Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Wilczaki i zwierzaki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1585)

Agnieszka 24-12-2004 22:52

Quote:

Originally Posted by Klara
Quote:

Originally Posted by Agnieszka
A tak na codzień, to z kotkiem nie bojuje? I jak kot ją znosi? :)

Żyją jak pies z kotem :wink:
Kot jest starszy o 3 miesiące i jak Luna wprowadziła się do nas nie dawał jej żyć, chiał się z nią bawić, a ta panicznie się go bała, puszczała srakę na sam jego widok :lol: Jednak szybko się dogadali i rozpoczęli wspólne zabawy. Bawią się albo w czułe przytulanki i wzajemne iskanie futerka, albo w ganianie po całym domu i kto kogo złapie. Luna czasem jest mało delikatna a kot-sierota pozwalał się męczyć, teraz zmądrzał i jak przegina to albo drze się w niebogłosy albo po prostu gryzie ją w nos. Czasem jedzą z jednej michy. Jak ich weźmie na psoty to wszystko fruwa i nie można ich uspokoić. W nocy razem śpią. Jednym słowem sielanka z przelotnymi burzami :mrgreen:

A, no to wspaniale! Myślałam, że kotek jest już nieco starszy, panuje w domu i psa nie toleruje, czy coś.. :-) A skoro tak, bo bardzo, bardzo fajnie. Tylko czy się nie obawiacie, że później jak np. kociak pójdzie gdzieś sam na spacer i zobaczy psa obcego, to będzie chciał się z tym psem zaprzyjaźnić, a pies go pogoni i przypadkiem będzie mógł mu krzywdę zrobić? Bo niestety znam takie przypadki, gdzie kot wyszedł niecało z tego :-(

Quote:

Hmm... tapicerka mówicie?
Pamiętam jak Lunie się zwróciło w samochodzie. Akurat jadła mięso i ryż. Pojechaliśmy prosto na myjnię, zaraz po nas weszli następni i dało się słyszeć : "ku... co to pijany Chińczyk tu był !? " :lol:
:mrgreen:

Ynk 25-12-2004 23:12

No ja próbowałem zapoznać DeMolę ze Szprotem.
Dwukrotnie skończyło się to pojawieniem sie dodatkowej sierści na pysku DeMoli.
Świnki morskie sa tak pokojowo do świata nastawione że nie ma szans na odgryzienie się. A DeMola zna tylko jedna forme oznak czułości - kłapnięcie szczeny na osobniku wielbionym.
Wybraliśmy ostatecznie formę poznawania sie jedynie przez kratki.
Może jak podrośnie i sie uspokoji nieco...
Tylko wtedy to już Szprot dołączy do swej ś.p. Jedynej Ukochanej.
Hmm...

Ori 25-12-2004 23:36

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Tylko czy się nie obawiacie, że później jak np. kociak pójdzie gdzieś sam na spacer i zobaczy psa obcego, to będzie chciał się z tym psem zaprzyjaźnić, a pies go pogoni i przypadkiem będzie mógł mu krzywdę zrobić?

chyba nie
koty maja wrodzana nieufnosc, to czyste drapiezniki, nasze do nikogo obcego nie podejda ani czlowieka ani psa, na ulicy to nawet do nas ostroznie, a w domu leca do wszystkich :cheesy:

Agnieszka 26-12-2004 02:10

Quote:

Originally Posted by Ori
chyba nie
koty maja wrodzana nieufnosc, to czyste drapiezniki, nasze do nikogo obcego nie podejda ani czlowieka ani psa, na ulicy to nawet do nas ostroznie, a w domu leca do wszystkich :cheesy:

Osobiscie kota nigdy nie miałam, tylko u babci takie coś z dużymi zielonymi oczami jest :mrgreen: i nie znam tak bardzo, bardzo tych zwierząt, ale niestety właśnie znam historię, gdzie kociak wychowywany był z psem i poszedł na spacer, no i inny piesek... niestety go załatwił :( Z tym że to był mały kot, kociak. A nie dorosły :-)

