przywołaniem, bo Błonia są wielkie, psy biegając zataczają ogromne łuki, oddalają się na duże odległości i choć je widać w wirze zabawy mogą wołania po prostu nie usłyszeć. Kiedy akurat nie mamy gwizdka przy sobie, sygnalizujemy Lorce, że ma wracać poprzez rozpoczęcie biegu, najlepiej w przeciwnym kierunku. Wystarczy pobiec kilka metrów, żeby zaniepokojona przyleciała jak strzała sprawdzić co się dzieje... :lol:

Mamy też przywołanie awaryjne o 100% skuteczności (od każdej zabawy, psa, nornicy itd.). Brzmi: "Lorka, pan/pani idzie" :p

AngelsDream 28-10-2009 10:17

Oto ten wielki dzień - prosimy o kciuki!

*AngelsDream nie tak spokojna, jak być powinna*

sssmok 28-10-2009 10:40

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 241014)
Mamy też przywołanie awaryjne o 100% skuteczności (od każdej zabawy, psa, nornicy itd.). Brzmi: "Lorka, pan/pani idzie" :p

U nas jest "Magri, Magri" :twisted:


Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 248701)
Oto ten wielki dzień - prosimy o kciuki!

Trzymamy mocno :cool:

Gia 28-10-2009 13:00

Jaki dzień? ;)

Galicja 28-10-2009 16:37

:heul:heul

AngelsDream 28-10-2009 17:07

Światowy Dzień Jajecznicy.

Pies już się budzi. Dobrze jest, w domu będzie pewnie za jakąś godzinę lub dwie.

Gia 28-10-2009 18:52

O kurcze, ale ze mnie gapa :(
Żanetka będzie dobrze :)

AngelsDream 28-10-2009 19:04

Baaj jest przekochany. Śpi obok mnie odziany w suczy kubraczek.

Na kanapę wpełz, ładnie kontaktuje - najgorsze za nami. Cenowy szok przetrwaliśmy.

btd 28-10-2009 19:47

No to super. ciekawe bedzie jakie bedzie mial pomysly na kubraczek. Ja przerabialem z poprzednim psem 2 razy psa po operacji wiec wiem jak sie serce kroi.

AngelsDream 28-10-2009 19:57

Baaj umie nosić ubrania. :D Nauczyliśmy go jeszcze jak był mały.

AngelsDream 28-10-2009 20:44

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-10-28-01.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-10-28-02.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-10-28-03.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-10-28-04.jpg

Witek 28-10-2009 22:42

No to widzę, że z Baja prawdziwy dzielniak :):fingers1 Tylko nie mów mu co mu zrobiliście, może się nie zorientuje;-)

Witek 28-10-2009 22:43

Aha, i zapomniałam dodać, że też mamy taką pościel :lol::lol:;-)

AngelsDream 28-10-2009 22:48

Bardziej przeżywał to, że został w lecznicy na pół dnia, niż to, że stracił klejnoty, ale i tak był naprawdę grzeczny. Teraz widać, że go pobolewa, ale prosi o jedzenie i zawołał ładnie na spacer, więc nie jest źle. A pościele ikeowskie rządzą!

Witek 28-10-2009 23:27

Ważne, że nie ma gorączki :) Kundelek Tofik mojego brata po stracie klejnotów miał i bardzo mu doskwierała...
Trzeba będzie zrobić nowy fotoblog o wilczakach w pościeli (from ikea, ale bez kryptoreklamy ;) )

AngelsDream 29-10-2009 12:08

Ja myślałam, że chodzi o szwy, a jemu jeść się chciało. Wygląda na to, że będzie bardzo ugodowym pacjentem, ale podobno trzeciego dnia najbardziej szwy ciągną i trzeba będzie uważać.

Agnieszka 29-10-2009 14:35

Ze tak spytam, co bylo powodem pozbawienia Baja klejnotow?
Trzymamu kciuki, zeby sie szybko goilo i wszytsko bylo w porzadku :-).

AngelsDream 29-10-2009 14:43

Quote:

Ze tak spytam, co bylo powodem pozbawienia Baja klejnotow?
Nigdy nie robiliśmy z tego tajemnicy - lewe jądro Baaja nie zeszło do moszny, więc usunęliśmy oba. W takim przypadku są różne opcje. Można kombinować, można nie robić nic - kastracja jest o tyle najbezpieczniejsza, że usuwa się z organizmu potencjalne źródło nowotworów. Jądro czy jądra przegrzane w jamie brzusznej mają dużą tendencje do rakowacenia. Hormonów mu nie podawaliśmy, więc mogliśmy mu dać odrobinę więcej czasu - przyjmuje się, że wiek graniczny kastracji w takim przypadku to około trzech lat.

http://www.youtube.com/watch?v=De9uZ8gIKn8

AngelsDream 26-11-2009 20:48

Instynkt tacierzyński:

http://www.youtube.com/watch?v=frx_Wzd-50M

http://www.youtube.com/watch?v=qKrGQ7eaQWY

Asaurus 27-11-2009 21:13

Lokomotywa ?

http://www.youtube.com/watch?v=UOiSy6Obasw

Witek 27-11-2009 21:31

A na kogóż on tak czekał? :)

AngelsDream 27-11-2009 21:36

Na Celara. <3

Witek 27-11-2009 21:39

Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 258195)
Na Celara. <3

W sumie się domyślałam, ale myślałam, że może jakaś niespodzianka będzie ;)

AngelsDream 27-11-2009 21:41

No niestety - Kukri, którego Baaj bardziej kocha nie reflektuje leśnych wycieczek.

AngelsDream 25-12-2009 01:16

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-12-24-01.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-12-24-02.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-12-24-08.jpg
http://i842.photobucket.com/albums/z...9-12-24-09.jpg

http://i842.photobucket.com/albums/z...9-12-24-11.jpg

Przetrwaliśmy! <3

evel 25-12-2009 21:35

Wielkanocny zajączek na gwiazdkę? ;)

AngelsDream 25-12-2009 21:39

Prawie - królik rodziców.

Baaj chciał go wypuścić z klatki, królik za to był zainteresowany, co to takie wielkie i narwane, ale nie ryzykowaliśmy spotkania luzem - trochę za dużo zamieszania i za rzadkie spotkania, ale może kiedyś. Ważne, że dla Baaja to duże i fajne futerko. Dobrze, że jednak nie nauczyłam Baaja otwierania klatek psich. ;) Od zewnątrz. ;)


All times are GMT +2. The time now is 19:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org