Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Videos & photo stories (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=171)
-   -   Zima 2011/2012 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21662)

Spider 30-01-2012 21:09

A ja się tak zastanawiam,do ilu stopni na minusie wilczaki mają ochotę mieszkać na zewnątrz ? Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Pytanie kieruję do właścicieli CsV ogrodowych:):rock_3

Gipson 30-01-2012 21:14

Quote:

Originally Posted by Spider (Bericht 420857)
A ja się tak zastanawiam,do ilu stopni na minusie wilczaki mają ochotę mieszkać na zewnątrz ? Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Pytanie kieruję do właścicieli CsV ogrodowych:):rock_3

Nie wiem, ale zapowiadali -28 (w nocy) .....:shock:

Spider 30-01-2012 21:28

O Matko!!!! -28 zabieram sucz do domu ,tylko ciekawe ile w nim wytrzymie:twisted:

anula 30-01-2012 21:32

Quote:

Originally Posted by Spider (Bericht 420857)
A ja się tak zastanawiam,do ilu stopni na minusie wilczaki mają ochotę mieszkać na zewnątrz ? Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Pytanie kieruję do właścicieli CsV ogrodowych:):rock_3

Bies, chociaz łysy, to chyba mu wszystko jedno. Dla niego kryterium podstawowym jest, czy ktos z domowników przebywa w chałupie, czy nie, czy jest jakaś awanturka na dworzu (czyli psy okoliczne sie rozszczekały), czy nie. Jak jest awanturka, to nieważne, deszcz czy mróz, trzeba sprawdzić, co się dzieje. Ja moge go ewentualnie wspomagać zwiększeniem kaloryczności posiłków (w zimie dwa zamiast jednego). Tak robilam przy poprzednim psie, i to sie sprawdzało. jak nastawały mrozy pomiedzy -20 a -30 stopni, otwieraliśmy psu garaż, ale jak się "ocieplało" do (zaledwie :twisted:) -15, pies zlewał garażową temperaturę i wracał do budy. Felek był kompletnie podwórkowy, do domu nawet nie chciał wchodzić.
Bies na dworzu raczej nie siedzi w budzie - ma swoją miejscówkę pod jodełką, w dołku wykopanym w ziemi, blisko siatki, wiec ma jednocześnie swietny punkt widokowy na ścieżkę dojazdową do posesji i okolicę. Myślę, że nie marznie zbytnio.
gdybym byla twardsza, nie wpuszczałabym psa do domu, i może miałby lepsze, gęściejsze futro, ale on naprawde potrzebuje naszego towarzystwa, wiec nie mam sumienia mu tego odbierać...
A tak wyglądał ś.p. Felutek w lecie:

Spider 30-01-2012 21:39

Felek słodziak:) Nasza dziewucha zewnętrzna jest tzn sama taką decyzję podjeła ( w domu za ciepło).Tylko mi rtochę żal serce ściska jak pomyślę o -28:shock:.

anula 30-01-2012 21:46

Quote:

Originally Posted by Spider (Bericht 420866)
Felek słodziak:) Nasza dziewucha zewnętrzna jest tzn sama taką decyzję podjeła ( w domu za ciepło).Tylko mi rtochę żal serce ściska jak pomyślę o -28:shock:.

Zeszlej zimy podjelismy probe przekonania naszego psa do budy. nie wiem, czy to fakt, ze nalezala kiedys do innego psa, czy to, ze z budy nie da sie obserwowac swobodnie okolicy - skonczylo sie porażką. jakikolwiek dywanik był stamtąd wyciągany i rozszarpywany, słoma rozwłóczana po całym ogrodzie, a psa po powrocie dodom i tak znajowaliśmy pod jodełką :twisted:
Bies Dzikusiński... woli grajdołek w ziemi niż wlasne M1

Spider 30-01-2012 21:53

Anula wydaje mi się ,że jakby Biesiakowi męski nabiał w grajdołku mocno zmarzł to do budy sam by trafił hahaha.

anula 30-01-2012 21:57

Quote:

Originally Posted by Spider (Bericht 420870)
Anula wydaje mi się ,że jakby Biesiakowi męski nabiał w grajdołku mocno zmarzł to do budy sam by trafił hahaha.

No raz tylko sie tak zdarzyło - byla wtedy festna ulewa z b. silnym wiatrem. Wtedy się przeprosił z budą, ale tylko wtedy... Zimno znieczula, więc chyba mu jajca nie cierpią za bardzo :lol:

Spider 30-01-2012 22:10

No tak mróz może być ale desz feeee!!! hahaha .Pozdrawiam Was:p

Gaga 30-01-2012 22:14

Ania, jakimś rozwiązaniem mógłby być "domek na drzewie", tzn. na tej jodełce:)
A Feluś piękny był....

