Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Karma dla szczeniaka (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=13548)

z Peronówki 27-02-2010 14:49

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 283386)
Hehe, dopiero była o tym mowa i proszę; Łowca dzisiaj PO RAZ PIERWSZY W SWOIM ŻYCIU nie rzucił się łapczywie na soją miskę napełnioną karmą.

Wiosna idzie.... :rock_3 :p

Grin 27-02-2010 15:23

O kurcze, nie strasz. :shock: :love :chaos:cussing :D

Karina 27-03-2010 19:02

Radochna od jakiś 3 dni niechętnie je Orijena :( praktycznie od początku musieliśmy mieszać tą karmę z twarogiem czy jogurtem. bywało, że i nawet takiej mieszanki nie chciała zjadać. doszliśmy do wniosku, że może czas ją nauczyć jedzenia samej suchej karmy. i od kilku dni je jakąś połowę dawki, przez co nieźle schudła :( ... może już się jej przejadła karma i spróbujemy z Acane... a może zbyt ją przyzwyczailiśmy do karmy z twarogiem i teraz ciężko jej się "przestawić". proszę o radę...

Gaga 27-03-2010 19:34

A czemu upierasz się przy samej suchej? Ja zawsze swoim psom mieszałam sucha z nieduża ilością (ok 1 lyżka) mięsa surowego, mielonego, plus olej.
Poza tym, może ona akurat ma mniejsze zapotrzebowanie na pokarm? Weź pod uwagę, że mieliśmy niezłą zimę i np Cheitan miał apetyt jak nigdy. Za chwilę, wraz ze wzrostem temperatury, będzie jadł coraz mniej ;)
Jak masz wątpliwości-zrób test, czy grymasi czy faktycznie straciła apetyt, możesz też zrobić badania krwi.. i...odrobaczyć :)

Palpatine 27-03-2010 19:41

Cóż chyba nie masz wyjścia jak próbować z innymi karmami, lub gotować sama. Spróbuj może ugotować ryż albo kasze z kawałkami kurczaka, może trochę startej marchewki...kombinuj. Z tymi twarogami i jogurtami to też chyba nie jest tak, że można psu podawać je w nieograniczonych ilościach.

Ja przedwczoraj rozmawiałem z panem Dariuszem ze zdrowego pupila, i bardzo polecał mi karmę White Wolf Nord Salomon GE.
http://www.zdrowypupil.pl/product.php?id_product=14
Chyba nawet konsultował dawki żywieniowe dla szczeniaka z Margo.
Tak więc spróbuje zmienić karmę i zachowam dawki z juniora.
http://www.zdrowypupil.pl/product.php?id_product=19

Karina 27-03-2010 19:42

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 290382)
A czemu upierasz się przy samej suchej? Ja zawsze swoim psom mieszałam sucha z nieduża ilością (ok 1 lyżka) mięsa surowego, mielonego, plus olej.
Poza tym, może ona akurat ma mniejsze zapotrzebowanie na pokarm? Weź pod uwagę, że mieliśmy niezłą zimę i np Cheitan miał apetyt jak nigdy. Za chwilę, wraz ze wzrostem temperatury, będzie jadł coraz mniej ;)
Jak masz wątpliwości-zrób test, czy grymasi czy faktycznie straciła apetyt, możesz też zrobić badania krwi.. i...odrobaczyć :)

jak przeczytałam ten temat to doszłam do wniosku, że zaczniemy jej mieszać mięsko z karmą i zobaczymy jak się to sprawdzi :) bo tak to dawaliśmy jej oddzielnie po prostu. dzięki za rady :)

Gaga 27-03-2010 19:47

teoretycznie, sucha karma jest "idealnie" zbilansowana i można ja podawać (a nawet powinno się) samą. Ale cały bilans szlag trafia i tak, bo przecież psa nagradzamy różnymi smaczkami, dajemy coś na ząb.. więc ja się owym zbilansowaniem średnio przejmuję i po prostu mieszam ;)

Palpatine 27-03-2010 19:47

Quote:

Originally Posted by Karina (Bericht 290387)
jak przeczytałam ten temat to doszłam do wniosku, że zaczniemy jej mieszać mięsko z karmą i zobaczymy jak się to sprawdzi :) bo tak to dawaliśmy jej oddzielnie po prostu. dzięki za rady :)

Musisz spróbować. Mój cwaniak zawsze najpierw wyjada surowe mięso a później dopiero suchą;-). Z miski wysypana cała sucha karma, bo najpierw trzeba zjeść delicję. Na szczęście bardzo dokładnie po sobie sprząta :p

