III Galicyjskie Wilczaków Spotkanie
 

Ponieważ temat galicyjskiego przewija się w różnych wątkach, chciałam teraz oficjalnie ZAPROSIĆ na III GALICYJSKIE WILCZAKÓW SPOTKANIE :)
Odbędzie się tak jak w zeszłym roku w schronisku "Kudłacze" w ostatni weekend czerwca. Polecam zgłosic się na Międzynarodową Wystawę w Krakowie. Oczywiście informacje bardziej szczegółowe podam później :) Co do ceny, za nocleg bez zmian,za jedzenie to jeszcze zobaczymy bo mam pewnin pomysł ale musze wszystko sprawdzić wieć na razie milczę :)
Nad Galicyjskiem piecze w tym roku przejmie Andrzej , więc będzie ostro, wiem że na sobotę planuje bieg przełajowy, będzie też możliwość sprawdzenie psiej reakcji na strzał (wystrzał ;) ) W niedzielę oczywiście wystawa, w piatek i sobote ognisko.
Ponieważ zaczynam się toczyć a nie chodzić ;) i wszystko w tym roku muszę zorganizowac wcześniej prosiłabym abyście się zastanowili, kto będzie , wiem że jest jeszcze masa czasu ale nawet wstępne informacje dadzą mi wyobrażenie o wielkości spotkania i możliwościach zorganizowania niespodzianek :)
Jeszcze raz zapraszam

My tzn. Kasia, Sławek i Imbus - planujemy jak co roku stawić sie w komplecie - pod namiotem.
Do zobaczenia!!!

My planujemy :) Na pewno będziemy na wystawie w Krakowie :)
Chciałabym też na spotkanie, ale nie wiem ile kosztowały noclegi w zeszłym roku, a tym samym, czy da się to wpisać w budżet miesiąca czerwca :twisted:

Hm... w czerwcu Łowca będzie miał już skończone 6 miesięcy, zatem na wystawę pewnie się zgłosimy. Nie wiem natomiast, czy taki "hardocore", jak zapowiadany będzie odpowiedni dla takiego młodziaka. ;) :D
W każdym razie przykro by było odpuścić spotkanie z tyloma wilczakami i ich właścicielami, zwłaszcze, że od nas do Krakowa to praktycznie '"rzut beretem".
Z tego też powodu, myślę, że nocować będziemy u siebie, a ewentualnie dojedziemy w celach towarzyskich (o ile tak można :) )

Nie mogę sie doczekać biegu - mam nadzieję że będzie raz pod górkę a raz z górki :).
I znając Andrzeja to nie będziemy sie nudzić - my z Imbusem piszemy sie na wszystko co wymyśli Andrzej.
Z Sopotu wruszymy w nocy - więc na wczesne popołudnie powinnismy być na miejscu. A drogę juz znamy:)
No i zapraszamy wszystkich. Świetni ludzie, świetne miejsce - wracamy tam co roku!!!

Oczywiście można dojezdzać,jak również można nie brac udziału w biegu :) Dla spokojniejszych "zawodników" planowana jest wycieczka (tutaj zatrudniam jako przewodnika swojego szwagra :)) ) Ja planuje podziwiać widoki z małą w nosidle,bardzie stacjonarnie oczywiście jesli ktos ma ochote na tak "rozdarte " towarzystwo to zapraszam ;)
A to strona schroniska :http://kudlacze.pttk.pl/cennik.html

Ja sie pisze w komplecie i oczywiscie z noclegiem od piatku do niedzieli. Co do biegu to zobaczymy na miejscu. 2 osoby i psiak. Madzia poproszę o rezerwacje.

Hej!:) My też, my też będziemy!

Ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć czy to będzie namiot, czy zarezerwujemy miejsce w schronisku.
Pozdrawiam:)

My w tym roku pod znakiem zapytania.

My jak co to od soboty ale to tak na 50%

Na dzień dzisiejszy pewności na 100% nie mam czy będziemy, aczkolwiek jeśli już coś to pod namiotem.

Ale po ile te noclegi??

Na stronie schroniska jest napisane ;)

Magdalena napisała, że wystawka jest w niedzielę - czy to pewne?

