Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Wilczak i jego zachowanie w roznych sytuacjach (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=9136)

shaluka 29-09-2008 19:16

Moje takie hałasy i maski maja juz za soba - spotkania rycerskie na naszym zameczku w Piotrkowie czy odgrywane bitwy na podklasztorzu. ;)

Joanika 29-09-2008 19:17

a takie rzeczy jak suszerki do włosów, odkurzacz, mikser?

sssmok 29-09-2008 19:23

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 161053)
propouje zakup maski Vadera z charakterystycznym szumem i zmiennoscia glosu :D

Moj brat ma :D Oczywiście wypróbowałam psy dały długą i stały w drugim końcu mieszkania pod ścianą, cały czas ujadając. Jak Vader zrobił "tuci, tuci" to zgłupiały, a za chwilę przyleciały zalizać Dartha :D

Co do reakcji na obcych. Jabber do większości ludzi podejdzie, jak się przekona to da się pogłaskać. Do niektórych obcych w ogóle nie przejawia zainteresowania, a za niektórymi wręcz biega i się łasi. Ostatnio podleciał do jakiegoś pijaczka siedzącego na chodniku - wylizał go i pobiegł dalej. Nie wiem na jakiej zasadzie wybiera sobie "ofiary".
Zmora nie przepada za obcymi i raczej nie da się każdemu pogłaskać. Chociaż tez zdarza jej się miłość do kogoś od pierwszego wejrzenia.
W skrajnej sytuacji oba psy raczej się cofną. Zmora czasami burknie. Ale na tym koniec.

Narvana 29-09-2008 19:23

suszarki i miksery wrazenia nie robia. Odkurzacz jest do zjedzenia :)

sssmok 29-09-2008 19:25

Quote:

Originally Posted by Redire (Bericht 161060)
a takie rzeczy jak suszerki do włosów, odkurzacz, mikser?

Jabber jak słyszy suszarkę, to biegnie na "grzanie tyłka" :D

shaluka 29-09-2008 19:28

Odkurzacz to dla Kali najlepsza zabawka do scigania i polowania ;) Na suszarke sie dziwnie patrzy, po czym, wychodzi z lazienki z niesmakiem.

AngelsDream 29-09-2008 19:29

Suszarka - do obejrzenia. Mikser = żarcie. A odkurzacz?

http://i311.photobucket.com/albums/k...f080929_01.jpg

http://i311.photobucket.com/albums/k...f080929_04.jpg
Tu doskonale widać, że działa.

http://i311.photobucket.com/albums/k...f080929_07.jpg

http://i311.photobucket.com/albums/k...f080929_09.jpg
A na tych dwóch, że nie działa.

shaluka 29-09-2008 19:30

A co do miksera to jest koczowanie blisko osoby ktora cos miksuje, bo a nuż widelec cos spadnie ;) ( bo koktajle z samego mleka i owocow sa tez pycha) ;)

Joanika 29-09-2008 19:35

Zmiana tematu tego wątku chyba zdziałała cuda :lol: od razu jest miło i przyjemnie. już mi się podoba ten wątek. A oczami wyobraźni widzę Was ganiających po domu z maskami Vadera i kubłami na głowie :lol: i biedne Wasze rozkojarzone wilczaki :lol:

AngelsDream 29-09-2008 19:43

Trzeba te nasze biedne wilczaki przygotować na trudy życia! :)

shaluka 29-09-2008 19:49

Lepiej teraz niz potem miec agresora ;) To jak z dzieckiem im wiecej bodzcow w dziecinstwie tym lepiej w przyszlosci ;)

Joanika 29-09-2008 19:51

agresora albo "strachajłe" który na dzwięk suszarki zmyka gdzie pieprz rosnie :lol:

Joanika 29-09-2008 19:52

A propos dzwięków - burza, fajerwerki? Znam psy które nie boją się strzału z broni a chowają się na dzwiek piorunów.

