Aga to sie nigdy nie skonczy. Nie wiesz jacy sa Polacy? :twisted:

Pozbądźmy się kompleksów, bycie dupkiem jest uniwersalne - czy to Polska, Słowacja, Czechy, Niemcy, Litwa czy jakikolwiek inny kraj.

Zmienię lekko temat bo przy przeglądaniu fotek rzuciło mi się w oczy:) Pierwszy raz zobaczyłam fryzowanie wilczaka na klubówce w Nitrze (przycięty ogon i ufarbowana końcówka- chodziło o uzyskanie efektu krótszego ogona), po światówce w Poznaniu oglądaliśmy fotę wilczaka na stole groomerskim, szykowanego do wyjścia na ring (wilczak był włoski), na słowackiej światowej nie mogło byc gorzej i poleciało strzyżenie chyba:
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/veron.jpg
Znaczy-idzie nowe i groomerskie trendy nie omijają ras, których wydawałoby się, fryzować nie trzeba :) Ciekawa jestem na ile nowa moda się przyjmie i co z tego wyniknie :) Swoja drogą nie potrafię zrozumieć. nie oceniam, bo może tak jest lepiej, zwyczajnie nie rozumiem.

Przyjmnie sie, przyjmnie... Psu temu zarzuca sie w jego kraju zbytnio "huskowaty/malamutowaty" wyglad z powodu troche innej siersci (bardziej "pusiowatej"). A po cieciu - zmniejsza mu sie klatka, wciaga brzuch i pies szata i wygladem upodabnia sie do wilczakow z czolowych miejsc... ;)
Dowiedzialam sie, ze ewidentnie strzyzony byl na wystawe w Jevisovicach co zaowocowalo CACem i wygrana w klasie. Teraz strzyzony byl na swiatowce i zerknij - trzecie miejsce w mocnej klasie.

Samo strzyzenie jest zabronione i odkryte skutkuje dyskwalifikacja. Ale jak dlugo pomoga zdobywac lokaty tak dlugo niektorzy beda sie posuwac do takich poprawek... Bo zabronione, ale sie oplaca...

jest jakiś jasny przepis zabraniający strzyżenia? Jakaś lista ras strzyżonych/niestrzyżonych?

Regulamin wystaw psow - FCI:
It is forbidden to treat the coat, skin or nose with anything that alters the structure, colour or form. It is forbidden to prepare the dog in the show ground with any substances or equipment. Only combing and brushing are allowed.

O kurde! To zaraz wilczaki beda jako psy ozdobne wystawiane...
Jak dla mnie to masakra, jakakolwiek ingerencja w naturalny wyglad psa. Wszelkie strzyzenie, tapirowanie, spryskiwanie cudami majacymi nadac polysk siersci jest dla mnie patologią. Ja mam opory żeby Ardala uczesac przed wyjściem na ring i chyba tylko raz to zrobilem jak byl caly wynorany:)
Jak dla mnie to wilczak powinien byc jak najbardziej dziki i pierwotny. Poprostu taki jaki jest i juz!

Tzn ze co, dotyczy to wszystkich ras? Pudli, foksów sznaucerów itd?

E tam:) Nie wierzę, że sędzia nie widzi tak 'zrobionego" psa, poza tym przy ringach niejednokrotnie nie ma czym oddychać w oparach lakierów i pudru. Przyjęło się, jest na to przyzwolenie i jakoś nie słychać, żeby jakiś pies wyskoczył z ringu za "upiększanie" :) W końcu wystawy to podobno show.
Mnie zastanawia tylko jedno - czy właściciel naprawdę czuje się dumny z dobrej lokaty, wiedząc że dostał ją w wyniku zabiegów? W przypadku załączonego zdjęcia widać, że chodzi o ukrycie jakiegoś niedostatku (albo raczej nadmiaru). Osobiście wolałabym otrzymać dobrą ocenę za psa takiego, jakim jest. Przynajmniej uczciwie :)
Z drugiej jednak strony, jeśli pies ma fajną budowę to po takim strzyżeniu lepiej ją można wyeksponować, może o to chodziło?

