Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Witam - Astarte Lupus Ardor (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10714)

trunksia 03-04-2009 14:38

Witam - Astarte Lupus Ardor
 
1 Attachment(s)
Witam, chciałam się z wszystkimi przywitać w imieniu swoim, mojego chłopaka jak i naszej przyszłej wilczki Astarte.
Widzę, że wszyscy są tu już mocno zgrani i zżyci, mam nadzieję, że nam też się uda.
W weekend po świętach odbieramy naszą małą ze Słowacji. Jeszcze nie bardzo wiemy jaka będzie, bo o wyborze zadecydował... mój sen. Śniło mi się, że po wielu konkurencjach w których startowały wszystkie szczeniaki wilczaków wybraliśmy tego z zieloną wstążką. Może to nienajmądrzejszy sposób na wybranie szczeniaka, szczególnie, że będzie to nasz pierwszy wilczak, no ale stało się. I tak jesteśmy przekonani, że będzie wspaniała.
Zamieszczam jeszcze fotkę naszego maleństwa, bo myślę, że Wy będziecie podzielać naszą roadość.
Pozdrawiamy serdecznie!

aneta1 03-04-2009 15:02

Witamy i życzymy dużo przyjemnych chwil ze swoim wilczakiem :lol:

trunksia 03-04-2009 15:05

A ja przy okazji chcę podziękować, Pani Aneto za wszelką pomoc i rady jakich mi Pani udzielała przez telefon :) Jak widać na zdjęciu Asta ma podniesione uszka i nie muszę się bać, że zostanie kłapouszkiem.

Grin 03-04-2009 15:08

Hehe, widzę, że Twoja "wilczaczka" będzie obchodzić urodziny razem z moim małżonkiem. :D
Nie wiem, czy to gwarancja dobrego charakteru... :D
Ale życzę wszystkiego dobrego. :)

Narvana 03-04-2009 15:50

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 202795)
Nie wiem, czy to gwarancja dobrego charakteru... :D

:roflmao

Witamy serdecznie :)
a mozna wiedziec, co za psiak? :)
I w jakiej okolicy mieszkacie?

trunksia 03-04-2009 16:24

Dziękujemy za miłe przyjęcie. Nasza córcia pochodzi ze Słowacji z hodowli Lupus Ardor. Mieszkamy w Pszczynie (miasteczko pomiędzy Katowicami a Bielskiem-Białą). Jak ktoś jest z okolic to mamy nadzieje na wspólne psie spacery:)

Witek 03-04-2009 18:14

To mamy nadzieję, że Asta będzie mieć koleżankę:)

Grin 03-04-2009 19:07

O rety! Na Śląsku przybywa wilczaków! :)
PS
Quote:

Originally Posted by Sariel (Bericht 202817)
Witam,

Ja jutro odbieram z wystawy w Ostravie małą Very eden severu...

Po Corku Stin Vlka? ;)
Znaczy, że kolejna półsiostrzyczka Łowcy :)

GRABA 03-04-2009 19:54

:lol:Witam serdecznie!
Jeżeli chcesz kierować się impulsem (bo rozumię, że Aneta podpowiedziała trochę), zabieraj maluszkę z zieloną kokardką.
Ja pozdrawiam z Uni i życzę przyjemnego wychowywania.
Pozdrawiam;-)

wilczakrew 03-04-2009 23:46

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202792)
A ja przy okazji chcę podziękować, Pani Aneto za wszelką pomoc i rady jakich mi Pani udzielała przez telefon :) Jak widać na zdjęciu Asta ma podniesione uszka i nie muszę się bać, że zostanie kłapouszkiem.

Aneta jak zawsze miła i nigdy nikomu nie odmawia. :) ( kochany człowiek )
Co do uszu to jeszcze jej mogą klapnąć. Czamborowi jedno klapło jak miał 8 tygodni po naszej zabawie. Przez następne 2 tygodnie miałem awantury, ze to ja mu to ucho złamałem i już mu nie wstanie. Jak widać ma oba tak jak nalezy więc w tym przypadku nie będzie inaczej. :)

Bardzo się cieszę, ze na śląsku przybędzie wilczaków i życzę dużo wytrwałości, spokoju i opanowania w jej wychowaniu. :)

trunksia 04-04-2009 08:50

Wogóle Polscy hodowcy wilczaków bardzo pomocni byli. Każdy chciał coś doradzić odnośnie rasy, wychowania, wyboru szczeniaka. Ale zapamiętałam Pania Anetę, bo ją najbardziej męczyłam:) Tak więc bójcie się wszyscy jak Asta przybędzie do domu ;p
Co prawda nie wiem czy będzie bardziej wilcza, po mamie, czy bardziej wilczórowata po tacie, ale i tak myślę, że na dzień dobry wilczakowym zwyczajem zje nam pół domu :)

aneta1 04-04-2009 09:13

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202907)
Ale zapamiętałam Pania Anetę, bo ją najbardziej męczyłam:) :)

To miłe z tym męczeniem to nie do końca tak było ;) Przede wszystkim wyboru dokonaliście sami , a ja tylko mówiłam na co zwrócić uwagę ;) i jak to z tymi naszymi wilczakami jest.