Najprawdopodobniej się zjawię jakby co :)

My bysmy chcieli się pojawic, choc wiadomo, ze jak z malym to raczej tylko schronisko, bo pogoda lubi platac psikusy.. ale jak jeszcze bedzie to nie wiemy ale na 50% jestesmy na TAK;)

Wilczaki zawsze były w niedziele i raczej tu się nic nie zmieni. :)

Hej!
Ja tak dopytuję, bo chciałam sobie sobotni wypad do Czech pogodzić z Galicyjskim spotkaniem, więc pewnie przybędziemy w sobotę wieczorem.:)

My na 75% będziemy z dwoma psami. Biedny Celar na zawał umrze, ale trzeba być twardym nie miętkim. ;)

My jesli bedziemy to z cala wataha. Raczej piszemy sie na pokoj - bo z mala namiot odpada, a z przyczepa po tych kamieniach nie podjedziemy :D
Podejrzewam, ze wszystko wyjdzie na ostatnia chwile - teraz ciezko cos powiedziec na 100%.

No i mała zmiana planów. Ale na lepsze :rock_3 III Galicyjskie nie odbędzie się na Kudłaczach (pomimo wcześniejszych ustaleń, własciciel zmienił zasady )
Po dość długotrwałych poszukiwaniach znaleźliśmy w końcu idealne miejsce, dla nas i naszych burych. Gospodarstwo http://www.jura.tur.pl/glanowski/ które mieści sie w samym sercu Ojcowskiego Parku Narodowego http://www.opn.pan.krakow.pl/, a dokładniej w Pieskowej Skale http://www.pieskowaskala.pl/galeria_zdjec.htm

Termin mamy już zaklepany. Zamówiłam domek (nie ma go na stronie gospodarstwa ) w którym są 3 pokoje dwuosobowe i jedna jedynka, w domku jest łazienka, wszystko pachnie nowością, własnie jest wykańczany. Gdyby tego było mało to w budynku głównym sa pokoje z łazienkami. Pole namiotowe, możlliwość podłączenia przyczepy (spokojnie się nią dojedzie ;) ) Na terenie jest zadaszone miejsce na grilla, do tego kilka stolików z parasolami, sklepik, gospoda. W budynku głównym jest sala kominkowa (gdyby było zimno i paskudnie )
Pole namiotowe: 5 zł/osoba
5 zł samochód
3 zł namiot
3 zł przyczepa kampingowa
7 zł podłączenie do prądu
25 zł miejsce w domku.

Reszta planów i dalsze szczegóły juz niebawem. :))

Super.
Mnie odpowiada.
Poproszę rezerwację na domek i Kilka miejś w budynku głownym.

Ajjjjj.... az szkoda, ze nas nie bedzie :(. Zycze swietnej zabawy! Ktora na pewno taka bedzie.

Madzia my zamawiamy dwuosobowy z łazienka na 100 % ( mam nadzieję ze bure moga byc w pokojach z nami ?) a i jeszcze jedno aczkolwiek bardzo wazne pytanko- jak dokonać rezerwacji tzn. jakies namiary ...

My też sie piszemy na 100% tzn. Ja i moje dziewczyny. Poprosiłbym o rezerwacje pokoiku dla nas. Prosze o info w sprawie rezerwacji i ewentualnych zaliczek na poczet noclegów.

My też się piszemy i jezeli jeszcze zostaly miejsca na pokoik 2 osobowy to my bardzo chetnie.

A pokój z łazienką lub bez w jakiej cenie ?

My namiot - bez łazienki.......:)

Planujemy dojechać na piątek około 13- 14:00. Można?????

Jura jest świeeeeetna, choć w weekend na pewno będzie tam tłoczno.
My będziemy w trzy osoby + Łowca (który jak wiadomo - jest blokersem i śpi z nami w pokoju :p ), znajdzie się tam coś dla nas?
Ostatecznie gdyby nie, możemy pojechać na noc do domu, do Katowic, bo to nie jest tak daleko. :)

