Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Klatka: jaka i gdzie...? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10950)

anula 08-10-2010 17:01

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 330020)
My kota nie mamy, ale mamy fretki, czyli jeszcze mniejsze niż koty stworzenia i nie aż tak zwinne/szybkie, żeby przed psem mogły non stop uciekać ;)
Dziś ich współżycie opiera się na wzajemnym nie wchodzeniu sobie w drogę. podczas jedzenia pies i fretki mają swoje miski i pies nigdy nie wsadza nosa do fretkowej michy ;) - wystarczył jeden fretkowy gryz, żeby się tego nauczyła i tak pozostało do dziś :) Fretki czasem przechodzą po psie, jak nie da się ominąć - bez reakcji psa. Kalinka robi wtedy minę jakby się cieszyła z kontaktu z fretą :) Ot taka sobie sielanka ;)

tesknie za czyms takim... czekam na okres wzglednej stabilizacji emocjonalnej - 7 miesiecy to wciaz nieopanowany szczeniecy zywiol, mimo doroslego wygladu. Niech mu (psiurowi) sie w koncu znudzi. Kotow nie oddam, poza tym byly na wlosciach pierwsze :evil:.

Gia 08-10-2010 17:05

kalinka skakała na fretki na początku, ale każde takie zachowanie było ostro karcone głośnym nieeeee albo fuuuj. Jakoś tak bezboleśnie się udało to przeżyć :) Kilka razy to pies był uszkodzony, raz nawet się poważnie wystraszyłam, bo freta dziabnęła ją tuż przy kąciku oka - nie widziałam zajścia. Spuchła na całej mordce i wyglądało to groźnie. Ale po tych kilku razach wreszcie stwierdziła, że fretki mimo małych rozmiarów też potrafią się odgryźć :)

Z LASÓW LOTHLORIEN 08-10-2010 18:26

Jak pies z kotem.
 
3 Attachment(s)
U nas jest tak, że zwierza razem jedzą i bawią się. Co około 2-3 dni zmieniają tylko goniącego i raz kotka daje wycisk Zirze, a raz sunia goni Afi.:ylsuper

Na początku wyglądało to prześmiesznie, bo oboje nie znali swojej siły, a każde chciało się bawić, więc raz kotka prychała, a raz był pisk :) Nie robią sobie krzywdy, mają wspaniałą radochę, a my jeszcze większą.

Interesujące jest też to, że pomimo, iż Afi dostaje jeść pierwsza, to jeszcze musi sprawdzić co też tam psiak dostał? Z kolei Zira bez kota zjada o połowę mniej :shock:

Tu zdjęcia zabawy i kolejne ze wspólnego krwawego obiadku :twisted:
Dodam, że Afi była po kąpieli, dlatego taka zmokła kurka. 8)

Gia 08-10-2010 18:35

Super się razem bawią :)

Z LASÓW LOTHLORIEN 08-10-2010 18:40

Dzięki :) naprawdę świetnie się dogadują... jak na razie he he.

Skrzat&Bow 25-02-2011 23:10

W sumie nie wiem gdzie z tym postem się wstrzelić, ale chyba tu najbardziej pasi,
mam do sprzedania okazyjnie dużą metalową klatkę, taką jak na tej aukcji, stoi sobie złozona i sie marnuje...;)

http://allegro.pl/klatka-dla-psa-cyn...469295134.html

Prawie nowa, uzywana bardzo rzadko, dosłownie kilka razy, jakos nie okazała się przydatna akurat mi, z racji stylu zycia/pracy. ma wgieta metalową podlogę, te wyjmowaną wkładkę/ neistety juz w transporcie od producenta, ale nie sprawdzilam przesylki, więc nic sie nie dało zrobic/ - mozna wyklepac albo wymienic, jak kto chce.

Jest na dosc ciezka wiec moge pomoc w transporcie na terenie Trojmiasta. Mozna tez obejrzec jakby co ;) zainteresowanych proszę na priva!

Z LASÓW LOTHLORIEN 09-04-2011 22:38

Witam, mam do sprzedania dwie klatki - dog V oraz klatkę dla szczeniaka. Ponad to legowisko wiklinowe z poduszką dla dorosłego. Zainteresowanych proszę o kontakt na priva.

dorotka_z 07-05-2011 12:08

A co sądzicie o czymś takim:

http://allegro.pl/klatka-dla-psa-cza...586493955.html ?

