Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Klatka: jaka i gdzie...? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10950)

Predator 15-04-2012 22:20

Podobno jest też różnica czy klatka wykonana jest po prostu z drutu ocynkowanego czy jest oksydowana. Piszą, że oksydowane są odporne na amoniak(mocz) i warunki atmosferyczne.... na aledrogo są i takie i takie do wyboru.

ps. klatkę i tak trzeba zabezpieczyć bo nawet mój "aniołek" ;) ma talent np. potrafi wysunąć CAŁĄ metalową tacę poza klatkę stojąc na niej (żebym ja to mógł zrobić z zewnątrz musiałem za każdym razem mocno naprężać klatkę - wtedy tace można wyciągnąć - teraz już nie można bo jest na stałe zablokowana) i podobnie jak u Grin klatka musi być w odpowiedniej odległości od JAKICHKOLWIEK przedmiotów które sięgnie choćby końcówką języka ;) bo wciąga wszystko (zerwał firankę i po pocięciu zrobił sobie posłanie :D, zassał do środka wytłumienie materiałowe na którym stała taca więc i on) no i stały numer to "jeżdżenie" klatką po pokoju choć kafli na podłodze nie mam - potrafi ją przesunąć będąc w środku aż napotka jakiś opór tzn jakiś mebel.

Pozdrawiam ;)

orlos 15-04-2012 22:34

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428520)
...klatka musi być w odpowiedniej odległości od JAKICHKOLWIEK przedmiotów które sięgnie choćby końcówką języka ;) ...

czy do przedmiotów zaliczamy równiez ściany ;>??

avgrunn 15-04-2012 22:47

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428520)
no i stały numer to "jeżdżenie" klatką po pokoju choć kafli na podłodze nie mam - potrafi ją przesunąć będąc w środku aż napotka jakiś opór tzn jakiś mebel. )

:shock: serio? zdolna bestia, nie wiem moze to norma wsrod wilczakow, ale my klatki nie mielismy, wiec dla mnie przesuwanie klatki bedac w srodku to jednak spory wyczyn

Predator 15-04-2012 23:15

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 428524)
czy do przedmiotów zaliczamy równiez ściany ;>??

Lupus lekko poorał ścianę ale nie zębami ale klatką... jednak jestem na 100% pewien, że gdyby tylko miał ją w zasięgu ząbków... :lol:

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 428526)
:shock: serio? zdolna bestia

Napiszę tylko tyle, że gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył... :) to samo zresztą odnośnie wysunięcia zablokowanej tacy na której się stoi :) hehe
Widać, że jest wysoko zmotywowany żeby podążyć za tatusiem(mną) :D

Pozdrawiam :)

orlos 15-04-2012 23:43

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428528)
Lupus lekko poorał ścianę ale nie zębami ale klatką... jednak jestem na 100% pewien, że gdyby tylko miał ją w zasięgu ząbków... :lol:

a jesli chodzi o nękanie ściany łapką zaopatrzoną w pazury to co? nie ma takich pomysłów;>?

Shyboy 15-04-2012 23:57

Ja pamiętam fajną sytuację. Narsil siedział sobie w klatce, a Shey kombinując co by tu fajnego zrobić, podszedł, wyciągnął zębami kawał koca spod Narsila i woził go po całym pokoju :twisted::twisted::twisted:
Ze śmiechu aż brzuchy bolały :lol:

Predator 16-04-2012 00:12

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 428530)
a jesli chodzi o nękanie ściany łapką zaopatrzoną w pazury to co? nie ma takich pomysłów;>?