Ps. tak a propos to w naszym wilczakowym gronie nie ma Pani ani Pana przynajmniej my tak mamy :lol:

Rona 04-04-2009 09:17

Witam serdecznie z Krakowa:lol:
Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202907)
Co prawda nie wiem czy będzie bardziej wilcza, po mamie, czy bardziej wilczórowata po tacie, ale i tak myślę, że na dzień dobry wilczakowym zwyczajem zje nam pół domu :)

Skąd Ci przyszło do głowy że tatuś jest wilczurkowaty? :) Nie widziałam go co prawda na żywo (więc mogę się mylić), ale na fotkach ma piękne, długie nogi, dobre proporcje,.. fajny psiak w lekkim słowackim typie! I jak słyszę od "znawcy":), (czyli Pauli, która siedzi koło mnie ;) i zabiera do Brazylii siostrę Twojej suni) - jego ojciec (czyli dziadek Twojej małej) pochodzi z dość interesującej linii.

sssmok 04-04-2009 09:18

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202907)
Co prawda nie wiem czy będzie bardziej wilcza, po mamie, czy bardziej wilczórowata po tacie, ale i tak myślę, że na dzień dobry wilczakowym zwyczajem zje nam pół domu :)

No to to na pewno :twisted:
Rozumiem, ze juz macie w planach jakis remont :P

A tak w ogole to witamy :D

Witek 04-04-2009 09:37

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 202911)
Skąd Ci przyszło do głowy że tatuś jest wilczurkowaty? :) Nie widziałam go co prawda na żywo (więc mogę się mylić), ale na fotkach ma piękne, długie nogi, dobre proporcje,.. fajny psiak w lekkim słowackim typie! I jak słyszę od "znawcy":), (czyli Pauli, która siedzi koło mnie ;) i zabiera do Brazylii siostrę Twojej suni) - jego ojciec (czyli dziadek Twojej małej) pochodzi z dość interesującej linii.

Słyszeliśmy, że jedno maleństwo do Brazyli leci:) A która sunia leci jeśli mogę spytać? Bo okazało się, że jesteśmy autorami imienia od jednej z nich- Amortis (czyli nie-śmierć:))
A tatusia widzieliśmy na żywo i jest strasznie sympatyczny, ale od razu widać, że to pies a nie wilk. Natomiast mama do pomylenia z wilczyca i też strasznie wesoła przylepa. Wiec myślę, że szczeniaki będą podobne. Ale wyglądu raczej nie da się określić przy takich maleństwach(?). Sądząc po kolorze futerka to Asta ma szanse być podobna do mamy, ale jak będzie to się okarze, i tak będziemy kochać- w końcu to będzie nasze drugie dziecko :lol:

Halski 04-04-2009 11:12

My również witamy właścicieli jak i nową członkinie stada. Piękny okres przed wami-życzymy wiele cierpliwości:lol:

Rona 04-04-2009 11:12

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202916)
Bo okazało się, że jesteśmy autorami imienia od jednej z nich- Amortis (czyli nie-śmierć:))

No to nie trafiliście :twisted: ...po portugalsku brzmi strasznie "śmiertelnie" :rock_3 Jeśli akurat ta sunia poleci za morze, to będzie musiała mieć inne "domowe" imię, bo nikt nie odważyłby się tak wołać na psa.:lol::lol::lol:

aneta1 04-04-2009 11:17

Rona a tak dokładnie ;) to po przełożeniu na nasze jak brzmi ??????????????

Grin 04-04-2009 11:40

To Paula jeszcze w Polsce? Pozdrawiamy. :)
I czekamy na jej zdjęcia, które w wielkich ilościach robiła w Nitrze. :)

Witek 04-04-2009 12:31

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 202930)
No to nie trafiliście :twisted: ...po portugalsku brzmi strasznie "śmiertelnie" :rock_3 Jeśli akurat ta sunia poleci za morze, to będzie musiała mieć inne "domowe" imię, bo nikt nie odważyłby się tak wołać na psa.:lol::lol::lol:

Amortis miała się nazywać nasza sunia, ale właśnie ze względu na znaczenie zdecydowaliśmy sie na Astarte -boginie miłości i wojny- wydaje mi się, że to troche odzwierciedla nas samych ;)
A właścicielce hodowli bardzo się spodobało Amortis i zdecydowała nazwać tak innego szczeniaczka.

Wojtek 04-04-2009 13:54

Serdecznie witamy i pozdrawiamy :)

Rona 04-04-2009 17:08

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 202931)
Rona a tak dokładnie ;) to po przełożeniu na nasze jak brzmi ??????????????

"Zmarła" :( Wołałabyś tak na swoją suńkę? :)

Rona 04-04-2009 17:34

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 202935)
To Paula jeszcze w Polsce? Pozdrawiamy. :)
I czekamy na jej zdjęcia, które w wielkich ilościach robiła w Nitrze. :)

Paula zwiedza Kraków i uczy się polskiego :) Też pozdrawia serdecznie.
http://lh3.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/Sd...Rycerz%201.jpg

Zdjęcia co prawda robiła ale aparatem Margo, więc będą kiedy Małgosia znajdzie wolną chwilę, żeby je załadować do galerii. A to może być trudne, bo za kilka dni przyjeżdża Marcy z USA (hodowla Galomy Oak)

Witek 04-04-2009 20:32

Prostując mortis z łaciny znaczy niosąca śmierć co jakby nie patrząc jest adekwatne do zachowań wilków (czyt. drapieżca nie roślinożerca);). A tak na marginesie trzeba podchodzić do imion z lekkim przymróżeniem oka kto wie może mortis w języku pigmejów z papui znaczy coś całkiem sympatycznego (niewiem nie sprawdzałem).:lol:

Rona 04-04-2009 21:04

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202990)
Prostując mortis z łaciny znaczy niosąca śmierć co jakby nie patrząc jest adekwatne do zachowań wilków (czyt. drapieżca nie roślinożerca);). A tak na marginesie trzeba podchodzić do imion z lekkim przymrużeniem oka kto wie może mortis w języku pigmejów z papui znaczy coś całkiem sympatycznego (nie wiem nie sprawdzałem).:lol:

No właśnie.:lol: Po prostu zabawny pech, że Amortis po portugalsku nie znaczy czegoś innego i ... tylko tyle.:rock_3:)

trunksia 05-04-2009 09:37

W każdym razie chciałam serdecznie podziękować za miłe powitanie:) Mam nadzieję, że dacie sobie rade z naszym "rozdwojeniem jeźni", bo część postów piszę ja, a część moj mężczyzna. Jak przyjedzie Asta to też pewnie będzie pisać:)

z Peronówki 05-04-2009 09:37

Witamy w wilczakowym gronie... :)

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 202781)
W weekend po świętach odbieramy naszą małą ze Słowacji.

