a miedzy cwiczeniami mamy tak....

kapiele sloneczne..
http://images24.fotosik.pl/121/ee3bfddc1eadb8ed.jpg

nauka tanca z siostrzyczka ...
http://images29.fotosik.pl/120/fb4a674400dee404.jpg

i maly kociolek zeby troche kosci rozruszac..
http://images32.fotosik.pl/67/7fe3211b3f2d1ae5.jpg

http://images34.fotosik.pl/67/6a1c5c5d37427c84.jpg

:)) Skąd ja to znam :) Wilczaki kontra ONki.. mamy wszyscy usiąść bo trener ma ogłoszenia parafialne więc te wilczaki co to ich sie nie szkoli (wg niektórych) siedzą i siedzą i czekają upojne minuty aż jakiś ONek lub inny labek raczy wreszcie dogadać się z właścicielem i też usiąść :twisted: Dostawałyśmy z Joanną szału w takich momentach bo traciłyśmy czas....często odchodziłyśmy do jakiegoś ćwiczenia a po powrocie i tak czekaliśmy dalej na ONka ...;-)

Ale macie fajnie, że możecie na szkolenie chodzić...u mnie grupa się rozpadła i wszystko na nic...:(A fajnie było chodzić na spacery grupowe, patrzeć jak psy biegają i oczywiście na efekty szkolenia...

no my ostatnio coraz czesciej musimy odchodzic od grupy na tzw "wyciszenie" bo inaczej mozna cholery dostac, im wiecej nowych maluchow tym wieksze zamieszanie, i podgryzajace ONki non-stop, a wtedy o skupieniu u burego to mozna delikatnie zapomniec ;) A ostatnio uslyszelismy od trenerki ze swiat sie konczy, bo 12 psow w grupie a jedyne posluszne to te nieukladalne, wilczak i bullterier :p, ale nastepnego dnia wszystko wrocilo do normy, i wilczak dostawal znudzenia juz po 10 min :twisted:

wilczakowe pieszczochy ;-)
http://images32.fotosik.pl/67/9c4c14c9eaedd57e.jpg

kiedys tutaj sypialam ale chyba fotel sie skurczyl albo mi sie uroslo :twisted:
http://images31.fotosik.pl/67/ff1d5317443843ea.jpg

W Pruszkowie nie, ale często tamtędy przejeżdżam i któregoś dnia stwierdziłam, ze już z moją głową nie jest dobrze bo wszędzie wilczaki widzę ;-)

PS Miło było Brędę z córeczką poznać... Mała ma niesamowity chaRRRRakterek... :diablotin Świetna jest!

Bardzo dziękujemy za odwiedziny. Zaliczyłem gapowe bo nie wymieniliśmy się nr tel. ale mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy bo Małgosia też bardzo chciałaby Was poznać i zobaczyć Wasze stadko :)
Co do Lorki to absolutna racja - mała złośnica :D ale w domu anioł :shock:

Pozdrawiamy serdecznie
W&M

tak mi się przypomniało ze ja tez mam zdjęcie pokazujące czarno na białym jak barus rośnie:p

http://img85.imageshack.us/img85/3579/zdjcia034xg1.jpg

http://images33.fotosik.pl/69/83eaee7c2912233bmed.jpg

oprocz tego widac,ze łożko tez dostało za swoje od pieska...:twisted:

Takie zdjecia sa super :)
Switnie widac jak psiak rosnie, bo jak go widzimy codziennie to nam to umyka.
Ja robie standardowo na kanapie dwa psy.
Ostatnio wrzucalam jedno porownanie do tematu o miocie po Jolly i Baronie :)

Majka
 

Hey :) Widzę że ostro trenujecie :thumbs Moje wilczątko "kibluje" jeszcze w przedszkolu:wolfieby do "pierwszej klasy" pójść dopiero po nowym roku../


Powiedzcie mi ile ważą i mierzą aktualnie Wasze Silverki? Majka ma teraz 63 cm w kłębie przy 25,5 kg wagi. Zdaje się że Magri miała tyle dobre dwa tygodnie temu.. a przynajmniej jeśli chodzi o kilogramy :roll:


Serdecznie wszystkich pozdrawiam, i zapraszam do zwiedzania galerii do której dołożyłem właśnie kolejnych 113 fotek :santagrin

Właśnie pękłam ze śmiechu. :boom2
Rozumiem Andrzej, że wybierasz się do Późnej na spotkanie wilczakowe, które co roku organizuje Margo i Przemek. Są tam zawody i konkurencja jazda na taczce. Maja jak widzę pilnie trenuje. A może by tak dołączyć taką konkurencję? Co Ty Margo na to?
http://lh5.google.com/MAJA.Silver.Po...jpg?imgmax=512