Zarezerwowałam dodatkowo budynek główny więc miejsc noclegowych jest pod dostatkiem. Jeśli zabraknie to sąsiad pomoże. Ale!!! TUTAJ DUŻE ALE!! NIE DZWOŃCIE SAMI I NIE REZERWUJCIE bo się zrobi niezły bałagan. wiem że ktoś już dzwonił. Potem się nie doliczymy osób, a dodatkowo chciałam delikatnie zauważyć że w ilości siła i można inne warunki wynegocjować a teraz wyszło że się o miejsca bijemy :evil:
Budynek główny jak na razie "zaklepał" Grzesiek (Dora masz tam już miejsce)ale rozmawiałam z kobieta i są tam jeszcze jakies tajniackie miejsca, ale Andrzej musi je jeszcze zobaczyć. Trunskia, Ilma, Grin,pokoje w domku? Myśle że zostanie jeszcze miejsc w budynku głównym ale to dopiero po kolejnym rekonesansie. Prosze piszczie kto jeszcze na pokój się pisze na 100% bo jeśli tak to będziemy musieli u sąsiadów szukać.
A ja kobietę zapewniałam że to takie namiotowe towarzystwo!!! A tu tylko kanapy w głowie :rock_3 Upadek obyczajów:twisted: Cena za miejsce w pokoju 30 zł
Jak na razie tyle, jeśli macie pytania możecie do mnie dzwonić (jeszcze ;) ) Lub pisać na priva ale prosze żadnej samowolki bo potem np nie można wynegocjowac nizszej ceny.

Ja jeden namiot, jeden pies i jedna lub dwie osoby :)

Nam wszystko jedno gdzie ten pokoik będzie, mam tylko jedno pytanko czy w pokoju może nocować z nami pies? bo jeśli nie to mus nocować w namiocie.

Tak, dla nas pokój w domku bardzo proszę, o ile to możliwe i o ile można z psem. ;) Póki co nie dysponujemy (jeszcze) sprzętem turystycznym.
Nie będziemy sami dzwonić. Zdajemy się na Was. :)
W razie czego, tak jak mówiłam, my możemy na noc wrócić do Katowic, gdyby miał być jakiś problem z noclegiem. :)

Można :)) Jak ktos chce zrobić sobie dłuzszy wypad też można :) To bardzo ładne miejce, jest tam dużo do zobaczenia, pewnie nie zdążymy wszytskiego Wam pokazać. (jaskinie, urokliwe skały, dolinki, Ojców )
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć zbiory Zamku w Pieskowej Skale musi psa zostawić w gospodarstwie, (tak tylko przypominam ) do muzeum zabrać go nie można. Będziemy poruszac się po terenie Parku Narodowegi wg przepisów pies powinien być na smyczy. Oczywiście to teoria, bo ja z Doną nie jeden raz tam byłam (zdjęcia w galerii WD )i psa puszczałam, ale tez tylko tak przypominam :rock_3 Las jest liściasty i mogą wystapić kleszcze wieć zapsikajcie psa od nosa po ogon.
Następne informacje organizacyjne niebawem...

Problemu nie ma żadnego :)

Madziu - dzieki wielkie :sweetCyberM:sweetCyberM:sweetCyberM więc po długiej podrózy z Gdyni bedzie mozna sie kimnąć na normalnym wyrku - juz zaczynamy pakować klamoty na wyjazd , juz nie mozemy sie doczekac :):):):):)

Tak może nocować, obiecałam tylko że to takie grzeczne psiaki które nic nie zniszczą.
Przy organizowaniu takiego spotkanie właśnie to jest najtrudniesze, znaleść miejsce w którym właściciel zgodzi się na taką ilość psów, zazwyczaj wszelkie rozmowy przebiegają idealnie do chwili kiedy nie wspominam że będą psy w ilości więcej niz jeden.

Nono Madzia szykuje Ci się super spotkanie. Ja będe z pewnością bo to super okolice, no i maczuga Herkulesa to jedno z obowiazkowych miejsc. Z psami faktycznie nie ma tam problemu i zresztą przy takiej ekipie to będą tam pustki. :)

To świetnie, dzięki. :)

Przy okazji; przy wyjazdach przyjęliśmy zasadę, że póki co nie zostawiamy Łowcy w pokoju samego nawet na minutę i cały czas mamy na niego oko. Zatem w tej sytuacji o zniszczenia (a raczej ich brak) jestem spokojna. :)