Jest trochę większa niż DOG V, więc chyba psu będzie wygodniej. Tylko czy się nadaje pod względem wytrzymałości...

jefta 07-05-2011 18:36

Wszystkie klatki tego typu aluminiowe rozkladane sa latwe do rozebrania przez wilczaka jesli postanowi sie wydostac za wszelka cene. Wiele osob odchowalo szczeniaka w nich bezproblemu ale wielu mialo straty znacznie przekraczajace wartosc psa i porzadnej klatki razem wzietych jak psu udalo sie wydostac

moje malenstwo potrzebuje kilku minut na wyjscie. wzmocnienia karabinczykami nie pomoga bo ona wyrywa te preciki jak zapalki.

powodzenia :)

dorotka_z 09-05-2011 09:23

Tak się też zastanawiałam czy probowac w takiej czy zrobić klatkę na zamówienie? Może macie jakieś namiary na kogoś, któ może zrobić klatkę z Warszawy lub okolic?

dorotka_z 12-05-2011 14:30

Niestety nie mam namiarów na kogoś kto przygotowuje / spawa klatki na zamówienie. Doradźcie, prosze, jaką klatkę wybrać z gotowych.
W sklepach widze kilka firm, które sprzedają gotowe klatki składane np Savic Rozmiar 107x71x81cm - cena 442 zł
Savic Rozmiar 122x76x88cm - cena 535 zł
Dog V Rozmiar 106x71x81cm - cena 349 zł
Delfin rozm. 4- 104 x 69 x 74cm cena - 289 zł
Delfin rozm 5- 122 x 76 x 84cm cena 363 zł

Wszystkie info ze sklepu kuchniapupila.pl, w którym kupuję karmę dla kotów :)

Jak dla mnie wszystkie one są takie same, ale może ktoś z Was miał z czymś takim do czynienia i zna różnice?
Czy powinnam wziać jak największą czy np wyjść z założenia, że coś koło 100 cm długości wystarczy?
Będę wdzięczna za informacje.

Z LASÓW LOTHLORIEN 12-05-2011 15:59

Lepiej kupić zwykłą Dog V, a resztę kasy przeznaczyć na lepszą karmę ;)

Każdy wilczak jest inny, są magicy, którzy wychodzą z zakłódkowanych klatek, a są i takie, które klatkę traktują jak budę i same do niej wchodzą...

Dużo zależy tak naprawdę od przyzwyczajania szczeniaka do pozostawania samemu. ;-)

jaskier 12-05-2011 18:45

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 377454)
Czy powinnam wziać jak największą czy np wyjść z założenia, że coś koło 100 cm długości wystarczy?

Ja kupiłem początkowo największą (myślałem sobie, że będzie psu wygodniej), coś koło 120x80. I musiałem ją wymienić. Nie mieściła się w pokoju. Nie mieściła się do samochodu. Porażka. Teraz mamy 106x70. Polecana przez niektórych Dog V ma właśnie takie rozmiary. I myślę, że do mieszkania to jest maximum.

jefta 12-05-2011 22:48

Klatke zrobia w zakladzie kowalskim. Takim od bram i ogrodzen metalowych. Jutro wrzuce fotki mojej, ale na szybko kilka obserwacji:
1. Stal a nie aluminium. Jest ciezsza ale mało plastyczna więc nie prowokuje do szarpania.
2. Najwazniejsza jest rama-musi byc mocna dobrze zespawana. Jesli jest delikatniejsza to wsuwany element jeden w drugi i dopiero pospawane.
3. Kratki mam 2 cm srednicy z pelnych rur stalowych i to jest przesadzone. 1 cm by wystarczyl i mocno obnizyl cene i wage. Wazne tylko by byly wwiercone a nie spawane.
4. Na podloge pomyslu nie mam. U mnie jest z tych samych rur co sciany i dach i na to polozony panel podlogowy. Trzyma sie odpukac 3 miesiac ale ona za podlogi nigdy sie nie brala.


