![]() |
|
Pamiętam Wilczaka o imieniu Diesel :D To ten strachliwy prawda ??
Jakież to szczęście że zastawę ,jedzenie i urządzenia elenktyczne są u nas na dużej wysokości :D Nie wyobrażam sobie że pies mógłby u nas zjeść kieliszek ...albo telefon ... operacja gwarantowana :( |
Cytat:
(ale potwierdzam, niejaka Basiek, udowadniająca co chwila, że IQ może jednak być ujemne, twierdził(a) że ja prostuję Cheyowi sierściuchę przed wystawami, ale 'niestety' po dwóch kółkach - zapewne na skutek wiatru i odpowiedniej wilgotności powietrza-loczki z powrotem się skręcają-mieliśmy swego czasu dobry ubaw z tego tekstu:D) Szarszun-nie w kwestii chwalenia się (bo nie ma czym) ale uświadomienia granic możliwości-co znaczy dla Ciebie 'wysoko' :p |
Dolne części podwieszanych szaf zaczynają się na wysokości około 1.50 ... Choć widziałem po Larsie i Dunie że jak się o coś oprą to są bardzo wysocy ...
|
Cytat:
Musisz podnieść blat do 2 m. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D |
:D ahaha będzie ciężko :D sufit jest na wysokości 2.40 :D
Początki będą trudne ale jestem pewien że z czasem wszystko się wypracuje :D Przynajmniej w to wierze ... |
Powiem tak: 1,50m ? Phiiiii...........:D
Osobiście znany mi rekord to 2,20m - wypatroszony pawlacz (otwarty), bez stołków i innych podwyższeń w bezpośredniej okolicy. :twisted: Wiesz, te burasy potrafią (jak chcą) dokonywać rzeczy zaskakujących. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie tak mają, robią codziennie i w ogóle ich życiowym celem jest obrócenie wszystiego w perzynę-nie, nie:) Ale rzeczywiście nasze wyobrażenia przy statystycznym psie - gdzie leżą granice możliwości - okazują się być mocno niedoszacowane. Stąd istniejący wątek (stary, więc trzeba pokopać) o zabezpieczeniach kabli, klamek okiennych, kuchenek gazowych itp. Ale warto też zobaczyć w tym wszystkim metody, które zadziałały-dobrze zrobione klatkowanie (jeśli pies zostaje sam w domu), kojec na zewnątrz (jeśli ktoś dysponuje ogrodem) lub odpowiednio zrobione w dół i w górę ogrodzenie, fakt stałej obecności kogoś w domu itp itd... Nie bez znaczenia chyba jest tez fakt, że z wiekiem owe destrukcyjne aktywności tracą na impecie. Mój pies jest jednym z hardcorowych przypadków (zapewne również przy sporym udziale naszych błędów), ale te etapy mamy już dawno za sobą, dziś "ład, porządek i spokój" :) Więc warto wiedzieć, ale nie warto się bać,wszystko dla ludzi :) |
Daniel ja sie zastanawiam dlaczego Ty jeszcze nie otworzyłeś sprawności "Przyjaciel Psa" ? Czy to nie dobre na początek??? Miales do dyspozycji dwa wilczaki przez 9 dni non stop a jednego przez 14...
Mozesz umawiac sie z Ksenia, mozesz jezdzic do 3miasta (tam jest bardzo duzo wilczakow), mozesz sie z nimi spotykac bo o spotkaniach pisza na forum i z mila checia porozmawiaja z Toba, mozesz pomagac w Sulminie. Naprawde masz duzo, duzo, duzo mozliwosci poznania Wilczaka i przekonania sie czy to pies dla Ciebie i czy dasz rade sie nim zajmowac... |
Jestem pewien że dałbym radę choć początki byłyby trudne ... Przyjaciel psa można zrobić na biwaku 15-19 sierpnia... Tylko nie wiem jakie były tam zadania ... Wie druh może kto ma te kartkę ?