My naszą też będziemy pilnować więc myślę, że zniszczeń nie będzie. Jedyne czego nie możemy obiecać to tego, że nie zasika wykładziny... :( Ale będziemy się starać- kto wie, może do tego czasu się nauczy gdzie się sika a gdzie nie :)

My do Nitry wzięliśmy na wszelki wypadek wielki kawał folii i zakryliśmy nią cały pokój.
Okazało się, że niepotrzebnie. Młody uznał, że tam się nie sika. :p
Zresztą większość czasu będziemy spędzać na dworze, więc nie powinno być problemu.
Ale zabezpieczyć pokój warto na wszelki wypadek. Po co mają myśleć źle o wilczakowcach. :)

No ja mogę wam wypożyczyć kogoś do pilnowania. Efekt lux. :)

Czy jest jeszcze wolny pokój? Dwie osoby i małe dziecko? Ile by kosztował, bo widzę dwie różne ceny (25/30złos.) i ile za dziecko, psy. Z tym, że my to raczej późniejszym wieczorem w sobotę byśmy dotarli.
Pozdrawiam

Piszemy się na 99.9%. Jedna/dwie osoby + jeden wilczak. Namiot, rzecz jasna. Miejsce zapowiada się ciekawie. Widzę, że będzie jeszcze kilka nowych, nie znanych nam wilczakowców. Miło będzie poznać :) Już się nie możemy doczekać. No i nareszcie się wilczyca wybiega porządnie.
No więc cóż... do zobaczenia na glicyjskim! ;)

Różnica podanych cen wynika z tego że 25 zł kosztuje noc w domku a 30 w budynku głównym. Ponieważ Grzesiek zarezerwowal sobie budynek główny, a i domek jest już "obstawiony" to teraz ruszamy na poszukiwania wolnych miejsc w sąsiedztwie.Tak naprawdę nie będą to duże odległości do przejścia, ale właściciel obiektu inny,dlatego dopytuje się kto jeszcze jest chętny na pokój w najblizszym czasie Andrzej pojedzie tam jeszcze raz i znajdzie miejsca dla tych osób. Jest to akurat taki teren turystyczny że nie powinno byc z tym problemu, zwłaszcza że na każdym domu wisi tam tabliczka "pokoje do wynajęcia" Cena będzie pewnie w okolicach 25, 30 zł.
Za psa nie płaci się nic. Dzieci (ale takie już biegające ) płaca połowę, natomiast takie maleństwa jak Twoje to za darmo.

Jeszcze my, chętnie byśmy się dołączyli. Dwie osoby i cztery psy. Mam nadzieję, że nie będzie problemu

No to sie szykuje niezłe spotkanie!!!!
Juz sie nie moge doczekać!!

A że na Jurę od nas bliżej niż do Kudłaczy to juz w pt przed południem będziemy:)

Dzięki za odpowiedz, wolałam się upewnić by wiedzieć na jakie koszty się przygotować. Tak my będziemy na 100% w sobotę wieczorem, choć możliwe, że późniejszym i jak dobrze rozumiem psiaki mogą być z nami w pokoju ( a w razie czego zostanie dłużej to nie byłby problem?). Czekam na wiecej info.;)

Ja ze swojej strony mam już ustaloną liczbę noclegów. W zwiazku z tym zwolniłem kilka miejsc w budynku głównym. Sam też wracam na noc do domu więc będzie dla osób ze spotkania bo będą na miejscu.

Jeśli jest jeszcze miejsce w głównym budynku to za 25zł to na sobotę wieczorem byśmy przyjechali na 100%

W budynku głównym kosztuje nocleg 30 zł

P.S.
Kosztowął 25 zł w domku i wszystko zalezy w jakich cenach Madzia zdoła załatwić i czy zdoła noclegi w okolicy. Nie wszyscy sa chętni do brania na nocleg i na dodatek z duzym psem. To jest jednak problematyczne.
Myślę, ze osoby , które się nie załapały na noclegi mogą też sobie załatwiać je na włąsną ręke w okolicach miejsca spotkania bo mają ku temu więcej mozliwości niż Magda. Jest w zaawansowanej ciaży i musi zapewnić nam jeszcze całe zaplecze .

