Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wilki i wolfdogi (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Wilczy horror (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1187)

Narvana 14-10-2004 07:53

Wilczy horror
 
Przeczytajcie to:
http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&...194494&KAT=241
:evil:

Gaga 14-10-2004 08:38

tratata...piekny tekścik PR-owy dla tych, którzy nie moga sie doprosić zezwolenia na strzelanie do wilków...walczyli w zeszłym roku i przegrali to próbuja ponownie...
Ze wilki wyciagaja psy z łańcuchów to słytszałam ale te ataki na ludzi to juz przesada;-)
Oczywiście jest program "wdrażania" podhalanów jako strózy bieszczadzkich stad ale przeciez nie o to chodzi ! Po co komu podhalan skoro rzecz w tym aby móc ustrzelic wilka :evil:
A to odwołamnie do wilkołaków powaliło mnie na ziemie....
pozdrawiam
wkurzona Gaga

Narvana 14-10-2004 08:52

Quote:

Originally Posted by Gaga
wkurzona Gaga

nie tylko Ty wkurzona

Margo 14-10-2004 11:11

A ja dobrze sie przy tym artykule bawilam.... ;) Bo dawno tylu bajek nie slyszalam.

"Podszedł bezszelestnie. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo skąd. Przenikliwym spojrzeniem sparaliżował ofiarę. Zastygła w przerażeniu. Śmiertelny strach trwał kilka sekund, do chwili, gdy ostre jak brzytwy kły zmiażdżyły jej kręgosłup i rozerwały gardło na strzępy. Ale wilkowi było za mało krwi."

Nagle, lamiac dziesiatki lat, ba wieki selekcji w ciagu 8 lat wilki zadecydowaly: "Juz nie bedziemy strachliwe. Od dzis sie ludzi nie boimy. :D" Choc w sumie to mozliwe, bo przeciez pan Dydaka moze nosic czerwony kapturek, czerwona kurteczke, czerwone spodenki i czerwone buciki... :D

WZ drugiej strony to dobra wiadomosc dla ludzi, ktorzy jezdza na wilcze spotkania, bo zamiast ganiac przez tydzien po gorach bez efektu, pojada do pana Antoniego i tam znajda takie, co sie nawet poglaskac daja. I moze kanapke zjedza...

Choc okazuje sie, ze to jednak nie do konca prawda, bo gdy otrzymano zezwolenie na odstrzal tego agresywnego wilka, to nagle wybucha panika, bo maja na jego znalezienie "jedynie" miesiac...

W oko wpadly mi tutaj tez dwie rzeczy:

- brak podhalanow. Bo jakos nie moge uwierzyc, ze wlasnie o nie chodzi, gdy pisano, ze wieja na noc do domu... ;) Czyli stada sa bez jakiejkolwiek opieki. Bo jeden podhalan w terenie, gdzie wilkow jest cale stado to troche smieszne.
Wniosek: ludzie sami tresuja wilki, ze maja u nich latwe, darmowe zarcie.

- nadmiar mysliwych. "Zredukowano jelenie, " - przypuszczam, ze nie tylko jelenie, ale i wszystko co sie nadaje do odstrzalu. Niedawno lecial na Planete fajny film o odstrzale wilkow w Polsce (z roku 1998) - dosyc wyraznie byla tam pokazana wina mysliwych, ktorzy wyczyscili polskie lasy. Od 1998 niewiele sie zmienilo - no, moze tylko zwierzyny mniej. To wlasnie przyczyna klopotow wilkow (brak jedzienia w lesie i chec ich wytepienia, bo to przeciez konkurencja - to przyklad z gor), jak i klopotow psiarzy (zwierzyny nie ma, a do czegos trzeba strzelac - to przyklad z wielu polskich rejonow).
Wniosek: ludzie sami powoduja, ze wilki musza sie zywic poza lasem, bo w lesie - pustka...glodno, zimno, cimno...


Osobiscie zdaje sobie sprawe, ze czasem trafi sie jakis agresywny wilk - czasem sie taki urodzi, czasem to jakis wychowany przez ludzi i wypuszczony na wolnosc. I takiego lepiej jest odstrzelic, ale w tym wypadku ofalabym jedynie opini naukowcow, ktorzy wilkami sie zajmuja, a nie rodzince Dydakow i przedstawicielom Kol Lowieckich.

