Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Do czego pies zmusza właścicieli :p (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=13253)

Grin 23-01-2010 15:43

Do czego pies zmusza właścicieli :p
 
Doszliśmy do wniosku (niezbyt odkrywczego), że posiadanie psa zmusza niekiedy właściciela do różnych rzeczy (oczywiście oprócz postawienia mu życia do góry nogami ma się rozumieć). :D Między innymi człowiek zaczyna się przerzucać na sporty i hobby, bądź rozszerzać dotychczas uprawiane o te, które da się "robić" z psem.
Z tego też powodu w tym tygodniu nasza kolekcja sprzętu narciarskiego poszerzyła się o dwa komplety nart do biegania :D (Sama nie wiem, jak to się wszystko w mieszkaniu mieści).
Była już inauguracja, a dzisiaj nawet wypad do lasu. Jest to fajna sprawa, bo pomimo 15 stopni mrozu, człowiek wraca do domu tak zgrzany, że aż mokry. :D Niestety z powodu panującego mrozu nie zabraliśmy aparatu, więc póki co dokumentacji fotograficznej nie ma, a szkoda - bo WRESZCIE słoneczko zaszczyciło na swoją obecnością, zdjęcia więc byłyby pewnie fajne. Mam nadzieję, że jeszcze nadrobimy.

No i czekamy na relację Magdy, która jutro wybiera się z Astarte do Brennej zakosztować różnych zimowych dyscyplin. :p Pozdrawiamy i życzymy udanych prób. :)

AngelsDream 23-01-2010 15:55

Zmusza również do zakupu ośmiu par rękawiczek, kiedy zwykłe już nie wystarczają. ;)

jefta 23-01-2010 15:55

uczycie Łowcę ciągnąć narciarza?

Grin 23-01-2010 16:11

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 271733)
uczycie Łowcę ciągnąć narciarza?

Na razie uczymy... samych siebie. :p
Na tym etapie jeszcze sobie nie wyobrażamy pomocy w postaci ciągnięcia przez psa, :D ale jak "okrzepniemy", to postaramy się zorientować, jak to powinno wszystko "fachowo" wyglądać i postaramy się jakoś Łowcę bardziej zaangażować. :p

AngelsDream 23-01-2010 17:02

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 271737)
Na razie uczymy... samych siebie. :p
Na tym etapie jeszcze sobie nie wyobrażamy pomocy w postaci ciągnięcia przez psa, :D ale jak "okrzepniemy", to postaramy się zorientować, jak to powinno wszystko "fachowo" wyglądać i postaramy się jakoś Łowcę bardziej zaangażować. :p

Trzymam kciuki i czekam na sprawozdania z nauki. ;)

GRABA 23-01-2010 18:09

Super Bożenko!:p
Takie wybieganie, to dla wszystkich świetna zabawa. Ja mam nadzieję
w następnym sezonie ruszyć, ale najpierw trzeba zadbać o swoją kondychę, bo kiepsko:? Unka jak zawsze - pełna sił:p

Gia 23-01-2010 20:11

Przemek już zaczął przygotowywać psa, choć jeszcze nie ma biegówek ;)
Ale pies już wie, że ma ciągnąć i dziś o 8:30 byli na godzinkę biegania w parku :) Takie małe przygotowania do skijoringu i dogtrekkingu :twisted:

A w poniedziałek chyba kupimy szory właściwe wreszcie :)

Grin 24-01-2010 09:30

To życzymy... zachowania równowagi, jak już te bieganie będzie miało miejsce z nartami. :p

Lupusek 24-01-2010 11:54

My już biegamy; narty też są już zamówione. Czy ktoś się wybiera z psem na Bieg Piastów w marcu? Myślimy o tym, żeby spróbować swoich sił z Mortką.
Nasze treningi, na razie bez nart:

http://www.lupusek.pl/galeria/albums...0631.sized.jpg

http://www.lupusek.pl/galeria/albums...0634.sized.jpg

Witek 24-01-2010 18:11

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 271729)
No i czekamy na relację Magdy, która jutro wybiera się z Astarte do Brennej zakosztować różnych zimowych dyscyplin. :p Pozdrawiamy i życzymy udanych prób. :)


Niedawno wrociliśmy z Brennej i przyznam się bez bicia, że stuchurzyłam i nie wyporzyczyłam biegówek:oops: Bałam się podpiąc siebie do Astarte, szczególnie, że nigdy na czymś takim nie jeździłam.
Za to zasmakowałam w dogtrekingu :D Biegać nie mam dalej zamiaru, choć rzeczywiście wtedy sucysko najładniej ciągnie, bo równo i przedemną, ale mnie sił starczyło tylko na parumetrowy bieg. Powiem też szczerze, że nie wiem ile przeszłyśmy, ale chyba sporo bo wycieczka zajęła nam coś około trzech godzinek. I pomału rozumię co ludzie widzą w górach.... Żałuję tylko, że nie zabrałam ze sobą aparatu ;(
Wiem juz też, że Astarte potrafi się bardzo panicznie bać- szokiem był dla niej orczyk i masa narciarzy... W życiu nie widziałam jej tak przerażonej. Ale na szczęście jak jednym z tych "potworów" na nartach okazał się Witek, kolejnym jej ukochany "dziadzio" a trzecim mój brat to przestała sie bać, ale czujna była nadal :D

No ale po koleji, mały fotograficzny skrót :)

http://images8.fotosik.pl/180/48b91838ae010ba4.jpg

http://images8.fotosik.pl/180/9589ed5da31c25d1.jpg

Najlepiej Astarte ciągnie z górki :/ A pod to już nie bardzo....

http://images8.fotosik.pl/180/7847e33052148978.jpg

A na sam koniec imprezki były sanki :D

http://images8.fotosik.pl/180/83cac565d670c14f.jpg

http://images8.fotosik.pl/180/557a74fe7d8e9c5d.jpg

U chyba Astusi smutno było wracać do domu... Mnie zresztą też, choć mrozik dawał czadu.

http://images8.fotosik.pl/180/9fe94a27658b08fb.jpg

Narvana 24-01-2010 18:17

Hm, fajna sprawa. My tez mamy szelki do zaprzegu, smycz z amortyzatorem i uprzaz dla czlowieka, ale... jakos mi brak zapalu.
Jedyne co, to wlasnie przypiac Garude do sanek-bo biegac kompletnie mi sie nie chce 8)

Grin 24-01-2010 18:25

Super, gratuluję wycieczki!
Okazuje się, że i tak byśmy dzisiaj nie mogli Wam towarzyszyć, bo Jacka choróbsko rozłożyło (pewnie wirusa złapał w pracy, a to przepocenie z powodu biegówek dopomogło).
Zastanawiam się też, jak to będzie z tym ciągnięciem u Łowcy, który od samego początku był uczony... nieciągnięcia i czy jedno nie będzie przypadkiem psuło drugiego. Ale może kiedyś zrobimy zaprzęg z dwu psów? :p

Witek 24-01-2010 18:36

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 271889)
Zastanawiam się też, jak to będzie z tym ciągnięciem u Łowcy, który od samego początku był uczony... nieciągnięcia i czy jedno nie będzie przypadkiem psuło drugiego. Ale może kiedyś zrobimy zaprzęg z dwu psów? :p

Ja też praccuje nad nieciągnięciem- z różnym powodzeniem, ale sama wiesz ;)
Ja chciałabym, żeby było tak, że ciągniemy tylko w szelkach i żeby je tak kojażyła, ale jak będzie to nie wiem...
Ale muszę powiedzieć, że komenda "do przodu" była w dogtrekingu nie zastąpiona :D A sanki to ciagnie Asta tylko jak ktos ja z przodu zachęca... Sama z siebie nie bardzo... I obawiam się, że jak będzie stać koło Łowcy to będzie bardziej nim zajęta niż ciągnięciem, ale kto wie, może kiedyś pod okiem Anety ma to szanse? :D

GRABA 27-01-2010 16:30

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 271896)
Ja też praccuje nad nieciągnięciem- z różnym powodzeniem, ale sama wiesz ;)
:D

No cooo Tyyy:shock: przecież u Was nie ma ciągnięcia:p

z Peronówki 29-01-2010 17:27

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 271885)
Wiem juz też, że Astarte potrafi się bardzo panicznie bać- szokiem był dla niej orczyk i masa narciarzy...

Bolton kiedys wysiadl nam przy..malym szympansie...8) Co smieszne duze byly OK (pewnie dlatego, ze BARDZO przypominaly zachowaniem pozorantow 8)).

Ale rzeczywiscie czasem wilczaka cos takiego trafia.... jednak jak juz sie przekona, ze to cos 'nie gryzie' to ma sie spokoj... do innej takiej dziwnej rzeczy... ;)

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 271886)
Hm, fajna sprawa. My tez mamy szelki do zaprzegu, smycz z amortyzatorem i uprzaz dla czlowieka, ale... jakos mi brak zapalu.

Ale tez w zyciu sie juz nabiegalas i najezdzilas.... ;) Niech sie teraz inni mecza... :lol:

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 271729)
Doszliśmy do wniosku (niezbyt odkrywczego), że posiadanie psa zmusza niekiedy właściciela do różnych rzeczy (oczywiście oprócz postawienia mu życia do góry nogami ma się rozumieć). :D Między innymi człowiek zaczyna się przerzucać na sporty i hobby, bądź rozszerzać dotychczas uprawiane o te, które da się "robić" z psem.

Wiecie co jest dziwnego - ze wlascicieli CzW jakos nie ciagna tak starty w bardziej "statycznych" sportach - posluszenstwo, praca na placu... Ale ekstremalna rasa powoduje, ze do glowy wpadaja ekstremalne pomysly... Ludzie od CzW potrafia zawstydzic nawet slowacka Horska Sluzbe.... :rock_3:lol:

Nad nartami tez myslimy... bo rowerem jezdzie sie teraz... trudno... :lol: Ale to juz pewnie za rok... ;)

Grin 29-01-2010 21:28

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 273378)
Nad nartami tez myslimy.

Właśnie wróciliśmy... mam dosyć. :D

Gaga 30-01-2010 20:58

Wy tu o nartach a na skrzynkę mi spadły właśnie foty synka z Litwy (Ivju Inari):
najpierw warto poprosić, bo a nuż podzielą się sprzętem :)
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...ith-Ivju-1.jpg
ale skoro nie, to można i bez sprzętu:
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...-with-Ivju.jpg

http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...ts-in-snow.jpg


a jak się wyprzedzi narciarza to można samemu poszaleć ;)
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/hills-3.jpg

Grin 30-01-2010 21:29

Ale pięęęęękne!!! :p

Gaga 30-01-2010 21:39

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 273617)
Ale pięęęęękne!!! :p

:) i zobacz jacy obaj szczęśliwi po spacerze :)
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...f-the-walk.jpg

Grin 30-01-2010 21:42

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 273621)
:) i zobacz jacy obaj szczęśliwi po spacerze :)

Ja też byłam szczęśliwa i wczoraj i dzisiaj, jak z Kają jeździłyśmy na sankach, a Łowcuś nam je wciągał pod górę. :D A teraz już mniej, bo po Jacku przyszła na mnie kolej chorować i mam w tej chwili 38 C. :evil:

Gaga 30-01-2010 22:01

:blackey .. mogę Ci zaproponować jakieś środki rodem z medycyny ludowej.. ale jest przed 22 ;P

Grin 27-02-2010 19:05

Wstawię parę zdjęć z naszego zimowego wyjazdu, ale tak jak wspominałam - tym razem są jakie są; robione słabym (ale za to lekkim) obiektywem w trudnych warunkach itd.
Najpierw Jakuszyce - pierwsze przymiarki
http://img246.imageshack.us/img246/4...0102702105.jpg

http://img412.imageshack.us/img412/7...0102702106.jpg

http://img299.imageshack.us/img299/3...0102702107.jpg

http://img684.imageshack.us/img684/9...0102702108.jpg

Grin 27-02-2010 19:21

Teraz trochę Harrachova.

Harrachstejn :D
http://img402.imageshack.us/img402/5...0102702101.jpg

http://img19.imageshack.us/img19/378...1027021012.jpg

"Stróż" zamczyska :D
http://img502.imageshack.us/img502/5...0102702104.jpg

Łowca K-180 :D
http://img341.imageshack.us/img341/2...1027021013.jpg

Wiadomo, że jeździć na nartach zjazdowych z psem się niestety nie da. :p
W związku z tym jeździliśmy z Jackiem na zmiany - gdy ja i Kaja szusowałyśmy, Jacek zakładał biegówki i biegał z Łowcą, a ja z nim po prostu spacerowałam, gdy przyszła kolej szusowania na Jacka.
Przy czym spacer z wilczakiem w takim miejscu jak Harrachov, to samo w sobie ciekawe doświadczenie. :D
Obcokrajowcy (wśród nich najwięcej Niemców i Rosjan) pytali najczęściej czy to "wołk ili sobaka". :D Inni o nic nie pytali, za to robili zdjęcia lub nagrywali.
Niektórzy Czesi pytali "jaka to rasa", :p ale byli też tacy, którzy z życzliwymi uśmiechami mówili, że to bardzo "krasny" ceskoslovensky vlcak. :p
A w pewnym momencie spod wyciągu podbiegło do mnie i do Łowcy dwu Czechów już z daleka wołając, że "mają takiego samego". :D
Tym "takim samym" okazał się Centaurus (jest w bazie WD, ale niestety bez fotek). :)
Ale najdziwniejszą dla mnie rzeczą, jaką tam zobaczyłam, była... hodowla psów (jakieś wyżły chyba), która znajdowała się dokładnie pod dolną stacją kolejki linowej. Dosłownie zaraz po zajęciu miejsca na kanapie, przejeżdżało się nad kojcami. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że w takim miejscu można hodować psy, ale widać można.

Witek 27-02-2010 20:13

O kurczę! Ale mieliście bosko! Mam nadzieję, że następnym razem nas zabierzecie ze sobą:rock_3

Grin 27-02-2010 20:19

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 283484)
O kurczę! Ale mieliście bosko! Mam nadzieję, że następnym razem nas zabierzecie ze sobą:rock_3

Następny raz będzie w letnie wakacje. :p Miejsc do dogtrekkingu jest tam multum. :D

Witek 27-02-2010 20:24

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 283487)
Następny raz będzie w letnie wakacje. :p Miejsc do dogtrekkingu jest tam multum. :D

My póki co nie mamy planów wakacyjnych więc... Ale to jeszcze jest czas, a wszak do tego czasu będziemy się jeszcze widzieć nie raz :D

Bajka 01-03-2010 08:16

Bożenko, ależ się z Łowcy zrobił piękny młody kawaler!!:)

Grin 01-03-2010 09:05

Dzięki! :) Czas leci. Widzieliśmy się (i nasze psiaki) ostatni raz prawie równy rok temu. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy się znowu. :)

Lupusek 01-03-2010 09:58

Świetne zdjęcia - zachęcają do wypróbowania Jakuszyc i Harachova na "własnej skórze"; widać że wyprawa się udała. Pozdrawiam gorąco!


All times are GMT +2. The time now is 14:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org