Kiedy bedziecie u hodowcy? My jestemy w sobote (18.04) na biegu, wiec pewnie Paula bedzie odbierala 'swoja' suczke w sobote wieczorem... Moze uda sie nam spotkac.... :rock_3

Witek 05-04-2009 09:53

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 203037)

Kiedy bedziecie u hodowcy? My jestemy w sobote (18.04) na biegu, wiec pewnie Paula bedzie odbierala 'swoja' suczke w sobote wieczorem... Moze uda sie nam spotkac.... :rock_3

Obawiam sie, że Aste będziemy odbierać albo w piątek jeśli będzie już można albo dopiero w poniedziałek, bo w sobote i w niedzielę mam zajęcia na uczelni :( Szkoda, bo fajnie byłoby się zobaczyć...

Gia 05-04-2009 21:58

My też witamy nową suńkę i jej właścicieli ;)

Witek 17-04-2009 22:39

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 203038)
Obawiam sie, że Aste będziemy odbierać albo w piątek jeśli będzie już można albo dopiero w poniedziałek, bo w sobote i w niedzielę mam zajęcia na uczelni :( Szkoda, bo fajnie byłoby się zobaczyć...



Jednak mała zmiana planów, po Astarte jedziemy jutro i będziemy u hodowcy koło 14. Jeśli dalej macie ochotę się spotkać to podeślijcie nam swój numer telefonu to się zdzwonimy i może uda się spotkać:)

shaluka 17-04-2009 23:03

Witamy i życzymy dużo zdrówka, radości i zniszczeń rzeczy mało bliskich sercu ;D

wilczakrew 18-04-2009 00:29

No to ja życzę samych przyjemności w pierwszy tydzień i dużo wytrwałosci. :)

GRABA 18-04-2009 07:46

:lol:Hej! My też czekamy na maluszkę i mam nadzieję, że będziemy się widzieć na wilczakowym spotkanku;-)

SZEROKIEJ DROGI8)

Rona 18-04-2009 08:33

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 206006)
Jednak mała zmiana planów, po Astarte jedziemy jutro i będziemy u hodowcy koło 14. Jeśli dalej macie ochotę się spotkać to podeślijcie nam swój numer telefonu to się zdzwonimy i może uda się spotkać:)

Może uda Wam się po drodze pokibicować dziewczynom i Burym w Samorinie? Dziś od rana biegają, a my trzymamy kciuki :fingers1

DanielZ 18-04-2009 22:03

:fingers1 Jak zwykle jako ostatni ale też bardzo serdecznie witamy ;-)

Witek 18-04-2009 22:40

Dziękujemy wszystkim za ciepłe przyjęcie:)
Astarte jest już w domu i od razu widać, że to diabełek w ciałku aniołka;-)
Zero stresu, że obce miejsce, obcy kot tylko wielkie ganianie i zwiedzanie (ku niezadowoleniu kota;)).
Mam jedno pytanko (jak na razie, bo pewnie z czasem pojawi się ich więcej i mam nadzieję, że mogę na Was liczyć).
Jak długo i czy w ogóle powinniśmy znosić Astarte ze schodów, żeby z jej bioderkami było wszytko w porządku?

DORA 18-04-2009 22:55

I my też serdecznie witamy :ylsuper:Rose

Witek 19-04-2009 00:26

Dziewczyny pojedzone wymeczone poszły spać (Astarte i moja połowa) no zobaczymy jak minie pierwsza noc (sam jestem ciekaw), mała troche cięzko dycha ale zwalam to na karb dzisiejszych emocji

marchencki 19-04-2009 11:18

Zyjecie po nocy?:lol: Prosimy o jakies zdjecia.:)

wilczakrew 19-04-2009 12:07

No ale Rona nie zdradzajmy wszystkich przyjemności płynących z posiadania wilczaka :D

Witek 19-04-2009 18:35

1 Attachment(s)
Witamy:) Po nocy żyjemy, nie było tak strasznie. Na spacer szła o 3 w nocy, o 6 nad ranem i ok 8:30. Dziś miała cały dzień pełen emocji- poznała swoich nowych "dziadków" i "wujostwo". Przez cały dzionek śmigała po dworze a teraz szaleje z tatusiem w domu i stara się zaprzyjaźnić z kotem (jak na razie bezskutecznie).
Co do bycia blokersem to my nie do końca nimi jesteśmy bo jest to niewielki blok(w sumie bloczek) z 7 mieszkaniami i ogrodzonym ogródkiem, więc mała ma gdzie śmigać póki nie podrośnie na tyle by zabierać ją bezpiecznie na dłuższe wycieczki.
Przesyłamy zdjęcie już z końca dnia gdzie odpoczywała sobie w krzaczkach:) W sumie to w ogóle lubiła wchodzić w wszelkie chaszcze- chyba ma to po "tacie" ogrodniku ;)

Grin 19-04-2009 19:52

Witamy maluszkę w domu. Niech rośnie zdrowo i prędko przyjeżdża na Muchowiec; Łowca z przyjemnością przywita nową koleżankę. :)

Witek 19-04-2009 20:18

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 206255)
Witamy maluszkę w domu. Niech rośnie zdrowo i prędko przyjeżdża na Muchowiec; Łowca z przyjemnością przywita nową koleżankę. :)

My też mamy nadzieję, że szybko się tam wybierzemy, bo niestety tutaj mała nie bardzo ma się z kim bawić:( Póki co wymęczyła yorka sąsiadów. Teraz york wcale nie chce wychodzić do ogródka ;)

Grin 19-04-2009 20:27

Niestety, na początku musicie się jakoś "przemęczyć"; (kwarantanny, szczepienia). I tak macie luksus; ogródek i cieplutko na dworze; a my 8 piętro i mrozy do -17 stopni, jak Łowcę przywoziliśmy. Na szczęście czas szybko leci. :p