Narvana 14-10-2004 11:24

Quote:

Originally Posted by Margo
WZ drugiej strony to dobra wiadomosc dla ludzi, ktorzy jezdza na wilcze spotkania, bo zamiast ganiac przez tydzien po gorach bez efektu, pojada do pana Antoniego i tam znajda takie, co sie nawet poglaskac daja. I moze kanapke zjedza...

:mrgreen:

Gaga 14-10-2004 12:02

Quote:

Originally Posted by Margo
A ja dobrze sie przy tym artykule bawilam.... ;) Bo dawno tylu bajek nie slyszalam.

Tez bym sie niezle bawila gdyby nie fakt, ze mało zabawny jest cel publikowania takich kocopolow... :|


Quote:

Originally Posted by Margo
WZ drugiej strony to dobra wiadomosc dla ludzi, ktorzy jezdza na wilcze spotkania, bo zamiast ganiac przez tydzien po gorach bez efektu, pojada do pana Antoniego i tam znajda takie, co sie nawet poglaskac daja. I moze kanapke zjedza....


Eeee. tam bez efektu ;-) zawsze jakies wilcze kupy znalezli :mrgreen:

Quote:

Originally Posted by Margo
nadmiar mysliwych. "Zredukowano jelenie, " - przypuszczam, ze nie tylko jelenie, ale i wszystko co sie nadaje do odstrzalu.

I dokladnie o to chodzi niestety- o prawo do odstrzalu wilkow - nie tego jednego, tylko najmarniej setki - wtedy i tak nikt sie nie doliczy a jak nawet to zawsze mozna powiedziec ze sie myslalo, iz ten sie miesci w setce.....

Ja mam tylko nadzieje, ze dyrny tekscik idioty-pismaczka niewielkie wywrze wrazenie...
pozdarwiam
Gaga

Margo 14-10-2004 12:33

Quote:

Originally Posted by Gaga
Tez bym sie niezle bawila gdyby nie fakt, ze mało zabawny jest cel publikowania takich kocopolow... :|

To przeczytaj komentarze do tego artykulu. Autor przebarwil i na za bardzo przesadzil, wiec i efekt odwrotny do tego co chcial...

Quote:

Originally Posted by Margo
Eeee. tam bez efektu ;-) zawsze jakies wilcze kupy znalezli :mrgreen:

To fakt... :mrgreen:

Quote:

Originally Posted by Margo
I dokladnie o to chodzi niestety- o prawo do odstrzalu wilkow - nie tego jednego, tylko najmarniej setki

To znowu im sie narobi kolo zadku. Wystarczy, ze udalo sie im przepchnac debilna ustawe o strzelaniu do psow.... Z wilkami im nie przejdzie... :twisted:

Gaga 14-10-2004 14:04

Quote:

Originally Posted by Margo
To przeczytaj komentarze do tego artykulu. Autor przebarwil i na za bardzo przesadzil, wiec i efekt odwrotny do tego co chcial...

Tak patrzac - masz racje - fakt, autor popelnil dzielo wiekopomne i komentarze jasno to odzwierciedlaja :D
Mi jednak chodzi o cos innego, pomijajac nawet nieudolne proby zaistnienia owego, pozal sie Boze, pisarzyny (ktory prawdopodobnie pretenduje do miana dziennikarza) - raz na jakis czas podejmowane sa proby uzyskania odpustu na odstrzal wikow....jakimi metodami to juz sprawa wtorna...
temat wraca jak bumerang i tu mamy po prostu kolejny tego przyklad. Nadal karmi sie ludzi idiotyzmami o wilkolakach , uzywajac wytartego, ale zawsze mocnego argumentu dzieci :evil:
Dlatego wlasnei szlag mnie trafia....
Zakładajac, ze panstwo -głowne postacie dramatu- naprawde istnieją - to oni wierzą w siłe interwencji w prasie ..czyli nadal będą szsukac okazji do wygrania swojej wojenki...
pozdrawiam
Gaga