Galicja 30-01-2012 22:15

teoretycznie jakiś czas temu do domu brałam przy -15, ale z czasem ...-18..a teraz to już sama nie wiem:)

GRABA 31-01-2012 14:44

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 420876)
teoretycznie jakiś czas temu do domu brałam przy -15, ale z czasem ...-18..a teraz to już sama nie wiem:)

U nas wczoraj było - 20 (chyba to wczoraj było:roll:) - wypuściłam Cha na dwór i nie minęło 5 minut, jak suczku chciała do domu.

Gaga 01-02-2012 18:58

Przy tych temperaturach Chey poleguje sobie na balkonie:) Ale niestety na spacerach łapki marzną:( I bardzo poważnie zastanawiam się nad zakupem:
http://www.pelna-miska.pl/userdata/g...93cb8c4fa2.jpg

anula 01-02-2012 20:57

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 420972)
U nas wczoraj było - 20 (chyba to wczoraj było:roll:) - wypuściłam Cha na dwór i nie minęło 5 minut, jak suczku chciała do domu.

Bo to Księżniczka przecież jest, więc co się dziwisz? Płakała, że jej zimno w nóżki ;-)

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 421156)
Przy tych temperaturach Chey poleguje sobie na balkonie:) Ale niestety na spacerach łapki marzną:( I bardzo poważnie zastanawiam się nad zakupem:

Ja bym nałożyła psu ciepłe ludzkie skarpety i włożyła lapy w ortalionową onuckę (ew. woreczek foliowy zaklejony plastrem na czas spaceru)- zaleta taka, że nie przeszkadza toto psu chodzić, tak jak sztywna podeszwa, no i nie wydajesz 3 stówek na buty, które pies zaraz zje :p

anula 01-02-2012 21:00

kur... dublują mi się posty :(

Gaga 01-02-2012 21:05

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 421171)
Ja bym nałożyła psu ciepłe ludzkie skarpety i włożyła lapy w ortalionową onuckę (ew. woreczek foliowy zaklejony plastrem na czas spaceru)- zaleta taka, że nie przeszkadza toto psu chodzić, tak jak sztywna podeszwa, no i nie wydajesz 3 stówek na buty, które pies zaraz zje :p
Poza tym nie masz pewnosci, ze Chey nie zachowa sie tak, jak wtedy, kiedy przymierzalas mu szelki ;)

Księciunio butów nie jada (FOCH!)
Z ta folijką to nie wiem, ale skarpety z abs-em, takie dla dzieci....w sumie sucho jest. Ale z lansu wtedy nici....:shake

Gaga 01-02-2012 22:37

A tymczasem w Biesach: (wszystkie Fot. Maciej Grzegorzek © 2012)

http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...83877042_n.jpg
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...11217201_n.jpg
http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...77284512_n.jpg
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...48365832_n.jpg

Grin 02-02-2012 09:08

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 421172)
Księciunio butów nie jada (FOCH!)

A da się przekonać, że pomimo czegoś takiego na łapach, da się ich w ogóle używać (łap znaczy)? :D
PS
Ale piękne fotki! Mina miśka wymiata (a czy jemu się coś nie pomyliło? Nie powinien spać o tej porze roku? :p )

Gaga 02-02-2012 18:59

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 421187)
A da się przekonać, że pomimo czegoś takiego na łapach, da się ich w ogóle używać (łap znaczy)? :D
PS
Ale piękne fotki! Mina miśka wymiata (a czy jemu się coś nie pomyliło? Nie powinien spać o tej porze roku? :p )

Misiowi sie pomyliło, ewidentnie:)
A skarpety przetestowane - w domu, przed wyjściem cyrk, wszystkie łapy latają dookoła i żyją własnym życiem, ale na dworzu super:) Znalazłam buty za stówkę - kupujemy! Skarpety niestety mają tę wadę, że przenoszą wilgoć i są mało trwałe. Jak się ma kanapowca w domu, to trzeba mu przy - 18 jakoś pomagać :D
http://media.zooplus.com/bilder/buty...chuhe400_1.jpg
niestety tylko czerwone, yorki na osiedlu się będą śmiały, ale co tam!

Miru 02-02-2012 19:48

Co tam kolor, ważne że łapy nie beda krwawić na i po spacerze, też chyba takie zafunduje.


All times are GMT +2. The time now is 03:48.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org