To ja proponuję dołożyć jeszcze nocne spacery po wąskich gzymsach ..:rock_3

http://www.wolfdog.org/forum/<a href...d716cdd073.jpg[/IMG]

Wzrostowo Magri ma tyle samo czyli 63 w klebie, a co do wagi to dam znac jutro, jak sie przejde do weta i ja postawie na wage bo na domowa to za chiny jej nie wstawie :) ale mysle ze moze miec jakies 27kg chyba ze wystopowala z tym przybieraniem na wadze

mikolajek magri :ylsuper mniaaam

troche pomocnej dloni..http://images6.fotosik.pl/91/d6f4d70afb3bbf1c.jpg

http://images6.fotosik.pl/91/b35a0d59fa965125.jpg

i troche samodzielnie
http://images6.fotosik.pl/91/77d32a6dac6049bb.jpg

http://images6.fotosik.pl/91/6fa40ebc41620b33.jpg

hmm.. :o Magri na zdjęciach wygląda chyba dosyć szczuplutko, (osobiście takie odnoszę wrażenie) więc spodziewałem się że skoro jest (a niewątpliwie jest) cięższa to jest też jednocześnie wyższa od Majki, zwłaszcza że ta, jak tak na nią patrzę to wcale mi już na chudzinkę nie wygląda :) Ale oczywiście jest jeszcze inna opcja, albo nawet dwie. Któraś z nich jest dłuższa lub szersza albo czyjaś waga kłamie :lol: A właśnie, a propos wagi domowej - nie musisz jej na nią wstawiać :) Zawsze możesz wejść na wagę trzymając 'królewnę' na rękach :) a później wiadomo, wystarczy od wyniku odjąć swoją wagę i gotowe :) Skali chyba nie powinno zabraknąć ;-) ..gorzej z dokładnością tego typu wag.. Osobiście ważę więc u veta tylko też zawsze patrzeć muszę czy gadzina wstrętna nie oszukuje :twisted: bo to albo oprze się o ścianę albo poza wagą położy ogon, albo też dziwnie jakoś balansuje że się wyświetlacz w ogóle nie może zatrzymać :lol:

Brac ja na rece to juz nie takie hop i siup, pannica swoje wazy a na rekach w locie nie koniecznie lubi dlugo wisiec 8) Dlatego rowniez uzywam wagi u weta, i sposobem ze smakiem dajemy ladne siad i czekamy na wystopowanie.

No coz jutro zdam relacje ile to moje zlo ma wagi, a i chyba zmierze ja tez u weta bo domowe sposoby cos mi sie wydaja malo wiarygodne, bo mamy porownanie z 9 miesiecznym burym, i on ma 64 w klebie, a jak stana obok siebie to roznica jest widoczna, wiec jutro dokonamy PRO pomiarow i wazenia :)

Ania moze poda jakies wymiary Mentala, bo jak ostatnio go widzialem pare dni temu to kawal chlopaka rosnie, i chyba tez jest wyzszy od dziewczyn, to bede mial jakies porownanie wzrostowe i bede wiedzial czy moja miarka klamie czy Magri sie dala na wdechu zmierzyc :p

A moze pierw zwaz siebie,potem wez mala na rece i z wyniku odejmij swoja wage,nawet u niektorych wetow tak sie robi ;)
Moje dzis dostały wieeelkie porcje grzbietow, dluuuugi spacer ( achh dobrze jest wracac przed poludniem do domu) i całkowite wytarzanie sie ze mna w mokrej ziemi ( ubaw genialny,choc teraz trudno ubrania doprac:D )
A zdjecia bomba,wszegolnosci to jak mala zjezdzala ;) Znowuz Magri ma imponujący kolniez i nawet na zdjeciach widac jaka z niej mala dama ;)

wiesz problem w tym ze ja mojej wadze za bardzo nie ufam, bo jak ja wazylem w ten sposob to raz wyszlo ze wazy 27, a raz ze 35, dopiero u weta nam wyszla prawidlowa waga te pare tygodni temu i wyszlo w koncu 25 :)

A z futrem u Magri to jest jakies szalenstwo, ja rozumiem ze to zimowa szata, ale ten zarost chyba nie ma granic :lol: a kryze ma taka ze jak wiatr zawieje na spacerku, to wyglada jak lew, albo jak by szalik zalozyla taki wlochaty

Spieszę z wymiarami i wagą:

Mentallek (chłopak mały i chudy oraz dość nieśmiały) waży między 32 a 33 kg (strasznie się wiercił) a wzrościk do samego grzbietu to jakieś... 70 cm!

Tu - dostałem kołderkę bo zjadłem swoje łóżeczko! :-)
http://img503.imageshack.us/img503/7687/img5654uu4.jpg