![]() |
Hej Maciek polecam dzisiejsze Taro reaktywacja i pamietnik szkodnika i te jeszcze nieopisane które opowiem na osobności bo .... Aha witaj w wilczakowym szczeniaczkowym destruktorskim klubie . Jakby co zarezerwuj sobie tydzień na obcowanie z nia bo nie poznasz mieszkania. Aha jutro rano jestem w Gdyni mogę chwilę byc nianią...
|
Quote:
Dzięki za propozycję pomocy, ale ten temat juz rozwiązalismy :-) Aparat jutro pójdzie w ruch. Fotki Narvana będą. A jak znajde dzis jeszcze nieco mocy to moze cos jeszcze naskrobię. Musze dzis wiele czasu poświecic córce bo tego wymaga. Teraz przecie ja jestem jej Mamą, Tatą... całym światem. Chwile poswięciłem na oglądanie Arys i Barona - rodziców DeMoli. Piękne psy, tylko siedziały biedaki w klatce. Były bardzo przyjacielskie, Arys nawet dla zabawy próbowała mi wyszarpać "futro" z brody :-) A gdy zabraliśmy DeMole to nie będe mówił Wam co było widac w jej wzroku... Do tej pory czuje sie jak najgorsza świnia... Ide do malucha, hejka. M&Ms+DeMola p.s. Margo, nie mogłem się do Ciebie dodzwonić od Milana, chyba nie wiedziałaś kto dzwoni, co? :-) |
Kurcze, to może to faktycznie prawda jest z tymi imionami, co pisaliście... :mrgreen: ;)
Witaj z powrotem Ynk, świetnie, że mała już jest w Polsce :-) A jak z przejazdem przez granicę? Bez problemów? I jak chomik zareagował na wilka? :mrgreen: Pozdrawiam |
Quote:
Jak zostalo wczesniej wykazane - ja bym stawiala na 99%, ze DeMolka dobierze sie do kontaktow i wszelkich innych rzeczy, ktorych Ty nie przewidzisz :mrgreen: Ja bym radzila natychmiast uczuc gowniare spokojnego zostawania samej....klatka? Jestem gotowa przeslac Ci fragment z ksiazki jak uczysz szczeniaka spokojnego zastawania w klatce.....to nie jest nauka na dwa dni ale dla bezpieczenstwa suki i Twojego dobytlku moze warto sprobowac?? |
Gaga zgadzam sie z Tobą w 100 % zzresztą ostatnio jakiemuś świerzemu właścicielowi wilczka podawaliśmy tutaj namiary na blog Zosi na owczarku.pl ale książkę polecam chociaż sam na nią czekam - Mikołaju słyszysz ? czekam... :evil:
|
Quote:
Ale przywiezie na pewno.......oprocz ksiazki przycisnijcie jeszcze Ele - ona nauczyla zdaje sie Amberka zostawac w spokoju... Moja kolezanka nauczyla spokojnego zostawanai w kojcu swojego 3-letniego ONa, po przeprowadzce do daomku wybudowala mu kojec, po spacerach wchodzila z psem do klatki, dawala mu tam jesc i pic i po jakims czasei pies nauczyl sie odpoczywac tam w spokoju.....a bywal tam gdy przychodzili goscie - zeby mial spokoj :wink: Sama planuje jako pierwszy zakup klatke na okolicznosc przyszlego szczeniaka mimo iz Giga nigdy nie daal powodu do takich pomyslow ( nooo poza zjedzeneim moich slubnych pieknych butow....ale juz po fakcie wiec jej darowalam :mrgreen: ) |
Jeśli chodzi o klatkę to zbieram na taką czeską wilczako odporna lub taką z makro co mają na magazynie wysokiegoskładowania.
|
Quote:
A swinia /a nie chomik/ popadła w skrajna depresje na widok DeMoli. Takiego g.. to ona jeszcze na własne oczy nie widziała. Szprot zaszył się w najgłąbszym zakątku kuwety i wyglada na to że wysunie z niego tylko oswiadczenie że juz nigdy z tamtąd nie wyjdzie :-) |
Quote:
A tak było podczas jazdy samochodem, oraz zaraz po przyjeździe do domu. Książka zamówiona przez net juz jest :-) Ale dzięki za dobre chęci. |
Quote:
To czytaj Ynk! czytaj! A miala juz mloda napad szczeniecej glupawki? Pies lata wtedy jak opetany po calym mieszkaniu, zaliczajc po drodze wszystkie meble i sprawiajac ze dywany fruwaja ? :mrgreen: A w ogole to zaloz nowy watek i pisz o wyczynach DeMolki pliiiiizzzzz |
No wlasnie Dobry pomysl :mrgreen:
|
Quote:
|
News - na godz. 22:42
DeMola gryzie paskudnie mocno. Zdrowy rozsadek nakazał włożyć ciuchy które mała może "przerobić". No i dobrze że na to wpadłem. Przed piecioma minutami cos napadło moja rękę. Capnęlo niemiłosiernie mocno i bez wyczucia. Zdążyłem tylko krzyknąć: - O kur..! Naprzeciw mnie siedziała DeMola z mankietem od mej starej koszuli flanelowej w pysku, całkiem zadowolona, jednak bez koncepcji co ma dalej robić. Z dziury na nadgarstku wypłynęła mała łezka czerwonego płynu :-) A DeMola zostawiła rękaw i poleciała do kuchni strasznie pomlaskać przy swoich misach z jedzonkiem. No i mam nowa szmatę w domu. A aktualnie z zawzięciem próbuje zmieścić sie w 2,5cm szczelinie pomiedzy szafą a ścianą. Przed momentem gdy wróciła z kuchni z pyskiem całym mokrym od wody /tak mokra że juz myślałem że sie posikała a potem wytaplała w tym/ beknęła sobie tak profesjonalnie że nawet mi czasem tak nie wychodzi mimo tego że sie bardzo staram :-) |
:mrgreen: Czyli zabawa się u Was zaczyna... ;-)
|
Quote:
Całe ręce mam pełne lekko krwawych rysek i kropek :-) |
Quote:
|
Hej YNK! buziaki dla panienki DeMolki!!!
widze ze od poczatku jest "dosc aktywna" :wink: no to juz teraz z rok nudzic sie nie bedziesz :twisted: pisz, pisz co robi, umieramy z ciekawosci... ucaluj jej osikamy pyszczek od Cioci Elci z Poznania i bardziej czuje od Amberka :) a jak minela noc? napisz jakie byly inne szczeniaki (zachowanie) i jak wybierales swoja panne! (jesli znajdziesz czas oczywiscie - wiem gotowanie, przewijanie itp) |
Quote:
|
:) te wasze szczeniaki jakieś wyjatkowo aktywne, ażtrudno uwierzyć! mój owczarek to tylko sikał troszkę i ewentualnie skarpetki i to koniec :wink:
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 15:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org