Gaga 27-03-2010 19:50

Quote:

Originally Posted by Palpatine (Bericht 290391)
Musisz spróbować. Mój cwaniak zawsze najpierw wyjada surowe mięso a później dopiero suchą;-). Z miski wysypana cała sucha karma, bo najpierw trzeba zjeść delicję. Na szczęście bardzo dokładnie po sobie sprząta :p

To mięsko możesz podlać gorącą woda, nie za dużo-tak aby zrobiła się paciaja, przy mieszaniu z karmą ładnie oblepia kulki ;)

Karina 21-07-2010 17:24

Radośka znów robi foszki... O problemie pisałam już z Kasią i Agnieszką, ale może Wy macie jeszcze inne pomysły/rady... Otóż kiedy Radochnie znudziła się Acana, zaczęliśmy jej mieszać karmę z mięskiem z puszki. Jadła w ten sposób z ponad miesiąć i nagle przestała. Najpierw było oblizywanie mięsa z chrupeczków, a teraz już w ogóle nie chce jeść tej mieszanki - nawet jeśli mięsa jest sporo. Wczoraj kupiliśmy jej nową karmę (Purinę) - troszkę pojadła i dzisiaj znów nie chce. Nawet wymieszana z surowym mięskiem jej się nie podoba. A Taste Of The Wild przyjedzie do nas na początku sierpnia... Nie wiem, skąd taki wstręt do karmy? Ona chce wszystko jeść, wszystko prócz karmy. Wręcz od niej ucieka. Mamy ją teraz karmić samym gotowanym, czy samym mięsem? Czujemy bezradność :roll: ... Sucza już z tydzień całkowicie nie jada karmy - mimo upierdliwego burczenia w brzuchu. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc :oops:

jefta 21-07-2010 17:38

od tygodnia NIC nie je? wyślij ją do mnie na wakacje-u nas nie ma grymaszenia, kto nie zdąży zjeść ten nie je 8). Próbowałaś wycofać michę i karmić tylko z ręki i tylko w nagrodę?

Karina 21-07-2010 17:43

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 315905)
od tygodnia NIC nie je? wyślij ją do mnie na wakacje-u nas nie ma grymaszenia, kto nie zdąży zjeść ten nie je 8). Próbowałaś wycofać michę i karmić tylko z ręki i tylko w nagrodę?

Tak, próbowałam. Odwraca głowę, ucieka, wybiega na dwór i nie chce wracać do domu. Karma stała się dla niej czymś obrzydliwym :roll: ! W ciągu tygodnia dajemy jej smaczki itp., ale nic więcej ponieważ myśleliśmy że się w końcu złamie i odpuści. Ale niestety, niechęć jest silniejsza. Za długo już to trwa. Weterynarz ją zbadał i nic jej nie dolega. Tylko wybredność.

Gaga 21-07-2010 18:00

Jak ma smaczki to po co ma kończyć strajk? :) Z głodu przecież nie umiera.
Weź pod uwagę, że są upały i wtedy psy potrafią nie jeść. Spokojnie ją przeczekaj.
Jestem jak najbardziej za zmianą smaków, pies tez człowiek i jakiś smak znudzić mu się może, ale właśnie zmieniliście. Więc wrzućcie na luz - pies się głodem nie zamorzy. :Lato to najgorsza pora na takie przepychanki, bo nie wiesz czy suczysko nie je z powodu upałów, czy grymasi, czy coś jej nie pasuje. Przy szczeniaku bym panikowała, ale to już duża pannica :)
Stawiasz karmę (z czymś, jak do tej pory- tylko chyba lepsze mięso niż puszkowane przetwory z konserwantami, może być troszkę masła), jak nie je to chowasz michę do lodówki, do wieczora. Potem powtarzasz ...kilka misek wyląduje w kanałach, aż w końcu zacznie jeść. Chyba, że przestawiacie się tylko na smaczki ;)

