10 marca bylo krycie.

Marzenko, normalnie jakbym była franca, to bym się z tego cieszyła.
Ale jak wiadomo nie jestem....
Wybierz się jeszcze raz do innego weta. Sucz bez jedzenia i pilnuj żeby siku nie robiła po drodze. Kurczę, faktycznie już sporo dni od krycia, ale może choć jedno obce się "zawieruszyło", ja mam jeszcze nadzieję, przecież to suka, która niesie świetne cechy/krew, rany i k............. pip.

ja tak mocno za Was kciukam:)

a nie wybierasz sie na swieta do domu? moze by przy okazji do Siembiedy podjechac? jak on nie znajdzie to juz chyba nikt nie znajdzie

Narvana, u nas też tak było. Byliśmy bardzo przepisowo po kryciu u weta i się okazało,ze nic! Dopiero tydzień później nam wyszło, że kurduple są! Trzymamy kciuki za Was mocno mocno!!!

Tak, tak pamiętam, to Wasze....:)

Ale faktycznie plemnik ma czas 6 dni na znalezienie "domku" - zatem można by było liczyć zapłodnienie dopiero od 17 marca (chyba dobrze).

A przy okazji znalazłam świetnie zobrazowany cykl zapłodnienia:p
http://awelana.pl/page.php?kalendarz,6

dodam jeszcze dla ciekawoski ze wedlug WHO (swiatowej organizacji zdrowia)ciaza zaczyna sie w momencie zagniezdzenia czyli wedlug opisu Graby w 14 dniu po kryciu, jesli do tego dodamy 7 dni ktore plemniki moga czekac na owu to mamy wyjasnienie skad ciaza dluga jak u slonicy:)

Bajka w ktorym dniu robiliscie USG?

Jeje, to tego nie wiedziałam, że od zapłodnienia może być sobie tam 7 dni, a potem kolejne 7 czekać, tak to jest?
Bo wg mnie od seksu może sobie 6 dni czekać:p a w art. do którego dałam link napisali, że plemnik dojrzewa od 6-10 godzin...

Rybka help:p

plemnik moze czekac do 7 dni na zaplodnienie (w kalendazu przyjeto 4), potem zaplodnione komorki jajowe wedruja w rog macicy gdzie sie zagniezdzaja (w kalendarzu przyjeto 10 dni, ale moze byc 2-16 dni) i wtedy dopiero zaczyna sie ciaza :)
ale to nie ma znaczenia przy wykrywaniu ciazy przez USG, ma znaczenie przy ludzkich testach ``wykrywajacych 7 dniowa ciaze ;)``

tak długo plemniki chyba nie zyją...

OOOO czyli skoro krycie było 10 marca, to wg powyższego Garuda ma duże szanse:p czego życzymy:)

u ludzi i u koni do 7 dni zyja plemniki. u psow pewnie podobnie, choc nie wiem czy trafil sie narwany hodowca co robi usg co 2 godziny by wyznaczyc dokladny czas owu :lol:

Garuda ma szanse. to usg bylo zrobione jeszcze na tyle wczesnie, ze blad lekarza jest jak najbardziej mozliwy. wszystkie zrodla weterynaryjne podaja normy dla normalnych suk, a nie wilczakowek ktore lubia robic wszystko po swojemu :rock_3

Byla na czczo i bez siku. Wszystko wskazywalo na to, ze jest - przytyla, zmienila sie z charakteru. Gazy ma takie, ze Rosja moglaby pozazdroscic.
Moze jeszcze sprobujemy...
Do domu na Swieta nie zjezdzamy, takze Siembieda odpada.

Gdybyście nawet przyjechali do Wrocka, to nie do Siembiedy, na RTG i tak za wcześnie, a ginekolog z niego żaden, więc jak już to do dra Niżańskiego.

to mnie zaskoczylas :shock: u koniarzy ma opinie swietnego ultrasonografisty, ktory widzi to co tam jest a nie widzi tego czego nie ma :shock:

Siembieda poza RTG robi swietne USG... :) Sporo osob jezdzi wlasnie do niego :)

Nie przeczę, ale gdyby już taka daleka wycieczka to chyba lepiej do jednego z lepszych ginekologów-położników w Polsce, który też widzi tylko to co powinien na USG, a i taniej przy okazji ;)