Szybkiego powrotu do zdrowia życzy Diesel z pańciom!!!!! niedawno mieliśmy podobnie: kable i inne przedmioty w brzuchu, krwiomocz, operacja.... na szczęście na wilku szybko się goi:) 3-mamy kciuki!!!

ojej... to niech szybko jelitka zdrowieją :)

Ojej, duzo zyczen dla braciszka i zaslinione buziaki od Urcia by byl jak najszybciej zdrowy. I prosba na koniec dajcie wiecej fotek Ulaire, bo mi az glupio ze Smrodziacha wszedzie pelno, poza tym bym chciala zobaczyc jak lobuz rosnie.

I znow bedzie troche Urcia, bo dzis mija rok odkad zesmy tego lobuza przywiezli do domu. Milionowe podziekowania za to ze w ogole tego szatanka mamy, ten rok byl pelen przygod :twisted:

Jeszcze rok temu w podrozy z Poznej do Trojmiasta wygladal tak:
http://i1184.photobucket.com/albums/...unn/IMG038.jpg

A dzisiaj juz tak (troche lysawy i z jezyczkiem ;P ):
http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02387.jpg


A teraz zdjecia i filmik z dzisiejszego dnia:

http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02384.jpg

http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02388.jpg

https://www.youtube.com/watch?v=Q1m2l7JeAQU

jak chcesz pagapic sie na łysawego wilczaka, to sobie popatrz na Biesiaka... Urciowy jest zaroślakiem przy nim :twisted:

Bo Smrodziach to na zdjeciach dobrze kamufluje, a na zywca to juz to tak pieknie nie wyglada :? A Biesiak to teraz krotszy wlos moze i ma, ale na pewno nie ma takiej powyrywanej kryzy jak Smrodziach :twisted:

kryzy to on nawet powyrywanej nie ma... :roll:

Gdzie ten strumyk?

W Gdyni, chyba Witomino

Kretynek-piłkojad serdecznie dziękuje wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia. Podziałały - co prawda jeszcze musimy uważać z żarciem, bo brzuszek trochę nadwrażliwy, ale poza tym jesteśmy jak nowi.

A dla braciszka parę zdjęć z dzisiejszego spaceru :)

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12480

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12481

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12482

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12483

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12484

I na dowód, że już czujemy się ZDECYDOWANIE lepiej.... :

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12485

Tutaj trzeba dodać, że czujemy się lepiej fizycznie, bo rozumu i instynktu samozachowawczego nadal nam brakuje - skok skończył się w wodzie :D

Dziekujemy za zdjecia, w koncu widzimy jak sie braciszek ma :grosscool
Po slepach widac ze lobuzy sa rodzenstwem, zlo sie w nich czai i chec na psoty:rock_3.

Dodam jeszcze jedno - tu już wygląda zupełnie jak dorosły :)

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12489

Notabene, wybór zdjęć Ulińskiego od pierwszego dnia u nas wrzuciłam też na Picasę:

https://picasaweb.google.com/1026391...eat=directlink

Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy :)

Zesmy sobie poogladali zdjecia Ulaire, widze chlopak tez namietnie oglada otoczenie z okna, on to chociaz ma na co patrzec bo u nas to pole i od czasu do czasu lis przebiegnie. A ta fotostory mnie rozwala https://picasaweb.google.com/1026391...07547753739762
https://picasaweb.google.com/1026391...07582957633938

Smrodziach jeszcze lubi robic proby wslizgu w cos paskudnego, mierzy z ktorej strony lepiej sie utapla, ostatnio byl zielonkawy patyk z morza :?

Fotostory jest dowodem na to, że do sesji zdjęciowej z wilczakiem potrzebne są co najmniej dwie osoby - jedna od cykania, a druga od tego, żeby mieć oczy dookoła głowy i głupie pomysły modela dusić w zarodku :D

I miedzy innymi dlatego Smrodziarz na spacery chodzi na lince.

Czasem i linka nie pomoże, boć to przecież szybkie jak błyskawica.... Wczoraj bury był na sznurku, ale ja się zagapiłam, zapomniałam, że właśnie zbliżamy się do sterty końskiego łajna, które rolnik wywiózł na pole.... no i mieliśmy pierwsze marcowe mycie :D

Ogólnie straszne rzeczy się z człowiekiem dzieją przez te psy... Ja niby jestem ekolog, zwolennik naturalnej uprawy itd. - a już się łapię na mamrotaniu: "Nie mogliście, cholera, posypać tego pola porządnym nawozem mineralnym...?!" :D

PS. Mam nadzieję, że PW doszła?

To takie sytuacje ze Smrodziachem tez byly, ja sobie poszlam przodem, Urciowy cos tam wachal a potem musialam sila go zabierac od drzewa bo okazalo sie ze jakis czlowiek zostawil tam niespodzianke, ktora bardzo Urciowemu smakowala :? . Nie wiem czy to dobrze czy zle ale Urcio chyba wychodzi z zalozenia ze takie frykasy to nadaja sie wylacznie do pozarcia i nie nalezy ich marnowac na tarzanie. :twisted:

A to prawda :twisted:

Poniewaz w Trojmiescie jest ladna pogoda a mnie jak to czesto bywa zajecia odwolali, postanowilismy z Urciem wybrac sie na wiosenny spacer po plazy.

Niby ta sama plaza co zwykle a takie piekne sloneczko widac nawet na tych moich slabych zdjeciach :p

http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02473.jpg

http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02474.jpg

Smieszny Urcio :lol:
http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02469.jpg

I Urcio z serii:chyba widze pieska i za chwile sie zjeze i ogon bede mial w gorze :?
http://i1184.photobucket.com/albums/...n/DSC02468.jpg

I na koniec filmik
http://www.youtube.com/watch?v=2c0zL9rRzow

...czyli Urcio z serii: jak zachowuje sie prawdziwy samiec wilczaka... :rock_3

Chlopak jest piekny i widze, ze dodatkowo postanowil obrosnac futrem....

A ja dorzucam dwie fotki (Urmah)Lulu, ktory po zimie chyba nie zamierza zrzucac futra... ;)

http://www.zperonowki.com/pics/galle...26-7580027.jpg

http://www.zperonowki.com/pics/galle...27-6106221.jpg