Sebastian 14-10-2004 14:30

No tak pismo Kulisy o wiarygodności takiej jak znane z lat 90 tych "Skandale". Miałem się nie wypowiadać ale wczoraj dowiedziałem sie od jednego gościa że mieszka sobie w Bieszczadach jeden mądrala co ma wilczycę w kojcu i dopuszcza ją z wilkami. Oczywiscie ten madrala sprzedaje takie małe cudeńka za gruba kaske później. a co robia ludzie jak im taki gagatek podrośnie pewnie z bezsilności puszczają i byc moze takie na wpółoswojone później się "pasą" koło zagród i obejść ludzkich. Aha znajomy opowiadał ze nawet ostanio sam chciał kupić takie małe niunio ale facet nie sprzedawał bo mu się franca z jakims kundlem zwykłym puściła i ludzie nie chcieli brać . Na szczęście mój znajomy widząc zachowanie naszego gagatka troszkę mam nadzieję się ostudził.
I to tyle na razie

Gaga 14-10-2004 14:49

Quote:

Originally Posted by Sebastian
mieszka sobie w Bieszczadach jeden mądrala co ma wilczycę w kojcu i dopuszcza ją z wilkami.


bo mu się franca z jakims kundlem zwykłym puściła i ludzie nie chcieli brać .

oj chyba gosc cos kreci - to ta wilczyca w kojcu tak latwo sie "puszcza" na prawo i lewo a to z wilkiem a to z psem ??? :shock: A te wilki to skad? DO lasu puszcza wilczyce a ona potem wraca rodzic?
PO poczytaniu o klopotach hodowcow wilczakow - tych u zarania rasy - klopotow polegajacych na tym, ze wilczyce nie chcialy dopuszczac psow, nawet wychowanych z nimi ..jakos to mi sie nie widzi..... :roll:
pozdrawiam
Gaga

Sebastian 14-10-2004 14:55

Słuchaj Gaga nie wiem czy to prawda bo ja to tylko sobie wierzę taki ze mnie Tomasz niewierny. Ale nawet jeśli tak to poprostu krew mnie zalewa, że taki mądrala istnieje i robi krecią (przepraszam Krecik) robotę nam wszystkim. Potem właśnie takie artykuły ktoś produkuje a osłowie uchwalają kolejne buble dla myśliwych i z zwykłym burkiem nie możesz się czuc bezpiecznie. A że ludzie biorą wilcze szczenięta i trzymają je w domu lub obejściu to na to mam dowód i nawet kilku forumowiczów wie że to prawda.

Narvana 14-10-2004 15:08

O Matko, w zyciu bym nie powiedziala ze jacys kretyni trzymaja w domu (sorki w kojcu) wilki I do tego je rozmnazaja
A pozniej trzeba szczelac do wilkow :kill :evil:

Gaga 14-10-2004 15:45

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Słuchaj Gaga nie wiem czy to prawda bo ja to tylko sobie wierzę taki ze mnie Tomasz niewierny. Ale nawet jeśli tak to poprostu krew mnie zalewa, że taki mądrala istnieje i robi krecią (przepraszam Krecik) robotę nam wszystkim. .

Boc to prosze Pana taka ekstraordynaryjna pamiatka z Bieszczad :evil:
Prawie taka jakiej szukala Margo na Slowacji.....
Ech...a wogole tego cwiercinteligenta z "kulis" to bym niezle obsobaczyla...rozdmuchiwanie idiotyzmow..
Szkoda gadac ...
pozdrowki
Gaga
ps. poczytalam po przerwie pamietnik szkodnika....splakalam sie ze smiechu :D :D :D cudenko ;-)))

z Peronówki 14-10-2004 16:38

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Miałem się nie wypowiadać ale wczoraj dowiedziałem sie od jednego gościa że mieszka sobie w Bieszczadach jeden mądrala co ma wilczycę w kojcu i dopuszcza ją z wilkami.

To bajeczki - uwierz mi. Wilki maja okres godowy jedynie raz w roku - w innej porze wilk nie moze miec mlodych. Natomiast w tym "odpowiednim czasie" poziom agresji w stadzie strasznie rosnie. Wilczyca alfa kazda inna wilczyce (tym bardziej obca), ktora przyszla sobie na amory do "jej" basiorow przerobilaby na mielone.

Tym bardziej nie uwierze, ze taka wilczyca wraca potem grzecznie do swojego pana, aby on mogl sobie kase zbijac na szczeniakach... :mrgreen:

Mam informacje o wilkach branych z wilczych nor i potem rozmnazanych w niewoli. Ale dziala to na takiej samej zasadzie jak hodowla wilkow z ZOO.