Agnieszka 26-12-2004 02:13

Quote:

Originally Posted by Ynk
No ja próbowałem zapoznać DeMolę ze Szprotem.
Dwukrotnie skończyło się to pojawieniem sie dodatkowej sierści na pysku DeMoli.
Świnki morskie sa tak pokojowo do świata nastawione że nie ma szans na odgryzienie się. A DeMola zna tylko jedna forme oznak czułości - kłapnięcie szczeny na osobniku wielbionym.
Wybraliśmy ostatecznie formę poznawania sie jedynie przez kratki.
Może jak podrośnie i sie uspokoji nieco...
Tylko wtedy to już Szprot dołączy do swej ś.p. Jedynej Ukochanej.
Hmm...

Ja swojego starego psa, Bingo, też próbowałam zapoznac kiedyś z moja ś.p. myszką Kevinem. Bingo był bardzo zaintrgowany, a myszka przerażona :mrgreen: ;) W efekcie, gdy mycha siedziała w klatce, takiej dwu poziomowej, tzn. miała dół - jadalnię 8) - i górę, sypialnie, no i schodki z dołu na dół... No i gdy siedziała w klatce, a klatka stała na stole naszym takim niskim, to gdy Kevin schodził ze swojej sypialni do jadalni, to Bingo, bacznie go obserwując, właził pod stół :mrgreen: Szukał mychy, rozumiecie ;-)

Rona 26-12-2004 13:32

Quote:

W efekcie, gdy mycha siedziała w klatce, takiej dwu poziomowej, tzn. miała dół - jadalnię 8) - i górę, sypialnie, no i schodki z dołu na dół... No i gdy siedziała w klatce, a klatka stała na stole naszym takim niskim, to gdy Kevin schodził ze swojej sypialni do jadalni, to Bingo, bacznie go obserwując, właził pod stół :mrgreen: Szukał mychy, rozumiecie ;-)
:cheesy: :cheesy:
No to popatrzcie na tę znajomość:
http://foto.onet.pl/upload/14/99/_389004_n.jpg

Ynk 26-12-2004 17:04

Prawde mówiąc to ten szacowny futrzak patrzy sie wg mnie bardzo przyjacielsko-konsumpcyjnie na tego gołąbka pokoju :mrgreen:

Rona 26-12-2004 17:59

Quote:

Originally Posted by Ynk
Prawde mówiąc to ten szacowny futrzak patrzy sie wg mnie bardzo przyjacielsko-konsumpcyjnie na tego gołąbka pokoju :mrgreen:

i do tego"z taką pewną ciekawością"... :D Gołębiowi z chorą łapką udało się przeżyć - odleciał przez dyplomatycznie otwarte okno, między całkowitym wydobrzeniem, a pożarciem przez Tinę :mrgreen:

Agnieszka 26-12-2004 20:25

To młoda Tina? :-)
A ptak i pies... wiesz, nawet podobnie wyglądaja ;-)

Ynk 26-12-2004 20:29

:-) Ciekawość w poznawaniu nowych smaków, konsystencji i ruchliwości produktów sporzywczych :mrgreen:
Gołąbku - przepraszam, wybacz mi te słowa :mrgreen:

Ori 28-12-2004 12:40

no to macie z kotem :mrgreen:
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...i_koty_062.jpg
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...i_koty_045.jpg
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...i_koty_049.jpg

a dokladnie z Zuzia :)

Rona 28-12-2004 12:59

Quote:

Originally Posted by Ori

Ach, ten cudownie badawczy wzrok... :cheesy: :cheesy:

Narvana 28-12-2004 14:17

:cheesy: :cheesy:
Ela a Ty wiesz ze Trejsi tez ma zdjecie z Zuzia :D
Trejsi nie chetnie do tego zdjecia pozowala bala sie 8)

z Peronówki 28-12-2004 14:22

No to ja dokladam jeszcze:

HAPPY FAMILY
http://www.zperonowki.com/pics/galle...15/015_13a.jpg

JOLKA
http://www.zperonowki.com/pics/galle...15/010_08a.jpg

Bolo & Kaziu
http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/027_26.JPG
http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/032_31.jpg

Jolly w raju
http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/033_32.JPG

A tutaj:
- pierwsze (nieprzyjemne) spotkanie Jolly i Bayki
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...0600-divx5.avi

- a co bylo potem
* wspolne obgryzanie kosci
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...ayka-divx5.avi

*wariackioe zabawy na lozku
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...yka3-divx5.avi
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...yka4-divx5.avi

Rona 28-12-2004 14:52

Bolo & Kaziu
http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/027_26.JPG
Cóż za rodzinne podobieństwo!!! :D
http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/032_31.jpg
Fenomenalne fotki :cheesy: :cheesy: Masz jeszcze coś z Kaziem? Fotogenicznością Kaziu dorównuje wilczakom :mrgreen:

z Peronówki 28-12-2004 16:04

Quote:

Originally Posted by Rona
Cóż za rodzinne podobieństwo!!! :D

Prawda? :cheesy:

Quote:

Originally Posted by Rona
Masz jeszcze coś z Kaziem? Fotogenicznością Kaziu dorównuje wilczakom :mrgreen:

Tutaj jest caly zestaw:
http://www.zperonowki.com/pol/Bolton/gallery/cat95.html
http://www.zperonowki.com/pol/Jolly/gallery/cat95.html

http://www.zperonowki.com/pics/galle...01.09.15/4.jpg
(Jolly Kaziu nie lubil :twisted: )

Rona 28-12-2004 17:46

Quote:

Originally Posted by Margo
(Jolly Kaziu nie lubil :twisted: )

To zdjęcie wraz z ze zdjęciem Bola z Kaziem mogłoby służyć jako pomoc dydaktyczna do zajęc z komunikacji niewerbalnej :D :D

Najbardziej podoba mi się Kazio wśród wilczaków i kura-baletnica przebiegająca przed "wilkiem w kurniku" :cheesy: :cheesy: Wygląda jakby była na "dopalaczu" :mrgreen:

Agnieszka 28-12-2004 20:04

Amber z kotkiem - super! Amberek jest tam taki bardzo, bardzo wilczy :)))

I zdjęcie "Jolly w raju"... Jolka nie poluje nakury? Ogólnie, Wasze Czeweczki nie chcą dokonywać mordu na kurach? :twisted: :)

W ogóle fajne zdjęcia :-) Jak zwykle :>

Agnieszka 28-12-2004 20:08

A mi się podoba to:
http://www.zperonowki.com/pics/galle...th_012_10A.jpg

Na nim Bolton jest tki dostojny i ten amły kotek pod łapami.. ech :mrgreen:

A czemu Jolly nie lubi Kaziu? :P

z Peronówki 28-12-2004 20:32

Quote:

Originally Posted by Rona
Najbardziej podoba mi się Kazio wśród wilczaków i kura-baletnica przebiegająca przed "wilkiem w kurniku"

Prawde mowiac fotek w kurniku mamy bardzo malo - nie mialy sensu. Kury tak sie boja psow, ze nie ma szans nawet na jedna jedyna fotke, jesli pies biega na wolno. Jedyna szansa bylo posadzenie psa i potrzymanie go w bezruchu przez jakis czas - wtedy kury robily sie troche mniej ostrozne. Ale za diabla nie chcialy podchodzic blisko...

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Jolka nie poluje nakury? Ogólnie, Wasze Czeweczki nie chcą dokonywać mordu na kurach?

