Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wystawy (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=25)
-   -   Chorzów 12,13.09 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11758)

Gaga 13-09-2009 21:27

facet jest młotek bo nie uważał i stal za blisko. Zawsze możesz poprosić o trzymanie dystansu. To samo zresztą szalenie pomaga w ringu pierwszej oceny i podczas ruszania do biegu kiedy jest więcej niż jeden pies. Po prostu nie psuje się sobie wzajemnie wystawiania siedząc komuś na plecach. Ale to właściwie podstawy kultury i odrobina myślenia :) na przyszłość: na finałach ocena i tak idzie na ringu przygotowawczym, więc już na płycie to jedynie pro forma, po drugie masz prawo ustawić psa odwrotnie, czyli przodem do agresora- jeśli ona poczuje się z tym lepiej. To Twój pies i masz pełne prawo zapewnić mu max komfortu. Dziwie się, że facet nie został wyproszony z ringu po takiej akcji;/
Myślę, że mimo nieprzyjemnego przeżycia będzie dobrze:)

Odp była do trunksia&witgor ale wskoczyła pod postem Przemka (btw:celny podpis Przem!)

btd 13-09-2009 21:31

Quote:

A ile Ty masz sędziowań za sobą, aby oceniać sędziego? Rozumiem, że krytyczna ocena własnego psa może boleć, ale bez przesady...
Wystarczy że ma 2 bonitacje (nie mówimy o legalności) gdzie takich bzdur nie słyszał. I wiesz, jakbyście tutaj 'wy' nie oburzali się na sędziego. Nie kojarzysz kto założył wątek 'Lista czarnych sedziowskich owiec' http://wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11707 ?

Witek 13-09-2009 21:43

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 235882)
facet jest młotek bo nie uważał i stal za blisko. Zawsze możesz poprosić o trzymanie dystansu. To samo zresztą szalenie pomaga w ringu pierwszej oceny i podczas ruszania do biegu kiedy jest więcej niż jeden pies. Po prostu nie psuje się sobie wzajemnie wystawiania siedząc komuś na plecach. Ale to właściwie podstawy kultury i odrobina myślenia :) na przyszłość: na finałach ocena i tak idzie na ringu przygotowawczym, więc już na płycie to jedynie pro forma, po drugie masz prawo ustawić psa odwrotnie, czyli przodem do agresora- jeśli ona poczuje się z tym lepiej. To Twój pies i masz pełne prawo zapewnić mu max komfortu. Dziwie się, że facet nie został wyproszony z ringu po takiej akcji;/
Myślę, że mimo nieprzyjemnego przeżycia będzie dobrze:)

Najgorsze jest to, że tam nie było jak trzymać dystansu, bo na małym ringu była masa psów, a psy zamiast w rzędzie stały w kole...
Jak ocena idzie na ringu przygotowawczym? Dziś tam była taka kotłowanina psów, że nie wiem czy ktoś był w stanie cokolwiek zobaczyć. Chyba, że to jeszcze wcześniej coś trzeba zrobić?
Co do stania przodem, to spytałam się pana z pieskiem przed nami czy psy muszą wszystkie stać w jedną stronę a on powiedział, że oczywiście, więc uznałam to za pewnik...
No a facet z ONkiem zgarnął 3 miejsce, więc w sumie opłacało mu się zastraszenie konkurencji ;)

Gaga 13-09-2009 21:53

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 235884)
Najgorsze jest to, że tam nie było jak trzymać dystansu, bo na małym ringu była masa psów, a psy zamiast w rzędzie stały w kole...

no czasem bywa trudno.. na pocieszenie powiem Ci, że dorosły wilczak budzi respekt więc z czasem takie sytuacje raczej nie powinny mieć miejsca. tak czy siak, ja bym wyszła krok do przodu albo weszła pomiędzy ONka a własnego psa- w końcu dlaczego mój pies ma być narażony na atak?