Ale dla kasy kazdy opowie Tobie piekne bajeczki. Potem wlasnie na forum wyplywaja osoby, ktore maja "wolfdoga", a gdzie wilk co prawdza byl - 50 pokolen wstecz, po ojcu Husky... 8)

z Peronówki 16-10-2004 11:13

Wlasnie rozmawiamy sobie o tym z mysliwymi... :) Podrzucili ciekawy argument, dlaczego sa takie problemy z wilkami i dlaczego powstal ten artykul:

"Główny problem z wilkiem jest taki, że bieszczadcy kusole nie mogą efektywnie "polować", bo co ukusłują to im wilk zeżre i tu właśnie jest "wilk" pogżebany." :mrgreen:

z Peronówki 16-10-2004 11:15

Quote:

Originally Posted by Gaga
Boc to prosze Pana taka ekstraordynaryjna pamiatka z Bieszczad :evil:
Prawie taka jakiej szukala Margo na Slowacji.....

Hmmm..... W sumie, dlaczego nie.... :ehmmm Nawet dobry pomysl....Choc z drugiej strony. Musze wszystko przemyslec. :nice

Agnieszka 24-11-2004 13:28

http://wiadomosci.wp.pl/wid,6191554,prasaWiadomosc.html Ech, a co o tym myslec? :|

Narvana 24-11-2004 14:42

:| Ech Co o tym myslec? Wydaje mi sie ze to podobna historia do tego w onecie. Wp moze chcilo miec wiecej czytalnikow i podaly podobny artykul Nie wiem bzdury kompletne :evil:

Agnieszka 26-11-2004 17:41

Słuchał ktoś z Was dziś Trójki po godzinie 14 (gdzieś tak 14:15)? Rozmawiali właśnie z myśliwymi, tzn. myśliwi opowiadali, co trzeba zrobić, by się dostać do kółka myśliwskiego, jak można polować na zwierzęta, itd.

Narvana 26-11-2004 17:47

ja nie sluchalam

z Peronówki 26-11-2004 18:23

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Rozmawiali właśnie z myśliwymi, tzn. myśliwi opowiadali, co trzeba zrobić, by się dostać do kółka myśliwskiego, jak można polować na zwierzęta, itd.

I co trzeba zrobic? Co jest potrzebne? Bo powaznie sie zastanawiam nad wstapieniem do kolka.... 8)

Agnieszka 26-11-2004 18:33

Quote:

Originally Posted by Margo
I co trzeba zrobic? Co jest potrzebne? Bo powaznie sie zastanawiam nad wstapieniem do kolka.... 8)

:twisted: Trzeba załapać się na staż (niepamietam - dwuletni lub roczny), gdzie niedoszłego myśliwego obserwują inni, doświadczeni, badają jaki to jest człowiek, czy nie zbyt agresywny, nadpobudliwy, czy nadaje się do bycia myśliwym, i tym podobne. Wszystko niby super-ekstra, ale jakoś później nie widać efektów tych badań.

Gaga 26-11-2004 18:38

Quote:

Originally Posted by Margo
I co trzeba zrobic? Co jest potrzebne? Bo powaznie sie zastanawiam nad wstapieniem do kolka.... 8)

Powiedz kiedy ...z dniem, w którym zdobędziesz legitymację mysliwego - ja składam legitymację i wysteouje z szeregów Twoich znajomych :mrgreen:

z Peronówki 26-11-2004 18:45

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Trzeba załapać się na staż (niepamietam - dwuletni lub roczny), gdzie niedoszłego myśliwego obserwują inni, doświadczeni,

To ujdzie... :)

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
czy nie zbyt agresywny, nadpobudliwy,

:roll: :wink:

Quote:

Originally Posted by Gaga
Powiedz kiedy ...z dniem, w którym zdobędziesz legitymację mysliwego - ja składam legitymację i wysteouje z szeregów Twoich znajomych

Gaga, ty nie gadaj, tylko mysl, gdzie sie zaciagnac na staz! Bo to super rozwiazanie jest...
Kolko dziala na zasadzie mafii i:
- nie strzelaja do 'swoich' psow
- nie strzelaja do ludzi, ktorzy tez maja bron
:twisted:

No chyba, ze wczesniej sie zalapie do Czernowego Krzyza i Bure dostana kamizelki. Ale dla Zielonych nie ma swietosci... :roll:

Rona 26-11-2004 19:11

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Quote:

Originally Posted by Margo
I co trzeba zrobic? Co jest potrzebne? Bo powaznie sie zastanawiam nad wstapieniem do kolka.... 8)

:twisted: Trzeba załapać się na staż (niepamietam - dwuletni lub roczny), gdzie niedoszłego myśliwego obserwują inni, doświadczeni, badają jaki to jest człowiek, czy nie zbyt agresywny, nadpobudliwy, czy nadaje się do bycia myśliwym, i tym podobne. Wszystko niby super-ekstra, ale jakoś później nie widać efektów tych badań.

