Ta :) Lunie coś tam jeszcze zostało, ale niewiele, Furii to samo, ale za to Bazyliszek trzyma formę:) Chociaż jak on się zacznie sypać, to będzie koszmar:)

Błyskotka właśnie zaczęła sypać futrem :twisted:

Hehe, no jak zacznie to nie zazdroszczę, bo ofutrzony nieźle chłopak jest :D

U nas Cresil zaczął jakiś tydzień temu... odkurzam codziennie, a i tak sierść mamy nawet świeżo rozpakowanym maśle... co prawda sierść Basty pod tym względem bywa gorsza, bo jest bardziej miękka i "napowietrzona", więc lata w powietrzu nawet, kiedy ona się nie rusza... Cresila aż tak natrętna nie jest (tzn. lata w powietrzu dopiero jak on się ruszy :twisted:), ale za to ILE ON TEGO MA :shock:
Wyczesałam z niego już 3, albo 4 spore reklamówki, a wygląda na to, że drugie tyle nosi jeszcze na sobie...
...do soboty będzie z niego prawdziwy szczur :lol: Po zgubieniu większości podszerstka odmłodniał o jakieś 4 miesiące, także jeszcze trochę i niewykluczone, że na wystawie będzie wyglądał jak 3 miesięczne szczenię :twisted:

wujek Bowek pożyczy :P

Coś Bajka pomyliła przy zamawianiu tej pogody bo widziałam, że za domem ma już naturalne jeziorko :twisted:

Rybka, a nawet mi nie mów:) Mieliśmy "przelotne opady" (może z 30 minut) ale za to w duzej ilosci:) No i pierwszy raz widziałąm, żeby deszcz padał poziomo. Fotka jest 5 minut po burzy - szczesliwie tak szybko jak zalało, tak samo szybko zniknęło:) ale jaką konie miały radochę , ho ho ho!:)No i ja zawsze chciałam mieć jezioro,to miałam ;)
Od czwartku zapowiadają ładnie:) Zobaczymy ile razy jeszcze do weekendu prognozy się zmienią:) ALE: niestraszna nam żadna pogoda! :D

PS. Makota, no wreszcie zobaczę Czesia !:D

No ba, Czesio idzie się obyć i podziwiać "starych" wyjadaczy :)

Mam nadzieję, że zabierze ze sobą wersję demo pt. 'Cześć, jestem Cześ' i nie zechce zeżreć młodszych od siebie jako 'Jam jest duży, groźny Cresil, podziwiaj' :lol:

Ogłoszenie parafialne!:)
Uprzejmie donoszę, że wino chyba wyszło fajne:) Gia, Jagoda, jak u Was? Próbowałyście? :) Pogodę mamy piękną! Żeby tylko się utrzymała!Będziemy chuchać w niebo i chmury rozganiać:)
Chciałam się zapytać, kto do nas zjeżdża już w piątek a kto w sobotę? I koło której godziny mamy spodziewać się tych, co w piątek?:) Tak mniej więcej:)
Bardzo się cieszymy na te weekend i czekamy na Was! :)

Wina jeszcze nie kosztowaliśmy, bo 6 tyg. minie 29 czerwca :lol:
Choć trochę się martwię, bo wczoraj laski postanowiły wyjąć watkę z rurki ferment. Czyżby pańcia za dużo wina piła???? :shock:

Przyjeżdżamy jutro, jakoś popołudniem :) w składzie Kaya + Mandżur, ja + Lilak :)

Aga moje winko będzie gotowe dopiero 4 lipca, bo ociągałam się ze zbieraniem kwiatków :-) za to wczoraj nastawiłam na wino akacjowe! my przyjedziemy w sobotę, od razu na wystawę, później do Was :-)

My jutro w nocy będziemy, pewnie późno.
Jak późno- okaże się jutro, jak tylko się z pracą uporam :)

My ruszamy w sobote (Maciek pracuje do pozna w piatek)
Jeszcze nie wiem, o ktorej nam sie uda wyruszyc, wstepny plan jest ze kolo 8.00 (realnie pewnie 9.00-10.00) wiec pewnie dotrzemy do Was po uplywie ok. 5 godzin. Mam nadzieje, ze na wsi kogos zastaniemy - czy wszyscy beda na wystawie w tym czasie?
Moje winko splesnialo we wstepnej fazie, wiec przywioze sklepowe, tylko prosze napisac, jakie sa preferencje większości - białe, czerwone, różowe, slodke, pol- czy wytrawne?

Patykiem pisane :twisted:

A ja mam głupie pytanie... o której w sobotę wilczaki wchodzą na ring? Usiłuję to wyłuskać ze strony ZKwP, ale bezskutecznie... :lol:

Edit: Eh, wiedziałam, że jak tylko postanowię w końcu o to zapytać, to od razu to znajdę :D Już wiem, nie było pytania :P

makota, ja też wreszcie znalazłam :) :) To jeszcze tylko dodam, że w sobotę ring 18 (11:55) a w niedzielę 14 (10:35) :) Dla wystawiających trzeba sobie wydrukować z maila zgłoszenie, a numerki będą w ringach :)
Ania!! Zadzwońcie z drogi to się dogadamy gdzie się spotkamy-czy na wystawie czy w domu, bo nie wiem gdzie będziemy, a jeszcze Wam musimy nocleg pokazać przecież.:)
Co do wina, hyhyhy, Rybka ma rację:) Patykiem pisane albo Cavalier w kartonie :twisted:

A ja mam potwierdzenie tylko na Międzynarodówkę :( Na drugą wystawę nie dali.

No jak mogli nie dać? Nie dali? Może w spamie utknęła? nam dali...wysłali jako dwa odrębne maile...

Z nieodżałowana przykrością informuję, że nas nie będzie, nie udało się zmieścić w ramach czasowych, za dużo na głowie :cry: Mam nadzieję, ze wszystkim z którymi mieliśmy się spotkać w Krakowie zobaczymy się w Późnej. Tam będziemy na pewno!~

Oki, telefony mam zapisane, trasy zapamietane.

Co do napojów umilajacych wieczory - wybaczcie dziewczęta, ale moja wątroba jest już w tym wieku, że preferuje jakość, nie ilość...

mam brac czajnik i kubki? czy tez macie na miejscu? Bez żarcia mogę się rano obyć, ale bez kawy nie bardzo :cry:

Emi, szkoooooooooda :(
Ania, weźcie sobie czajnik, bo nam kuchenka na mieszkaniu nie działa. Kubki,szklanki, talerzyki są:)