żeby poorał ścianę pazurami klatka musiałaby się stykać ze ścianą... nie daję mu takich przywilejów :lol: a pomysły to pewnie ma (ze 100 na min i to widać ;) )
Quote:

Originally Posted by Shyboy (Bericht 428531)
wyciągnął zębami kawał koca spod Narsila i woził go po całym pokoju

:lol: czyli 2 wilczaki to jeszcze więcej radochy :D

Pozdrawiam ;)

Rona 16-04-2012 08:43

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428528)
Napiszę tylko tyle, że gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył... :) to samo zresztą odnośnie wysunięcia zablokowanej tacy na której się stoi :) hehe
Widać, że jest wysoko zmotywowany żeby podążyć za tatusiem(mną) :D

Uwielbiam wilczaki za to, że tak szybko i skutecznie uczą swoich pewnych siebie państwa pokory :p Oby sobie tylko krzywdy przy tym nie robiły... :| 1:0 dla tych którzy ostrzegali przed zostawianiem psa samego przed sklepem. Trzydzieści wilczaków grzecznie posiedzi i poczeka, a trzydziesty pierwszy zachowa się tak, że potem właściciel napisze:
Quote:

gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył.
Nasza bura w wieku 7 miesięcy sama zębami przekręciła dwukrotnie zamek gerda aby towarzyszyć swojemu panu - cud, że nie straciła wtedy życia :(. Gdy miała 4 miesiące sama otwierała okno (musieliśmy zainstalować zamek na kluczyk). Wyciągnęła z głębi zasuniętej i spiętej klipsami szafy części garderoby i nadała im designerski wygląd, ale uwaga: wybrała wyłącznie te, które nosiliśmy na spacery z nią.:rock_3 Poza tym zamknięta w klatce, wciągnęła do niej puchaty pontonik i zmieliła go na strzępy, załatwiła też obicie drzwi wejściowych zabezpieczone mosiężną siatką. Za każdym razem, tak jak pisze Bożenka - przyczyna była po naszej stronie - zabrakło nam wyobraźni, żeby "pomyśleć wilczakiem", bo Lorka to racjonalna istota i w porównaniu z wieloma innymi burymi wydaje się dość przewidywalna i współpracująca.

Dlatego zastanów się dobrze, zanim następnym razem będziesz wymyślał od cykorów i histeryków ludziom którzy wierzą, bo zobaczyli :p

Predator 16-04-2012 13:01

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428537)
Uwielbiam wilczaki za to, że tak szybko i skutecznie uczą swoich pewnych siebie państwa pokory :p

Pochopne wnioski Rona wyciągasz... co takiego niby zrobił żeby mnie nauczyć pokory? że zmielił firankę czy przesuwa klatkę? a co ma niby robić? :D

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428537)
Dlatego zastanów się dobrze, zanim następnym razem będziesz wymyślał od cykorów i histeryków ludziom którzy wierzą, bo zobaczyli :p

musiałabyś się cofnąć do dyskusji z tamtego wątku - nie wymyślałem ludziom którzy racjonalnie podchodzili do sprawy i pisali NA TEMAT. Tak jak pisałem - temat BRZMIAŁ "JAK NAUCZYĆ" a nie "CZY ZOSTAWIAĆ". Dostrzegasz subtelną różnicę? Inną sprawą jest to, że NIGDY nie napisałem tam, że np wilczak NAPEWNO nikogo nie ugryzie czy nie ucieknie - po prostu liczę się z tym i tyle. Tak jak napisałem to PIES(w dodatku wilczy ;) ) więc swoje instynkty ma ale nie będę popadał w paranoje i przywiązywał go do nogi 10 cm łańcuchem fi 100mm ;) , zakładał mu betonowych bucików, kamizelki kevlarowej i klosza na pysk tak aby NAPEWNO nic nigdy nie zrobił. A znając podejście co poniektórych to pewnie gdyby dachówka spadła mu na łeb i go zabiła to byście napisali, że właściciel idiota bo pisaliśmy WILCZAK musi być w KAPSULE ;) ewentualnie właściciel idiota bo betonowe buciki spowolniły ruch wilczaka bądź :) właściciel idiota bo klosz na psyku i 10cm smycz uniemożliwiły wilczakowi przechwycenie spadającego zagrożenia :lol:

Powtórzę ponownie - nie dajmy się zwariować :)

a jeśli ktoś nie godzi się na jakiekolwiek straty mając psa z genami wilka to po prostu to nie pies dla niego i tyle. Oczywiście straty należy minimalizować (co też czynię) ale nie mam i nigdy nie miałem złudzeń, że będą. Więc do mojej pokory Rona jeszcze BAAAAARDZO daleko.

ps. zamek Lupus przekręcał już w wieku 3,5 mc ;)

Pozdrawiam ;) i nie psujmy wątku... a jak chcesz powymieniać się poglądami to załóż jakiś temat i tam BARDZO chętnie podejmę rękawicę....