GRABA 19-04-2009 20:35

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 206269)
My też mamy nadzieję, że szybko się tam wybierzemy, bo niestety tutaj mała nie bardzo ma się z kim bawić:( Póki co wymęczyła yorka sąsiadów. Teraz york wcale nie chce wychodzić do ogródka ;)

He,he, to fajną ma "piszczałkę";-)

Narvana 19-04-2009 21:08

My rowniez witamy i zyczymy udanych lat wspolnego zycia :)

Grin 02-05-2009 22:19

Po dzisiejszym spacerze stwierdzam, że Astarte to prawdziwe wilczakowe szczenię; nie do zdarcia i w kaszę nie da sobie dmuchać; a ponieważ na dokładkę jest płci żeńskiej, "kobiecego" sprytu jej nie brakuje. Istny diabełek o wyglądzie aniołka.
Łowca nie miał przy niej absolutnie żadnych szans. Kobietka załatwiła go tak, jak tylko kobietka może załatwić faceta. ;) :D

Najpierw go wystraszyła;
http://img238.imageshack.us/img238/5...aiastarte1.jpg

Następnie na niego napadła:
http://img238.imageshack.us/img238/3...caiastarte.jpg

Potem powaliła na glebę:
http://img238.imageshack.us/img238/3...aiastarte2.jpg

Przegoniła go z jego własnego dołka
http://img238.imageshack.us/img238/2...aiastarte8.jpg

A potem od jego własnej pańci;
http://img238.imageshack.us/img238/9...aiastarte9.jpg

A on ją i tak kocha, choć ta mu dogryza bez litości:
http://img238.imageshack.us/img238/8...aiastarte3.jpg

Bo kobiety mają swoje sposoby :D
http://img238.imageshack.us/img238/9...aiastarte7.jpg

I jeszcze; sczęśliwe szczeniaki :)
http://img238.imageshack.us/img238/4...aiastarte4.jpg

wilczakrew 03-05-2009 01:16

Hehe i ja mam jutro przyjechać na ten spacer. Nie ma mowy z taką kobitką to ja zadzierać nie mam zamiaru. Co ona zrobi z Czamborem jak z Łową jej tak gładko poszło. :(

Witek 03-05-2009 10:21

Dziękujemy za wczorajsze spotkanie- było cudnie! Niestety nasze zdjęcia się nie mają co równać do Waszych:( Wszystkie prawie poruszone...
Już nie możemy doczekać się jutra- szczególnie Astarte chce już poznać wujka Czambora, jak i ucałować gryząco wujka Łowce :)

Grin 03-05-2009 14:09

Spoko, zdjęć ci u nas dostatek. :p
Tylko trzeba trochę czasu na "obrobienie".

Witek 03-05-2009 20:37

Właśnie wróciłyśmy do domku, mała coś się jeszcze kręci, ale myślę, że za chwilkę padnie:) Wtedy przegram zdjęcia i zobaczę czy któreś się nadają do publicznego pokazu. Dzięki bardzo za spotkanie i mamy nadzieję na jeszcze :)

wilczakrew 03-05-2009 21:19

No My również dziękujemy i mamy nadzieje na częstrze spotkania z małą kochaną złośnicą. :)
Zdjęcia to jak coś to już chyba nie dziś ale zobacze.

Grin 03-05-2009 22:17

Nasze NA PEWNO nie dziś i nie jutro. :D Razem z wczorajszymi uzbierało się chyba co najmniej z pięćset. :shock:
Ale "bójcie" się się, bo kilka jest mocnych. :twisted:

wilczakrew 03-05-2009 23:30

Proszę bawcie się ze mną.
http://www.evikzegar.pl/pies/104.jpg
No masz ty niegrzeczna dziewczynko.
http://www.evikzegar.pl/pies/105.jpg
No i kto ma ładniejsze ząbki.
http://www.evikzegar.pl/pies/106.jpg
Co za atak.
http://www.evikzegar.pl/pies/107.jpg
No nudno.
http://www.evikzegar.pl/pies/108.jpg
Ciekawe czy dobrze smakujesz.
http://www.evikzegar.pl/pies/109.jpg
Moze mu poprzeszkadzamy.
http://www.evikzegar.pl/pies/110.jpg
Co by tu zmajstrowac.
http://www.evikzegar.pl/pies/111.jpg
No chodz stary.
http://www.evikzegar.pl/pies/112.jpg
Co się dzieje.
http://www.evikzegar.pl/pies/113.jpg
Krzaki atakują.
http://www.evikzegar.pl/pies/114.jpg
To mnie zezłosciłas.
http://www.evikzegar.pl/pies/115.jpg
Ale Ci się odgryzę.
http://www.evikzegar.pl/pies/116.jpg
Właź do wody.
http://www.evikzegar.pl/pies/117.jpg
Idę sobie od was.
http://www.evikzegar.pl/pies/118.jpg
Idziemy dalej za szefem.
http://www.evikzegar.pl/pies/119.jpg
No stary ale Ci jedzie z paszczy.
http://www.evikzegar.pl/pies/120.jpg

Nebulosa 04-05-2009 03:01

Dwa zdjęcia ze siostra, Agira. :p

http://img513.imageshack.us/img513/4...sardor3051.jpg

http://img13.imageshack.us/img13/614...ardor23305.jpg

Grin 04-05-2009 09:32

Siostra widzę jaśniejsza, choć właścicielka Astarte twierdzi, że na początku to jej sunia była najjaśniejsza z miotu i później zaczęła ciemnieć. :)

Wpychanie do wody świetne. :D

Zapomniałam dodać; to był dla nas naprawdę bardzo przyjemny wydłużony weekend; Taka sielanka ludzko - psia gdy człowiek nigdzie się nie musi spieszyć, ani bać o swoje pociechy, że coś zbroją, bo te świetnie się czują we własnym gronie (a jak się przedszkole za bardzo zapomina, do akcji wkracza "wujek" Czambor i znów jest spokój); jest naprawdę bardzo miła i odprężająca. :)