Ale przecież Magda sama parę postów wyżej prosiła, żeby na własną rękę nic nie załatwiać. (?) Bo raz, nie chciała, żeby "wszystko się pomieszało", a dwa, bo "w kupie siła" i zawsze można wynegocjować lepsze warunki, jak ktoś załatwia dla wielu, a nie tylko dla siebie.
Może niech Magda sama się wypowie? :)

Prosiła aby ludzie na miejscu spotkania nie załatwiali na własna ręke bo będzie zamieszanie. Pewne osoby dzwoniły i chciały własnie tam zarezerwować noclegi. W tej chwili się sytuacja zmieniła i jest o wiele więcej chętnych niż noclegów więc w poblizu można to robić na własna ręke lub czekać i angażowac w to Magdę , ale ja nie widzę takiej potrzeby bo ma i tak za duzo obowiazków.

Dziękuję za zaangażowanie ale adwokata nie potrzebuje. Jeśli podejmuje się coś zorganizować to od początku do końca. Gdyby zorganizowanie Galicyjskiego stanowiło dla mnie jakis problem to bym go nie organizowała.
Chciałam tylko dowiedzieć się ile osób będzie chętnych jeszcze na pokój , by wszytkich zainteresowanych umieścic w innym ale jednym budynku a nie każdy gdzie indziej, ogólnie zrobiło sie troche zamieszanie, ale chyba sytuacja została opanowana ;) Bardzo prosze O NIE WPROWADZANIE nerowej atmosfery, wystarczy jej na innych wątkach. Galicyjskie jest spotkaniem integracyjnym, w założeniu ma służyć rozrywce i zabawie, czasem z elementem szkolenia (rozmawiałam z trenerką od szkolenia klikerowego ) które zostanie tam przeprowadzone.
Na forum pojawiam sie raz na jakiś czas, ale z chęcią SAMA odpowiem na wszytkie pytania.
I tylko chciałam zauważyc że spotkanie Galicyjksie a spotkanie GI to zupełnie dwie różne oddzielne sprawy nie powiązane ze sobą. ja organizuje Galicyjskie i bardzo ciesze się że mogę to robić, że są chętne osoby by przy grillu się spotkć, podzielić doświadczeniami, spostrzeżeniami, by można było poważnie podyskutować,w dzień połazić po parku, wziąść udział w biegu organizowanym przez Andrzeja lub innych atrakcjach nad którymi jeszcze myślimy.
Może jest troche mojej winy że informacje nie podaje w całości o wiele wcześnie, podyktowane to było zmianą miejsca organizacji i tym że od nowa musiałam szukać jakiegos ładnego przyjaznego miejsca. Na Kudłaczach niestety musielibyśmy wyżywienie zamówić u własciciela co byłoby dość kosztowne, a ja wiem ile i tak takie spotkania Was kosztuja, więc wolę wszystko przygotowac sama.(dokładne dane podam w ciągu kilku dni )
A ciąża to nie choroba.

Ja na 50% rezerwuje jeszcze jeden pokój dla 1/2 osób. Dziś wieczorem powinnam wiedzieć na 100%. ( To tak w ramach informacji pomocniczej).:)

P.S. Ja pamiętam, ze jak byłam w ciąży to na koniec miałam jeszcze większego powera;)

Magdaleno co trzeba zrobić aby mieć pewność iż bede miał pokój (2 osoby + pies). jak już pisałem jedziemy na 100%, a chciałbym wiedzieć czy bedzie pokoj czy nie. Bo jak nie to wezme namiot.

Mówisz masz ;), a na miejscu zapłacisz :)
Shaluka, nie pali się , jak będziesz wiedziała na 100% to daj znać :)

Magdaleno; właśnie wczoraj się dowiedziałam, że w tym czasie, gdy odbywać się będzie "Galicyjskie", nasza córa najprawdopodobniej już będzie na wakacyjnym wyjeździe, zatem byłyby nas dwie osoby (a nie trzy - jak to mówiłam pierwotnie) + pies. :)
Potwierdzę to w ciągu najbliższych paru dni na 100 proc.