Quote:

Jak ocena idzie na ringu przygotowawczym? Dziś tam była taka kotłowanina psów, że nie wiem czy ktoś był w stanie cokolwiek zobaczyć. Chyba, że to jeszcze wcześniej coś trzeba zrobić?
Właśnie w tym rozgardiaszu sędzia przechadza się i typuje psa. Na ringu głównym zwyczajnie nie ma czasu na wybór- sama widziałaś ile tam jest psów:) Pozornie bałagan a tak naprawdę TAM jest ta chwila kiedy sędzia może zawiesić oko na psie:)

Quote:

Co do stania przodem, to spytałam się pana z pieskiem przed nami czy psy muszą wszystkie stać w jedną stronę a on powiedział, że oczywiście, więc uznałam to za pewnik...
Z jednej strony ludzie zachowuj ą się jak w szkole, kiedy nauczyciel ustawia dzieci w rzędzie a drugiej sędziowie trafiają na buraków próbujących dyskutować z werdyktem- pełna karuzela ;)
jeżdżąc na wystawy spotkasz i jednych i drugich...
Ale wyobraź sobie,że wyłamujesz się z szeregu dla komfortu Astarte- sędzia zwraca uwagę i wtedy możesz śmiało powiedzieć, że sorry ale nie życzysz sobie drugiego ataku psa stojącego za Tobą. Nie wyobrażam sobie,żeby sędzia miał Cię za to jakoś skrytykować.
Co do miejsca ONka- to tylko finały- najważniejsza jest ocena psa w ringu:)

wolfin 13-09-2009 22:02

gratulacje dla Unki i mlodziezy.
a jak ta sedzina nazywa sie, ktora tylko 3 sedziowanie ma. Zainteresowala ;-)

Gia 13-09-2009 22:03

gratulacje!!!! ;)

Magda, nie przejmuj się atakiem ON-ka. Jak mówiłam przechodziłam dokładnie to samo. nie możesz odpuścić teraz suce, bo uwierz, że naprawdę jest czego się bać. Tak naprawdę wystawa nie jest taka łatwa, bo to Ty musisz mieć oczy dookoła głowy i bacznie uważać, aby nikt nie miał możliwości zaatakować Twojej suczy. Ja niestety wielokrotnie się o tym przekonałam, również w wykonaniu wilczaków, więc staram się trzymać dziewczynę na dystans, a to skutkuje dobrymi wynikami :) mam nadzieję, że nie zrezygnujecie!!!! Musisz nauczyć Astunię, że w wielu mało komfortowych sytuacjach ona może zaufać Tobie ;)

Gaga 13-09-2009 22:05

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 235887)
gratulacje dla Unki i mlodziezy.
a jak ta sedzina nazywa sie, ktora tylko 3 sedziowanie ma. Zainteresowala ;-)

http://www.dogomania.pl/forum/f446/a...t#post12668123

Witek 13-09-2009 22:11

Cóż, mądry Polak po szkodzie.... Zobaczymy jak będzie w Zabrzu... Na razie napisałam meil do P. Wojtka Lazara, kierownika oddziału Chorzów z podziękowaniami za imprezę oraz z adnotacją, że szkoda, że na ring dopuszczane są agresywne psy za aprobatą sędziego. Wątpię żeby to coś zmieniło i żeby się ktoś przejął ale ja się czuję troszkę lepiej.
Ale dziękuję za rady i słowa otuchy, mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni taki incydent i, że Astarte szybko zapomni złe przeżycia i zastąpi je tymi dobrymi :)

Gia 13-09-2009 22:14

Magda nie zakładaj, że to ostatni taki wyskok, bo ich będzie jeszcze niestety wiele ;) Ale na przyszłość... odgradzaj psa od agresora. Jak napisała Gaga, zawsze możesz psa ustawić odwrotnie, ma to swoje plusy - sędzia zwróci uwagę na psa ustawionego odwrotnie, a Tobie łatwiej kontrolować sytuację.