Rona 16-04-2012 17:22

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428573)
Tak jak napisałem to PIES(w dodatku wilczy ;) ) więc swoje instynkty ma ale nie będę popadał w paranoje i przywiązywał go do nogi 10 cm łańcuchem fi 100mm ;) , zakładał mu betonowych bucików, kamizelki kevlarowej i klosza na pysk tak aby NAPEWNO nic nigdy nie zrobił. A znając podejście co poniektórych to pewnie gdyby dachówka spadła mu na łeb i go zabiła to byście napisali, że właściciel idiota bo pisaliśmy WILCZAK musi być w KAPSULE ;) ewentualnie właściciel idiota bo betonowe buciki spowolniły ruch wilczaka bądź :) właściciel idiota bo klosz na psyku i 10cm smycz uniemożliwiły wilczakowi przechwycenie spadającego zagrożenia :lol:

Nie, to Ty nie rozumiesz tego, co inni i ja próbujemy Ci powiedzieć. Sam napisałeś "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Wierz mi - dla dobra Twojego psa lepiej, żebyś uwierzył, zanim zobaczysz!
Nie sugeruję i nigdy nie sugerowałam, że należy wilczaka pod kloszem trzymać, ani że nie należy uczyć go zostawania jako takiego. Ci, którzy z nami chodzą na spacery dobrze o tym wiedzą.

Chodzi mi tylko o to, że ludzie którzy dłużej z tymi psami żyją pod jednym dachem lepiej je czują i lepiej znają sposoby ich reagowania w różnych sytuacjach. To, że ktoś chce się podzielić swoim doświadczeniem, ostrzec kogoś kto jeszcze "nie wierzy, bo nie zobaczył", poświęca swój czas na napisanie posta, to tylko jego dobra wola. Wymyślanie mu od tchórzy jest zwyczajnie niegrzeczne. Jestem starszą osobą, w sumie żyję z wilczakiem od 19 lat (z roczną przerwą) i chciałam Ci tylko dać dobrą radę. Mogłeś podziękować i nie skorzystać, ale nie - dostałam odzywkę w stylu klasycznego dziecka Onetu. Dlatego pasuję – nie zamierzam z Tobą więcej dyskutować, bo widzę, że szkoda czasu. :|

I nie martw się, nic straconego. Jeśli nie tym razem, to jeszcze Twój wilczak nauczy Cię pokory. Masz to jak banku, bo taki już ich wdzięk..:p

Predator 16-04-2012 22:07

Hehe Margo mnie pewnie zbanuje :lol: za te dyskusje no ale co tam ;) Margo tylko nie pisz, że nie próbowałem dowód tutaj:
Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428573)
Pozdrawiam ;) i nie psujmy wątku... a jak chcesz powymieniać się poglądami to załóż jakiś temat i tam BARDZO chętnie podejmę rękawicę....

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Nie, to Ty nie rozumiesz tego, co inni i ja próbujemy Ci powiedzieć. Sam napisałeś "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Wierz mi - dla dobra Twojego psa lepiej, żebyś uwierzył, zanim zobaczysz!

Boże święty Rona daj spokój... wyciągnąłem lekcje: trzeba BARDZO uważać na dobór słów - tyczy się to "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Nie znasz mnie dlatego nie wiesz, że używam CZĘSTO takich sformułowań. Dla Ciebie to zmienię ;)

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
To, że ktoś chce się podzielić swoim doświadczeniem, ostrzec kogoś kto jeszcze "nie wierzy, bo nie zobaczył", poświęca swój czas na napisanie posta, to tylko jego dobra wola.

