Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Off topic (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=27)
-   -   SHILLA - sunia Daruni... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=6575)

aneta1 17-09-2007 10:11

Wiesz różni są ludzie i programy do obróbki zdjęć też no ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest a jam miałam błędne przeczucie w życiu tak bywa że nie zawsze ma się racje;)

Dobrze że się tylko nie gryzą i jakoś sobie w spokoju żyją będziesz miała super wesoło w domu i trochę więcej sprzątania:lol:

darunia-puma 17-09-2007 10:44

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 104968)
Wiesz różni są ludzie i programy do obróbki zdjęć też no ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest a jam miałam błędne przeczucie w życiu tak bywa że nie zawsze ma się racje;)

Dobrze że się tylko nie gryzą i jakoś sobie w spokoju żyją będziesz miała super wesoło w domu i trochę więcej sprzątania:lol:

fakt sa do siebie bardzo podobne ale shilla jest mniejsza i kraglejsza w koncu to dziewczynka seth jest jak na razie potwornie chuby i wiekszy od niej...a jeszcze jedno anetko nie naleze do osob ktore robia sobie takie cyrki bo w jakim celu mialabym to zrobić?nie potrafilabym tez spreparowac jakimkolwiek sposobem zdjec ale co najwazniejsze to jest to ze jeden ma siusiaka a drugi nie :shock:poprosze ssmoka aby zrobila dla mnie jeszcze jedno-ja zrobie zdjecie setha i shilli jak leza na plecach i zobaczysz wtedy roznice bo chyba tak spreparowac sie zdjec nie da i raczej shilli siusiaka nie wkleje ;) a ssmok jak bedzie miala chwilke to je wklei...

darunia-puma 17-09-2007 10:52

anetko chyba ze ty mi wyslesz adres swojego maila to ci przesle ich zdjecia bo w tej chwili zrobilam

aneta1 17-09-2007 11:59

Oj wierze Ci już :lol:
ale bardzo chętnie sobie pooglądam psinki bardzo proszę
[email protected]

darunia-puma 17-09-2007 13:26

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 104986)
Oj wierze Ci już :lol:
ale bardzo chętnie sobie pooglądam psinki bardzo proszę
[email protected]

anetko przesłałam ci zdjecia napisz prosze co o nich myslisz? pozdrawiam daria:roll:

aneta1 17-09-2007 15:47

Pieski są super pozwoliłam sobie umieścić je tutaj najwyżej zabijesz mnie wirtualnie:)
http://jadiel.zperonowki.pl/main.php...serialNumber=1
http://jadiel.zperonowki.pl/main.php...serialNumber=1
On na prawdę ma siusiaka :)
http:///jadiel.zperonowki.pl/main.ph...serialNumber=1
ale one są duże !!!
Podobieństwo jest imponujące Bardzo ładny pies shila na 1 zdjęciu wygląda trochę smutno a on taki uśmiechnięty widać że mu dobrze :)

darunia-puma 17-09-2007 15:57

anetko shilla przeszła w swoim zyciu koszmar i nie wiem czy to przez to jest taka smutna czy to po prostu jej "uroda" ona ma bardzo smutne oczy ale odkąd pamietam zawsze tak miała a co do zabicia to na pewno cie nie zabije moge ci tylko podziekowac za wklejenie zdjec zawsze wyreczała mnie ssmok(tez jest kochana)bo ja jestem jakas ciemna i tego nie potrafie zrobic:roll:

darunia-puma 17-09-2007 16:03

aha jeszcze jedno shilunia ma 62cm i 31kg a seth 65cm i wazy mniej od niej one sa naprawde duze i jak na razie mieszkamy w moim 20mkw pokoju ale pod koniec roku przeprowadzamy sie do prawie 100m mieszkania ;) wiec bedziemy sie po nim ganiac hahahaha:lol: musimy ten czas jakos przetrwac (on niemogł czekac na adopcje do konca roku)ale codziennie duzo czasu spedzamy w pobliskim lesie i jestesmy ze soba szczesliwi :lol:

Narvana 17-09-2007 16:45

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 105009)


On na prawdę ma siusiaka :)

to teraz lec i sprawdz, czy Zygzag ma :mrgreen:

darunia-puma 17-09-2007 18:54

pzepraszam was za zlej jakosci zdjecia...ale chcialam sie was zapytac czy u was w waszych miejscowosciach gdzie mieszkacie tez sa tacy wstretni ludzie jak tu u mnie w wałbrzychu?jest mi strasznie smutno :cry: bo w ostatnich 3 dniach od kiedy mam setha spotkalam sie tylko z jedna serdeczna nam osoba (nie mowiac nic o was bo jestescie wspaniali i popieracie moja decyzje o adopcji) ktora tez zaczela sie zastanawiac nad adopcja tyle ze jakiegos male kundelka...a reszta???????? :evil: szkoda mowic byly juz wczoraj czy przedwczoraj chwile w ktorych sie poplakalam przez takich wstretnych ludzi...nie zmienie zdania co do pozostawienia setha u nas w domu (to nie zabawka-mimo ze na zastanowienie mam czas do piatku)ale chcialabym miec wsparcie przynajmniej dobrym słowem (bo nie ukrywam ze jest mi ciezko bo jestem sama)a tu nie dosc ze nie ma milego slowa to jeszcze rzucanie dziwnych niekiedy bolesnych slow:cry:

zubrzyca 17-09-2007 19:00

widzisz, trafilas na ludzi, ktorzy nie maja litosci a pies dla nich to sliczny szczeniaczek. ludzie, ktorzy zwracaja sie w taki sposob, pokazuja, ze nie mieli by zadnych wzgledow by tak po prostu oddac psa do schroniska, lub co gorsze, porzucic go. zapewne jest to ten gatunek ludzi, co uwazaja za zwierze jako stworzenie gorsze, ktore nie odczuwa nic poza radoscia otrzymania jedzenia.
staraj sie to ignorowac, wiedz ze jestes od nich lepsza, dlatego ze sie zdecydowalas na taki krok i pomoglas istocie w potrzebie.
nie bierz tych slow do siebie, przypominaj sobie w tych momentach, ze ty dokonalas czynu ratujacego zycie, a oni tylko gadaja.
wszytsko bedzie dobrze!
ps. tylko nie szczuj ich Sethem :twisted:

zubrzyca 17-09-2007 19:06

nie chce zapeszac ale Seth zaczyna sie pomalu przyzwyczajac do warunkow jakie panuja u nas w domu jeszcze wczoraj warczał i bardzo emocjonalnie reagował na moje tulenie suni a dzis nawet niezareagował na moje pieszczoty do niej sam podchodził i chcial by go tulic co bez okazywania swej agresji otrzymywał...malymi krokami w ten sposob cos osiagniemy...

Swietnie! to bardzo dobrze ze nie reagowal negatywnie.
a jak przedstawia sie to teraz? gdy glaszczesz Shille to pomrukuje czy po prostu przychodzi i domaga sie takze pieszczenia?
co do kastracji, o ktorej wspominalas, to spotykalam sie z roznymi efektami, czasem powodwalo to zmniejszenie agresji a czasem nie bylo roznicy.
ja jestem zwolennikiem kastracji, wiec w takim przypadku jak twoj, to zdecydowanie poddalabym temu zabiegowi obojga :)
Pozdrawiam!

darunia-puma 17-09-2007 19:31

Quote:

Originally Posted by zubrzyca (Bericht 105034)
nie chce zapeszac ale Seth zaczyna sie pomalu przyzwyczajac do warunkow jakie panuja u nas w domu jeszcze wczoraj warczał i bardzo emocjonalnie reagował na moje tulenie suni a dzis nawet niezareagował na moje pieszczoty do niej sam podchodził i chcial by go tulic co bez okazywania swej agresji otrzymywał...malymi krokami w ten sposob cos osiagniemy...

