![]() |
Quote:
Czy znane Ci jest zjawisko w rozwoju cywilizacji człowieka "pt": KAŻDA organizacja zaczynała kiedyś od >zera<, na początku "raczkowała"? Quote:
b. czy rozumiesz znaczenie określenia "skostniały beton" w stosunku np. do PZPN lub PZPR ? O to mi chodziło. I myślę, że Joanna /do której się zwróciłam/ też mnie zrozumie... Quote:
... Jeśli przeczytasz mój pierwszy post w tym temacie, to poznasz moje zdanie nt. wilczaków w innych organizacjach kynologicznych.... |
obie strony maja DUZA racje, bywa ze choc i kochasz FCI zaczynasz myslec ze z czlowieka robia ... idiote ( nie mowie o badania czy szkoleniu, sa inne sfery gdzie mozna robic z liudzi idiotow) ja rozumiem dobrze ta idee ze "dostali nas do gardla" :) im dalej jestem w kinologii oraz spotykam sie z polityka i dokumentacja tym wieciej zaczynam rozumiec obie strony :)
|
rozumiem okreslenie `skostniały beton`, sama juz w niego glowa walilam ;-), ciekawi mnie natomiast dokad doszli ci co postanowili go nie przebijac tylko pojsc w druga strone. Obawiam sie, ze donikad ;-)
Ja ta spiewke o skostnialym ZK znam i sama glosno skanduje tyle ze te nieskostniale organizacje mnie nie przekonaly ze bez betonu jest lepiej ;-) avgrunn, ludzie szkola psy nawet jak nie naleza nigdzie. PFK w temacie szkolen nie robi nic nawet jesli jego czlonkowie szkola. Czesc tematu uzytkowosci przynalezna do organizacji kynologicznej-egzaminy i zawody musza robic w ZK. Jesli maja psy mysliwskie nie moga nawet szkolic (Zwiazek Lowiecki nie dopuszcza psow bez metryk FCI nawet do szkolen). A czy niepointujacy pointer jest pointerem? :lol: |
tak jak mowisz, organizacja sama w sobie zaiste nic nie robi, te osoby egzaminy robia u sedziow zwiazkowych, my z naszym owczarkiem tez robilismy w Zwiazku
|
Quote:
Quote:
... Wiecie, co jest gorsze od "betonowych" organizacji? /ret./ Ich "plujące" nienawiścią bojówki....... |
Odnośnie związku, myślę, że osoby posiadające psy z linii użytkowych, nie wystawowych mają duży problem. Pierwsze, co mi się nasuwa to zdobycie uprawnień hodowlanych. Sama mam psa, który w Polsce, prawdopodobnie, uprawnień hodowlanych nie zdobędzie. Nie wiem jeszcze czy będziemy chcieli go rozmnażać i czy bedzie na tyle wartościowym osobnikiem, że ktokolwiek będzie chciał nim kryć, ale nawet jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce to w Polsce, prawdopodobnie, uprawnień hodowlanych, na wystawach, mój pies nie zdobędzie. Jest zupełnie inny niż psy z lini wystawowych. Jest zbudowany poprawnie, zgryz prawidłowy, jajka na miejscu, ale jest po prostu inny. I teraz jeżeli ktoś będzie chciał psa do sportu to będzie miał problem.
Wiem, że w kilku rasach jest podonie m.in, wsród owczarków niemieckich. Może dlatego wiele osób szuka alternatywnych rozwiązań. |
Quote:
klub trzeba patyczkem patyczkem zeby cos robili. na dodatek... prawa hodowlanie nie tylko w PL mozna zrobuc chyba :) ( co dotyczy wystaw) |
Quote:
|
Ja trochę poza tematem :), ale się na wystawach nie znam, powiedzcie mi, proszę, właściwie dlaczego u wilczaków jest klasa użytkowa? Kto o tym decyduje? Kto okresla, jakie trzeba spełnić warunki aby taka klasa powstała i aby w niej wystawiać psa?
|
Quote:
jak to po co? to ze "rasa uzytkowa" uniwersalna, to jaka uzytkowa jesli prostego BH nie moga zdac :) mysle ze za kilka lat zrobia i dla show psow mocnej. na dodatek musza miec HD i ED badania |
Quote:
|
w zwiazku jest ogolnie IPO do zdania by miec uzytka.
