![]() |
Yorki - ależ my kochamy yorki - na śniadanie, obiad i kolację - z kokardka czy bez w każdej postaci yorki kochamy - im głośniejsze tym smaczniejsze... i biedny pies musi tolerować to czego "mama" nie jest w stanie tolerować...
|
Jeszcze jedna ważna sprawa. Kiedy wiemy już kiedy należy reagować przechodzimy do tematu jak to robić? Nie ma gotowych recept, wszystko zalezy od indywidualnych cech psa. Gotowe rozwiązania podawane w internecie przy zachowaniach agresywnych są po prostu niebezpieczne. Proponuję zwrócić uwagę co napędza nasze psy do zachowań agresywnych. Przeważnie jest jest to zmysł wzroku- kontakt wzrokowy z bodźcem pobudzjącym. Tak więc "uciąć wzrok" i wtedy okazuje się że jest łatwiej stosować róźne techniki.
|
Tak, właśnie - niedawno pojechałam z psami na "naszą" łąkę - rozejrzałam się - nikogo - psy wypadły z auta i jak zwykle pierwsze 3 minuty chaosu - nagle pojawił się na horyzoncie pan z onkiem - i jak zobaczył pędzące psy (przy czym onek był w nie wlepiony wzrokiem ) co zrobił pan - zasłonił psa płaszczem - psy od razu zatrzymały się i posłusznie wróciły. Uważam, że super patent !!
|
Kontakt wrokowy działa ewidentnie prowokująco. Jeśli chodzi o Radosińską to zaczyna walczyć gdy tylko zasłaniam jej oczka... Chyba zacznę stosować opaskę :D
|
Quote:
I w tym momencie dopiero przejść do dalszych technik. Odciąganie psa na kontakcie wzrokowym najczęściej wzmaga zachowanie agresywne |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Korzystając z tego że grypa przwiązała mnie do lóżka,trochę się "poudzielam".
Praca z agresjami, na zasadzie "urywania" kontaku wzrokowego przynosi rewelacyjne efekty. Przykład, od około miesiąca pracuję z wyrośniętym labradorem 45 kg żywej wagi. Pies po szkoleniu PT. W trakcie tego szkolenia zaczął wykazywać agresję do innych psów/coś się złego dzieje z tą rasą/. Szkoleniowiec zastososwał obrożę elektryczną która na początek przyniosła zakładany efekt. Właścicielka psa widząc rewelacyjne efekty zakupiła sobie taką obrożę wychodząc z założenia że problem został rozwiązany. Okazało się że po kilku miesiącach stosowania tej obroży, pies "przyzwyczaił"/habituacja/się do działania obroży, a później działanie obroży zwiększało agresję. Stosując techniki o których pisałem wcześniej udało się osiągnąć w ciągu miesiąca/dwa spotkania/ postęp w granicach 40 procent oczekiwań właścicielki. Jeszcze dużo pracy przed nami. Tak więc warto poeksperymentować z własnymi psami i znaleźć ten jedyny skuteczny sposób. |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
EDIT Tak; pierwszy etap to wrośnięcie w ziemię; jak się już uda psa przekonać, że jednak na komendę noga trzeba iść, to idzie; ale z głową zwróconą w kierunku obiektu. :p |
Quote:
A u nas problem jest jeszcze taki, że o ile ja Aszczu nie pozwalam na takie rzeczy to Witek namiętnie twierdzi, że pies ma prawo i pozwala jej robić co chce :) A jak idziemy razem to ja nie mam cierpliwości sprzeczać się z nim i oddaje mu smycz. Biedna Aszczu, chyba kompletnie się za niedługo pogubi co ma w końcu robić z tymi psami :D:twisted: |
Quote:
No cóż, na taką sprzeczność nawet najlepszy Psi..cholog ( ;) ) nie poradzi. :D Tu już ludzie muszą się dogadać. :p |
Quote:
|
