![]() |
Lupus na obecną chwilę czuje się dobrze i w dalszym ciągu znajduje się pod opieką lekarzy.
Tu z naszej strony ukłon w stronę mijke i Margo oraz podziękowania za pomoc i kontynuację tematu o karłowatości przysadkowej. Mały Lupus miał sporo szczęścia, że trafił akurat do tej rodziny. Po feriach z tego co wiem odezwą się na forum. Zdaje sobie sprawę, że badania są bardzo drogie i nie można od nikogo wymagać aby przebadał swojego psa ( psy ) ale może są osoby zainteresowane przeprowadzeniem tego badania w Polsce w proponowanej opcji, którą opisała Rona ( 30 wilczaków w jednym miejscu ) ? |
Jeśli miejsce byłoby łatwo dostępne i termin nie kolidowałby z jakimś wyjazdem, to ze zwykłej ciekawości i dla dobra nauki się piszemy. 8) Tym bardziej że mamy 'jedynaczkę':rock_3
|
My też bardzo byśmy chcieli, ale teraz bedziemy przeswietlac Gisa i Kala, wiec na dluzszy czas jestesmy trochę spłukani.. w dodatku przy trzech psach to juz nie mały wydatek. Wiec jesli to by wypadało na np. po wakacjach czy zime, to by nam najbardziej odpowiadało i byśmy się na pewno pisali
|
Może udałoby się zorganizować takie grupowe badanie podczas jakiegoś wilczakowego spotkania/obozu...
|
Quote:
|
Quote:
Roznice pojawiaja sie wraz ze wzrostem - karzelki rosna wolniej, zaczynaja roznic sie wygladem od rodzenstwa. Dopiero jakies 2 tyg. po urodzeniu mozna miec pewnosc, czy mamy karzelka, czy nie... ALE tez - nie kazdy karzelek ma wade genetyczna. Nie kazdy przebadany dwarf cierpial na karlowatosc przysadkowa. Przyczyn karlowatosci jest wiele. Naleza do nich infekcje wirusowe podczas ciazy, przeswietlanie rentgenem (czasem hodowcy sprawdzaja tak ile ma sie urodzic szczeniat), choroby nerek, serca i watroby, pewne formy krzywicy i wiele innych defektow metabolicznych. Jedyne co mozna zrobic, aby miec pewnosc, ze nasz karzelek cierpi na karlowatosc przysadkowa to przebadac go... :) |
Quote:
|
Ja bym Garudzie zrobila, jesli znalazly by sie fundusze-ot tak dla swietego spokoju... I pewnie tez dla statystyki-zakladam, ze kazdy pies przebadany (niewazne, z jakim wynikiem) jest jakas znaczaca informacja...
|
Ja mam z Unką kilka wydatków planowanych:| a po drodze kilka innych8) plus na jesieni ślub brata - zatem konkretnie byłabym w stanie dać odpowiedź pod koniec sierpnia - na dzień dzisiejszy są to tylko i niestety szczere chęci:(
Inicjatywa jak najbardziej słuszna!!! |
Może więc lepiej przestać trąbić o etyce hodowlanej, a zacząć mówić o etyce jako takiej?
W przypadku hodowli, to prawie to samo... Od czasu, gdy przyglądam się środowisku, widzę jedno /ze strony hodowców/: insynuacje, podteksty, obmawianie...a to dzieli też zwykłych posiadaczy. Może właśnie w tej chwili jest dobry moment, aby poprosić /imiennie/ hodowców o przedstawienie sytuacji w ich hodowlach. Reakcja pytanych pokaże, komu zależy na rasie... Na podstawie ich etyki pozostali zwykli posiadacze /lub przyszli hodowcy/ będą czerpać wzorce zachowań. I może na podstawie dobrej bazy danych, będzie można problemy minimalizować. Mam wrażenie, że jeśli nie zacznie ujawniać się sytuacji z przeszłości /nie tylko dot. osobników skarlonych/, to mamy już sprawę z głowy. Moim zdaniem, dobra baza danych, czyli rzetelność i uczciwość hodowców może /starać się/ ratować wilczaki. ......................... Może by tak przy okazji zacząć /dla dobrej współpracy/ zacząć oczyszczać atmosferę: "W tamtym roku jedna z polskich hodowczyn 'slicznie' obsmarowala trzy inne... wlasnie w tym temacie..." Szanowna p.Margo... kto /imiennie/ tak haniebnie się zachował? Publiczne mówienie o zachowaniach nieetycznych powinno sprowokować następnych do zastanowienia się zanim zaczną oczerniać... ......................... P.S. Maluchowi życzę dobrego życia w atmosferze akceptacji. Rzeczywiście -jest do wielkiego kochania. |
Quote:
Etyka to pojęcie szersze. Popatrz na taką sytuację: w jakiejś hodowli pojawi się chory szczeniak, pan/pani X (niekoniecznie hodowca) udając przyjaciela, oferuje hodowcy chorego pieska pomoc, a przy okazji wyciąga informacje na temat problemu. Jakiś czas później ów hodowca dostaje maile od wspólnych znajomych (bynajmniej nie jednego!) z radą aby uważał na "przyjaciela X" i z cytatami tekstów Xa w których informacje o szczeniaku zostały dodatkowo 'upiększone', a hodowla obsmarowana z góry na dół. Nie mówimy wtedy o etyce hodowlanej, tylko o zwykłym ludzkim świństwie z hodowlą mającym luźny związek. To właśnie miałam na myśli i tego typu zachowania powinny być publicznie tępione, bo niszczą środowisko i zniechęcają tych, którzy chcą być szczerzy i działać otwarcie :( |
Quote:
Szczerosc.... :lol: Chcesz szczerosc - w wieku 8 lat na raka z przerzutami zmarl moj pies. To gigantyczny cios, gdy w ciagu tygodnia tracisz pozornie zdrowego psa, z ktorym spedzilo sie kawalek zycia... Wielka strata, ale jeszcze straszniejsza, gdy czytasz pomowienia, ze go zabilas, bo byl pasozytem nieuzywanym w hodowli. Szczerosc.... :lol: Taka jak ostatnie przyznanie sie tu na forum, ze jakies szczeniaki nie przezyly, aby chwile potem przeczytac, ze sie ma zdegenerowane psy, albo na innych, ze sa chore i trzeba wyrzucic z hodowli i matke i ojca... I pisza,powtarzaja to osoby, ktore mialy tez u siebie nieszczesliwe zgony, ale byly na tyle "madre" aby je ukryc...? Szczerosc.... :lol: Taka jaka jest przyznanie sie do gorszego wyniku HD, aby potem sie dowiedziec, ze stracilo sie kupujacego na rzecz innego miotu, gdzie istnieje powazny problem z HD, ale z powodow marketingowych ukrywanych przez hodowce? Ja sie nie dziwie, ze wielu hodowcow nie mowi o problemach na forach... A ci ktorzy byli szczerzy szybko sie tej szczerosci oducza...:rock_3 Bo ile mozna znosci ataki i pomowienia osob, ktore maja w swojej hodowli niezle "bagienko", ale okryte slicznym PRem? Chcesz znalezc informacje o hodowcach, ktorzy ukrywaja dane o problemach...? :rock_3 Wystarczy poczytac fora - dokladnie widac wlasciciele ktorych hodowli maja ZAKAZ pisania o problemach zdrowotnych, czy nawet problemach z wychowaniem wilczakow... Quote:
I tak jest w Polsce - wiele hodowli w Polsce jest szczera, ale pod wzgledem opinii na temat zdrowia ich psow przegrywaja czesto z tymi, ktorzy robia lewe przeswietlenia i ukrywaja zle wyniki... I widze, ze kombinatorstwo zaczyna sie niektorym udzielac... Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Teraz pozostało zbierać, bo najlepiej byłoby badanie zrobić - później może już nie być takiej okazji. W tym roku Późna zapowiada się faktycznie ciekawie ;) |
Jeśli byłaby taka możliwość w Późnej, napewno przebadalibyśmy Kalinkę. A jeśli uda się wynegocjować niższą cenę, to tymbardziej... ;)
|
my z Bariną też piszemy się na takie badanie.
Jak tylko będziemy wcześniej znać miejsce i termin dostosujemy sobie wszystko tak, żeby się z nią zjawić. Pozdrawiamy |
Szanowne: Rona, Margo!
Obawiam się, że to temat-rzeka z serii „bez poł litra nie rozbieriosz” i dlatego nie nadaje się do rozmowy tutaj. Szczególnie, że ściśle łączy się z szeroko pojętą etyką zachowań, rygorem przeprowadzania badań /może to też rola Klubu.../, szczególnym dbaniem o dobór genetyczny przyszłych rodziców, współpracą z genetykami /bo jak widać sprawa wymknęła się spod kontroli/, i dbałością o dobre imię przed Wymiarem Sprawiedliwości... „zjawiska” takie, jak: uczciwość, prawda, zasady –przemilczę. ................ Zorganizowanie badania: super sprawa. Pozdrawiam ................ Gdyby ktoś ”pod spódnicą” ukrywał wstydliwie takie maleństwo, to ja chętnie je przyjmę pod swój dach. ................ |
U nás v Čechách tahle štěňata sleduji já a máme (snad) všechna zmapovaná. Jen - Margo- psala jsi, že jsme tu měli dvě štěňata v poslední době, ale neodpověděla jsi mi kde, jaká, u koho rodiče....Protože nikdo z chovatelské komise u nich neví. Tak mi to prosím napiš.
Slyšela jsem (nemám to 100% potvrzené), že na německé klubové výstavě v květnu (máj) se budou hromadně brát vzorky krve a test bude stát 80 euro, když tam bude hodně zájemců o test. |
Quote:
Bądź uprzejma zauważyć, że bynajmniej to nie ja wezwałam TUTAJ hodowców do 'spowiedzi' hodowlano-etycznej :p: Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 07:20. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org