Tak sie z ciekawosci z tym BH pytalam (wiesz nam nie robi, bo mamy BH) |
Jako, że dziś środa to byłam w Związku na dyżurze i dopiero mam teraz czas :)
Spieszę odpowiedzieć wszystkim, którzy zabrali głos w temacie. Tak, PKPR powstał jako organizacja dysydencka w stosunku do ZK, a ZOND wcześniej z powodu DONków, PFK jest odłamem PKPR'u. O innych organizacjach nie wiem w zasadzie nic. W każdej z tych organizacji są wymogi hodowlane, czasem mniejsze niż w ZK, czasem większe. Niektóre rasy w ZK nie mają obowiązku RTG, a w PKPR i owszem ( vide: Leonberger, Cane Corso). Posiadanie Wilczaka w innej niż ZK organizacji byłoby swoistą głupotą ( bez obrazy, ale tak uważam), bo tam tej rasy nie ma, więc jak i czym kryć? Regulaminy można poczytać na ich stronach internetowych, więc nie będę się tu rozwodzić na ten temat. Owszem, jest wiele rzeczy, które powinny być uściślone, np: częste stwierdzenia: ZALECA SIĘ. To nic nie oznacza w praktyce, bo zalecać można, a słuchać zalecenia też tylko można, a nie trzeba. Wszędzie są tylko ludzie i to od nich zależy, czy dana organizacja działa dobrze czy nie. Gdybym uważała, że wszystko jest super hiper to bym nie zrezygnowała :) Za dużo rzeczy, moim zdaniem, jest nie tak, mimo, że założenia i cele były dobre. Za mało konkretów i stanowczości. Zero zaplecza szkoleniowego, za mało sędziów, zbyt małe zaangażowanie członków w działalność. Co do "subtelności" mojej wypowiedzi, to moi znajomi znają powód mojego odejścia i gdyby tu zaglądali, to nie byliby zdziwieni moja odpowiedzią :) W każdej dziedzinie życia są ci źli i ci dobrzy, a że nie ma ludzi perfekcyjnych to i nie ma takich organizacji. Kiedyś uważałam, że ZK powinno mieć "konkurencję", dziś już mam mieszane uczucia. Bo tak jak w przypadku partii politycznych to ludzie sami sobie wybierają i sami potem cierpią, tak w przypadku kynologii cierpią psy i ich przyszli właściciele. Do tego polskie prawo, które w ogóle nie ustosunkowało się do definicji rodowodu na przykład. Ministerstwo Środowiska umywa ręce i nie uważa psów za zwierzęta hodowlane. Uważam, że to źle. Ale wróćmy do tematu. Powiem wprost: po swoich doświadczeniach z innymi organizacjami kynologicznymi w Polsce ( należałam do jednej, ale znam realia tych innych) uważam że ZK daje najwięcej możliwości hodowlanych. Daje większą wiedzę i możliwości rozwoju. I nie można porównywać ZK z innymi, bo nawet nie bardzo jest jak. To jest moje prywatne zdanie :) PS Z mojego poletka zawodowego - nauczyciel. Kiedyś szkoła to był beton. Dyscyplina, regulamin i kary. Może i niehumanitarne ale skuteczne. Teraz są prawa i prawa i prawa i tak do znudzenia, a obowiązki przy okazji. Efekt? Uczniowie, którzy nic nie umieją, nawet nie rozumieją co czytają we własnym języku, jeśli jeszcze w ogóle czytają. Nauczyciele, kŧórzy zamiast skupić się na uczeniu, wypełniają papierki, w których tłumaczą władzom, czemu postawili komuś jedynkę. PARANOJA! WYBIERAM BETON! |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
jasne ... chyba jesli alternatywy nie robili wieciej chaocu w rodowodach i hodowli ( nie wiem jak w PL w naczym LGAC wszystkiego liudi widzieli i pokazywali na forach) to moze i doslo kedys do wspolpracy miedzy organizacjami |
Quote:
|
Owczarek samiec w Pl musi miec min IPO V do hodowli niezależnie z jakiej linii pochodzi. Sukom wyszkolenie zdjeto zupelnie :( (kasa), musza miec tylko testy. Ale nadal żadna szanujaca sie hodowla eksterierow nie uzywa ani psow ani suk bez min IPO1
I cala I grupa moze do uzytka robic jeszcze HGH (pasienie) albo IPO-FH (tropienie) Co do aussie to czytalam dzis na obidiencowym forum ze aussie nie sa psami uzytkowymi dla FCI i samiec doskonala miec musi nawet z linii working... dziwne troszke. |
A ja mam prośbe off topic. Czy ktoś ma zdjęcia dorastających Wilczaków? Głupie pytanie, na pewno macie! Bo dorosłe widziałam, malucha 2 miesięcznego widziałam. Brakuje mi tych faz pośrednich :) Będę wdzięczna :)
|
Takie 3-7 miesieczne sa okropne, wilczaki wyjatkowo ciezko przechodza okres mlodzienczej brzydoty ;)
|
All times are GMT +2. The time now is 23:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org