Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Dwarfizm czyli karłowatość przysadkowa (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=18182)

Gosia 11-02-2010 14:56

Lupus na obecną chwilę czuje się dobrze i w dalszym ciągu znajduje się pod opieką lekarzy.
Tu z naszej strony ukłon w stronę mijke i Margo oraz podziękowania za pomoc i kontynuację tematu o karłowatości przysadkowej.

Mały Lupus miał sporo szczęścia, że trafił akurat do tej rodziny.
Po feriach z tego co wiem odezwą się na forum.

Zdaje sobie sprawę, że badania są bardzo drogie i nie można od nikogo wymagać aby przebadał swojego psa ( psy ) ale może są osoby zainteresowane przeprowadzeniem tego badania w Polsce w proponowanej opcji, którą opisała Rona ( 30 wilczaków w jednym miejscu ) ?

Rona 11-02-2010 15:04

Jeśli miejsce byłoby łatwo dostępne i termin nie kolidowałby z jakimś wyjazdem, to ze zwykłej ciekawości i dla dobra nauki się piszemy. 8) Tym bardziej że mamy 'jedynaczkę':rock_3

shaluka 11-02-2010 15:08

My też bardzo byśmy chcieli, ale teraz bedziemy przeswietlac Gisa i Kala, wiec na dluzszy czas jestesmy trochę spłukani.. w dodatku przy trzech psach to juz nie mały wydatek. Wiec jesli to by wypadało na np. po wakacjach czy zime, to by nam najbardziej odpowiadało i byśmy się na pewno pisali

anetawron 11-02-2010 15:09

Może udałoby się zorganizować takie grupowe badanie podczas jakiegoś wilczakowego spotkania/obozu...

Gosia 11-02-2010 15:13

Quote:

Originally Posted by anetawron (Bericht 277754)
Może udałoby się zorganizować takie grupowe badanie podczas jakiegoś wilczakowego spotkania/obozu...

Jestem za :) jeśli to się uda to przywieziemy 3 bure.

z Peronówki 11-02-2010 15:20

Quote:

Originally Posted by shaluka (Bericht 277734)
Trzeba też pamiętać, że wiele z nich umiera zaraz po porodzie, a po budowie anatomicznej widać, że miały właśnie tego typu problem.

NIE WIDAC. Karzelki rodza sie takie same jak normalne szczeniaki. Nie ma zadnej roznicy - czasem sa nawet spore. Wiec bez badania nie ma sie pojecia, czy szczeniak, ktory zmarl zaraz po porodzie cierpial na karlowatosc, czy tez mial inne problemy.
Roznice pojawiaja sie wraz ze wzrostem - karzelki rosna wolniej, zaczynaja roznic sie wygladem od rodzenstwa. Dopiero jakies 2 tyg. po urodzeniu mozna miec pewnosc, czy mamy karzelka, czy nie...

ALE tez - nie kazdy karzelek ma wade genetyczna. Nie kazdy przebadany dwarf cierpial na karlowatosc przysadkowa. Przyczyn karlowatosci jest wiele. Naleza do nich infekcje wirusowe podczas ciazy, przeswietlanie rentgenem (czasem hodowcy sprawdzaja tak ile ma sie urodzic szczeniat), choroby nerek, serca i watroby, pewne formy krzywicy i wiele innych defektow metabolicznych.

Jedyne co mozna zrobic, aby miec pewnosc, ze nasz karzelek cierpi na karlowatosc przysadkowa to przebadac go... :)

z Peronówki 11-02-2010 15:22

Quote:

Originally Posted by anetawron (Bericht 277754)
Może udałoby się zorganizować takie grupowe badanie podczas jakiegoś wilczakowego spotkania/obozu...

Sluchajcie, ja oferuje Pozna... Chodzi o ilosc i szanse na zebranie tylu chetnych... Moze gdyby porozmawiac z Czechami i Niemcami, ktorzy wpadaja na spotkanie to udaloby sie zebrac te 30 osob?

Narvana 11-02-2010 15:24

Ja bym Garudzie zrobila, jesli znalazly by sie fundusze-ot tak dla swietego spokoju... I pewnie tez dla statystyki-zakladam, ze kazdy pies przebadany (niewazne, z jakim wynikiem) jest jakas znaczaca informacja...

GRABA 11-02-2010 15:41

Ja mam z Unką kilka wydatków planowanych:| a po drodze kilka innych8) plus na jesieni ślub brata - zatem konkretnie byłabym w stanie dać odpowiedź pod koniec sierpnia - na dzień dzisiejszy są to tylko i niestety szczere chęci:(
Inicjatywa jak najbardziej słuszna!!!

Puchatek 11-02-2010 17:16

Może więc lepiej przestać trąbić o etyce hodowlanej, a zacząć mówić o etyce jako takiej?
W przypadku hodowli, to prawie to samo...
Od czasu, gdy przyglądam się środowisku, widzę jedno /ze strony hodowców/: insynuacje, podteksty, obmawianie...a to dzieli też zwykłych posiadaczy.
Może właśnie w tej chwili jest dobry moment, aby poprosić /imiennie/ hodowców o przedstawienie sytuacji w ich hodowlach. Reakcja pytanych pokaże, komu zależy na rasie...
Na podstawie ich etyki pozostali zwykli posiadacze /lub przyszli hodowcy/ będą czerpać wzorce zachowań. I może na podstawie dobrej bazy danych, będzie można problemy minimalizować.
Mam wrażenie, że jeśli nie zacznie ujawniać się sytuacji z przeszłości /nie tylko dot. osobników skarlonych/, to mamy już sprawę z głowy.
Moim zdaniem, dobra baza danych, czyli rzetelność i uczciwość hodowców może /starać się/ ratować wilczaki.
.........................
Może by tak przy okazji zacząć /dla dobrej współpracy/ zacząć oczyszczać atmosferę:
"W tamtym roku jedna z polskich hodowczyn 'slicznie' obsmarowala trzy inne... wlasnie w tym temacie..."
Szanowna p.Margo... kto /imiennie/ tak haniebnie się zachował? Publiczne mówienie o zachowaniach nieetycznych powinno sprowokować następnych do zastanowienia się zanim zaczną oczerniać...
.........................
P.S. Maluchowi życzę dobrego życia w atmosferze akceptacji. Rzeczywiście -jest do wielkiego kochania.

Rona 11-02-2010 18:03

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 277839)
Może więc lepiej przestać trąbić o etyce hodowlanej, a zacząć mówić o etyce jako takiej?
W przypadku hodowli, to prawie to samo...

Nie do końca. Etyka hodowlana dotyczy hodowania: otwartości w podawaniu wyników badań psów, szczerości hodowcy wobec właścicieli szczeniaków, uczciwych zasad kojarzenia psów zgodnie z "regułami gry", przestrzegania przepisów PZK, itd, itp.

Etyka to pojęcie szersze. Popatrz na taką sytuację: w jakiejś hodowli pojawi się chory szczeniak, pan/pani X (niekoniecznie hodowca) udając przyjaciela, oferuje hodowcy chorego pieska pomoc, a przy okazji wyciąga informacje na temat problemu. Jakiś czas później ów hodowca dostaje maile od wspólnych znajomych (bynajmniej nie jednego!) z radą aby uważał na "przyjaciela X" i z cytatami tekstów Xa w których informacje o szczeniaku zostały dodatkowo 'upiększone', a hodowla obsmarowana z góry na dół. Nie mówimy wtedy o etyce hodowlanej, tylko o zwykłym ludzkim świństwie z hodowlą mającym luźny związek. To właśnie miałam na myśli i tego typu zachowania powinny być publicznie tępione, bo niszczą środowisko i zniechęcają tych, którzy chcą być szczerzy i działać otwarcie :(

z Peronówki 11-02-2010 18:18

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 277839)
Może właśnie w tej chwili jest dobry moment, aby poprosić /imiennie/ hodowców o przedstawienie sytuacji w ich hodowlach. Reakcja pytanych pokaże, komu zależy na rasie...

Ale to juz widac... Wymiana informacji dziala bardzo dobrze, aczkolwiek z internetu ludzie przeniesli sie na spotkania... I trudno im sie dziwic - napisanie o jakims problemie tutaj zaraz powoduje durne komentarza i pomowienia na innych "konkurencyjnych" forach.

Szczerosc.... :lol: Chcesz szczerosc - w wieku 8 lat na raka z przerzutami zmarl moj pies. To gigantyczny cios, gdy w ciagu tygodnia tracisz pozornie zdrowego psa, z ktorym spedzilo sie kawalek zycia... Wielka strata, ale jeszcze straszniejsza, gdy czytasz pomowienia, ze go zabilas, bo byl pasozytem nieuzywanym w hodowli.
Szczerosc.... :lol: Taka jak ostatnie przyznanie sie tu na forum, ze jakies szczeniaki nie przezyly, aby chwile potem przeczytac, ze sie ma zdegenerowane psy, albo na innych, ze sa chore i trzeba wyrzucic z hodowli i matke i ojca... I pisza,powtarzaja to osoby, ktore mialy tez u siebie nieszczesliwe zgony, ale byly na tyle "madre" aby je ukryc...?
Szczerosc.... :lol: Taka jaka jest przyznanie sie do gorszego wyniku HD, aby potem sie dowiedziec, ze stracilo sie kupujacego na rzecz innego miotu, gdzie istnieje powazny problem z HD, ale z powodow marketingowych ukrywanych przez hodowce?

Ja sie nie dziwie, ze wielu hodowcow nie mowi o problemach na forach... A ci ktorzy byli szczerzy szybko sie tej szczerosci oducza...:rock_3 Bo ile mozna znosci ataki i pomowienia osob, ktore maja w swojej hodowli niezle "bagienko", ale okryte slicznym PRem?

Chcesz znalezc informacje o hodowcach, ktorzy ukrywaja dane o problemach...? :rock_3 Wystarczy poczytac fora - dokladnie widac wlasciciele ktorych hodowli maja ZAKAZ pisania o problemach zdrowotnych, czy nawet problemach z wychowaniem wilczakow...

Quote:

Na podstawie ich etyki pozostali zwykli posiadacze /lub przyszli hodowcy/ będą czerpać wzorce zachowań.
Uwierz mi, ze ludzie CHCA byc oklamywani... Podam ci przyklad - we Wloszech byly dwie hodowle - jedna podawala nam wszystkie wyniki HD swoich psow, a miala je sporo powyzej sredniej. Druga jedynie te dobre, a ukrywala mase przypadkow ciezkiej dysplazji. Wiesz, ktora byla okreslana jako "zdrowa" - ta, ktora oszukiwala... Dlaczego - w przypadku HD wiadomo, ze w kazdej hodowli sie takie psy trafiaja... Taka jest STATYSTYKA. Jesli hodowca wyhodowaljuz troche psow i podal jedynie kilka wynikow i wszystkie "sliczne" to mozemy miec pewnosc, ze to sciema.... ;) A mimo tego ludzie wybiora tego, ktory "sciemnia", bo chca w to wierzyc nawet jesli na zdrowy rozsadek czuje sie przekret... ;)

I tak jest w Polsce - wiele hodowli w Polsce jest szczera, ale pod wzgledem opinii na temat zdrowia ich psow przegrywaja czesto z tymi, ktorzy robia lewe przeswietlenia i ukrywaja zle wyniki... I widze, ze kombinatorstwo zaczyna sie niektorym udzielac...

Quote:

Szanowna p.Margo... kto /imiennie/ tak haniebnie się zachował? Publiczne mówienie o zachowaniach nieetycznych powinno sprowokować następnych do zastanowienia się zanim zaczną oczerniać...
Puchatek - ja wiem, ze chcesz dobrze, ale wymienianie ludzi z nazwiska przerodzi sie w typowa wojne "bojki miedzy hodowcami" (tym bardziej, ze chodzi nie o osoby, bo to dla nich typowe, ale o sam problem)... Moj tekst mial trafic do tych Pan i trafi... I jestem pewna, ze sie nad tym zastanowia i przestana tak postepowac... A przeciez o to wlasnie chodzi...

Louve 11-02-2010 18:41

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 277770)
Sluchajcie, ja oferuje Pozna... Chodzi o ilosc i szanse na zebranie tylu chetnych... Moze gdyby porozmawiac z Czechami i Niemcami, ktorzy wpadaja na spotkanie to udaloby sie zebrac te 30 osob?

Co do badania - i my jesteśmy jak najbardziej za. Jeśli finanse pozwolą to przebadam Corę i Aresca. Są jakieś granice wiekowe, czy już nawet szczenięta mogą być badane? Tzn. on już nie będzie takim szczeniakiem, ale i dorosłym go nie nazwę. :)

z Peronówki 11-02-2010 18:49

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 277883)
Są jakieś granice wiekowe, czy już nawet szczenięta mogą być badane?

Nie ma zadnej - badac mozna od narodzin, choc tego akurat nie polecam, bo przeciez trzeba pobrac troche krwi... ;)

Louve 11-02-2010 18:55

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 277888)
Nie ma zadnej - badac mozna od narodzin, choc tego akurat nie polecam, bo przeciez trzeba pobrac troche krwi... ;)

Ok, dzięki. :)
Teraz pozostało zbierać, bo najlepiej byłoby badanie zrobić - później może już nie być takiej okazji. W tym roku Późna zapowiada się faktycznie ciekawie ;)

Gia 11-02-2010 20:07

Jeśli byłaby taka możliwość w Późnej, napewno przebadalibyśmy Kalinkę. A jeśli uda się wynegocjować niższą cenę, to tymbardziej... ;)

Marcin L. 11-02-2010 21:04

my z Bariną też piszemy się na takie badanie.
Jak tylko będziemy wcześniej znać miejsce i termin dostosujemy sobie wszystko tak, żeby się z nią zjawić.

Pozdrawiamy

Puchatek 12-02-2010 00:54

Szanowne: Rona, Margo!
Obawiam się, że to temat-rzeka z serii „bez poł litra nie rozbieriosz” i dlatego nie nadaje się do rozmowy tutaj. Szczególnie, że ściśle łączy się z szeroko pojętą etyką zachowań, rygorem przeprowadzania badań /może to też rola Klubu.../, szczególnym dbaniem o dobór genetyczny przyszłych rodziców, współpracą z genetykami /bo jak widać sprawa wymknęła się spod kontroli/, i dbałością o dobre imię przed Wymiarem Sprawiedliwości... „zjawiska” takie, jak: uczciwość, prawda, zasady –przemilczę.
................
Zorganizowanie badania: super sprawa.
Pozdrawiam
................
Gdyby ktoś ”pod spódnicą” ukrywał wstydliwie takie maleństwo, to ja chętnie je przyjmę pod swój dach.
................

Hanka 12-02-2010 08:38

U nás v Čechách tahle štěňata sleduji já a máme (snad) všechna zmapovaná. Jen - Margo- psala jsi, že jsme tu měli dvě štěňata v poslední době, ale neodpověděla jsi mi kde, jaká, u koho rodiče....Protože nikdo z chovatelské komise u nich neví. Tak mi to prosím napiš.
Slyšela jsem (nemám to 100% potvrzené), že na německé klubové výstavě v květnu (máj) se budou hromadně brát vzorky krve a test bude stát 80 euro, když tam bude hodně zájemců o test.

Rona 12-02-2010 15:56

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 278044)
Szanowne: Rona, Margo!
Obawiam się, że to temat-rzeka z serii „bez poł litra nie rozbieriosz” i dlatego nie nadaje się do rozmowy tutaj.

Czcigodna Puchatku,
Bądź uprzejma zauważyć, że bynajmniej to nie ja wezwałam TUTAJ hodowców do 'spowiedzi' hodowlano-etycznej :p:
Quote:

Może właśnie w tej chwili jest dobry moment, aby poprosić /imiennie/ hodowców o przedstawienie sytuacji w ich hodowlach. Reakcja pytanych pokaże, komu zależy na rasie...
Ja jestem realistką 8)


All times are GMT +2. The time now is 07:20.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org