Tak zgadzam się z JEDNYM dużym ale... otóż jeśli nie chcesz tutaj onetu albo innego chłamu to zacznij od siebie tzn PISZ NA TEMAT DOKŁADNIE ODPOWIADAJĄC NA ZADANE PYTANIE-> jeśli nie na temat -> TWORZYMY NOWY WĄTEK -> nie śmiecimy ;) Idąc dalej tym tropem(wiesz taka przenośnia żeby nie było ;) ) należy zauważyć, że jeżeli ktoś pyta o klatkę to nie odpowiadam mu: "wiesz klatka nie ma sensu bo masz za małe mieszkanie" lub np "wiesz nie zostawiaj wilczaka w klatce bo jak się zacznie palić mieszkanie to wilczak spłonie" ROZUMIESZ SUGESTIĘ? NA TEMAT tylko o to proszę. Tyle i tylko tyle ;) Doprawdy prościej nie mogę.

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Wymyślanie mu od tchórzy jest zwyczajnie niegrzeczne.

Tak masz rację potrafię być niegrzeczy jeśli ktoś mnie irytuje...

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Jestem starszą osobą, w sumie żyję z wilczakiem od 19 lat (z roczną przerwą) i chciałam Ci tylko dać dobrą radę. Mogłeś podziękować i nie skorzystać, ale nie - dostałam odzywkę w stylu klasycznego dziecka Onetu.

Dziękuję bardzo(naprawdę) ale chciałbym zauważyć, że skoro jesteś starszą osobą powinnaś już wiedzieć, że opieranie się na "słyszałam gdzieś", "na mieście mówią" można sobie w ekhmm wsadzić. Tyczy się to oczywiście Twoich "płonących zapałek i młodzieży" i "porwań psów Gagi". Dając radę i bulwersując się potem nawet nie pomyślałaś, że może chcę go zostawić przed sklepem na zamkniętym osiedlu ogrodzonym jak Guantanamo a z góry założyłaś, że masz rację i u mnie lata taka młodzież jak u Ciebie.... Jak już sobie tak "radzimy" to moja rada dla Ciebie: chcesz być traktowana poważnie? opieraj się na faktach a nie zasłyszanych/wydumanych historiach. Inaczej to właśnie jest poziom Onetu...

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Dlatego pasuję – nie zamierzam z Tobą więcej dyskutować, bo widzę, że szkoda czasu. :|

Skąd ja to znam...ja się nie ma ARGUMENTÓW (zasłyszanych opowieści o duchach nie liczę) to lepiej uciec... ;)

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
I nie martw się, nic straconego. Jeśli nie tym razem, to jeszcze Twój wilczak nauczy Cię pokory.

Będę niegrzeczny... ciągle piszesz to OKLEPANE hasło a czy już doszłaś z Gagą do porozumienia kto je wymyślił? Swoją drogą gdybyś mnie poznała bliżej(nie z forum czy na być może kiedyś na 2 spotkaniach) to zauważyłabyś, że ogólnie to mam pokłady pokory i to naprawdę duże... ale zahukany też nie jestem. Swoją drogą druga rada ode mnie dla Ciebie: "nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego i nie masz wpływu na wszystko/wszystkich dookoła. Myśląc, że masz wpływ oszukujesz samą siebie... (jak nie wierzysz weź kartkę i zacznij kreślić KAŻDY możliwy scenariusz zobaczysz, że piramida ponziego to pikuś)"

ps. Oczywiście za rady mogłabyś podziękować (pomimo, że trochę nie na temat główny) bo zgodnie z tym co pisałaś podzieliłem się swoim doświadczeniem z Tobą.....

Pozdrawiam ;)

Trustno1 16-04-2012 23:25

Przepraszam, może to ze zmęczenia, ale myślałam, że się jogurtem uduszę ze śmiechu:

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428649)
"wiesz nie zostawiaj wilczaka w klatce bo jak się zacznie palić mieszkanie to wilczak spłonie"

:lol::lol:

Mam dość czarne poczucie humoru, może dlatego... :twisted:

Przepraszam za offtop, ale i tak jest tu już offowo ;P


All times are GMT +2. The time now is 18:44.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org