Swietnie! to bardzo dobrze ze nie reagowal negatywnie.
a jak przedstawia sie to teraz? gdy glaszczesz Shille to pomrukuje czy po prostu przychodzi i domaga sie takze pieszczenia?
co do kastracji, o ktorej wspominalas, to spotykalam sie z roznymi efektami, czasem powodwalo to zmniejszenie agresji a czasem nie bylo roznicy.
ja jestem zwolennikiem kastracji, wiec w takim przypadku jak twoj, to zdecydowanie poddalabym temu zabiegowi obojga :)
Pozdrawiam!

dziekuje za slowa otuchy...to dla mnie bardzo wazne:cry: a jesli chodzi o setha to chłopak dziś albo nie reagował na moje pieszczoty w strone shilki albo po prostu przychodził i z machaniem ogona wsadzał łeb między nas ale bez agresji delikatnie łapał shille zabkami ale wystarczyło powiedziec ze nie wolno i od razu przestawał widze w nim zmiany wczoraj wieczorem moj sasiad wszedł do mnie do pokoju (miał sprawe do mnie) a on zareagował bardzo szybko - wyczul ze ktos sie zbliza i ostrzegawczo zaszczekal jak on otworzyl drzwi to zrobil to samo ,czyli zaczyna bronic swoj teren ,co mi sie podoba bo shilla nigdy na nikogo nie zaszczekala-i teraz tez bylam potwornie zdziwiona co on robi?:)

Agnieszka 17-09-2007 20:53

Darunia, jeśli chodzi o ludzi, to w miasteczku gdzie mieszkamy sytuacja jest okropna- po ulicach wałęsa sie pełno bezdomnych psów, kundelków, ale zdarzają sie takze psy podobne do huskych, jakiś bernardyn itd.... jesli nie są to psy porzucone (nie mówiąc o przypadkach, gdzie niektóre psy nie są nawet porzucone, ale wręcz ulica to miejsce, gdzie sie rodzą i mieszkają, i nigdy żadnego właściciela nie miały), to mogą to byc też takie, których pozbawiono opieki (właściwie to chyba standart polskich wsi i miasteczek)- pies wałęsa się po ulicach, wróci do domu jeść, później znowu idzie i nikt sie nim nie interesuje. Co gorsza pieski, które domu nie mają, zbijają się nieraz w duże grupy (np. 8, 9 psów) i latają po ulicach, zdarza się, że nawet i atakują ludzi. A przejść koło takiego stada z moim Vargiem lub Bingiem nie da rady :evil:, sama się nawet boję, bo już zdażało się, że się rzucały. Gmina oczywiście nic z tym nie robi; niby w zeszłym roku wyszedł nakaz, że każdy wałęsający się po ulicy pies będzie schwytany i brany do schorniska, ale cuż.... juz od jakiegos półtora roku widze te same psy, do których tylko dochodza nowe.... I cóż zrobić?
:?
Nie przejmuj się ludxmi, którzy Cie krytykują- zrobiłaś SUPER EKSTRA DOBRZE biorąc do domu jeszcze jedno stworzenie, któremu musiało byc bardzo niedobrze... Teraz tylko musisz bardzo sie starać i dawać Sethowi duuuużo ciepła i miłości, aby piesek poczuł że ma dom i jest kochany!, a także zbey mu poukładać w głowie i pokazać, że nie musi już o nic walczyć. Nie wiem czy bym się kiedykolwiek zdecydowała na tak trudne zadanie, na pewno nie teraz, więc gratuluje jeszcze raz i trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze.... :)

darunia-puma 18-09-2007 14:46

Nie przejmuj się ludxmi, którzy Cie krytykują- zrobiłaś SUPER EKSTRA DOBRZE biorąc do domu jeszcze jedno stworzenie, któremu musiało byc bardzo niedobrze... Teraz tylko musisz bardzo sie starać i dawać Sethowi duuuużo ciepła i miłości, aby piesek poczuł że ma dom i jest kochany!, a także zbey mu poukładać w głowie i pokazać, że nie musi już o nic walczyć. Nie wiem czy bym się kiedykolwiek zdecydowała na tak trudne zadanie, na pewno nie teraz, więc gratuluje jeszcze raz i trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze.... :)
[/quote]