|
Cytat:
A co do zniszczeń to bierz pod uwagę taką ewentualność ale się nie nastawiaj na to... tak jak Gia napisała trzeba pilnować i tyle. Wilczak to z pewnością nie psiak dla tych co chcą mieć "święty spokój". U nas WSZYSTKIE zniszczenia(mało ich było) powstały tak naprawdę na skutek mojego zaniedbania bo np wpadłem na "genialny inaczej" ;) pomysł aby czorta zostawić na chwilę(no bo przecież już tak pięknie zostawał) i wyjść na 5 min... po powrocie moim oczom ukazał się stół po obróbce przez Wilczaka artystę :lol:. Innym razem wciągnął i przemielił firankę... heh moja wina bo była za blisko klatki :lol: . Ostatnim zniszczeniem jest obrobiona kier wielofunkcyjna (tempomat, radio itp) gdy trenowaliśmy zostawanie w aucie na kilka minut... podchodzę do auta zaglądam a tam mój ukochany wilczaczek leży sobie grzeczniutko... dumny szukam dziur w fotelach, drzwiach, podsufitce... nic... no to dałem smakołyka i pochwaliłem :rock_3. Siadam za kierownicą i jakby ktoś mnie walnął... minę napewno miałem bezcenną :lol:. Reszta to wg mnie tylko pilnowanie no i pomoce dydaktyczne w postaci gorzkiego płynu... ps. zabawek typu Kong i innych nie liczę bo to by było nie fair ;) Pozdrawiam ;) |
Cytat:
|
Makota-w tej wypowiedzi ZUPEŁNIE nie o to chodzi:D Ale Ewa wyłapała i wszystko 'zostaje w rodzinie' :)
|
Cytat:
Ewentualność wiadomo że zawsze będzie :D Ale jest też 5 % szans że trafie na coś łagodnego ... Choć wole psy żywiołowe Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Zwykle jak jakiś wilczak jest grzeczny i właściciel o tym napisze, to niemal pewne jest, że pojawi się komentarz zwrotny typu "a bo on jest inny; jak ja zazdroszczę, że mój taki nie jest" :p Forum przeglądam już od kilku lat i jeszcze nie zauważyłam, żeby w takim wypadku doceniona została praca i umiejętności właściciela - zawsze to pies jest "inny niż reszta" ;) Przynajmniej tak to odbieram :lol: |
Cytat:
Swoją drogą, jak to bezpiecznie gdy ktoś czuwa nad dyscypliną :) |
Cytat:
U mnie jak na początku młody łapał WSZYSTKO w zęby co 2s (tak też próbował wymuszać zabawy itp) to pryskałem tym płynem przedmiot który powinien pozostać w całości... po kilkudziesięciu razach potrafił odpuścić :lol: Teraz to grzeczny wilczaczek (heh pewnie nie długo dostanę danie główne ale co tam 8) co mnie nie zabije to mnie wzmocni a jak zabije to już żadnych problemów nie będę miał więc widać, ze każde wyjście nie jest złe :lol:) Cytat:
Pozdrawiam ;-) |
Cytat:
Cytat:
Jesli chodzi o całoksztalt wypowiedzi "Twoj pies jest inny" to ja raczej traktuje to z przymrużeniem oka, bo tak na prawde wszyscy wiemy z czym to sie je i ile pracy nalezy wlozyc w wychowanie wilczaka. Cytat:
Uwierz mam swiadomosc pracy jaka Gia wklada w swojego psa i bardzo to doceniam. Jest na tym forum wiele innych osób, o kórych moge powiedziec to samo. Nie bede wymienial kazdego z osobna. Te osoby wiedza ze o nich mowa, w koncu znamy sie osobiscie - JESTESCIE NIESAMOWICI I PODZIWIAM WASZĄ PRACĘ I ŻYCZĘ KAŻDEMU PSU BEZ WYJĄTKU ABY TRAFIŁ NA TAKICH LUDZI JAK WY. |
Cytat:
|
Cytat:
Lolka vs kantarek = 1:0 dla Lolki... A byłam tylko w kuchni herbatę zrobić i jak wychodziłam sunia tak grzecznie i słodko spała :evil: Znienawidzony choć rzadko używany kantarek poległ w śmieciach... Moja wina, moja bardzo wielka wina, trzeba było na wierzchu nie zostawiać :rock_3 Grunt, że mam drugi :twisted: Zakładam, że Lolka jeszcze nie raz da nam popalić. Ja się wypaliłam i zwyczajnie mi się nie chce stosować aż takiej dyscypliny - dlatego Kalinka jest szczęśliwą, leniwą, dobrze wychowaną damą, a Lolka wulkanem energii (który i tak w domu zachowuje się dość łaskawie), nieokiełznanym, szalonym i nie wychowanym diabełkiem w owczej skórze :diablotin |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Pozdrawiam ;) |
Cytat:
|
Cytat:
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. |
Cytat:
|
U nas, gdy był problem z otwieraniem szafek zębami pomógł dopiero rozlany na uchwyty sos chili. Wcześniej gdy wcierałam pieprz młody go zlizywał. Pokusa była silniejsza niż jakiś tam niesmak w ustach.
|
To ja też coś dorzucę :) z dziwniejszych rzeczy to Vapula podczas naszej nieobecności powyrzucała kwiatki z doniczek, zbiła lustro, bawiła się z torebką mąki we wszystkich pokojach, zjadła linoleum w kuchni i zostawiła kupy oraz siuśki na wszystkich naszych posłaniach (kanapa, łóżko dziecka i nasze łoże małżeńskie :/ ). Później zjadła klatkę, mimo karabińczyków, drutów i innych zabezpieczeń (po prostu sie nudziło i co noc po jednym pręcie z klatki... ). A na koniec zainteresowała się wężami od pralki i dziś piorę tak że woda leci do miski, a z tego doprowadzającego (choć owinięty taśmami i czym się tam dało) woda kapie. Oczywiście zjedzone buty i torebki to norma (pretekst żeby kupić nowe :P ). Teraz Vapi wyżywa się na tynku... niestety dostała się już do ocieplenia, podwórko w styropianie, niedługo pewnie zrobi dziurę i bez przeszkód będzie wchodzić do domu ;)
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Na razie nie mam Wilczaka i już dawno to napisałem .Pisałem o tym jak mam ze swoimi psami . Co do rad dh.Marcina to są dobre i mam zamiar z nich skorzystać .
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:11. |
|
.
(c) Wolfdog.org