problem z zostawaniem (taki mega) zaczal sie od zamiany solidnego konskiego boksu na aluminiowa klatke. Po pierwsze udana proba wyjscia spowodowala obsesje wydostawania sie i niesamowita panike i szal przy zostawaniu. Po drugie zniszczenia za kilka tysiecy. Wszystko zaczelo sie dlugo po tym jak zdazylam juz otrabic sukces. Pies mial rok. Trwalo to kilka tygodni. Dzis siedzi w ciszy i spokoju do 6 godzin. Jesli jest wrzask to albo potrzebuje sie zalatwic albo cos wciagnela do klatki-niszczy i przypomina jej sie niedawna obsesja. w kazdym razie dzis jej wrzaski oznaczaja ze musze zajrzec. Przez kilka tygodni biegalam do niej jak byla cisza z najczarniejszymi wizjami:( Z nadzieja patrze w przyszlosc i moze juz niedlugo znow zostawie ja poza zasiegiem słuchu na ponad kwadrans :)

szasztin 13-05-2011 09:02

Proponuje DOG V ( na allegro):

http://allegro.pl/klatka-metalowa-dl...561979274.html

A jeśli jesteś z Warszawy to odbiór osobisty za darmo. A resztę kasy przeznacz na KONGA lub karmę!!!

dorotka_z 13-05-2011 09:17

no dobra, tylko co to jest KONGA? ;)

Myślę, ze spróbuję najpierw z DOG V. Tak sobie myślę, ze składana klatka może przydać się np na wyjazdach. Spawana moze stać tylko w domu i jest zupełnie niemobilna.
Wiem, ze to trochę ryzyko, bo jak pies wyjdzie raz to później będzie dalej próbował, ale chyba jednak spróbuję. Wygląda na to, że kilku osobom się tak udało.

szasztin 13-05-2011 09:24

KONG to taka zabawka w która wkładasz jedzenie i psiak stara sie to jedzenie z niej wyciagnąć - idealnie sprawdziła sie przy naszym Imbusie:)

masz tu na allegro:
http://allegro.pl/karusek-kong-extre...600706211.html
lub tu :
http://allegro.pl/kong-red-mocny-roz...601200816.html

My Imbusowi smarowaliśmy środek pasztetową i Imbus z półgodziny starał się wylizać ten ze środka.

Grin 13-05-2011 09:28

Jeśli mogę coś doradzić z naszego doświadczenia; uważaj, żeby w okolicach klatki, w której zamykasz wilczaka, nie zostawiać dosłownie NIC , co wilczak mógłby do niej wciągnąć w promieniu przynajmniej 1 metra; w tym także dywanik, wykładzinę, posłanie itd.
Ja nie uwierzyłabym, gdybym na własne oczy nie widziała, co Łowca potrafił wciągnąć do środka przez wąskie w końcu "oczka" klatki. Jako przykład ekstremalny - wykładzina dywanowa, na której STAŁA sama klatka z nim w środku. :shock:
Niestety, klatka w procesie wciągania się zniszczyła; parę prętów się wyłamało i to wystarczyło, żeby z niej wylazł. Dopóki nic nie wciągnął, nie "wiedział", że możliwość wyjścia samodzielnego z klatki istnieje. :)

Witek 13-05-2011 09:54

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 377605)
no dobra, tylko co to jest KONGA? ;)

Myślę, ze spróbuję najpierw z DOG V. Tak sobie myślę, ze składana klatka może przydać się np na wyjazdach. Spawana moze stać tylko w domu i jest zupełnie niemobilna.
Wiem, ze to trochę ryzyko, bo jak pies wyjdzie raz to później będzie dalej próbował, ale chyba jednak spróbuję. Wygląda na to, że kilku osobom się tak udało.


U nas klatka w ogóle się nie sprawdziła, Asta za każdym razem z niej wychodziła, nawet jak dorobiłem sam dodatkowe zamknięcia (jak ona to robiła do tej pory nie wiemy). Co do transportu to nie wiem czy sie nada bo to cholerstwo (też mielismy dogV) cięzkie i duże, ale może wasz pies polubi klatke, no polubic nie polubi zaakceptuje:)

szasztin 13-05-2011 10:05

Nasz lubił klatkę - dopóki z niej nie wyrósł :(


All times are GMT +2. The time now is 02:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org