I jeszcze raz. Nie licz na to, że wszyscy będą fair. To Ty staraj się unikać sytuacji, które zdeprymują Twojego psa, miej oczy naokoło głowy. niestety tu jest potrzebne więcej Twojej pracy, a nie psa ;)

Gaga 13-09-2009 22:20

Z tego co pamiętam to Unka na jednej ze swoich pierwszych wystaw została zaatakowana przez borzoja, a tylko przechodziła. Jak widac radosny, pogodny charakter dziewczynie nie zniknął i dzisiaj zbiera tytuły, więc nie martw sie, będzie dobrze !

wilczakrew 13-09-2009 22:30

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 235881)
A ile Ty masz sędziowań za sobą, aby oceniać sędziego? Rozumiem, że krytyczna ocena własnego psa może boleć, ale bez przesady...
Wspomniana sędzina jest długoletnim hodowcą PONów, więc niestety tutaj bardziej wiarygodna jest jej ocena niż Twoja.

Przemku mnie nie interesuje co jest dla Ciebie wiarygodne. Moje zdanie na każdy temat możesz zignorować, przyjać abo się z nim niezgodzić i wypowiedzieć swoje zdanie na ten temat.
Mnie oceny mojego psa nie bolą , a jedynie boli mnie niewiedza bo jest to przykre jakie rośnie nam pokolenie .
Opis jaki dałem z wymienieniem na wady dotyczył wszystkich wilczaków biorących udział w wystawie jak i dodatkowo PONa mojej znajomej.

Możesz sobie sam dokonać interpretacji jaki się tyczył Czambora. Całości rozmowy i tekstu na ten temat nie poznasz bo nie mam ochoty się nim dzielić.

Grin 13-09-2009 22:34

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 235898)
Opis jaki dałem z wymienieniem na wady dotyczył wszystkich wilczaków biorących udział w wystawie

Hm, obawiam się, że chyba nie za bardzo jarzę, co w tym kontekście znaczy wszystkich... :?

z Peronówki 13-09-2009 23:26

Po pierwsze trzeba powiedziec, ze warto aby na polskich ringach pojawilo sie wiecej sedzin, takich jak pani Dzidt. Ktore najpierw CZYTAJA o rasie (i znaja wzorzec), a dopiero biora sie za sadziowanie... Nawet jelsi to niektorych zaboli... ;)

Ja wyznaje jednak opinie, ze prawdziwa cnoty krytyk sie nie boi. Padly slpwa krytyki. Skoro pani Dzidt jest nieobecna na tym forum i bronic sie nie moze to moze ja odpowiem:

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 235883)
Wystarczy że ma 2 bonitacje (nie mówimy o legalności) gdzie takich bzdur nie słyszał.

Jak nie slyszal? Czyz ta sedzina nie powiedziala dokladnie tego samego co sedziny z bonitacji? "Molosowata glowa" to nic innego jak ciezka glowa charakteryzujaca sie glownie OBWISLYMI WARGAMI. Czyli pani Dzidt powiedziala to samo co pani Soukupova i pani Tomeskova, nadajac temu nazwe jaka funcjonuje takze u wilczakowcow...

"Za okrągłe oko"? Rzeczywiscie tak jest, ale to nie "wina" okraglosci, a osadzenia... W odroznieniu np od Uni, Czambor nie ma skosnych oczu, a takie, ktore ulozone sa na jednej linii co powoduje ich inny "wyglad" i efekt "okraglosci".

Wystarczy zerknac na fotki zwycieskiej suczki - Uni:

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/6/...54-7705742.jpg

I porownac do oczu Czambora:

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/4/...76-3661626.jpg

Jasno widac, co wytknela sedzina...

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 235883)
I wiesz, jakbyście tutaj 'wy' nie oburzali się na sędziego.

