![]() |
1 Attachment(s)
Witamy:) Po nocy żyjemy, nie było tak strasznie. Na spacer szła o 3 w nocy, o 6 nad ranem i ok 8:30. Dziś miała cały dzień pełen emocji- poznała swoich nowych "dziadków" i "wujostwo". Przez cały dzionek śmigała po dworze a teraz szaleje z tatusiem w domu i stara się zaprzyjaźnić z kotem (jak na razie bezskutecznie).
Co do bycia blokersem to my nie do końca nimi jesteśmy bo jest to niewielki blok(w sumie bloczek) z 7 mieszkaniami i ogrodzonym ogródkiem, więc mała ma gdzie śmigać póki nie podrośnie na tyle by zabierać ją bezpiecznie na dłuższe wycieczki. Przesyłamy zdjęcie już z końca dnia gdzie odpoczywała sobie w krzaczkach:) W sumie to w ogóle lubiła wchodzić w wszelkie chaszcze- chyba ma to po "tacie" ogrodniku ;) |
Witamy maluszkę w domu. Niech rośnie zdrowo i prędko przyjeżdża na Muchowiec; Łowca z przyjemnością przywita nową koleżankę. :)
|
Quote:
|
Niestety, na początku musicie się jakoś "przemęczyć"; (kwarantanny, szczepienia). I tak macie luksus; ogródek i cieplutko na dworze; a my 8 piętro i mrozy do -17 stopni, jak Łowcę przywoziliśmy. Na szczęście czas szybko leci. :p
|
Quote:
|
My rowniez witamy i zyczymy udanych lat wspolnego zycia :)
|
Po dzisiejszym spacerze stwierdzam, że Astarte to prawdziwe wilczakowe szczenię; nie do zdarcia i w kaszę nie da sobie dmuchać; a ponieważ na dokładkę jest płci żeńskiej, "kobiecego" sprytu jej nie brakuje. Istny diabełek o wyglądzie aniołka.
Łowca nie miał przy niej absolutnie żadnych szans. Kobietka załatwiła go tak, jak tylko kobietka może załatwić faceta. ;) :D Najpierw go wystraszyła; http://img238.imageshack.us/img238/5...aiastarte1.jpg Następnie na niego napadła: http://img238.imageshack.us/img238/3...caiastarte.jpg Potem powaliła na glebę: http://img238.imageshack.us/img238/3...aiastarte2.jpg Przegoniła go z jego własnego dołka http://img238.imageshack.us/img238/2...aiastarte8.jpg A potem od jego własnej pańci; http://img238.imageshack.us/img238/9...aiastarte9.jpg A on ją i tak kocha, choć ta mu dogryza bez litości: http://img238.imageshack.us/img238/8...aiastarte3.jpg Bo kobiety mają swoje sposoby :D http://img238.imageshack.us/img238/9...aiastarte7.jpg I jeszcze; sczęśliwe szczeniaki :) http://img238.imageshack.us/img238/4...aiastarte4.jpg |
Hehe i ja mam jutro przyjechać na ten spacer. Nie ma mowy z taką kobitką to ja zadzierać nie mam zamiaru. Co ona zrobi z Czamborem jak z Łową jej tak gładko poszło. :(
|
Dziękujemy za wczorajsze spotkanie- było cudnie! Niestety nasze zdjęcia się nie mają co równać do Waszych:( Wszystkie prawie poruszone...
Już nie możemy doczekać się jutra- szczególnie Astarte chce już poznać wujka Czambora, jak i ucałować gryząco wujka Łowce :) |
Spoko, zdjęć ci u nas dostatek. :p
Tylko trzeba trochę czasu na "obrobienie". |
Właśnie wróciłyśmy do domku, mała coś się jeszcze kręci, ale myślę, że za chwilkę padnie:) Wtedy przegram zdjęcia i zobaczę czy któreś się nadają do publicznego pokazu. Dzięki bardzo za spotkanie i mamy nadzieję na jeszcze :)
|
No My również dziękujemy i mamy nadzieje na częstrze spotkania z małą kochaną złośnicą. :)
Zdjęcia to jak coś to już chyba nie dziś ale zobacze. |
Nasze NA PEWNO nie dziś i nie jutro. :D Razem z wczorajszymi uzbierało się chyba co najmniej z pięćset. :shock:
Ale "bójcie" się się, bo kilka jest mocnych. :twisted: |
Dwa zdjęcia ze siostra, Agira. :p
http://img513.imageshack.us/img513/4...sardor3051.jpg http://img13.imageshack.us/img13/614...ardor23305.jpg |
Siostra widzę jaśniejsza, choć właścicielka Astarte twierdzi, że na początku to jej sunia była najjaśniejsza z miotu i później zaczęła ciemnieć. :)
Wpychanie do wody świetne. :D Zapomniałam dodać; to był dla nas naprawdę bardzo przyjemny wydłużony weekend; Taka sielanka ludzko - psia gdy człowiek nigdzie się nie musi spieszyć, ani bać o swoje pociechy, że coś zbroją, bo te świetnie się czują we własnym gronie (a jak się przedszkole za bardzo zapomina, do akcji wkracza "wujek" Czambor i znów jest spokój); jest naprawdę bardzo miła i odprężająca. :) |
Grzesiu- zdjęcia cudne! Moich to nawet nie wstawiam, bo to wstyd i hańba:( Najładniejesze (bo nie poruszone) wyszły zdjęcia w których spust naciskałam jak psiaki były w kadrze, ale na zdjęciu sam widoczek;-)
Co do Agiry to zdjęcia chyba są trochę "stare" bo tak na oko z przed tygodnia, albo tylko mi się wydaje, że Astarte już jest większa:) A Agirka dalej taka spokojna jak była na Słowacji czy też już jej różki wyrosły?:):twisted: |
Odbierz priva, tam znajdziesz linka do jeszcze większej liczby zdjęć. ;)
(Jacek jednak dał radę :D ) |
Quote:
|
Quote:
Ale spoko, najwyżej na odmianę nawiedziemy grzesiowe okolice. Mam nadzieję, że mała będzie w swojej najlepszej formie. :twisted: |
All times are GMT +2. The time now is 11:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org