dowiadywałam sie o kastracji u nas w wałbrzychu koszt takiego zabiegu to okolo 200zl czy nie orientujecie sie czy istnieje jakas dotacja w sytuacji gdy ktos bierze psiaka ze schroniska?bede wdzieczna za pomoc

sssmok 18-09-2007 16:54

Szczerze mowiac dziwi mnie to, ze psiak nie byl juz wykastrowany.
W wiekszosci schronisk nie mozna odebrac psa przez zabiegiem, a kastrowane sa wszystkie.

darunia-puma 18-09-2007 18:36

Quote:

Originally Posted by sssmok (Bericht 105104)
Szczerze mowiac dziwi mnie to, ze psiak nie byl juz wykastrowany.
W wiekszosci schronisk nie mozna odebrac psa przez zabiegiem, a kastrowane sa wszystkie.

no to teraz jestem w szoku nie wiedzialam ze psy sa oddawana po zabiegu a dla mnie na dzien dzisiejszy to dosc duza suma ale jak mus to mus!!!szkoda ze on niestety nie mial zabiegu :cry:

sssmok 18-09-2007 20:23

kiedys wyciagalam psy z wielu schronisk. zawsze po wybraniu psa albo czekalo sie na zabieg, albo trzeba bylo brac takiego juz po zabiegu. zazwyczaj w schroniskach maja wetow wolontariuszy (przynajmniej w 4 tak bylo), najczesciej ludzi po studiach.

na wiosne zazwyczaj sa organizowane akcje z tanszymi zabiegami. popytaj sie u wetow - moze najwyzej poczekasz troche.

zubrzyca 18-09-2007 23:26

widzisz, wszystko zalezy od schroniska. te, z ktorymi ja mialam doczynienia rzadko kiedy dokonywaly zabiegu kastracji psow, wiec nie dziwi mnie to ze Seth nie byl wykasrtowany.
fakt, zabiegi te nie sa tanie, z tego co pamietam, zdarzaja sie akcje ze zabieg ten kosztuje zdecydowanie mniej lecz ostatnio sie z nimi nie spotkalam:|
kiedys nawet jezdzila specjalna ekipa po Polsce ze specjalnie wyposazonym samochodem, ale to byla jednoraozwa akcje, ktora sie juz nie powtorzy, niestety.
dotacji wg przepisow panujacych praw w Polsce nie ma, zdarzaja sie sytuacje ze dane miasto, gmina wydaja rozporzadzenie by wlasciciele psow,zabierajacego zwierze ze schroniska mieli mozliwosc dokonywania taniej tego typu zabiegow, nie placenia podatku itp, ale to wszystko zalezy od miasta.
moze sie spytaj weta o mozliwosc rozlozenia na raty, bo bedziesz miec nie zly szal gdy Shilla bedzie miec cieczke, albo jakas inna suka w poblizu, bo wtedy zapanowanie nad Sethem bedzie, delikatnie mowiac, trudne.;)
pozdrawiam!

Gaga 18-09-2007 23:46

Na stronie www.sterylizacje.pl wejdz w "lecznice", tam sa namiary na lecznice w Walbrzychu. Zadzwon, pogadaj. Na ogol w okolicy marca organizowana jest ogolnopolska akcja tanszych zabiegow. Prawdopodobnie czeka Cie zabieg u obu psow, ale to Twoja decyzja.
Powedruj tez do Urzedu Gminy do Wydzialu Ochrony Srodowiska (czy cos w tym rodzaju) i dowiedz sie czy mozesz zlozyc podanie o darmowa sterylke/kastracje przygarnietych psow. Niewykluczone, ze sie uda.
BYl juz taki przypadek, ze odpowiedzieli po ok 2 tygodniach, wyznaczyli lecznice, ktora dostala pieniadze z funduszy unijnych, na to przeznaczonych a zabieg dla wlasciciela byl bezplatny.


All times are GMT +2. The time now is 05:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org