Nie może byc widać efektów, bo te obserwacje prowadzą mysliwi, czyli osoby agresywne, nadpobudliwe itd. Gdyby tacy nie byli, nie zostaliby myśliwymi - to nawet dość logiczne? Podoba mi się pomysł Margo - trzeba masowo wstąpić do kółek myśliwskich dać się wybrać do władz i rozłożyć wszystkie kółka od środka. :wink: Akcję proponuje nazwać kryptonimem "Wilczak Trojański" :cheesy:

Narvana 26-11-2004 19:19

Quote:

Originally Posted by Rona
wstąpić do kółek myśliwskich dać się wybrać do władz i rozłożyć wszystkie kółka od środka. :wink: Akcję proponuje nazwać kryptonimem "Wilczak Trojański" :cheesy:

dobre :twisted:

Agnieszka 26-11-2004 19:38

Taak, to byłby niezły pomysł :) Tylko ile osób by chciało zostać "myśliwym"? ;-)

Narvana 26-11-2004 19:39

Ja :ylsuper

Gaga 26-11-2004 19:45

Quote:

Originally Posted by Margo
Gaga, ty nie gadaj, tylko mysl, gdzie sie zaciagnac na staz! Bo to super rozwiazanie jest...
Kolko dziala na zasadzie mafii i:
- nie strzelaja do 'swoich' psow
- nie strzelaja do ludzi, ktorzy tez maja bron
:twisted:

Mnie nie przyjma :frown: Po pierwszym szkoleniu rozwalilabym jakiegos durnia....tak samo nie nadawalabym sie do amerykanskiej policji dla zwierzat - zamiast poprzestac na odebraniu zaniedbanego zwierzaka - popelnilabym morderstwo - a afektu by mi raczej nie uznali :evil:

Tu nie byloby jak w Seksmisji ;"agresywnosc - zero" :mrgreen:

Rona 26-11-2004 19:56

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Taak, to byłby niezły pomysł :) Tylko ile osób by chciało zostać "myśliwym"? ;-)

Myślę, że z tym nie byłoby wielkiego problemu - przecież w porównaniu z innymi myśliwymi będziemy najmniej agresywni i nadpobudliwi :D
A podejrzewam, że nasze psy już się postarają, żeby starzy myśliwi nas odpowiednio szanowali i wybrali do władz :lol: Potem powinno już być z górki :mrgreen:

Ynk 27-11-2004 00:26

Ja gdy słyszę słowo "myśliwy" robie sie niepoczytalny.
Zaczynam znów wracać do swych niespełnionych snów o broni z Quake'a3 a z ust powoli zaczyna wypływac biała piana.
A mimo to gdy myslami jestem wśród lasów i zwierząt to jakoś mnie cholera nie bierze. To pewno wpływ dzikich konopii :cheesy:
I jeden krok w strone miasta i... znów sen by jak Sędzia Dread wkroczyć na ulice i rozpocząć osądzanie....
Chyba mam jakies zaburzenia osobowości, to nie jest normalne miec alergię na własny gatunek.
...

z Peronówki 27-11-2004 13:04

Quote:

Originally Posted by Gaga
Po pierwszym szkoleniu rozwalilabym jakiegos durnia....

Wiesz - jeden dodatkowy "nieszczesliwy wypadek" wsrod mysliwych zbytnio im statystyk nie pogorszy.... 8)

Agnieszka 27-11-2004 15:40

Quote:

Originally Posted by Margo
Quote:

Originally Posted by Gaga
Po pierwszym szkoleniu rozwalilabym jakiegos durnia....

Wiesz - jeden dodatkowy "nieszczesliwy wypadek" wsrod mysliwych zbytnio im statystyk nie pogorszy.... 8)

Może by nawet niezauważyli, że komuś coś się stało... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


All times are GMT +2. The time now is 07:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org