Krytyka.... Jasne, dlaczego nie... Ale obecnie trwa dyskusja, gdzie Twoja argumentacja sprowadza sie do "i nikt nie z Was nie przekona mnie, ze czarne jest czarne".... :D

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 235883)
Nie kojarzysz kto założył wątek 'Lista czarnych sedziowskich owiec' http://wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11707 ?

Alez dopisuj sedziow! Takich, ktorzy wytykaja im "za jasne oko", "za plytka klatke", "za krotki ogon", ""za dlugie nogi".... Ale nie takich, ktorzy krytyke danego psa bazuja jednak na wzorcu...

z Peronówki 13-09-2009 23:29

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 235857)
Najbardziej jednak podobało mi się jak Unka wróciła z ringu - tego ataku miłości nie da się opisać - kolejna dla niej lekcja zobaczymy na jak dlugo zostanie to w jej głowie.

Taaa... jasnee... Ty nie mydl nam tu oczu, bo juz mnie doszly wiesci, ze na sieci ida opowiadania, jak to Uni probowala zamordowac sedzine! :twisted: Tlumacz sie! OFICJALNIE!!!! ;)

(Dobra, zarty na bok... Ja przy tym newsie odpadlam... Ale potem... zal mi sie zrobil wlascicieli, ktorzy nigdy nie przezyli (i pewnie dlatego nie potrafia zrozumiec) ataku radosci wlasnego psa)

z Peronówki 13-09-2009 23:33

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 235891)
Na razie napisałam meil do P. Wojtka Lazara, kierownika oddziału Chorzów z podziękowaniami za imprezę oraz z adnotacją, że szkoda, że na ring dopuszczane są agresywne psy za aprobatą sędziego. Wątpię żeby to coś zmieniło i żeby się ktoś przejął ale ja się czuję troszkę lepiej.

Wlasciciele tych "agresywnych" sa najmniej problemowi, bo pilnuja swoich psow... Najgorsi sa ci "malomyslacy" z "milusimi pimpusiami"... 8) Ale niestety nie mozna liczyc, ze Zwiazek KYNOLOGICZNY bedzie badal IQ wlascicieli.... ;-)

GRABA 14-09-2009 06:59

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 235895)
Z tego co pamiętam to Unka na jednej ze swoich pierwszych wystaw została zaatakowana przez borzoja, a tylko przechodziła. Jak widac radosny, pogodny charakter dziewczynie nie zniknął i dzisiaj zbiera tytuły, więc nie martw sie, będzie dobrze !

Tak dokładnie dobrze pamiętasz (kurczę:rock_3). Wtedy pomogło głaskanie ludzi, a także towarzystwo nieagresywnej Kalaratri. Potem niemal przy każdej wystawie Unka została atakowana przez briarda. Już miałam zdanie takie, że ta rasa to psychole… aż do wczoraj. Leży sobie suczka briarda na kocyku, a ja z Unką przed jej nosem kilka razy przemaszerowałam i ……..nic, zupełnie nic się nie działo. Zero agresji ze strony briarda (właścicielki w tym czasie nie było) – dla mnie szok i dla Uni (która widziałam starała się obejść briardkę wielkim łukiem) też. Także mam nadzieję, że Unka przekonała się, że briard nie musi powodować w niej lęku.

Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 235906)
Taaa... jasnee... Ty nie mydl nam tu oczu, bo juz mnie doszly wiesci, ze na sieci ida opowiadania, jak to Uni probowala zamordowac sedzine! :twisted: Tlumacz sie! OFICJALNIE!!!! ;)

(Dobra, zarty na bok... Ja przy tym newsie odpadlam... Ale potem... zal mi sie zrobil wlascicieli, ktorzy nigdy nie przezyli (i pewnie dlatego nie potrafia zrozumiec) ataku radosci wlasnego psa)

Lew zazwyczaj swój posiłek najpierw liże, a potem zjada – Uni ma to samo;-)

Witek 14-09-2009 08:29

Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 235905)

"Za okrągłe oko"? Rzeczywiscie tak jest, ale to nie "wina" okraglosci, a osadzenia... W odroznieniu np od Uni, Czambor nie ma skosnych oczu, a takie, ktore ulozone sa na jednej linii co powoduje ich inny "wyglad" i efekt "okraglosci".