Tzn mialy taki okres w swoim zyciu... :) Kazdy z nich, bo instynkt lowiecki jednak mocno siedzi. Jolka wybila nam pierwsze stadko kur (zostal tylko najszybszy kogut): zobaczyla, ze i my zywimy sie kurami, wiec wskoczyla do kurnika. Potem czekala strasznie szczesliwa kolo furtki, ze takze ona potrafi sie postarac o prowiant dla calego stada... ;) Dlatego zamiast przyzwyczajac do kur postawilismy na posluszenstwo i na komende "nie". Teraz moge spokojnie brac je do kurnika - tzn poza Balrogiem, bo on jeszcze nie zalapal komendy ;) Zreszta z czasem kury przestaly byc interesujace dla naszych mieszczuchowatych psow - teraz nawet mieso z piorami napawa je obrzydzeniem. Jesli wiec kura wskoczy nam na podworko to ma duze szanse na przezycie, bo zwykle zostaje przyniesiona do nas, albo przezywa podrzucanie, ganianie, deptanie....tzn nie zawsze przezywa, bo kury sa delikatne. ;) Chodzi o to, ze nie maja ran szapranych, ale zwykle schodza na zawal serca...

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Na nim Bolton jest tki dostojny i ten amły kotek pod łapami.. ech

Juz nie "ech". Obecnie Bolo nie lubi kotow. Stalo sie to po ktoryms razie, gdy od Pizgalskiej dostal pazurami po nosie (to taka najpodlejsza z kocic). Teraz moglabym nadal robic takie zdjecia, ale koty sie wyniosly. Reszta stada nadal ma do kotow slabosc i wesolo sie z nimi witaja (tzn jak nie ma tej Cholery :twisted: ).

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
A czemu Jolly nie lubi Kaziu?

Nie mam pojecia. Kazio probowal nadziac ja na rogi, wiec Jolka nie byla mu dluzna... ;)

Agnieszka 28-12-2004 21:00

Quote:

Originally Posted by Margo
Jolka wybila nam pierwsze stadko kur (zostal tylko najszybszy kogut): zobaczyla, ze i my zywimy sie kurami, wiec wskoczyla do kurnika. Potem czekala strasznie szczesliwa kolo furtki, ze takze ona potrafi sie postarac o prowiant dla calego stada... ;)

Wyobrażam sobie, jaka musiała być dumna ze zdobyczy ;)

Quote:

Zreszta z czasem kury przestaly byc interesujace dla naszych mieszczuchowatych psow - teraz nawet mieso z piorami napawa je obrzydzeniem.
Własnie, słyszałam, że niektórzy właściciele CzW dają im po propstu całe kury do żarcia, nawet z piórkami. Też próbowalicie tak? I czy ogólnie, to dobra metoda na karmienie psa?
A psom sie nie dziwię, że je to obrzydza... :mrgreen: Mnie też :roll:

Quote:

Nie mam pojecia. Kazio probowal nadziac ja na rogi, wiec Jolka nie byla mu dluzna... ;)
Acha... Czyli pewnie pierwsze wrażnie złe na niej wywarł, ech, nie-dżentelmen :mrgreen: ;-)

A tak ogólnie, co się tyczy kur, to pare lat temu nasz pierwszy pies, tzn. ten starszy - Bingo - zobaczył przedstawicielkę tej rasy ;) i oczywiscie rzucił sie do niej. Kura uciekał i uciekała, w sumie Bigno jej nie dorwał, bo mój tato bardzo szybko zareagował - była tak przerażona, że dała sie zanieść na rękach do gospodarza. Na szczęście nic jej się nie stało. A i gospodarz to barzdo fajny facet, dogadaliśmy sie z nim wtedy... ;p

z Peronówki 28-12-2004 21:12

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Własnie, słyszałam, że niektórzy właściciele CzW dają im po propstu całe kury do żarcia, nawet z piórkami. Też próbowalicie tak?

Kiedys czesem dawalismy psom cale kury (w nagrode). Ale teraz juz nie chca ich jesc. No chyba ze kure oskubiesz, zamrozisz/uwedzisz lub upieczesz. Wtedy tak. Ale komu by sie chcialo tak bawic. 8)

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
I czy ogólnie, to dobra metoda na karmienie psa?

Ogolnie nie polecam - a w zadnym wypadku nie u szczeniat (za duzo bialka). Moze to byc niezla zabawa dla psa, choc trzeba pamietac, ze kury fermowe maja w sobie mase anytbiotykow, hormonow i innego swinstwa, ktore w najwiekszej ilosci znajduje sie w brzuchach kur. Poza tym kury to jedynie woda i bialko, czyli maja bardzo malo wartosci odzywczych.
Czyli: jesli pies lubi kury, to moga byc dodatkiem do jedzenia, ale nie polecam nikomu zrobic tego podstawowym pokarmem....

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
była tak przerażona, że dała sie zanieść na rękach do gospodarza. Na szczęście nic jej się nie stało.

Wlasnie w ten sposob zginela pierwsza kura z lap Boltona, choc nie dotknal jej nawet pazurem...

Gaga 28-12-2004 21:27

Quote:

Originally Posted by Margo
Prawde mowiac fotek w kurniku mamy bardzo malo - nie mialy sensu. ;)

No pewnie! Nie ma kur nie ma sensu ! Tez mi odkrycie .....;p



Quote:

Originally Posted by Margo
Nie mam pojecia. Kazio probowal nadziac ja na rogi, wiec Jolka nie byla mu dluzna... ;)

O matko!! Jolly ma rogi ?? :shock:
:cheesy:

Gaga 28-12-2004 21:41

A skoro mamy juz temat ...."..i inne zwirzaki" to pojade mocno oryginalnie :wink: dzieki Przemkowi udalo sie uchwycic moment kiedy Giga karmila wlasna piersia surykatki !!!
Tak wiec kozy, koty i kury pobite .tralllala..... :lol:
http://foto.onet.pl/upload/33/56/_391741_n.jpg

Agnieszka 29-12-2004 01:25

Pierwsza fota - lol, macie taki sam koc, jak my :mrgreen: ;) A Giga pewnie chce Wam porzadki zrobić, tylko wedle własnego gustu... :mrgreen:

Drugie zdjęcie - super! I jeszcze ten wilczy łeb w odbiciu, mmm. Strasznie fajnie uchwycona sytuacja. Co się tyczy ciekawych zdjęć, to koleżanka kiedyś robiła sobie pamiatkowe z Malborku i potem jak wywołała je, to okazało się, że nie była na nim sama... Jakoś tak dzwnie wyszło, że głowa jej czteroletniej wtedy siostry wisiała obok w powietrzu, do góry nogami :mrgreen: Komuś wywołującemu się coś pokiełbasiło i wyszło takie cudo ;-)

Co do tygrysa - ciekawe, czy tresowany, czy tak... sam z siebie zarabia na zycie :twisted: :wink:

z Peronówki 29-12-2004 13:35

Quote:

Originally Posted by Gaga
No pewnie! Nie ma kur nie ma sensu ! Tez mi odkrycie .....;p

Tzn kury sa - ale przelotem. Niby mozna by je bylo polapac i pouwiazywac sznumeczkami.... :twisted:

Quote:

Originally Posted by Gaga
O matko!! Jolly ma rogi ?? :shock:

OJ, czasem ma. Co prawda nie tak okazale jak Belka, ale jednak... ;)

z Peronówki 29-12-2004 13:41

Quote:

Originally Posted by Gaga
Tak wiec kozy, koty i kury pobite .tralllala..... :lol:

No to dokladam "Bratnie dusze":
http://www.zperonowki.com/pics/galle...e/DSCF0034.JPG

..i przebijam Wiewiorem :mrgreen:

http://www.zperonowki.com/pics/galle...e/DSCF0011.JPG

z Peronówki 29-12-2004 13:48

Tzn najpierw male streszczenie:
gdy Bolo byl jeszcze mlody pojechalismy z nim do ZOO. Zabawa byla przednia...do wybiegu dla lwow (tzn dla Bola) ;)
Podeszlismy do wybiegu - Bolo poczul zapach i stal sie diabelnie ostrozny. Ale ciekawie zagladal przez szybe. Niedaleko lezala spiaca lwica. W pewnym momencie jej wzrok krzyzowal sie z wzrokiem Bolka. CO bylo potem? Raczej czego nie bylo.... ;) Nie bylo Bolka - uciekl. :twisted: Zatrzymal sie na zywoplocie, bo tylko tak daleko siegala smycz... ;)

http://dl.wolfdog.org/video/2000.08-..._lew-divx5.avi

Lwow Bolo nadal nie lubi... ;)

Narvana 29-12-2004 15:33

Quote:

Originally Posted by Margo
Tzn najpierw male streszczenie:
gdy Bolo byl jeszcze mlody pojechalismy z nim do ZOO. Zabawa byla przednia...do wybiegu dla lwow (tzn dla Bola) ;)
Podeszlismy do wybiegu - Bolo poczul zapach i stal sie diabelnie ostrozny. Ale ciekawie zagladal przez szybe. Niedaleko lezala spiaca lwica. W pewnym momencie jej wzrok krzyzowal sie z wzrokiem Bolka. CO bylo potem? Raczej czego nie bylo.... ;) Nie bylo Bolka - uciekl. :twisted: Zatrzymal sie na zywoplocie, bo tylko tak daleko siegala smycz... ;)

http://dl.wolfdog.org/mpg/2000.08-Tabor/bolo_i_lew.mpg

Lwow Bolo nadal nie lubi... ;)

Qurde tak psa stresowac! :twisted: Filmik extra Biedny Bolo Najpierw go oskarzacie o brzydkie wycie a teraz stresujecie przed lwica No nie ladnie :twisted: :mrgreen:

Agnieszka 29-12-2004 18:11

A mi sie filmik nie chce otworzyć :(

Ori 29-12-2004 18:48

Super te z kozami!
Amber to miastowy wiec takie atrakcje ma tylko od swieta:
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...f_IM001101.JPG

http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...f_IM001100.JPG
ale to juz pewnie znacie...

Rona 29-12-2004 19:14

Quote:

Originally Posted by Ori
Amber to miastowy wiec takie atrakcje ma tylko od swieta:
ale to juz pewnie znacie...

Świetne! Smętny wzrok konia .... i skąd ja znam ten podniesiony na wszelki wypadek ogon? :mrgreen:

leśniczyna 08-01-2005 21:04

Margo, to Wy macie tyle zwierzaków?:) pozazdroscić:)

z Peronówki 08-01-2005 22:38

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
Margo, to Wy macie tyle zwierzaków?:) pozazdroscić:)

Tzn do kompletu brakuje jeszcze tego:
http://www.zperonowki.com/pics/galle...lo_papugi5.jpg

Bialej juz nie ma, bo dzieki Belce odzyskala wolnosc... 8)

Narvana 08-01-2005 23:00

Quote:

Originally Posted by Margo
Bialej juz nie ma, bo dzieki Belce odzyskala wolnosc... 8)

:mrgreen: No niezle :mrgreen:

Gaga 08-01-2005 23:16

Ha! Dobrze typowalam, ze nimfy;-)
Rozumiem, ze papug jest w promocji do jednego wilczaka czy kazdy wlasciciel dostanie komplet rozrywkowy?? :twisted:

z Peronówki 09-01-2005 00:40

Quote:

Originally Posted by Gaga
Rozumiem, ze papug jest w promocji do jednego wilczaka czy kazdy wlasciciel dostanie komplet rozrywkowy?? :twisted:

Tzn nimfa jest limited edition, wiec bedzie do suczki. Do drugiej moge dorzucic koguta... ;) Z psami damy po kotku lub kroliczku, bo wiem, ze panowie-psy je bardzo lubia... :)

leśniczyna 09-01-2005 11:10

:) jeśli masz pręgowane, to ja zamawiam:) ale do suczki..:)

Gaga 09-01-2005 11:27

Quote:

Originally Posted by Margo
Z psami damy po kotku lub kroliczku, bo wiem, ze panowie-psy je bardzo lubia... :)

A Roman wczoraj zapytal dla kogo sa przeznaczone kroliki? Dl awalscicieli na pasztet czy na skorki dla psow.....no i ogolnie zaopiniowal, ze krolik jest lepszym "gratisem" bo wiecej jest mozliwosci spozytkowania..z kota mozna miec tylko skorke a z krolika: potarwke z smeitanie, pasztet, skorke... :twisted:

z Peronówki 09-01-2005 13:19

Quote:

Originally Posted by Gaga
Dl awalscicieli na pasztet czy na skorki dla psow.....

A jedno wyklucza drugie? :)

Quote:

Originally Posted by Gaga
no i ogolnie zaopiniowal, ze krolik jest lepszym "gratisem" bo wiecej jest mozliwosci spozytkowania..z kota mozna miec tylko skorke a z krolika: potarwke z smeitanie, pasztet, skorke... :twisted:

A wiec ma dokladnie takie zdanie jak Bure.... ;)

z Peronówki 09-01-2005 13:23

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
:) jeśli masz pręgowane, to ja zamawiam:)

Pregowane to podstawa - ale przychodza tu rozne kolory. No, moze poza rudymi, bo takich rolnicy nie lubia.... ;)

leśniczyna 16-01-2005 21:19

hehe ale chyba nei mówisz o sobie :cheesy:

z Peronówki 16-01-2005 22:12

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
hehe ale chyba nei mówisz o sobie :cheesy:

A gdzie - karmimy wszystkie bez wzgledu na kolor skory... :mrgreen:

Rona 19-01-2005 09:24

Quote:

Originally Posted by Margo
http://www.zperonowki.com/pics/galle...lo_papugi5.jpg

Bialej juz nie ma, bo dzieki Belce odzyskala wolnosc... 8)

Ten wymowny wzrok, pełen współczucia - jakby chciała powiedzieć, 'nie martw się, ja cię predzej lub pózniej uwolnię.... ' :D

leśniczyna 21-01-2005 11:23

heh a rolnicy myśla że to lisy czy jak?;) :mrgreen:

z Peronówki 25-01-2005 18:20

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
a rolnicy myśla że to lisy czy jak?

Pewnie tak. To by tlumaczylo ich niechec.... ;)

Quote:

Originally Posted by Rona
Ten wymowny wzrok, pełen współczucia - jakby chciała powiedzieć, 'nie martw się, ja cię predzej lub pózniej uwolnię.... '

No prawie...... Ten wzrok mowi: "Upiec, udusic, czy uwedzic...?" ;)

A tak przy okazji - na fotce jest tez papuga o inne orientacji seksualnej (ta zolta). Tzn miala byc papuzka, ale okazalo sie inaczej. ;) Ale gdyby zapalala milosci do papuga, to nie byloby nic. Okazalo sie jednak, ze papug ma bzika na punkcie....Bolka. Na fotce nie "slychac", ale podczas jej robienia zdjecia spiewal Bolkowi milosne piosenki. Jak tylko otwieralam klatke, aby dac im jesc, Bialy co sil w piorach lecial i siadal na Bolku i rozpoczynam spiewanie. Przypuszczam, ze gdy Bela otworzyla klatke Bialy polecial na poszukiwanie swojej milosci.... Na poszukiwanie Bolunia....

leśniczyna 25-01-2005 18:52

uwolnię... do Krainy Wielu Bolów ;) :mrgreen: heh... :mrgreen:

Manu 10-02-2005 13:42

Świetne te opowieści, kontunujcie ! :klatsch :rofl3


Pokazałabym parę fotek moich ze zwierzakami, ale nie chcę przemycać tu za wiele haszczaków :roll: :lol:

pawelek 10-02-2005 17:18

):):
 
przylaczam sie:):)
kontynuujcie dalej i wiecej:):)


All times are GMT +2. The time now is 07:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org