AngelsDream 29-09-2008 19:55

Burza - fascynujące widoki.
Fajerwerki, jak blisko, to uszy składa.
Strzał - nic.

shaluka 29-09-2008 20:01

Na zadne nie zwracja uwagi, kiedy np. jest sylwester lub rozne imprezy gdzie fajerwerki to nie odlaczna czesc imprezy, to one tylko na poczatku podniosa glowe, a potem ida dalej drzemac ( wiadomo, fajrwerki pozniejsza noca sa najczesciej) i to obojetne czy sa w domu czy na podworku. Jesli chodzi o burze to nwet lebka nie podnosza, no chyba ze jest tak jak ostatnio ze piorun trzasna tak blisko iz jego podmuch uruchomil alarmy w samochodach a czlowieka ciarki przeslzy, to fakt zwrocily uwage i na podroz samochodem nie mialy ochoty,ale jak juz wskoczyly to poszly normalnie spac. U nas nawet jak drzewo niedaleko padlo to zadnej paniki, ani wycia nie bylo, co najwyzej przyszly i sie blizej polozyly,ale to tyle.

Joanika 29-09-2008 20:14

No nie mówcie mi że każdy wilczak spokojnie bez strachu reaguje na wszystko, na suszarki, miksery, maski, burze, pioruny, fajerwerki, pijaków bo z tego co piszecie wynika że albo wilczaki to urodzone pewnie siebie niczego nie bojące się psy, albo trafiłam na forum gdzie wszyscy właściciele wilczaków to rozumni ludzie i socjal i wychowanie szczeniaka przeprowadzili tak jak należy :) (mam nadzieje że to drugie albo)
Nie musieliście odwrażliwiać wilczaka na coś?

AngelsDream 29-09-2008 20:19

Ja nie mówię, że wszystkie. Ja mówię za siebie ;)

Baaj bał się śmieciarki, ale śmieciarze pomogli. I nie lubi, jak ktoś coś dużego niesie szurając po podłodze :) O i ma problem z końmi, chociaż nie jakiś tragiczny - zależy od konia i okoliczności. I wystraszył się lodówki, która spadła panu z wózka transportowego.

Jak był mały bawił się balonikami, waliłam w pokrywki, hałasy były codziennie różne, co nam do głowy przychodziło ;)

Joanika 29-09-2008 20:23

Czyli nie było odwrażliwiania bo Baaj już od małego był przygotowywany na różne sytuacje. :klatsch
Wiem że nie mówisz za wszystkich ale jak dotąd obraz wilczaka maluje mi się jako obraz dzielnego zucha.

AngelsDream 29-09-2008 20:26

Ale np. z końmi nas zaskoczył. Za pierwszym razem świetnie było. Potem nagle w Krakowie zobaczył dorożki, konie z piórami na głowach, upał, stukanie o bruk i panika! Taka z próbą ucieczki. Usiedliśmy, uzyskaliśmy spokojne warowanie, jak dorożki jechały. Potem konia widział za płotem u znajomych. Poszczekiwał, podskakiwał, koń podszedł, a ten idiota zaczął go zapraszać do zabawy, co najlepsze wczoraj potraktował tak samo doga. Widać rozmiar jednak ma znaczenie ;)

shaluka 29-09-2008 20:29

Ja odpowiadam na pytania. Jak wspomnialam Ish swego czasu bala sie wielkich , kapturów, szeleszczacych plaszczy przeciwdeszczowych. Kala np. zawsze obszczekuje kosz jak wyjezdza po kostce brukowej i tak dziwnie halasuje i telepoce(o ile tak to mozna nazwac). No i przy Kali musze jeszcze na wystawach odkrecac jej strach, ze znikamy z Ishtarka,a ona nie moze do nas pobiec.

Dodam tez ze obie na pijanych i mocno trenujacych swoje glosy-"spiewajac" ludzi nie zwracaja uwagi :D:D:D Choc Ish sie nie rzuca do glaskania i wogole, to nawet nie mruczy ani nic z tych rzeczy.


All times are GMT +2. The time now is 14:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org