Nie chciałabym się tu wtrącać w prywatne kłótnie, ale okrągłe oko dotyczyło akurat Hery, a nie Czambora. Bardzo rozstawione przednie kończyny dotyczyły Astarte (ale fakt, stanęła wtedy szeroko, chociaż też słyszałam, że ponoć u szczeniaków tego typu rzeczy się nie ocenia bo z tego wyrastają...). A przekątowanie w pięknym ruchu bodaj że to "atrybut" Ciri.
Słyszałam też opinie innej Pani, której pies został zdyskwalifikowany za "za małe jądra", a na poprzedniej wystawie inny jej pies dostał też dyskwalkę, ze "za duże jądra" (a ponoć wystarczy, że są dwa w worku...).
Ja tam się nie znam, wiem tylko, że wszystkie wady jakie wypisał Grzesiek nie dotyczyły Czambora tylko były zlepką wad bądź nie wad psów startujących na tej wystawie pod okiem tej sędziny.
I żeby było jasne- nie krytykuję sędziny- nie mam do takich opini ani doświadczenia ani prawa, tylko prostuję to co napisał Grzesiek.

Ps. Mam nadzieję, że mi się nie oberwie zaraz...

btd 14-09-2009 09:03

Quote:

Ja tam się nie znam, wiem tylko, że wszystkie wady jakie wypisał Grzesiek nie dotyczyły Czambora tylko były zlepką wad bądź nie wad psów startujących na tej wystawie pod okiem tej sędziny.
Fajnie że to Ty napisałaś. A co do obrywania - każdy strzela na ślepo jak mu pasuje, więc twardy tyłek trzeba mieć ;-) Ale spoko, jak dla mnie jesteście jednym z najlepszych debiutów i tyle :)

z Peronówki 14-09-2009 09:17

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 235926)
Ja tam się nie znam, wiem tylko, że wszystkie wady jakie wypisał Grzesiek nie dotyczyły Czambora tylko były zlepką wad bądź nie wad psów startujących na tej wystawie pod okiem tej sędziny.

No to teraz zglupialam.... Wiec Grzesiek mial za zle sedzinie to, ze wpisala JAKIEKOLWIEK WADY? Fakt, zla sedzina, zla... ;)

Z wadami jest tak, ze niektore psy rzeczywiscie je maja... ;) Czasem wady pojawiaja sie w zaleznosci od warunkow (na to trzeba brac poprawke), czasem wady to "zasluga" wlasciciela, ktory zle ustawi; zaprezentuje psa. A czasem rzeczywiscie pies doskonaly nie jest.... ;)

PS. Co do jaderek... Dwa musza byc. Ale tez np. cecha wilczakow jest to, ze ich jaderka w porownaniu do wielu innych ras sa zwyczajnie male (aby nie przeszkadzaly ;-) w biegu dyndajac na wszystkie strony 8))... Wie wilczak z wielkimi jaderkami jest ..... hmmm... zdrowy, ale malo typowy... :rock_3

btd 14-09-2009 10:50

Quote:

Wiec Grzesiek mial za zle sedzinie to, ze wpisala JAKIEKOLWIEK WADY? Fakt, zla sedzina, zla... ;)
No wiesz, wpisywanie JAKICHKOLWIEK wad to raczej nikomu nie pasuje. Co innego wpisywanie faktycznych wad. Ale to się czepiam słówek, przyznaję bez bicia :D

Quote:

Wie wilczak z wielkimi jaderkami jest ..... hmmm... zdrowy, ale malo typowy... :rock_3
Albo hmm, niespełniony ;-)


All times are GMT +2. The time now is 08:03.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org