Eeeeee... psy wylatywaly juz z dyskwa za farbowanie i ciecie. W wielu krajach oczywiscie przymyka sie na to oko. Ale sa takie, gdzie mozna za to poleciec - widzialam w Niemczech np strefy, poza ktorymi nie mozna bylo poprawiac psa. A poprawiac mozna bylo tylko okreslone rasy. Wstawienie tam stolika z CzW jak nic skutkowaloby donosem do sedziego... ;)

Ale czym jest to show? Czysty zadbany pies? Czy pies z operowanymi kacikami, aby nie wisialy? ;) Gdzie jest granica "upiekszania"? 8)

U wilczaka nie musisz nic eksponowac... ;) Strzyzenie to jedynie ukrywanie. Ale tez jest dobra strona tego postepowania - tak mocne poprawianie jasno wskazuje, ze wlascicielka doskonale zdaje sobie sprawe z niedostatkow swojego psa. Na nic wiec wysilki "obroncow" wilczakow o siersci "malamutowatej", aby przekonac jak najwieksza ilosc osob, ze jest ona dobra u wilczaka, skoro sami staraja sie ja ukrywac... ;) Czyli zamiast twierdzic, ze wlasnie taka siersc ma miec wilczak, sami wlasciciele tych psow wskazuja, ze dobre jest cos innego... ;)
Tak samo cieszylam sie z pudrowania psow przez paru wloskich wystawcow. Dotad pudrowali je na bialo, aby byly jak najjasniejsze. Przez ostatnie lata coraz wiecej mowi sie, ze (glownie wlasnie wloskie) CzW traca typowa dla wilczakow "dzika" wilczasta (brazowo-szara) barwe... No i co...? Ano w Bratyslawie zamiast bialego pudru uzywali juz brazowego. Nie starali sie psow rozjasnic. Ale je przyciemnic.... 8)
Oj, zmienia sie nam moda... :lol:

operacje?? U wilczaków też? Nie żartuj :shock:
nie mówimy o patologii. Show wg niektórych to jak konkurs Miss, pies ma sie WYSTAWIAĆ i WYGLĄDAĆ. I są przecież sędziowie, którzy na owo "showmeństwo" stawiają.



O tym właśnie pisałam, że mało fajna taka wygrana, która się zdobyło przez poprawki. Dobry pies zawsze się obroni, bez korekty (nieskromnie wspomnę o własnym burku:P) a trudno zakładać, że właściciel nie widzi niedostatków własnego psa:) No ale skoro ma być SHOW? ;)

I dla czego to przeslo bez protestu? Kazdy ma prawo protestowac, ale nikt to niezroby. Miesjac po akcji plakacz na forum niema efektu.

Jasne. Trudno sie im dziwic... Inaczej prezentuje sie doskonale wystawiony i doskonale wygladajacy pies. Niz taki, ktory jest piekny, ale nie potrafi nawet stanac prosto. Wystawy to jednak WYSTAWY. Pytanie jak mocno mozna poprawic psa. Faktem jest, ze psa mozna dobrzy zywic, pielegnowac mu siersc, szczotkowac i uzywac dobrych szamponow. Ale strzyzenie, golenie i operowanie, czy podowanie srodkow uspokojajacych" to juz troche inna sprawa... Jasne, ze pomaga niektorym wygrywac. Ale czy uznac to za "normalne"? ;)

Jak dlugo sedziowie nie bede zwracac na to uwagi (a wielu nie zwraca, bo DO GLOWY IM NIE PRZYJDZIE, ze mozna cos takiego zrobic), tak dlugo beda takie "kwiatki". Choc widzialam juz obnizenie oceny np. za przycinany ogon... ;)

Serio - o wszystkim dowiedzialam sie juz po wystawie. Najpierw byly zdjecia, potem info, ze to nie pierwszy raz u tego psa. Teraz bedzie latwo, bo wiadomo, ze pies jest "podrasowiony"... Pewno polowa wlascicieli bedzie go miec na oku... ;)