Magda wiesz co nasze dzieciaki powiedziały na pytanie czy jadą na spotkanie
Do Pani Magdy ZAWSZE i ty myślałaś że nie jedziemy:evil: ??????????
Tak więc przyjedziemy w sobotę i będzie nas 4 + 2 psy musieliśmy kogoś wykluczyć więc jeden psiak odpadł (zresztą naj mniej pasujący do reszty :twisted:)
Prosimy o pokoik ;-)

My raczej niestety tylko na niedzielną wystawę się załapiemy, chociaż będziemy się starać być wcześniej :) Ale póki co nie rezerwujemy narazie nic, w samochodzie też można sie przespać... przetestowane rok temu chociaż ciasno było w dwie osoby i duże trzy i pół psa... :twisted:

Ja mam zamiar przyjechać na Wasze spotkanie, żeby dopytać sie u źródeł o różne wilcze sprawy:) Bo planuję przyjęcie wilczaków do mojego domu i mam tysiąc pytań;-). Chciałabym sie dowiedzieć w jaki dzień w tej sytuacji byłoby dla mnie najoptymalniej przyjechać? Bo sadze, że macie jakiś plan działań i chciałabym się wpasować w jakiś moment, kiedy będę mogła porozmawiać z hodowcami.

pozdrawiam:lol:
Beata

Najlepiej wpaść od piątku do soboty ;) Będzie czas zobaczyć wilczaki w akcji, porozmawiać z hodowcami i w niedzielę odwiedzić wystawę :) Spać można pod namiotem :)

Jeszcze mam pytanie techniczne. Czy lepiej do Pieskowej Skały dojechać przez Olkusz (pociągiem) i z Olkusza jakimś PKSem czy do Krakowa i stamtąd komunikacją podmiejską?

Wpadłam na wolfdoga na chwilkę , na dzisiaj mam dwa linki http://www.ojcow.pl/dojazd/busem.htm
http://www.ojcow.pl/dojazd/pks.htm
Jutro przygotuję się lepiej ;)

Z tego co pamiętam najsprawniej jest z Olkusza smignąc busikiem niż z Krakowa (szybciej), tylko że to było kilka lat temu niewiem jak teraz kursują busy cza by sprawdzić. (mała podpowiedź zagadnij na forum z tego co wiem wybiera sie kilka osób samochodami z Katowic i oklolic może Cię przygarną):)

Magda, przepraszam, ze tak pozno.. ale ostatnio mialam strasznie duzo na glowie. Nawet myslalam, czy naszego pokoju nie odstapic, bo mielismy nie jechac z przyczyn losowych, ale chyba jednak sie uda ;) . Mam nadzieje, ze jest jeszcze mozliwosc bez robienia wiekszego zamieszania zarezerwowac: jeden pokoj, dwie osoby, napewno minimum dwa psy.
Dzieki, przepraszam i pozdrawiam...

Sulmińskie za Wami, czas przypomnieć o Galicyjskiem ;)

Jeśli ktoś jeszcze się nie zdecydował to serdecznie zapraszam :) Tych z wilczakami i Tych bez :)
W piatek się spotykamy i witamy ;)
W sobotę mamy zaklepany od rana bieg z psem (tutaj mile widziane by właściciel psa miał aparat fotograficzny, lub telefon z aparatem ) po południu SZKOLENIE KLIKEROWE które poprowadzi Zula Przybylińska instruktorka szkoły Axio training http://www.axio.com.pl/ . Warto wziąć ze sobą jakieś smakołyki, ja będę miała dużą ilość suszonej wątroby, ale nie wszystkie psy to lubią (a zwłaszcza ich właściciele ;) ) Wieczorem Gryll.
W niedzielę wyjazd na wystawę (dla tych którzy chcą ) można zostać dłużej i popodziwiać na spokojnie okolicę. Dojazd na miejsce wystawy zajmuje ok godziny.
A teraz jeszcze sprawa organizacyjna. Ponieważ dość dużo osób mieszkających w okolicy wpadnie tylko na grylla, część z Was przyjeźdza w sobotę, postanowiliśmy że wyżywienie będzie częściowo we własnym zakresie.Do dyspozycji mamy lodówkę w domku, można na miejscu wykupić sobie posiłki(śniadanie, kolacja po 11zł ). Natomiast w sobotę po południu my serwujemy grylla i te osoby które na nim będą proszone są o wpłacenie 20 zł na konto : Kredyt Bank 12 1500 1142 1011 4025 4338 0000 Magdalena Kuder tytuł wpłaty : imię i nazwisko.