Hmmm. Od spotkania w Późnej trochę się pozmieniało u mnie w kwestiach behawioru i szkoleń. Trafiały mi się psy "dziwne' gdzie właściciele mieli nóż na gardle często stojąc przed ostatecznym wyborem. Godzili się po prostu na ekserymentowanie z zachowaniami nie mając innego wyboru. Tak więc z perespektywy czasu metoda ze zmianą kierunku a następnie komendy siad waruj itp. są skuteczne w waskim zakresie psów które mają wypracowane posłuszeństwo na dobrym poziomie. Warunkiem zastosowania skuteczej techniki przerwania kontaktu wzrokowego, SĄ INDYWIDUALNE CECHY PSYCHO-FIZYCZNE PSA. Przykład silna więź emocjonalna psa z właścicielem,u psa agresja dystansująca. Przed przekroczeniem progu pozwalam psu na długość jego ciała mnie wyprzedzić, wtedy dotykam, łapię za ogon,w 90 procent wypadkach pies odwróci uwagę na swój ogon.Mamy ułamek sekundy aby na luźnej smyczy tyłem "twarzą w twarz" zacząc bardzo szybko uciekać,nagradzając w ciągłym ruchu psa. Nie wolno się zatrzymać.Ale uwaga jak będziemy mieli psa niezależnego twardego z silną agresją łowczą to możemy stracić palce nawet przed przekroczeniem w naszej ocenie progu.U psów gospodarka hormonalna działa około kilkunastokrotnie szbciej niż u człowieka,dlatego jesteśmy ułomni w kwestii czasu reakcji/maksymalne i minimalne poziomy np. kortyzolu czy adrenaliny/ Fajnie jest kojarzyć imię psa poprzez ćwiczenia z super nagrodą. Po kilku tygodniach ćwiczeń prawie w każdej sytuacji można osiągnąć kontakt wzrokowy psa z właścicielem. W sytuacjach "beznadziejnych" przychodzi z pomocą nowoczesna farmakoterapia i nie mówię tutaj o lekach uspokajających, tylko o nowoczesnych lekach z grupy SSRI,gdzie współpracując z Lekarzem Weterynarii można pomagać w przypadkach "beznadziejnych"
W sprawach związanych z agresjami nie ma drogi na skróty, tylko mozolna praca. |
Hmmm. Od spotkania w Późnej trochę się pozmieniało u mnie w kwestiach behawioru i szkoleń. Trafiały mi się psy "dziwne' gdzie właściciele mieli nóż na gardle często stojąc przed ostatecznym wyborem. Godzili się po prostu na ekserymentowanie z zachowaniami nie mając innego wyboru. Tak więc z perespektywy czasu metoda ze zmianą kierunku a następnie komendy siad waruj itp. są skuteczne w waskim zakresie psów które mają wypracowane posłuszeństwo na dobrym poziomie. Warunkiem zastosowania skuteczej techniki przerwania kontaktu wzrokowego, SĄ INDYWIDUALNE CECHY PSYCHO-FIZYCZNE PSA. Przykład silna więź emocjonalna psa z właścicielem,u psa agresja dystansująca. Przed przekroczeniem progu pozwalam psu na długość jego ciała mnie wyprzedzić, wtedy dotykam, łapię za ogon,w 90 procent wypadkach pies odwróci uwagę na swój ogon.Mamy ułamek sekundy aby na luźnej smyczy tyłem "twarzą w twarz" zacząc bardzo szybko uciekać,nagradzając w ciągłym ruchu psa. Nie wolno się zatrzymać.Ale uwaga jak będziemy mieli psa niezależnego twardego z silną agresją łowczą to możemy stracić palce nawet przed przekroczeniem w naszej ocenie progu.U psów gospodarka hormonalna działa około kilkunastokrotnie szbciej niż u człowieka,dlatego jesteśmy ułomni w kwestii czasu reakcji/maksymalne i minimalne poziomy np. kortyzolu czy adrenaliny/ Fajnie jest kojarzyć imię psa poprzez ćwiczenia z super nagrodą. Po kilku tygodniach ćwiczeń prawie w każdej sytuacji można osiągnąć kontakt wzrokowy psa z właścicielem. W sytuacjach "beznadziejnych" przychodzi z pomocą nowoczesna farmakoterapia i nie mówię tutaj o lekach uspokajających, tylko o nowoczesnych lekach z grupy SSRI,gdzie współpracując z Lekarzem Weterynarii można pomagać w przypadkach "beznadziejnych"
|
Dzięki za odpowiedź. :)
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 14:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org