Witek 04-05-2009 15:41

Grzesiu- zdjęcia cudne! Moich to nawet nie wstawiam, bo to wstyd i hańba:( Najładniejesze (bo nie poruszone) wyszły zdjęcia w których spust naciskałam jak psiaki były w kadrze, ale na zdjęciu sam widoczek;-)

Co do Agiry to zdjęcia chyba są trochę "stare" bo tak na oko z przed tygodnia, albo tylko mi się wydaje, że Astarte już jest większa:) A Agirka dalej taka spokojna jak była na Słowacji czy też już jej różki wyrosły?:):twisted:

Grin 04-05-2009 15:48

Odbierz priva, tam znajdziesz linka do jeszcze większej liczby zdjęć. ;)
(Jacek jednak dał radę :D )

Witek 04-05-2009 21:39

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 209731)
Odbierz priva, tam znajdziesz linka do jeszcze większej liczby zdjęć. ;)
(Jacek jednak dał radę :D )

Jesteście normalnie niesamowici! Wy i zdjęcia :) Nawet nie widziałam, że mam tak fotograficznego psa ;) Mam nadzieję, na kolejne rychłe spotkanko, bo Astarte już tęskni za wujkiem Łowcą i wujkiem Czamborem :) Ale chyba przyszły weekend odpada ze względu na koncerty, chyba, że macie jakieś tajemne miejsce?:)

Grin 04-05-2009 22:12

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 209835)
Ale chyba przyszły weekend odpada ze względu na koncerty, chyba, że macie jakieś tajemne miejsce?:)

Nie wiem, właśnie w przyszłym tygodniu ze względu na te koncerty nawet nasze szkolenie w tym miejscu stoi pod znakiem zapytania. Choć muszę przyznać, że ja za cholerę nie wiem, jakie to koncerty. :D

Ale spoko, najwyżej na odmianę nawiedziemy grzesiowe okolice. Mam nadzieję, że mała będzie w swojej najlepszej formie. :twisted:

wilczakrew 04-05-2009 22:23

Grin własnie mi to z ust wyjełas.

Witek 04-05-2009 22:25

Koncerty to my wiemy jakie i gdyby nie mała to pewno byśmy na nich byli, ale nie chcemy jej brać w taki hałas i tłok. Co do Grześkowych okolic to będziemy w kontakcie i sądzę, że Astarte będzie w super formie- jeszcze w złej jej nie widziałam:) :twisted: Z tym, że obawiam się, że mnie tym razem nie będzie (mam zajęcia na uczelni:(), ale Witek powinien mnie godnie zastępować ;)

Nebulosa 05-05-2009 01:33

Quote:

Originally Posted by Grin
Siostra widzę jaśniejsza, choć właścicielka Astarte twierdzi, że na początku to jej sunia była najjaśniejsza z miotu i później zaczęła ciemnieć

Prawdobodobne, kolorem była wpływa przez niska jakośćem z aparat fotograficzne, myśle że, Agira jest ciemna i wierzę że ona będzie ciemniejsza, bo tutaj wilczak ma tendencję do zasępiać. ;-)


Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor
Co do Agiry to zdjęcia chyba są trochę "stare" bo tak na oko z przed tygodnia

Wydaje mi się ta zdjęcia był z ostatni weekend, ale niewątpliwie potrzebujemy nowy i lepszy zdjęcia. 8)

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor
A Agirka dalej taka spokojna jak była na Słowacji czy też już jej różki wyrosły?

Na pewno co że widziałeś był "Demon version" :twisted:

Grin 06-05-2009 12:20

Sama słodycz, czyli kolejne przywłaszczenie sobie pańci (tym razem młodszej) :)
http://i594.photobucket.com/albums/t...chowiec_72.jpg

Witek 06-05-2009 12:26

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 210296)
Sama słodycz, czyli kolejne przywłaszczenie sobie pańci (tym razem młodszej) :)


Kurczę, robicie potwora z mojego maleństwa ;) Za niedługo to nas nikt nie zaprosi na żadną imprezę wilczakową, bo wszyscy będą się bać:twisted: Chociaż niech się boją - kogoś bać się trzeba :):p

Grin 06-05-2009 12:36

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 210298)
Kurczę, robicie potwora z mojego maleństwa ;) Za niedługo to nas nikt nie zaprosi na żadną imprezę wilczakową, bo wszyscy będą się bać:twisted: Chociaż niech się boją - kogoś bać się trzeba :):p

Ależ ona jest świetna!!! :)
Nie mogę się na nią wręcz napatrzeć; takie maleństwo a rozstawia po kątach znacznie większe i starsze od siebie psy. :D To widok jedyny w swoim rodzaju. :p

A w stosunku do ludzi taka z niej przylepa, że tylko by się miziało. :)

O proszę; jak miło :)
http://i594.photobucket.com/albums/t...starte_120.jpg

A tu; "skok śmierci";
http://i594.photobucket.com/albums/t...Astarte_74.jpg

wilczakrew 06-05-2009 13:02

Przestań . Na spotkania to właśnie wszystkie Cię będa zapraszać z ciekawości.
Każdy będzie chciał zobaczyć takiego małego kochanego potworka. :)
No ale niestety ona z tego wyrośnie i jeszcze będzie Ci tego brakowało, oj badzo brakowało.
No i ja zapraszam do siebie w niedziele.

Witek 06-05-2009 20:51

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 210304)
Przestań . Na spotkania to właśnie wszystkie Cię będa zapraszać z ciekawości.
Każdy będzie chciał zobaczyć takiego małego kochanego potworka. :)
No ale niestety ona z tego wyrośnie i jeszcze będzie Ci tego brakowało, oj badzo brakowało.
No i ja zapraszam do siebie w niedziele.