Już tyle spotkań było organizowanych że nie wiem czy przypominać :)) ale dla tych którzy pierwszy raz się wybierają :
Warto zabrać ze sobą linkę na której można psa przypiąć, kaganiec (bo nie wszystkie psy się lubią ).

I jeszcze może poprosimy jakiegoś czarownika o wykonanie tańca w intencji dobrej pogody.

A czy jest możliwe podanie mniej więcej pory rozpoczęcia biegu w sobotę i gdzie można się będzie z Wami spotkać, w zależności o której godzinie się przyjedzie?
I przy okazji, żeby postawić kropkę nad "i"; potwierdzamy, że będziemy tylko we dwójkę (plus pies). :)

Myślę że bieg rozpoczniemy pomiędzy 9:00 a 9:30.
Ja będę cały czas na miejscu lub w niewielkiej odległości, Jak zobaczysz kobietę z wrzeszczącym dzieckiem na ręcę to będę ja :twisted: No i zawsze noszę przy sobie telefon.

Dzięki za informacje. :)
To jeszcze trzeba znać jego numer. :twisted: ;)

Madzia ja w kwestii rezerwacji miejsc noclegowych , czy cos sie zmieniło ? My napewno bedziemy i chciałam tylko sie upewnic czy ten pokój jest nadal aktualny :rock_3 a i jeszcze najwazniejsze jak dokonac opłaty za rezerwacje noclegu

powinnam mieć na imię Roztargnienie mój nr telefonu to 665-138-124 (Magda) oraz Andrzej 665-138-123

Pokoje są tak jak ustaliliśmy, zapłacicie za nie na miejscu naszemu gospodarzowi.

:lol: Ok. Do miłego zobaczenia :lol:

Ah, a to już całkiem niedługo. U nas jedna osoba + pies w namiocie już nie na 99.9%, a na 100% :D

My również pojawimy się dopiero w sobote, koło południa, bo o 9:30 kończę pisać egzamin w Bielsku. Więc trzymajcie kciuki :rock_3
Do zobaczyska!

A ja mam pytanko, 20 zł od osoby czy za parę? Bo póki co przesłaliśmy 20, ale nie wiemy czy dosłać jeszcze za drugą osobę. A pies też jest liczony? Czy dla niego mięcho we własnym zakresie?

Bw też przybędzie 1-osoba i dwa potworki, nocleg samochód :)

Od dorosłej osoby :), psy w cenie ;) Andrzej załatwi końskie żeberka.

To świetnie że będziecie :)

Magda - pieniądze wpłacone.
My tzn. Imbusy i Zorany wyjeżdżamy z Trójmiasta już wieczorem w czwartek. Zatem rano juz zameldujemy sie w Pieskowej Skale. Chcemy ten dzień poświęcić na długą pieszą wycieczkę:)


Zatem do zobaczenia!!

Pieniadze za Dorotę i Adama tez wpłacone!

papapa

http://i311.photobucket.com/albums/k...wa_skala_2.jpg http://i311.photobucket.com/albums/k...wa_skala_3.jpg

Na drugiej mapce zaznaczyłem gdzie mniej więcej znajduje się gospodarstwo, niestety nie udało mi się dokładniej zlokalizować. Poniżej link do mapy googla z zaznaczoną Pieskową Skałą.

http://maps.google.pl/maps?f=q&sourc...31693&t=h&z=16

My wpłacamy za jedną osobę - Jacek nie gustuje w grillowych specjałach. :D

Ja przelałem za siebie - mój tato pewno też za siebie przeleje lub już to zrobił, nie wiem tak w sumie :)

Super że będziecie !! Zaje......cie będzie Was dwóch tzn Ciebie z tatą spotkać!!! No i oczywiscie z Grejs:)

Kiedy przyjeżdżacie: w pt czy w sobotę???

Jak wszystko dobrze pójdzie, to w piątek :)

ssuuupppeerrr!!!

