![]() |
Quote:
|
a nie tylko wilczaki są podobne do wilków!!
|
no hubsen ma racje ;-) wilków pod Rzeszowem nie było a pare lat temu zaatakowały stado arabów z Albigowej
|
wilk jest chroniony całej Polsce i nie można na niego polować.
to może ktoś mi jednak napisze co zrobić z wałęsającymi się po lesie psami, skoro nie można ich wyeliminować z lasu poprzez odstrzał to jak inaczej? co zrobić w praktyce? idę po lesie i widzę dwa psy (jakiekolwiek rasy, bo z tym były problemy) goniące za sarną z młodym, co mam wtedy według Was zrobić, jak mam się zachować? |
To może podyskutujemy również, co zrobić z włażącymi (i także pradon; syfiącymi) w ostoje zwierząt grzybiarzami i jagodziarzami, którzy (a jakże by inaczej) podjeżdżają se tam na miejsce samochodami? Albo z nagminnymi ostatnio użytkownikami quadów, którzy czują się bezkarnie, bo zgonie z prawem nie muszę mieć nawet tablic rejestracyjnych? :rock_3
|
Quote:
PS My sprzątaliśmy w lesie nie raz i nie mówię o sprzątaniu po sobie... PS2 Quote:
|
Quote:
|
Pułapki zywołowne na psy świetnie :D no a potem co do schroniska ? chyba już lepsza dla zdziczałych jest eutanazja .... Musimy rozwiązywać nadmiar psów odwołuje sie do przykładu skandynawskiego tam się udało łamy nasza menatalnosc kupowania psa na bazarze wprowadźmy przymus sterylizacji kundli i kotów...
Nie jestem ekspertem ale naprawdę głos psiarzy jest emocjonalny i bez ugruntowanej wiedzy większość tez nie zna żadnego kola łowieckiego ani jego działalności na tyle żeby się wypowiadać o jego działaniach |
Quote:
Zresztą hobby powiadacie... i tu właśnie jest to co zawsze będę powtarzać. Jeśli ktoś zabija dla przyjemności jest osobą niezrównoważoną psychicznie z zaburzeniami. I nikt nie sprawi, że zmienię zdanie. Zabijanie dla przyjemności jest obrzydliwe! I taka osoba zabijająca na polowaniu chętnie będzie zabijać też poza nim. I nie ważne co to będzie. Czy łoś w środku miasta, czy osiołek czy pies w lesie! |
Zgodnie z art.33a ust 3 o ochronie zwierząt można zwalczać zdziczałe psy i koty przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200m od zabudowań mieszkalnych (czyli nie od ogrodzenia posesji lub budynków gospodarczych) i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących.
I aby strzelić do psa te cztery warunki muszą być spełnione jednocześnie. Do tego jest art 166 kodeksu wykroczeń, w którym jest napisane, że pies na terenie leśnym nie może być puszczany luzem (nie dotyczy polowań). Ten przepis nie obowiązuje na terenach polnych. Jak widać prawnie ta kwestia jest dosyć dobrze opisana zarówno z perspektywy psiarza jak i myśliwego. Nikt nawet nie spróbował odpowiedzieć na moje pytanie, jak postąpić w przypadku zauważenia psów goniących za zwierzyną, bo nie ma w tym momencie lepszych sposobów niż te jakie są obecnie. Złapanie obcego psa w lesie jest niesamowitym wyczynem, znalezienie jego właściciela w jednej z 10 wioch otaczających las jest niemal niemożliwe, a udowodnienie, że to jego pies gonił np sarnę to już prawdziwy cud. Wg mnie jedyny humanitarny sposób na uporanie się z tym problemem to bezpłatna, zakrojona na szeroką skalę akcja sterylizacji psów i kotów z jednoczesną akcją informacyjną z ulotkami, ogłoszeniami, informacjami w mediach itp Ale ktoś się tym musi zająć...pytanie tylko kto i za czyje pieniądze? |
Quote:
Ile ty masz lat 12 ? Wilkot ma racje sterylizacja, zapobieganie namnażaniu się kundli i przestrzeganie prawa to jest droga jaka należny obrać kto nie będzie przestrzegał i będzie się buntował niech liczy się z konsekwencja jaka jest odstrzelenie psa. |
Quote:
|
Quote:
W mieście od tych spraw jest zaginiona instytucja zwana HYCEL odławiająca bezpańskie / wałęsające się psy . Leśniczówka to nie schronisko wiejskich burków które najczęściej sa odstrzeliwane |
Quote:
|
Quote:
Tak ponieważ z przytoczonej ustawy oraz ustawy o łowiectwie / broni palnej wynika iż nie można używać broni palnej na terenie zabudowanym Z reszta hycla nigdy nie widziałem przypomnę ze w dawnych czasach hycel zabierał psa a po bodaj 2 tyg jeśli nie został odebrany był usypiany. Wiec wychodzi na to samo A ręcze ze gro osób los psa obchodzi tyle co posprzątanie swojego obejścia |
Quote:
|
Quote:
czytaj co pisze "kiedyś" . A według mnie szkoda powinniśmy sie przemóc bo w większości schronów psy cierpią a adopcje z reguły działają sprawnie jedynie przez fora i klub konkretnych ras psów reszta dozywa smierci w schronisku. ale humanitarniej jest KASTROWAĆ NA DUZA SKALE |
Quote:
|
Quote:
Owszem spuszczenie ze smyczy psa w lesie jest zakazane, ale to znaczy, ze psa zalatwiajacego sie na trawniku z tabliczka zakazujaca mu wstepu, tez mamy zastrzelic? Albo takiego bez kaganca w autobusie? Nie. Na ta okolicznosc dostajemy mandat. Nikt nie jest w stanie ocenic w 5 sekund czy pies jest dziki czy nie. Moze po prostu wyposazyc mysliwych w srodki usypiajace - wlasnie na taka okazje. Pies po uspieniu zostanie odtransportowany do wlasciciela lub schroniska - caly i zdrowy. A ewentualny wlasciciel obciazony kosztami. |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 00:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org