Chyba, że pierwsze spotkanie będzie ostatnim ;-) Bo Astarte wymęczy wszystkie pozostałe wilczaki :)
Co do niedzieli to będziemy w kontakcie, mam nadzieję, że uda mi się poprzestawiać wszystkie zajęcia w szkole tak by było dobrze:)

wilczakrew 10-05-2009 23:12

Co to był za dzień.
Leśne demony, potwory, brudasy, mokradła i wielcy zagubieni.
No kilka fotek , a reszta w mojej galerii na stronie.
http://www.evikzegar.pl/czambor/fs_p0176_02.html

http://www.evikzegar.pl/pies/99.JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (4).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (6).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (8).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (2).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (10).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (5).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (7).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (9).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (11).JPG
http://www.evikzegar.pl/pies/99 (3).JPG

DORA 10-05-2009 23:21

:lol:Astarte jest super szczególnie na fotkach z Łowcą ( fajne ujęcia - swoja drogą to niesamowite jak te maluszki szybko rosna dopiero co Grin czekała na swojego psiunia a To juz taki kawaler )

wilczakrew 11-05-2009 01:45

Niewątpliwie rośnie nam nowa gwiazda. Bardzo ładna i charakterna sunia.
No jak tak dalej będzie to wszędzie będziemy takie plakaty rozwieszać. :)
Jak na taą małą kochanice jest niesamowita.
Niczego się nie boi i chyba ma to po rodzicach :) ( przybranych )

http://www.evikzegar.pl/pies/127.jpg

Grin 11-05-2009 08:27

Quote:

Originally Posted by DORA (Bericht 211175)
niesamowite jak te maluszki szybko rosna dopiero co Grin czekała na swojego psiunia a To juz taki kawaler )

W rzeczy samej. Nie widziałam Astarte zaledwie tydzień, a tu już taaaaka duża zmiana. A o Łowcy to już nawet nie mówię; mnie już nawet trudno uwierzyć, że on był kiedyś wzrostu Astarte, a przecież zaledwie jakieś cztery miesiące upłynęły od tego czasu. :D

Co do Astarte - wczoraj była szczególnie urocza - jeszcze nie widziałam tak nagłej zmiany koloru sierści wilczaka na czarną. :D

PS
Grzegorz - szybki jak błyskawica. My naszych zdjęć nawet nie próbowaliśmy przegrać na dysk. :p

Witek 11-05-2009 09:01

:) Astarte bardzo dziękuje wszystkim za komplementy, dziękuje również za spotkanie, które bardzo jej się podobało i obiecuje, że do czasu kolejnego urośnie znów troszkę, ślicznie i zdrowo, żeby znów zadziwiać :)

Grzesiu, zdjęcia ponownie CUDNE!!!:)

wilczakrew 11-05-2009 11:23

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 211214)
Co do Astarte - wczoraj była szczególnie urocza - jeszcze nie widziałam tak nagłej zmiany koloru sierści wilczaka na czarną. :D

PS
Grzegorz - szybki jak błyskawica. My naszych zdjęć nawet nie próbowaliśmy przegrać na dysk. :p

Co do jej wczorajszego koloru to zmieniała go w tempie błyskawicy. No, ale mnie się najbardziej podobała w piaskowym kamuflażu. Nie za bardzo ją można było już rozpoznać. No i mina właścicieli przerażonych - bezcenna.

No za tydzień jak sie spotkamy to znowu jej pewnie nie poznamy. Rośnie dziewczyna w tempie swojego temperamentu.

Grin nie było tak dużo tych zdjeć i wolałem ich nie zostawiać na później bo by się to trochę odwlekło. :)

Grin 11-05-2009 18:30

Jacek tym razem potraktował sprawę bardzo "lajtowo", ale zapewnił Astarte zdjęcie w sam raz na główne do bazy WD :D
http://img22.imageshack.us/img22/6826/p5103646z.jpg

(Do galerii już uploadowałam jakby co. :) )

wilczakrew 11-05-2009 22:26

No to ja się muszę następnym razem poprawić. Mniej gadać, więcej pstrykać i pilnować psa. :)

Witek 11-05-2009 22:57

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 211502)
No to ja się muszę następnym razem poprawić. Mniej gadać, więcej pstrykać i pilnować psa. :)


hehehe, ano pilnować Czamborka trzeba, bo potem masz minkę bardziej bezcenna od naszej gdy Astarte jest cała w piasku;-)

A zdjęcia i tak mi się podobają, choć zdjęcie profilu Astarte zrobione przez Jacka jest the best :)

wilczakrew 11-05-2009 23:57

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211521)
hehehe, ano pilnować Czamborka trzeba, bo potem masz minkę bardziej bezcenna od naszej gdy Astarte jest cała w piasku;-)

A zdjęcia i tak mi się podobają, choć zdjęcie profilu Astarte zrobione przez Jacka jest the best :)

Minka jak minka ale ta palpitacja Ewy i Kasi jest bardziej bezcenna.

No mała jest fotogeniczna. Ja nie wiem co bedzie jak dorośnie bo sie chyba nie odgonicie od tych fotopstrykaczy. :)

No i ja miałem 2 kleszcze, a czambor nic. :(

Witek 12-05-2009 07:24

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 211543)

No mała jest fotogeniczna. Ja nie wiem co bedzie jak dorośnie bo sie chyba nie odgonicie od tych fotopstrykaczy. :)

No i ja miałem 2 kleszcze, a czambor nic. :(

Zdjęcia niech wszyscy robią:)
Mnie to nie przeszkadza, tylko cieszy bo póki Witek nie kupi lepszego aparatu to nie będzie zdjęć w cale- tylko w śnie:)

A myśmy kleszczy na szczęście nie mieli wcale:) Chyba, że jakiś się schował gdzieś i go nie znaleźliśmy - oby nie ...

Grin 12-05-2009 08:26

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211521)
hehehe, ano pilnować Czamborka trzeba, bo potem masz minkę bardziej bezcenna od naszej gdy Astarte jest cała w piasku;-)

Hihihi! Ot mistrzyni celnej riposty! :thumbs ;) :D

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211521)
A zdjęcia i tak mi się podobają, choć zdjęcie profilu Astarte zrobione przez Jacka jest the best :)

Dziękuję w imieniu małżonka, przekażę, na pewno będzie mu bardzo miło. :)

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 211502)
No to ja się muszę następnym razem poprawić. Mniej gadać, więcej pstrykać i pilnować psa. :)

Nie martw się; Jacek tym razem tak się zagadał, że aparat odwiesił "na kołek" i w ogóle mało co zrobił; a jak już, to profile głównie... ludzkie. :D

Witek 12-05-2009 22:09

Dziś Astarte wpadła do rowu i znów zmieniła kolor- tym razem na rdzawo- rudy :) Więc pomału przyzwyczajamy się do jej zmian koloru:)

A co rodzice od Łowcy i Czambora powiecie na wypad na jurę w ten weekend?

wilczakrew 12-05-2009 22:51

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211814)
Dziś Astarte wpadła do rowu i znów zmieniła kolor- tym razem na rdzawo- rudy :) Więc pomału przyzwyczajamy się do jej zmian koloru:)

A co rodzice od Łowcy i Czambora powiecie na wypad na jurę w ten weekend?

No ja bardzo chętnie i niestety będe tym razem sam. Nie wiem jak Grin no i ewentualnie mozemy jechać też do Boguchwałowic.
No ale to sobie jeszcze ustalimy. :)

Grin 12-05-2009 22:56

Hm, propozycja kusząca, zwłaszcza że Jurę bardzo lubimy, ale musimy wziąć pod uwagę, że w sobotę mamy jeszcze szkolenie, które nie skończy się wcześniej niż przed 11.30, a to trochę późno moim zdaniem, żeby potem jeszcze wybrać się na taką wycieczkę. Tzn. w tej sytuacji biorąc pod uwagę czas podróży, spacerek byłby stosunkowo krótki.
Może zatem lepiej wybrać się bliżej i mieć dłuższy spacer.

Chyba że wybierzecie się bez nas; nie będziemy mieć absolutnie żalu, zwłaszcza że dzien później i tak spotkamy się w Bytomiu. :)

wilczakrew 12-05-2009 23:10

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 211820)
Hm, propozycja kusząca, zwłaszcza że Jurę bardzo lubimy, ale musimy wziąć pod uwagę, że w sobotę mamy jeszcze szkolenie, które nie skończy się wcześniej niż przed 11.30, a to trochę późno moim zdaniem, żeby potem jeszcze wybrać się na taką wycieczkę. Tzn. w tej sytuacji biorąc pod uwagę czas podróży, spacerek byłby stosunkowo krótki.
Może zatem lepiej wybrać się bliżej i mieć dłuższy spacer.

Chyba że wybierzecie się bez nas; nie będziemy mieć absolutnie żalu, zwłaszcza że dzien później i tak spotkamy się w Bytomiu. :)

Bożenko bez was to nie spacer. Astarte nie będzie miała kogo zagryzac, nie będzie jej miał kto wysmarować. Nudno będzie :( ( oczywiście psiakom. ) :)

Jura nie zając i okazji będzie wiele.

Witek 13-05-2009 08:44

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 211820)
Hm, propozycja kusząca, zwłaszcza że Jurę bardzo lubimy, ale musimy wziąć pod uwagę, że w sobotę mamy jeszcze szkolenie, które nie skończy się wcześniej niż przed 11.30, a to trochę późno moim zdaniem, żeby potem jeszcze wybrać się na taką wycieczkę. Tzn. w tej sytuacji biorąc pod uwagę czas podróży, spacerek byłby stosunkowo krótki.
Może zatem lepiej wybrać się bliżej i mieć dłuższy spacer.

Do Centurii niedaleko Ogrodzieńca jedzie się z Katowic jakąś godzinkę.
A jak wam powiem, że jest też darmowy nocleg dla strudzonych wilczaków :)

Grin 13-05-2009 08:47

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211849)
A jak wam powiem, że niedaleko Ogrodzieńca jest darmowy nocleg dla strudzonych wilczaków :)

Wow! No brzmi coraz ciekawiej, tylko kurcze - z Katowic mamy do Bytomia bliżej niż z Ogrodzieńca. :p
Ale spoko, myślę, że jak nie teraz, to już wkrótce bylibyśmy chętni i będziemy się uśmiechać. :)

PS
Dolinę Centurii znamy z wycieczek rowerowych. :)
Z tego co pamiętam - są to dosyć oblegane przez turystów miejsca, ale jechaliśmy też lasami, gdzie raczej było pusto. :)

Witek 13-05-2009 08:49

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 211854)
Wow! No brzmi coraz ciekawiej, tylko kurcze - z Katowic mamy do Bytomia bliżej niż z Ogrodzieńca. :p
Ale spoko, myślę, że jak nie teraz, to już wkrótce bylibyśmy chętni i będziemy się uśmiechać. :)

Tylko "darmowy nocleg" nie jest co weekend. Domek muszę dzielić jeszcze czasem z dziadkami, a akurat teraz się nie wybierają. A jak się zrobi cieplej to obawiam się, że mogą tam siedzieć co weekend...

No ale oczywiście nie ma musu:) Jakby co Grzesiu Ty się piszesz?

Grin 13-05-2009 09:19

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 211855)
Tylko "darmowy nocleg" nie jest co weekend. Domek muszę dzielić jeszcze czasem z dziadkami, a akurat teraz się nie wybierają. A jak się zrobi cieplej to obawiam się, że mogą tam siedzieć co weekend...

Rozumiem. Brzmi to naprawdę kusząco i w ogóle wielkie dzięki za zaproszenie. To niezmiernie miło z Waszej strony, że chcecie dzielić z nami takie fajne miejsce. :)
Kurcze, gdyby nie ta wystawa, to bym się nie zastanawiała.

No nic; pogadam jeszcze z rodziną, przemyślimy to i dam znać.
Ale na ten moment nie berzcie nas w rachubę. :(

wilczakrew 13-05-2009 10:44

No ja dziękuje za propozycje i fakt, ze zostałem wzięty pod uwagę. Myślę, ze było by fajnie bo i psiaki by były szczęśliwe, a i my pewnie też.
Bożenko pomyśl , porozmawiaj i jak cos to robimy wszyscy wypad na podboje Jury.
Więc ja jestem za i nie planowałem nic na weekend specjalnego.
W sobote też jestem do 12 w pracy więc pewnie około 14 bym tam dotarł.
No i rano wszyscy możemy jechać na wystawe.
Dzięki za propozycje

Witek 14-05-2009 21:38

To kto jedzie? Bo jeśli macie ochotę to trzeba zabrać własną pościel (poduszka, prześcieradło i kołderka:)). No i coś na grila wieczornego:)

Grin 14-05-2009 21:52

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212404)
To kto jedzie? Bo jeśli macie ochotę to trzeba zabrać własną pościel (poduszka, prześcieradło i kołderka:)). No i coś na grila wieczornego:)

Znaczy my jeszcze myślimy nad opcją z wieczornym powrotem do Katowic, ale nie wiem, czy jednak nie zwycięży opcja - leniuchowanie w domu. :D
Odpoczynek się nam na pewno przyda; zwłaszcza Jackowi odespanie tych wczesnoporannych i późnowieczornych spacerów z Łowcą. :)

wilczakrew 15-05-2009 00:09

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212407)
Znaczy my jeszcze myślimy nad opcją z wieczornym powrotem do Katowic, ale nie wiem, czy jednak nie zwycięży opcja - leniuchowanie w domu. :D
Odpoczynek się nam na pewno przyda; zwłaszcza Jackowi odespanie tych wczesnoporannych i późnowieczornych spacerów z Łowcą. :)

Jak byśmy się wybrali to ja pozwole mu spać dłużej i zabiore Łowce na poranny spacer. Czamborowi przyda się śniadanie :)
Ja jestem za i czekam na szczegóły. W domu mi się nie chce siedzieć.

P.S.
No o grilu i czymś do grila to już pomyślę i załatwię.

Grin 15-05-2009 09:03

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 212420)
Ja jestem za i czekam na szczegóły. W domu mi się nie chce siedzieć.

P.S.
No o grilu i czymś do grila to już pomyślę i załatwię.

Zatem życzymy udanej (w co nie wątpimy) wycieczki. W niedzielę zdacie nam relację. :)

My ewentualnie prosimy uprzejmie o uwzględnienie następnym razem, gdy/jeśli dziadek będzie miał inne plany. :p

Witek 18-05-2009 08:05

Kurczę, ale mnie Astarte dziś zaskoczyła.... Może i jest wstrętna (nauczyła się podgryzać...), ale za to cholernie bystra.
Przedwczoraj i wczoraj ćwiczyłyśmy przed każdym posiłkiem siad, zostań przy misce, jedz na komendę. I dziś rano widzę, że już głodna po kuchni mi się szwęda to odruchowo zaspana sypnęłam jej chrupek do miski, a ta siedzi i patrzy na mnie... Myślę sobie "co jest" podnoszę miskę, przecież czysta. No i sobie przypomniałam :) Odkładam miskę na miejsce, pokazuję palcem i mówię "proszę". I zjadła:twisted::lol::happy

Grin 18-05-2009 08:27

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212885)
Kurczę, ale mnie Astarte dziś zaskoczyła.... Może i jest wstrętna (nauczyła się podgryzać...), ale za to cholernie bystra.
Przedwczoraj i wczoraj ćwiczyłyśmy przed każdym posiłkiem siad, zostań przy misce, jedz na komendę. I dziś rano widzę, że już głodna po kuchni mi się szwęda to odruchowo zaspana sypnęłam jej chrupek do miski, a ta siedzi i patrzy na mnie... Myślę sobie "co jest" podnoszę miskę, przecież czysta. No i sobie przypomniałam :) Odkładam miskę na miejsce, pokazuję palcem i mówię "proszę". I zjadła:twisted::lol::happy

Hehe, no proszę; ale szybko zajarzyła! :)

Ja np. też "przypomniałam" sobie w pewnym momencie, gdy pies mi się ładował do zmywarki, a ja go odganiałam, jak ta durna, że przecież on umie komendę waruj - zostań. :D

Witek 18-05-2009 08:31

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212891)

Ja np. też "przypomniałam" sobie w pewnym momencie, gdy pies mi się ładował do zmywarki, a ja go odganiałam, jak ta durna, że przecież on umie komendę waruj - zostań. :D

Astarte powinna robić siad zostań, ale i tak robi waruj zostań, ale chyba ważne, że zostaje :) Przynajmniej na razie :)

Grin 18-05-2009 08:42

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212893)
Astarte powinna robić siad zostań, ale i tak robi waruj zostań, ale chyba ważne, że zostaje :) Przynajmniej na razie :)

O tak, ja też musiałam i nadal muszę niekiedy przypominać Łowcy, że siad to zdecydowanie co innego niż waruj. :p

AngelsDream 29-06-2009 20:27

Miło było pannicę poznać osobiście. :D

Witek 29-06-2009 20:40

Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 221626)
Miło było pannicę poznać osobiście. :D

Astarte też się cieszy, że mogła poznać wilczaka, który nie chciał jej zjeść :);)
Do zobaczenia znów!

Witek 18-07-2009 08:43

Krwiożerczy groźny pies :

http://images43.fotosik.pl/164/83a15fe8154420c0med.jpg

http://images47.fotosik.pl/164/4c7d4841a99e759bmed.jpg

http://images37.fotosik.pl/159/1651fceddc70b2b9med.jpg


Biedny był amstafek ;)


All times are GMT +2. The time now is 01:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org