Karina 21-07-2010 18:08

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 315907)
Jak ma smaczki to po co ma kończyć strajk? :) Z głodu przecież nie umiera.
Weź pod uwagę, że są upały i wtedy psy potrafią nie jeść. Spokojnie ją przeczekaj.
Jestem jak najbardziej za zmianą smaków, pies tez człowiek i jakiś smak znudzić mu się może, ale właśnie zmieniliście. Więc wrzućcie na luz - pies się głodem nie zamorzy. :Lato to najgorsza pora na takie przepychanki, bo nie wiesz czy suczysko nie je z powodu upałów, czy grymasi, czy coś jej nie pasuje. Przy szczeniaku bym panikowała, ale to już duża pannica :)
Stawiasz karmę (z czymś, jak do tej pory- tylko chyba lepsze mięso niż puszkowane przetwory z konserwantami, może być troszkę masła), jak nie je to chowasz miche do lodówki, dowieczora. Potem powtarzasz ...kilka misek wyladuje w kanałach, aż w końcu zacznie jeść. Chyba, że przestawiacie się tylko na smaczki ;)

Dużo tych smaczków nie było :) Dawaliśmy głównie po to, czy sprawdzić czy chce jeść coś innego czy nie. Najlepsze jest to, że strasznie jej burczy w brzuchu a mimo to karmy nie tyka - taka jest uparta :D Troszkę mnie martwi ta sytuacja, bo sucza nam nieźle schudła :( I nie ma w niej tyle energii co kiedyś... Ale może to i "wina" Lata właśnie... Ciekawe, ile będzie w stanie wytrzymać z orkiestrą w brzuszku w takim razie ;) Dzięki wielkie!

Gaga 21-07-2010 18:13

Kilka late temu byliśmy z Cheyem w górach, z Cheyem i Dewi w szczycie cieczki. W jednym domku. Codzienne, całodzienne wypady w góry, latanie za Dewi i zero żarcia. Gnaty sterczały mu już tak, że kwalifikowałam się do odebrania mi psa przez TOZ :twisted: Podtykałam mu świeże kurczaki i inne frykasy, a on nic...
Jeśli pies, który dzień w dzień "dostawał w dupę" dziesiątkami kilometrów, nie jadł i przeżył, to jeszcze nie macie się czym martwić. Ewentualnie możesz do wody dodać elektrolity albo coś innego (zapytaj weta).
A jak jesteś mało zaparta to leć do sklepu, kup jej surową, wielka szyję idnyczą i zaraz przestanie jej "grać" w brzuchu :D

atah 21-07-2010 18:22

Myślę że to nic strasznego - może sucza potrzebuje się przegłodzić i organizm sobie reguluje. A może upał robi swoje. Siostra głodomór w tym upale nawet przestała próbować kraść jedzenie a smaczki na spacerze owszem przyjmuje, ale wypluwa!:)

atah 21-07-2010 18:26

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 315909)
Kilka late temu byliśmy z Cheyem w górach, z Cheyem i Dewi w szczycie cieczki. W jednym domku. Codzienne, całodzienne wypady w góry, latanie za Dewi i zero żarcia. Gnaty sterczały mu już tak, że kwalifikowałam się do odebrania mi psa przez TOZ :twisted: Podtykałam mu świeże kurczaki i inne frykasy, a on nic... :D

:rofl3 miał poważne wyzwania, jak się jest nastawionym zadaniowo to i jeść się nie chce:)

Aga 22-07-2010 07:17

Witam, spróbuj może radykalnie zmienić smak na czysto rybi. Mój jak posmakował w kocich puszkach to do tej pory jada z suchych tylko łososia (purina pro plan), uwielbia także wędzone szprotki itd. Lato to w końcu czas na rybkę.

DORA 22-07-2010 12:26

Nasze jedza tylko poznym wieczorem,za to pija ogromne ilosci wody.
Staram sie dawac naszym co dzien inna wkladke do suchej karmy.
Jednego dnia gotowane wolowe serducho,drugiego piers gotowana albo surowa , szyja indycza, pazury drobiowe surowe albo gotowane, a zelatynką jaka powstaje polewm sucha karme,albo zoladki surowe lub gotowane,mielona wolowine z wszystkimi zylami i sciegnami.
Latem jednak nasze bure dostaja wiecej gotowanego ze wzgledu na pasozyty w surowiznie.
No i kosci cielece albo wolowe raz dwa razy w tygodniu.
Jesli maja ochote to i od czasu do czasu wciagna twarozek albo jogurt naturalny,i taka ciekawostka - nasze nie lubia warzyw ani surowych ani gotowanych dlatego staram sie aby chociaz troszke jednak dziabnęly suchej karmy.

Gaga 22-07-2010 12:51

Jak mi dobrze, że nie tylko ja jestem taką "zwariowana mamuśką" :D Chociaż w dogadzaniu Cheyowi to przoduje u nas Romek :P


All times are GMT +2. The time now is 11:25.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org