Szasztin...nie będziecie pierwsi ;) Ci bardziej niecierpliwi już są :)) I ja z tego się bardzo cieszę, Blitz i Inti też

Magda - swietnie że już ktoś będzie:). Przynajmniej nie zabłądzimy - jak zobaczymy wilki to znaczy ze trafiliśmy:)

o której ruszacie? bo chce wiedzieć od kiedy Wam kibicować,

My już w domu :) Nie podziękowałam Magdzie osobiście więc robię to tutaj . Magda Andrzej dzięki było fajnie miejsce super właścicielka na pewno nas wszystkich zapamięta szkoda tylko że pogoda nie dopisała. Miło było z wszystkimi się znowu zobaczyć oraz poznać nowe dla nas osoby . Do następnego razu :))))))

Anetka nie z wszystkimi :( ale Wam zazdroszczę tego weekendu... koniecznie wstawiajcie foty;) No i jak wystawa przy okazji? :)

Nas ta pogoda niestety zmogła. Byliśmy w błocie od stóp do głów, o psie nawet nie wspomnę. :blowingup W tej sytuacji zdecydowaliśmy się jednak jechać na noc do domu, bo raz że chcieliśmy siebie i jego doprowadzić trochę do porządku przed wystawą, a dwa że faktycznie zrobiło nam się szkoda ślicznej nowiutkiej pościeli i pachnącego świeżością domku :rock_3 i chyba dobrze zrobiliśmy. ;-)
W każdym razie dziękujemy organizatorom za włożony trud; szkoda że pogoda pokrzyżowała Wam i nam szyki i nie udało się zrealizować pełnego planu.
Pozdrawiamy. :)

Hej, mam nadzieje, ze impreza sie udala i bardzo zalujemy, ze sie nie stawilismy.. jednak los chcial inaczej.. Teraz w ogole na troche znikamy, tak wiec zdawajcie relacje i robcie mnoostwo zdjec! Pozdrawiamy!!

Hah dziękuję wszystkim, a w szczególności Magdzie i Andrzejowi za organizację i za mile spędzony czas, a Sławkowi i Kasi dodatkowo dziękuję za podrzucenie do domu :) I do zobaczenia następnym razem o ile zdążęjuż wydłubać błoto z każdego zakamarka :)

Błoto jak błoto lepiej pozszywaj namiot :lol:

Krótko pisząc było zajebi.... i to nic że ciągle lało zabawa była na maxa .Jeszcze raz dzięki.

MAGDO I ANDRZEJU - dzieki za spotkanie!!! Juz piszemy sie na IV Galicyjskie!!!
Dziękujemy innym - oni wiedzą komu - za przybycie, (mimo brzydkiej pogody) za dłuuugie spacery po Ojcowie i Pieskowej Skale ( w deszczu:) ), zwiedzenie Zamku i groty Łokietka.
Prawdziwemu właścicielowi wilczaka deszcz i błoto nie przeszkadzają aby sie bawić.
Golfa powtórzymy w Późnej:) - będzie wiecej piłeczek. "Ludwik" też "przyjedzie" razem z "mafią".
Bardzo też dziekujemy Zuli za ciekawy wykład, rozmowę i przykładowy trening klikierowy!!
Zdjęcia - jak sie wyrobię:)

A pod tym to ja się podpiszę :rock_3
Mimo deszczowej pogody było ciekawie, wilczak zmęczony jest i śpi... miejmy nadzieję, że za rok będzie chociaż trochę mniej mokro i doczekamy się słońca ;-)

My do domku dotarliśmy póżnym wieczorem troszke zmęczeni ale pełni wrazeń i bardzo miłych wspomnień . Madziu , Andzeju !!!!!!!! JEST NAM BARDZO PRZYKRO TO STWIERDZIC ALE.... niestety bedziecie musieli ogladac nas jeszcze za kazdym razem gdy tylko ogłosicie kolejne Galicyjskie;-);-);-) bo nas napewno nie zabraknie choćby lało niemiłosiernie przez cały pobyt my i tak bedziemy sie zawsze u Was wspaniale bawić :lol: dziekujemy za gościnę pysznosci z grila i za całą prace włożona w Galicyjskie i oczywiscie wszystkim uczestnikom( mam cicha nadzieje )którym nie przeszkadzało nasze towarzystwo dzieki za super spędzone chwile. Mysle że Andzej piłeczke do golfa znajdzie przy najblizszych żniwach :lol: