Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wystawy (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=25)
-   -   Wystawa Warszawa - 08.09.2007 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=6461)

shaluka 11-09-2007 10:43

Angelsdream,jeslipojawily sie bledy ortograficzne w ocenie,to nie byly popelnione przez sedzine,bowiem rzadko kiedy,baaardzo rzadko, sedzia sam wypelnia karte oceny,robi to asystent,badz asystentka,lub osoba udzielajaca sie czynie w zwiazku( najczesciej wszytko to jest robione by w przyszlosci mozna bylo zostac sedzia,bo do tego miana trzeba pare lat praktyki..). A oceny.. coz.. kazdy jest inny...

AngelsDream 11-09-2007 11:01

Niestety nie wiem, kto wypisywał oceny, ale wydaje mi się, że jednak sędzina jest za nie tak jakby odpowiedzialna i jak są w ocenie błędy, to... Innymi słowy: tak być nie powinno.

shaluka 11-09-2007 11:28

Niby tak,ale ja np. wole jak sedzina jednak obserwuje psa i pilnuje opisu,a nie jego ortografii,bo nawet przy mnie poprawiala ,dziewczyne(w warszawie dziewczyna wypelniala oceny), a propo konczyn,bo nawet napisala to w liczbie pojedynczej i to jest wazniejsze niz przez jakie "rz" czy "ó". Choc swoja droga osoby raczej z nie poprawna ortografia nie powinny byc przydzielane do takich zadan..

Fori 11-09-2007 13:00

:shock::shock:
Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 104236)
Dla mnie argumentem są zdjęcia - mówią same za siebie. Fotograf nie zna wszystkich psów, robił zdjęcia każdemu, któremu mógł, bo o to został przeze mnie poproszony. Oczywiście zaraz można powiedzieć, że zdjęcia można robić - takie, a nie inne - specjalnie, ale może jednak uda się nam dojść do sedna z pominięciem pewnych niezdrowych odruchów.

W pełni się zgadzam, że zdjęcia mówią same za siebie, i tylko od nas zależy czy uchwycimy momenty radosne czy smutne, sukcesu czy porażki i jak je zinterpretujemy:evil:.
Dochodząc do sedna pozwolę sobie wrócić do poprzedniej "warszawki" z lipca 2007- na zdjęciu w galerii csv.org.pl widać jak Przemek pokazuje psy młodego psa - Forasa z Peronówki (mojego pupila). I szalenie mnie zaszokował komentarz do tego zdjęcia. "Przemek (świadomy hodowca) - zmiażdżył psychicznie mojego psa:shock:, zniechęcił go do dalszych wystaw:shock:, ma w nosie emocje Forasa", itd. :shock::shock:
I cóż zdjęcie jak zdjęcie, i sytuacja całkowicie normalna dla mnie i co najważniejsze dla Forasa, ale żeby to wiedzieć trzeba poznać psa i jego zwyczaje.
Dla niego stanie pomiędzy nogami przewodnika, opiekuna czy innych osób jest normalną sytuacją! Powiem więcej: sam bardzo często prowokuje takie sytuacje i staje miedzy nogami, przyciskając łeb do kolan, żeby go dodatkowo pogłaskać, przytulić, dać całusa w pyzior czy miękki nochalek:lol:
Ale gdyby nawet to była tylko subiektywna ocena nieznającego się na psiej psychice ignoranta=opiekuna (czyli moja) to czy na zamieszczonym tam zdjęciu Foras wygląda na psa przerażonego, z przykurczonymi nogami, podwiniętym pod zadek ogonem, trzesącego się ze strachu? Ja tego tam nie widzę - ale może bielmo na oku przesłania mi widok...

Rozumiałabym intencje osoby piszącej komentarz, że robi to w trosce o psychikę Forasa, ale jeśli to jest tylko i wyłącznie pretekst do przyklejania etykietek "patrzcie jacy oni (hodowcy z Peronówki, właściciel) są be" to bardzo proszę przed kolejnymi komentarzami o wcześniejsze poznanie jeśli nie mnie i mojej opinii na nurtujący Was temat to przynajmniej Forasa
Pozdrawiam serdecznie
Anka, mająca dobry kontakt z Forasem i bardzo licząca się z jego emocjami :lol:

z Peronówki 11-09-2007 13:12

Quote:

Originally Posted by shaluka (Bericht 104237)
[font=Georgia][i]Angelsdream,jeslipojawily sie bledy ortograficzne w ocenie,to nie byly popelnione przez sedzine,bowiem rzadko kiedy,baaardzo rzadko, sedzia sam wypelnia karte oceny,robi to asystent,badz asystentka,lub osoba udzielajaca sie czynie w zwiazku

Zwykle jest jeszcze gorzej - ludzie chetnych do pomocy przy wystawach jest malo, wiec czesciej asystenci pomagaja sedziemu w ringu (wolaja i ustawiaja psy, itd), a oceny spisuja "najemnicy" - oplacane osoby z pobliskich szkol... Stad te byki w ocenach... ;)

AngelsDream 11-09-2007 13:19

Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 104253)
Zwykle jest jeszcze gorzej - ludzie chetnych do pomocy przy wystawach jest malo, wiec czesciej asystenci pomagaja sedziemu w ringu (wolaja i ustawiaja psy, itd), a oceny spisuja "najemnicy" - oplacane osoby z pobliskich szkol... Stad te byki w ocenach... ;)

No cóż, wszystko jasne.

Co do zdjęć. Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy [mam wątpliwości] - ja swoich zdjęć nie podpisywałam, dałam wszystkie, które były wyraźne. Sądzę, że każde zdjęcie można podpisać na 500 sposobów - zależy od inwencji.

Fori 11-09-2007 13:45

Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 104255)
No cóż, wszystko jasne.

Co do zdjęć. Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy [mam wątpliwości] - ja swoich zdjęć nie podpisywałam, dałam wszystkie, które były wyraźne. Sądzę, że każde zdjęcie można podpisać na 500 sposobów - zależy od inwencji.


Dobrze się zrozumieliśmy, ja nie komentuję Twoich i Michała zdjęć ani ich interpretacji. Po prostu temat zdjęć i komentarze o zestresowanych psach skojarzył mi się z poprzednią,lipcową wystawą i jak napisałam z szokującym dla mnie komentarzem znajdującym się na pod innym zdjęciem i na innym forum:)
Pozdrawiam i miłego dnia
Anka

sssmok 11-09-2007 15:55

Quote:

Originally Posted by Fori (Bericht 104256)
Dobrze się zrozumieliśmy, ja nie komentuję Twoich i Michała zdjęć ani ich interpretacji. Po prostu temat zdjęć i komentarze o zestresowanych psach skojarzył mi się z poprzednią,lipcową wystawą i jak napisałam z szokującym dla mnie komentarzem znajdującym się na pod innym zdjęciem i na innym forum:)
Pozdrawiam i miłego dnia
Anka

No coz moje podpisy pod sesja z wystawy sa jakie sa - z przymruzeniem oka. Nie wszystkie psy znam osobiscie, wiec nie bede na ich temat sie rozpisywac. Wybralam naprawde najlepsze zdjecia z tych co mialam udostepnione - wszystkie sa w galerii Angels. Moglam podpisac inaczej, ale po co? Kazdy kto byl na wystawie widzial jak wygladaly psy i jak zachowywali sie ludzie, wiec ma wlasne zdanie i tyle :D Ja uwazam, ze ogolna atmosfera wystawy byla mila. A wogole to ciesze sie, ze Jabber nie zaczal szalec po ringu, bo w koncu to jego pierwsza wystawa i nie bardzo wiedzial o co chodzi. I jeszcze ta okropna ringowka... Bleee

Sedzina... Hmmm. Ciezka sprawa. Szczerze mowiac nie przypadla mi do gustu ze wzgledu na nieznajomosc rasy (albo moze fizjologii rozwoju psa) i ciagle zmiany zdania. Powiedziala, ze Jabber jest za maly i przyrownala go do 3 miesiace starszego Alego, ktory juz jest po fazie szybkiego wzrostu. Probowalam wytlumaczyc, ze wilczaki w tym wieku dopiero zaczynaja rosnac i ze wcale nie jest maly. Sedzina stwierdzila "aha, zapamietam". Ale sam fakt, ze wiedziala o tej roznicy wieku i gadala o nim tak jakby mial juz zostac taki malutki, troche mnie zalamala. W opisie dostal "nieduzy" - hihihi :) Mialam wrazenie, ze normalnie sedziuje koty, a nie psy.

A co do bledow :D Gwaihir jest po prostu TĘPERAMENTNĄ suka :lol:

Fori 12-09-2007 14:06

Quote:

Originally Posted by sssmok (Bericht 104268)
No coz moje podpisy pod sesja z wystawy sa jakie sa - z przymruzeniem oka. Nie wszystkie psy znam osobiscie, wiec nie bede na ich temat sie rozpisywac. Wybralam naprawde najlepsze zdjecia z tych co mialam udostepnione - wszystkie sa w galerii Angels. Moglam podpisac inaczej, ale po co? Kazdy kto byl na wystawie widzial jak wygladaly psy i jak zachowywali sie ludzie, wiec ma wlasne zdanie i tyle :D

Witam Wszystkich i tytułem wyjaśnienia:
1. Zawsze mnie zadziwia że jako pierwsi "poczuwają się do winy Ci", których to nie dotyczy
2. Bardzo mi się podobają zdjęcia i dowcipne komentarze do nich zamieszczane przez osoby, które daną sytuację widziały osobiście i potrafią ją trafnie ocenić, poważnie czy z przymrużeniem oka skomentować - oddając atmosferę spotkania, emocje i klimat temu towarzyszący
3. Najważniejsza sprawa, Forasa na wrześniowej wystawie nie bylo więc i jego zdjęć też nie mogłaś skomentować ani Ty - sssmoku ani AngelsDream;)


A teraz sedno sprawy:
1. Moja poprzednia wypowiedź dotyczyła wystawy w Warszawie z lipca 2007 i komentarza do zdjęć na csv.org.pl

2. Ponieważ mam kłopoty z zalogowaniem na ich stronie i ustosunkowaniem się do ich komentarzy do fotorealcji, skorzystałam z podobieństwa tematów "wystawa w Warszawie i zdjęcia z wystawy" i pozwoliłam sobie na komentarz na wolfdogu odnoszący się do tamtej wystawy.

3. Chciałam grzecznie zasygnalizować, że interpretacja zdjęć jest tylko i wyłącznie zależna od nas, bo jeśli gdzieś byliśmy i widzieliśmy to wiemy jak było

Ale żeby nie było kolejnych niedomówień to proszę szczegółowo i po kolei:

Na początek cytat z MONDRYCH (;)błąd zamierzony) wypowiedzi znawcy psów:
Quote:

Originally Posted by Basiek
Na temat samej wystawy (przypominam wystawy lipcowej- dop.Fori) niewiele mogę powiedzieć... Jeszcze nie jestem na tyle mobilna, żeby "bywać"... Natomiast Basia i BTD zrobili świetną dokumentację z wystawy. Świetną, bo wychwycili kilka "ciekawostek".
Z drugiej strony przykro oglądać niektóre z tych zdjęć... Mówi się "pies najlepszym przyjacielem człowieka", a człowiek traktuje go strasznie. Kilka z tych zdjęć mogłoby zobrazować artykuł na temat totalnego braku
kontaktu z psem, ale chyba chwilowo nie mam siły na podjęcie tak przykrego tematu...
FORAS z Peronówki - takiego sposobu pokazywania zębów nie polecam. Człowiek (wydawaloby się, że świadomy hodowca) pokazuje zęby bardzo młodego psa w taki sposób, żeby zniechęcić go do kolejnych wystaw. Wcale nie trzeba być zoopsychologiem, żeby wiedzieć, że stojąc nad psem pokazujemy mu, że w nosie mamy jego emocje. I zamiast nauczyć psa, że pokazywanie zębów jest fajne, to uczymy go, że wystawy są miejscem, gdzie ludzie stają sie potworami, które niezależnie od oporów psa, i tak zrobią, co chcą...

(koniec pierwszego cytatu) całość wypowiedzi na http://www.csv.org.pl/modules.php?na...rticle&sid=187

Żeby nie bić piany zacytuję i uzupełnię swoją poprzednią wypowiedź:

Quote:

Originally Posted by Fori
Dochodząc do sedna pozwolę sobie wrócić do poprzedniej "warszawki" z lipca 2007- na zdjęciu w galerii csv.org.pl widać jak Przemek pokazuje psy młodego psa - Forasa z Peronówki (mojego pupila).
I szalenie mnie zaszokował komentarz do tego zdjęcia. "Przemek (świadomy hodowca) - zmiażdżył psychicznie mojego psa:shock:, zniechęcił go do dalszych wystaw:shock:, ma w nosie emocje Forasa,bo stał nad nim, itd. :shock::shock:
Zdjęcie jak zdjęcie, i sytuacja całkowicie normalna dla mnie i co najważniejsze dla Forasa, ale żeby to wiedzieć trzeba poznać psa i jego zwyczaje.
Nie wiem jak dla innych psów ale Dla Forasa stanie pomiędzy nogami przewodnika, opiekuna czy innych osób, które zna jest normalną sytuacją! Powiem więcej: sam bardzo często prowokuje takie sytuacje i staje miedzy nogami, przyciskając łeb do kolan, żeby go dodatkowo pogłaskać, przytulić, dać całusa w pyzior czy miękki nochalek:lol:
Ale gdyby nawet to była tylko subiektywna ocena nieznającego się na psiej psychice ignoranta=opiekuna (czyli moja) to czy na zamieszczonym na csv.org.pl zdjęciu Foras wygląda na psa przerażonego, z przykurczonymi nogami, podwiniętym pod zadek ogonem, trzesącego się ze strachu? Ja tego tam nie widzę - ale może bielmo na oku przesłania mi widok...

Rozumiałabym intencje osoby piszącej komentarz, że robi to w trosce o psychikę Forasa, ale jeśli to jest tylko i wyłącznie pretekst do przyklejania etykietek "patrzcie jacy oni (hodowcy z Peronówki, właściciel) są be" to bardzo proszę przed kolejnymi komentarzami o wcześniejsze poznanie jeśli nie mnie i mojej opinii na nurtujący Was temat to przynajmniej Forasa
Pozdrawiam serdecznie
Anka, mająca dobry kontakt z Forasem i bardzo licząca się z jego emocjami :lol:

Podsumowanie:

1. Nie zgadzam się z nadinterpretacją zachowań i rzekomym brakiem kontaktu z psem, zmiażdżeniu psychicznym, brakiem zainteresowania emocjami i samopoczuciem psa

2. Skoro ktoś czegoś nie widział to niech nie komentuje jak mu wygodnie - zwłaszcza jeżeli jego wypowiedź jest krzywdząca zarówno dla Przemka jak i dla mnie, bo ja na tej wystawie byłam i wiem w jakiej formie był i jest po niej Foras

3. Zadziwia mnie fakt, że ani wymieniona w artykule Basia ani btd, którzy byli na wystawie nie podeszli do mnie i nie próbowali zwrócić uwagi, że takim postępowaniem zniechęcam psa do dalszych wystaw - przecież to takie ludzkie podpowiedzieć młodszej koleżance jakich błędów może uniknąć w przyszłości

4. Proszę nie lansować swoich wątpliwych teorii, podpierając sie zdjęciami Forasa

5. I tak jak napisałam wcześniej moją wypowiedź na temat "poprzedniej warszawki" sprowokował temat "wystawa w Warszawie i zdjęcia z wystawy" i komentarze btd i cóż, wrócily wszystkie negatywne emocje, które towarzyszyły cytowanemu powyżej artykułowi z lipca 2007...


Mam nadzieję, że teraz wszystko zostało dopowiedziane i wyjaśnione.

Pozdrawiam Fotografow (dzięki którym mam sporo dodatkowych i fajnych zdjęć Forasa-np w kalendarzu CzW) Komentatorów (bo dzięki nim np wiem jak się należy witać z sędziną;)) i żeby nie było wątpliwości mój żartobliwy ton świadczy tylko o sympatii i wdzięczności :lol: a nie o kpinie z kogokolwiek z Was i w żadnym momencie nie był atakiem.
Uffff, i to by było na tyle

Anka

Basiek 12-09-2007 16:39

Aniu,
Niewątpliwie dzięki Twoim ostatnim wypowiedziom wzrosła poczytalność mojej strony - dziękuję za reklamę.
Piszesz, że masz problem z zalogowaniem sie na mojej stronie www.csv.org.pl - aby się zarejestrować trzeba podać aktywny adres email - a podany przez Ciebie nie funkcjonuje. Spróbuj jeszcze raz, a jeśli się nie uda, napisz do mnie email (możesz skorzystać z linku "napisz do nas" na mojej stronie).

A co do "nadinterpretacji zachowań" - na początek proponuję książkę Stanley Coren pt. "Jak rozmawiać z psem" - warto przeczytać i przeanalizować. W razie niejasności służę pomocą (kontakt przez moją stronę, bo na tą zaglądam niezwykle rzadko).

Pozdrawiam i życzę miłej lektury
Basiek

Rona 12-09-2007 17:02

Natomiast ja chciałam uprzejmie zwrócić Twoją uwagę Basiu, że mylisz się przypisując Joannie "machloje" dotyczące wieku Dewi wystawianej w Łodzi. O ile wiem, wystawa w Łodzi miała miejsce na początku maja 2007, a Dewi była wystawiana w klasie pośredniej.

Zgodnie z zasadami pies może być wystawiany w klasie pośredniej od 15 - do 24 mies życia. Dewi skończyła 2 lata dopiero 20 czerwca, czyli Joanna nie potrzebowała zaniżać jej wieku, bo Dewi w dniu wystawy miała skończone 22 miesiące. Jeśli była to z Twojej strony tylko pomyłka, (chcę w to wierzyć) - myślę, że Joannie należą się przeprosiny. :|

maria_i_wilk 12-09-2007 17:10

Quote:

Originally Posted by Basiek (Bericht 104382)
Niewątpliwie dzięki Twoim ostatnim wypowiedziom wzrosła poczytalność mojej strony [...]Basiek

No niestety chyba "poczytalność" jednak nie wzrosła!
:flop

Ten styl - używania brzydkich słów* i ubliżania innym w ABSOLUTNIE niefachowy sposób zawsze znajdzie "poczytalność". Mnóstwo ludzi czyta Fakt... Co zrobić, każdy na swój sposób sobie radzi. W telewizji straszy program Jak oni śpiewają? a w internecie samozwańczy specjaliści.
maria i wufi
* przoduje w tym strona Polskiego Dworu. Opieram moje zdanie na kilku próbach zrozumienia tego, dlaczego i kto doprowadził nawet spokojną Margo do szewskiej pasji.

maria_i_wilk 12-09-2007 17:14

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 104383)
Natomiast ja chciałam uprzejmie zwrócić Twoją uwagę Basiu, że mylisz się przypisując Joannie "machloje"

A ja pod nieobecność Gagi, która chwaliła aktywne reagowanie na takie wystąpienia i zaczepki, poproszę, żebyśmy zignorowali jakiekolwiek próby jątrzenia ze strony Basi & company. Ignorowanie jest najbardziej skutecznym i humanitarnym sposobem postępowania z... ekhm... nie do końca poprawnymi zachowaniami.
PROSZĘ!!!!!!!!! BARDZO PROSZĘ!!!!!! Nie karmcie trolla.
maria i wufi

Agnieszka 12-09-2007 17:43

Wybacz Mario, ale dodam jeszcze coś od siebie.

Przez dłuuuugi czas nie interesowałam się powstałym konfliktem między dwoma hodowlami, wiedziałam tyle, co przeczytałam na wolfdogu. Dopiero dziś dowiedziałam się o istnieniu Twojej strony Basiu i...... to, co robisz, jest po prostu żałosne. KAŻDY pies z Peronówki MUSI być źle skomentowany... KAŻDY najmniejszy zauważony u psa stres, strach, itp.... Ale powiedz mi proszę, po co to wszystko? To jak jakaś chora zabawa w chore emocje- pojechać na wystawę, zrobić mnóstwo zdjęć konkurencji, a później wybierać te najgorsze i pisać, jakie to strachliwe, brzydkie i beznadziejne psy.....
Spodziewam się, że teraz i mój Varg będzie przez Was komentowany, tym bardziej, że przecież zaatakowała Cię gówniara.....
To okropne, że o nieświadome niczego psy, których przecież jest tak mało, toczy się taka obrzydliwa walka... Przykre i żałosne.
Pozdrawiam

sssmok 12-09-2007 18:16

Wypowiem sie, bo zauwazylam pewne niescislosci.
Jakis czas temu rozmawialam na vlcaku na temat listy wilczakow w Polsce. Nie podobalo mi sie, ze odbiega sie od rzeczywistosci i pisze rozne rzeczy bez doglebnego sprawdzenia tematu. Wydaje mi sie, ze doszlismy do porozumienia i przestano mowic o spisku, a jednak... Basiek napisala wtedy, cytuje:

"sssmok napisał/a:
Dlaczego tego wszystkiego nie możecie napisać na wolfdogu, tylko piszecie u siebie?
Basiek napisał/a:
...nie możemy (tzn ja nie mogę) bo na wolfdogu mam zablokowane konto.
...był taki czas, że mój login "wchodził" na wolfdogu... Niestety, od jakiegoś czasu był on zablokowany a ja wychodzę z założenia, że jeśli właściciel strony nie życzy sobie kontaktu np. ze mną, to ja nie będę go zmuszać."

Nie rozumiem, wiec jak to jest, ze teraz jest mozliwosc logowania, a wtedy nie bylo. Temat do wgladu:
http://vlcak.nazwa.pl/forum/viewthre...&thread_id=286

Rona 12-09-2007 19:41

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 104385)
Ignorowanie jest najbardziej skutecznym i humanitarnym sposobem postępowania z... ekhm... nie do końca poprawnymi zachowaniami.
PROSZĘ!!!!!!!!! BARDZO PROSZĘ!!!!!! Nie karmcie trolla.
maria i wufi

Tytułem wyjaśnienia - mam już swoje lata i zanim się do kogoś uprzedzę staram się dać mu szansę - jeśli Basia miała czyste intencje i oburzyła się szczerze, bo faktycznie coś jej się poplątało z klasami na wystawach i wiekiem Dewi - ma szanse przyznać się do błędu i publicznie przeprosić Joannę za to, że publicznie przypisała jej - mówiąc wprost - oszustwo. Jeśli tego nie zrobi - sama wystawi sobie świadectwo w myśl zasady - "każdy sądzi według siebie".

Zgadzam się zaś, że na wzrost poczytalności tej strony raczej trudno liczyć, ale poczytność? Kto wie? Głośne czytanieprzy piwie na jakichś psich imprezkach to niezły pomysł na zagospodarowanie fragmentów TAKICH tekstów...;) :lol:

Fori 12-09-2007 21:48

Ja zaczęłam i pozwolisz Mario, że postawię kropkę nad "i" i skończę:

Quote:

Originally Posted by Basiek
Niewątpliwie dzięki Twoim ostatnim wypowiedziom wzrosła poczytalność mojej strony - dziękuję za reklamę.

1. Za reklamę nie dziękuj, bo chwilowe zainteresowanie Wszystkich Twoją stroną wynika jedynie z mojego oburzenia i szoku, Tobie zaś i Twojej stronie przyjaciół i wielbicieli nie przysporzy.

Quote:

Originally Posted by Basiek
...aby się zarejestrować trzeba podać aktywny adres email - a podany przez Ciebie nie funkcjonuje. Spróbuj jeszcze raz, a jeśli się nie uda, napisz do mnie email (możesz skorzystać z linku "napisz do nas" na mojej stronie)...

2. Co do logowania zacytuję Ciebie
Basiek napisał/a:
...nie możemy (tzn ja nie mogę) bo na mam zablokowane konto.
... a ja wychodzę z założenia, że jeśli właściciel strony nie życzy sobie kontaktu np. ze mną, to ja nie będę go zmuszać."
i wybacz ale mój adres mailowy, jest czynny i skrzynka działa nieprzerwanie od 6lat i zadziwiajace jest że tylko Ty miałaś z moim adresem problem. Dodam, że nie jestem zainteresowana kolejnymi próbami zalogowania ani pisania do Ciebie maili.

Quote:

Originally Posted by Basiek
A co do "nadinterpretacji zachowań" - na początek proponuję książkę Stanley Coren pt. "Jak rozmawiać z psem" - warto przeczytać i przeanalizować. W razie niejasności służę pomocą (kontakt przez moją stronę, bo na tą zaglądam niezwykle rzadko).

3. Nie traktuj mnie z wyższością, bo nic o mnie i moich doświadczeniach, i kontaktach ze zwierzetami nie wiesz. A Twój protekcjonalny ton jest obraźliwy.
Z Twojej pomocy również nie skorzystam. Na szczęście jest wielu i to zdecydowanie lepszych fachowców od rasy, od psiej psychiki. Rozmawiać też mam z kim zarówno o psach jak i zachowaniach międzyludzkich a w literaturze można przebierać do woli.

Z poważaniem
Anka

sssmok 13-09-2007 14:19

Tak a propo warszawskich wystaw - ile razy sa w roku? Tylko lipiec i wrzesien? Ktos sie orientuje?

Gaga 13-09-2007 14:54

http://www.zkwp.pl/zg/index.php?n=wys_lis2007

oraz

http://www.zperonowki.com/html/Secti...icle81-p1.html

sssmok 13-09-2007 15:15

Dzieki :)
Chodzilo mi bardziej o to czy wystawy zawsze sa w zblizonych terminach, czy co roku cos sie zmienia :D


All times are GMT +2. The time now is 06:35.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org