Ale sa wieksze problemy. Kolejny raz biegalam w Bratyslawie w ringu z suka pewnego wloskiego hodowcy, ktora ewidentnie byla "znieczulona". Po raz kolejny prezentowal psy, ktore co prawda sa spokojne i prawie nie daja ogonow na brzuch, ale z powodu ilosc uzytych srodkow ruszaja sie jak po podaniu glupiego jasia - placza im sie nogi jak po narkozie. I CO? I nic...
Rozmawialam juz na ten temat z organizatorami. Mozna dac protest, ale nie ma wetow, ktorzy potwierdza diagnoze. Trzeba by bylo pobrac krew. Myslisz, ze wlasciciel sie na to zgodzi? Bylyby to wiec wyrzucene pieniadze.
JEDYNE co mozna zrobic to pisac, pisac i jeszcze raz pisac. I informowac sedziow, ze pan XXX i pani YYY lubi stosowac takie srodki. Sedziowie obnizaja ocene za zbytnia strachliwosc. Ale znasz sedziego, ktory obnizyl ocene za zbytnia ospalosc psa w ringu (gdzie pies spi na stojaco?) To tez nie jest typowy charakter wilczaka, ale ani razu nie zdarzylo mi sie widziec, aby taki pies byl gorzej oceniony - i dlatego wlascciciele nie boja sie podawac tych srodkow. Inny sposob to obserwowanie ruchu psow - Ale czego wymagac, gdy doskonale oceny i CACe dostaja psy, ktore chodza TRAGICZNIE (jak psy z galopujaca dysplazja). Gdzie doskonale widac, ze cos z psem jest nie tak....

Niestety - JEDYNE co mozna zrobic to pisac i mowic.... I wytykac palcami...

Pavel, dla mnie to nie jest powód do protestu (pomijając fakt, że mnie nie było na wystawie:)). Akurat strzyżenie nie jest krzywda dla psa (jak chociażby operacje czy faszerowanie chemią). Zdjęcia pokazałam jako OBSERWACJĘ pewnego trendu. Może dla mnie wygrana z takim psem nie przyniosłaby satysfakcji ale daleka jestem od linczowania takich wystawców. To sędzia jest od tego aby zdecydował czy przymknąć oko na takie zabiegi czy wypunktować. Dla mnie najważniejszy jest pies-nie robisz mu krzywdy, to ja się nie czepiam:)

Chyba tylko raz widziałam, żeby sędzia obniżył ocenę za strachliwość psa... a na kilkudziesięciu wystawach już byłam...

Kilka fotograficznych wspomnień ze światówki:

http://img196.imageshack.us/img196/1838/dsc0148bs.jpg

http://img24.imageshack.us/img24/2765/dsc0119br.jpg

http://img24.imageshack.us/img24/8403/dsc0529b.jpg

http://img19.imageshack.us/img19/8372/dsc0140bw.jpg

http://img38.imageshack.us/img38/9726/dsc0303bm.jpg

http://img197.imageshack.us/img197/7831/dsc0576bs.jpg

http://img19.imageshack.us/img19/7335/dsc0612b.jpg



A tu reszta zdjęć z Bratysławy:
http://picasaweb.google.com/imbusek1...wBratysAwa2009#

Niestety nie dałam rady wrzucić ich do dalerii WD.

ola boga - tyle wilczaków to ja na oczy nie widział ...

Uwierz mi Marcinie było na co patrzeć. Od wyboru do koloru. Jeden piękniejszy od drugiego. Natomiast ring głowny z tą ilością to było coś naprawdę ekscytującego.

P.S. Dzięki Kasia za zdjęcia. Jak zawsze są super.

Wystawa światowa
http://www.youtub...xUIurRO64c 8,32MB
http://www.youtub...3bbXGAoVDQ 28,8MB
http://www.youtub...ATmLqUQ_PI 71,4MB

Jakieś wilczaki załapały się na naszą migawkę z WDS :)

http://psia.tv/home.html